Felietony
Post scriptum do meczu z Wisłą
Pisanie post scriptum do takiego meczu bez publiczności jest mocno utrudnione, bo spotkanie z Wisłą jest po prostu… do zapomnienia. Nic szczególnego się nie wydarzyło, ale mimo wszystko zapraszamy do przeczytania kilku punktów podsumowujących. Teraz już czekamy na Suwałki. Skałamalibyśmy, gdybyśmy napisali, że z niecierpliwością…
1. Mecz miał być pokazywany na telebimie przed stadionem, ale znów okazało się, że kibice są wykluczeni ze społeczeństwa. Szukano haczyka, żeby taka impreza nie doszła do skutku i znaleziono. Może jednak w efekcie to i dobrze, bo patrząc na tę grę „piłkarze” mogliby się sporo nasłuchać na swój temat.
2. Kibice po apelu SK nie pojawili się pod stadionem, z jakimiś jednostkowymi wyjątkami. W pewnym momencie słyszeliśmy zza stadionu doping jakichś dzieci.
3. Wisła Płock nie tylko ma dobrą drużynę, ale też piękny autokar. Można mieć różne pomysły na promocje klubu, ale takie cacko jeżdżące po Polsce na pewno jest strzałem w dziesiątkę.
4. Na trybunach pojawił się Krystian Rudnicki. Zawodnik dzień wcześniej był na ławce w meczu reprezentacji U-21 z Niemcami w ramach Turnieju Czterech Narodów. Polska wygrała w Jenie z sąsiadami i po raz pierwszy w historii wygrała cały turniej. Zawodnikowi gratulujemy. Co ciekawe w meczu wystapił Damian Podleśny, bramkarz, który tydzień temu próbował zatrzymać nasz zespół i… puścił gola z 40 metrów (po rykoszecie).
5. Na obiekcie przy Bukowej pojawił się także trener Kazimierz Moskal. Szkoleniowiec Wisły Kraków mógł być…zażenowany tym, co zobaczył. Co by nie mówić – w Wiśle ma zawodników od dziesięć klas lepszych.
6. W nowożytnej historii GieKSy (czyli od gry w IV lidze) to była już trzecia porażka u siebie z Wisłą Płock. Trochę dużo, jak na niewielką liczbę meczów.
7. Co ciekawe w sezonie 2011/12 padły identyczne wyniki w potyczkach Wisły z GieKSą. I wtedy na jesień katowiczanie wygrali w Płocku 2:0, by u siebie polec 0:1.
8. Z innych analogii – choć trochę naciąganych – to przypomina się mecz GieKSy z Pogonią Szczecin z 2009 roku. Wówczas w pamiętnym spotkaniu zremisowanym 2:2 nasz zespół w pewnym momencie popełnił faul, po którym musiał grać w osłabieniu i zaraz stacił gola. Bardzo podobnie jak w sobotnim meczu, kiedy to Piotr Petasz dostał czerwoną kartkę, a rywale zaraz zdobyli bramkę z wolnego. Wtedy czerwień ujrzał Mateusz Kamiński, a gola zdobył… Piotr Petasz.
9. Zmienił się układ w sali konferencyjnej – o 90 stopni. Trzeba przyznać, że nie jest to korzystne i bardzo niewygodne, bo jak kamerzyści rozstawiają się ze sprzętem, to trzeba obejść całość dookoła. Lpesze było poprzednie ustawienie.
10. A oprócz tego wszystkiego to sala konferencyjna ociekała lukrem po wypowiedziach trenerów. Tak sobie posłodzili, tak mocno…
Felietony Piłka nożna
Plusy i minusy po Rakowie
Po meczu z Rakowem można było odnieść wrażenie, że ktoś przewinął taśmę o kilka kolejek wstecz i z powrotem wrzucił GieKSę w tryb „mecz do ukłucia, ale nie do wygrania”. To nie był występ fatalny, ale zdecydowanie taki, który pozostawia po sobie uczucie niedosytu.
Kilka naprawdę obiecujących momentów w pierwszej połowie, trzy sytuacje, które aż prosiły się o lepsze ostatnie podanie lub dokładniejszy strzał, a jednocześnie za mało konsekwencji, by z Częstochowy wywieźć choćby punkt. Raków – drużyna w formie, w gazie, z szeroką kadrą – przycisnął po przerwie i to wystarczyło na jedno trafienie. Problem w tym, że my nie wykorzystaliśmy swoich szans wtedy, gdy mieliśmy ku temu przestrzeń. Zapraszam na plusy i minusy po meczu z Rakowem.
