Jutro GKS Katowice rozegra kolejny mecz przy Bukowej. Po dwóch wyjazdach będzie to powrót na swój stadion, obiekt, na którym w tym sezonie zespół zaliczył już trzy porażki.
Ostatnie trzy spotkania GieKSy to trzy porażki w kiepskim stylu. Najpierw z Wigrami po samobóju Garbacika, ale też bezradności w grze. Potem demolka w Sosnowcu i kolejna w pierwszej połowie w Mielcu. Masa błędów w obronie, brak atutów z przodu i ogólnym obraz nędzy i rozpaczy. Tak naprawdę od dłuższego czasu nie mamy choćby jednego argumentu, który dałby nam nadzieję na lepsze czasy. Po dobrym spotkaniu z Chojniczanką pozostało już tylko wspomnienie. Bo oprócz wspomnianych trzech porażek, także i poprzedzający je remis z Odrą Opole został uratowany w końcówce bo bardzo słabym spotkaniu.
Do Katowic przyjeżdża Chrobry Głogów. Jedna z rewelacji obecnego sezonu, zespół zajmujący obecnie czwarte miejsce, ale z zaledwie jednym oczkiem straty do lidera, miejsca, które zresztą piłkarze Grzegorza Nicińskiego przez jakiś czas zajmowali. Chrobry zaczął od remisu z Podbeskidziem, ale potem były cztery wygrane z rzędu z zachowanym czystym kontem. Niestety dla głogowian po tych meczach przyszła zadyszka, remis w Siedlcach i dwie domowe porażki przedzielone wygraną w Niepołomicach. O ile jednak pojedynek z Miedzią był meczem na szczycie, to przegrana ze słabym Rakowem już mocno była nie w smak głogowskim kibicom. Dodajmy, że Chrobry nadal jest w grze w Pucharze Polski, po wyeliminowaniu Kluczborka i Ruchu, we wtorek zmierzy się z Piastem Gliwice. W każdym razie Chrobry o ile u siebie nieco zawodzi, to na wyjazdach – łącznie z rozgrywkami pucharowymi – ma na koncie w tym sezonie pięć zwycięstw i remis.
Najskuteczniejszym zawodnikiem rywali jest Mateusz Machaj, który w lidze trafił w tym sezonie już cztery razy. W kadrze Chrobrego jest nieśmiertelny Michał Ilków-Gołąb, ten zawodnik jednak będzie pauzował za żółte kartki. Zwrócić uwagę trzeba także na Roberta Mandrysza, który będzie miał okazję wystąpić przeciw swojemu ojcu i bratu.
W poprzednim sezonie GKS Katowice dwukrotnie wygrał z Chrobrym – na wyjeździe 2:0, u siebie 2:1. Teraz tak łatwo już nie będzie, ale miejmy nadzieję, że jednak uda się zdobyć komplet punktów.
GKS Katowice – Chrobry Głogów, piątek 22 września 2017, godz. 20.45
Najnowsze komentarze