Powiemy tak – o ile przed rundą wiosenną, ale też w trakcie rozgrywek w przeszłości typowanie składu nastręczało trudności, to po meczu z Odrą Opole, a przed Zagłębiem Sosnowiec, można z dużą dozą prawdopodobieństwa odgadnąć wyjściową jedenastkę. GieKSa zagrała bowiem w Opolu bardzo dobrze i de facto żaden zawodnik nie zasłużył, żeby odstawić go od składu.
Mamy dziewięciu pewniaków, natomiast na dwóch pozycjach są wątpliwości, które jednak w naszym przekonaniu mają tendencję do wystawienia tych zawodników, o których piszemy poniżej.
Pierwsze pytanie jest takie, czy zagra Adrian Frańczak czy Tomasz Mokwa. Adrian wraca po pauzie za żółte kartki. Tomasz natomiast – mimo że nie zagrał źle w Opolu – nie pokazał jednak „tego czegoś”, co mogłoby mu zapewnić miejsce w składzie. Więc „pierwszy” na prawą obronę Frańczak powinien wrócić do składu, tym bardziej, że ma większe atuty ofensywne (które jednak pokazuje jedynie raz na jakiś czas).
Drugą zagadką jest młodzieżowiec i prawa pomoc. Porównując mecze z Rakowem i Odrą, trzeba powiedzieć, że Wojciech Słomka dał dużo więcej zespołowi w tym drugim meczu, niż Oktawian Skrzecz w pierwszym. Wojciech był w Opolu aktywny, odważny i miał nawet swoje sytuacje. Oczywiście nie twierdzimy na 100%, że to Słomka wybiegnie w podstawowym składzie (bo też nie wiemy, jaki pomysł ogólny ma na tych zawodników trener), ale patrząc na to, co się już wydarzyło – faworytem jest Słomka.
Jest jeszcze jedna mini wątpliwość dotycząca lewej obrony. Co prawda Mateusz Mączyński spisuje się bowiem poprawnie, ale mamy przeczucie, że Kamil Słaby nie był ściągany po to, by grzać ławę. Tak więc może nadejść moment, w którym to były zawodnik Niecieczy jednak zgłosi sówj większy akces do wyjściowej jedenastki.
Przewidywany skład na Zagłębie:
Abramowicz – Frańczak, Kamiński, Klemenz, Mączyński – Słomka, Zejdler, Poczobut, Prokić, Błąd – Kędziora
Najnowsze komentarze