Plusy:
+ Pomysł na mecz w pierwszej połowie
Raków nie dominował od początku. GieKSa bardzo dobrze wyglądała w pressingu i w szybkim wyprowadzaniu piłki. Były momenty, w których to katowiczanie wyglądali dojrzalej – szczególnie do 30. minuty. Szkoda tylko, że z tego pomysłu nie udało się „wcisnąć” bramki.
+ Jędrych i Klemenz
W pierwszych 30 minutach GieKSa miała sytuacje… po stałych fragmentach i dobitkach właśnie środkowych obrońców. Jędrych dwa razy huknął z powietrza tak, że gdyby piłka zeszła, choć o pół metra, mielibyśmy kandydata do gola kolejki. Klemenz czyścił kluczowe akcje Rakowa – chociażby Makucha z 19. minuty. Solidny występ tej dwójki, szczególnie w pierwszej połowie.
Minusy:
– Niewykorzystane setki
To jest największy grzech tego meczu. Sytuacja 3 na 1 w 37. minucie – Zrel’ák mógł strzelić albo wystawić, a nie zrobił… niczego. W drugiej połowie Marković z pięciu metrów trafił w poprzeczkę, mając przed sobą pół bramki. W takim spotkaniu, jeśli masz 2-3 okazje, to musisz coś z nich zrobić, jeśli chcesz myśleć o wygranej.
– Statyczna reakcja przy straconej bramce
To był gol, którego można było uniknąć, bo sama akcja nie była wybitnie skomplikowana. Niestety Galan był spóźniony, a Brunes zupełnie niekryty. Raków przyspieszył w drugiej połowie, ale to nie był jakiś huragan – po prostu konsekwentna i cierpliwa gra.
– Głęboko i chaotycznie w drugiej połowie
Po 60. minucie w zasadzie przestaliśmy utrzymywać piłkę. Oderwane akcje, straty, chaos, brak wyjścia do pressingu. Raków to wykorzystał i zamknął GieKSę na długie minuty. Paradoksalnie – nie tworzyli sytuacji seryjnie, ale całkowicie przejęli inicjatywę. A my nie potrafiliśmy odpowiedzieć.
Podsumowanie:
GKS nie zagrał w Częstochowie meczu złego. Zagrał mecz… do wzięcia. I właśnie dlatego jest tyle rozczarowania.
To spotkanie nie zmienia obrazu całej jesieni. Wręcz przeciwnie – potwierdza, że ta drużyna gra dobrze. 6 zwycięstw w 7 ostatnich meczach przed Rakowem to nie przypadek. 20 punktów po jesieni w tak spłaszczonej tabeli to naprawdę solidny wynik. GieKSa po fatalnym starcie wróciła do ligi z jakością.
Ten mecz można było zremisować. Można było nawet wygrać. Nie udało się – ale też nie ma tu powodu, by bić na alarm. Przy takiej dyspozycji, jak z Motoru, Korony, Niecieczy, Jagiellonii, Pogoni czy w pierwszej połowie z Rakowem – GKS będzie punktował. Wiosna zacznie się praktycznie od zera, bo cała dolna połowa tabeli wciągnęła się w walkę o utrzymanie.
GieKSiarz
Piłka nożna
Widzew rywalem GieKSy
Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.
Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.
Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.
Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa
Kibice Piłka nożna Wideo
Doping GieKSy w Częstochowie
W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.


Irishman
31 marca 2015 at 11:17
ad.9
Od czegoś trzeba zacząć. Teraz oczekujemy na zmianę w grze drużyny – NA LEPSZE!
Fifi
31 marca 2015 at 11:28
Sen o awansie skończył się szybko. Mam jednak nadzieję, że nie skończy się koszmarem…
fan
1 kwietnia 2015 at 00:49
Witam Shellu!
Wiem ze prowadzenie tej strony i caly Twoje (Wasze) zaangazowanie w Giekse pochlania bardzo wiele pracy jak i pewnie pieniedzy, i wiem tez ze nie powinienem Cie o nic prosic ale mam jedna propozycje. Uwielbiam czytac post scriptum do meczu bo mozna sie dowiedziec wiele ciekawych rzeczy ale wydaje mi sie ze jeszcze lepiej by bylo gdyby po wejsciu w newsa o gory bylo wklejone zdjecie to co jest na glownej a moze I kilka innych ciekawych zdjec do niektorych podpuntkow tak jak np tego o autobusie Wisly. Przemysl to prosze bo wydaje mi sie ze urozmaici to troszke to post scriptum 😉
Damo
1 kwietnia 2015 at 01:51
Skowrobek na wylocie!!!!
Za 4 tygodnie przyjedzam na mecz!!!!!
Wsdyd jest Zabrac zone z coreczkami
Do roboty!!!!!!!!
Ps Jescze Nigdy nie zabralem je na moja kochamy giekse!!!!!
Nie przyniescie wstydu!!!!!
Thx damo