Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Potężna kontrowersja w meczu GieKSy. Media po meczu w Lubinie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po przegranym meczu GieKsy z Zagłębiem Lubin (0:1, po bramce strzelonej z rzutu karnego przez Michala Papadopulos) media szczególnie dużo uwagi zwracają na część meczu która poprzedziła wykonanie rzutu karnego przez zawodnika Miedziowych.

Poniżej najciekwsze fragmenty doniesień:

slask.sport.pl – Potężna kontrowersja w meczu GieKSy. Trener ma żal do sędziego

[…] O porażce GieKSy w Lubinie przesądziła sytuacja z końcówki spotkania. Po strzale Dorde Cotry z rzutu wolnego piłki dotknął ręką stojący w murze Michał Nawrot. Sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Michal Papadopoulos. Decyzja arbitra była słuszna, ale w ekipie GKS-u i tak się zagotowano ze złości. Dlaczego? Zdaniem katowiczan sędzia nie powinien wcześniej przyznawać Zagłębiu rzutu wolnego. – Jestem przekonany, że nie było faulu po wślizgu Michała Nawrota. O to na pewno mam żal. Szkoda, że Zagłębie wygrało w takich okolicznościach – stwierdził Kazimierz Moskal, trener GKS-u.

sportslaski.pl – Przegrali przez rękę Nawrota

[…] Co ciekawego:

[…] – GKS był dopingowany przez bardzo dużą grupę kibiców, którzy szczelnie wypełnili sektor gości. W drugiej połowie zaprezentowali oprawę z użyciem pirotechniki.

[…] – Na samym początku spotkania Grzegorz Goncerz stanął przed wyśmienitą okazją do zdobycia dziesiątej bramki w tym sezonie. Rafał Pietrzak posłał długą piłkę do Przemysława Pitrego, który świetnie przyjął futbolówkę, minął Djorde Czotrę i zagrał do napastnika GieKSy. Ten uderzył głową, jednak dobrą interwencją popisał się Konrad Forenc.

– W pierwszej połowie Rafał Dobroliński musiał się wykazać dwa razy. Na początku meczu Adrian Błąd mocno uderzył, ale bramkarz GieKSy na raty zdołał złapać piłkę. Później „centrostrzał” wyszedł Czotrze, jednak i tym razem golkiper GKS-u poradził sobie.

– W drugiej połowie bramkarz GieKSy świetnie zatrzymał Łukasza Piątka, który nie potrafił pokonać go w sytuacji sam na sam. Golkiper popełnił w meczu jeden błąd – nie złapał piłki, przez co „Miedzowi” mieli rzut rożny.

 

sportowefakty.pl – Zdecydował rzut karny w końcówce 

Słabe widowisko stworzyły w niedzielny wieczór KGHM Zagłębie Lubin i GKS Katowice Gospodarze mieli jednak więcej szczęścia i wygrali po rzucie karnym w ostatnich minutach.

[…] Gieksa tymczasem – choć nacierała rzadziej – już w 7. minucie mogła objąć prowadzenie. Po dośrodkowaniu Przemysława Pitrego z boku pola karnego doskonałą okazję miał Grzegorz Goncerz, jednak główkował z kilku metrów wprost w Konrada Forenca.

[…] Na równie klarowne okazje dla Miedziowych trzeba było poczekać do drugiej części. W 54. minucie mocny strzał z 14 metrów oddał Aleksander Kwiek. Trafił jednak tam, gdzie stał Rafał Dobroliński. Już chwilę później pojedynek sam na sam z golkiperem przyjezdnych przegrał Łukasz Piątek.

[…] Przewaga zespołu Piotra Stokowca rosła i w 80. minucie znów miał on fenomenalną szansę. Koszmarnie we własnym polu karnym pomylił się Łukasz Pielorz. W wyniku błędu w komunikacji piłkę przejął Krzysztof Piątek, lecz z ostrego kąta posłał ją obok dalszego słupka.

 

wroclaw.sport.pl – Zagłębie w dramatycznych okolicznościach wygrało z GKS-em Katowice

[…] Lubinianie potwornie męczyli się w słabym meczu z GKS-em, ale ostatecznie wygrali po golu z karnego podyktowanego za rękę stojącego w murze Nawrota. Katowiczanie mieli już ogromne pretensje za podyktowanie tego rzutu wolnego twierdząc, że faulu na Papadopulosie nie było.

 

katowickisport.pl – O jeden gwizdek za dużo, czyli GieKSa przegrywa w Lubinie

[…] Nie służą katowiczanom tej jesieni potyczki z zespołami z Dolnego Śląska. W pucharowym starciu na własnym boisku ulegli Chrobremu z Głogowa, fiaskiem zakończył się też obie ich wyprawy w ten rejon Polski w meczach ligowych. W Legnicy 2:4, w Lubinie nieznaczne 0:1. Nieznaczne, ale równie bolesne…

[…] A to, co katowiczanie mieli do zaprezentowania, pokazali tylko w pierwszych 45 minutach. I nie było to nic rzucającego na kolana. Tak naprawdę tylko po akcji z 8 minuty żywiej zabiły serca tysiącosobowej grupy fanów przyjezdnych. Przemysław Pitry posłał piłkę na 6. metr, ale główkę Goncerza zdołał sparować interweniujący na linii Konrad Forenc.

 

 

 

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Felietony Piłka nożna

Plusy i minusy po Rakowie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu z Rakowem można było odnieść wrażenie, że ktoś przewinął taśmę o kilka kolejek wstecz i z powrotem wrzucił GieKSę w tryb „mecz do ukłucia, ale nie do wygrania”. To nie był występ fatalny, ale zdecydowanie taki, który pozostawia po sobie uczucie niedosytu.

Kilka naprawdę obiecujących momentów w pierwszej połowie, trzy sytuacje, które aż prosiły się o lepsze ostatnie podanie lub dokładniejszy strzał, a jednocześnie za mało konsekwencji, by z Częstochowy wywieźć choćby punkt. Raków – drużyna w formie, w gazie, z szeroką kadrą – przycisnął po przerwie i to wystarczyło na jedno trafienie. Problem w tym, że my nie wykorzystaliśmy swoich szans wtedy, gdy mieliśmy ku temu przestrzeń. Zapraszam na plusy i minusy po meczu z Rakowem.

Plusy:

+ Pomysł na mecz w pierwszej połowie
Raków nie dominował od początku. GieKSa bardzo dobrze wyglądała w pressingu i w szybkim wyprowadzaniu piłki. Były momenty, w których to katowiczanie wyglądali dojrzalej – szczególnie do 30. minuty. Szkoda tylko, że z tego pomysłu nie udało się „wcisnąć” bramki.

+ Jędrych i Klemenz 
W pierwszych 30 minutach GieKSa miała sytuacje… po stałych fragmentach i dobitkach właśnie środkowych obrońców. Jędrych dwa razy huknął z powietrza tak, że gdyby piłka zeszła, choć o pół metra, mielibyśmy kandydata do gola kolejki. Klemenz czyścił kluczowe akcje Rakowa – chociażby Makucha z 19. minuty. Solidny występ tej dwójki, szczególnie w pierwszej połowie.

Minusy:

– Niewykorzystane setki
To jest największy grzech tego meczu. Sytuacja 3 na 1 w 37. minucie – Zrel’ák mógł strzelić albo wystawić, a nie zrobił… niczego. W drugiej połowie Marković z pięciu metrów trafił w poprzeczkę, mając przed sobą pół bramki. W takim spotkaniu, jeśli masz 2-3 okazje, to musisz coś z nich zrobić, jeśli chcesz myśleć o wygranej.

– Statyczna reakcja przy straconej bramce
To był gol, którego można było uniknąć, bo sama akcja nie była wybitnie skomplikowana. Niestety Galan był spóźniony, a Brunes zupełnie niekryty. Raków przyspieszył w drugiej połowie, ale to nie był jakiś huragan – po prostu konsekwentna i cierpliwa gra.

– Głęboko i chaotycznie w drugiej połowie
Po 60. minucie w zasadzie przestaliśmy utrzymywać piłkę. Oderwane akcje, straty, chaos, brak wyjścia do pressingu. Raków to wykorzystał i zamknął GieKSę na długie minuty. Paradoksalnie – nie tworzyli sytuacji seryjnie, ale całkowicie przejęli inicjatywę. A my nie potrafiliśmy odpowiedzieć.

Podsumowanie:

GKS nie zagrał w Częstochowie meczu złego. Zagrał mecz… do wzięcia. I właśnie dlatego jest tyle rozczarowania.

To spotkanie nie zmienia obrazu całej jesieni. Wręcz przeciwnie – potwierdza, że ta drużyna gra dobrze. 6 zwycięstw w 7 ostatnich meczach przed Rakowem to nie przypadek. 20 punktów po jesieni w tak spłaszczonej tabeli to naprawdę solidny wynik. GieKSa po fatalnym starcie wróciła do ligi z jakością.

Ten mecz można było zremisować. Można było nawet wygrać. Nie udało się – ale też nie ma tu powodu, by bić na alarm. Przy takiej dyspozycji, jak z Motoru, Korony, Niecieczy, Jagiellonii, Pogoni czy w pierwszej połowie z Rakowem – GKS będzie punktował. Wiosna zacznie się praktycznie od zera, bo cała dolna połowa tabeli wciągnęła się w walkę o utrzymanie.

GieKSiarz

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Widzew rywalem GieKSy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.

Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.

Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.

Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa

Kontynuuj czytanie

Kibice Piłka nożna Wideo

Doping GieKSy w Częstochowie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga