Dołącz do nas

Felietony Piłka nożna

[PRE SCRIPTUM] Chłodna głowa (?) katowiczan i mobilizacja eks-katowiczan

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Za nami już trzy kolejki ligowe i GKS Katowice osiągnął dotychczas wszystkie możliwe wyniki – wygrał, przegrał i zremisował. W żadnym z tych spotkań katowiczanie nie pokazali nic wielkiego, ale przynajmniej po początkowym koszmarze z Wigrami (i wcześniej z Radomiakiem) kolejne dwa pojedynki były średnio przyzwoite. Nadal nie na tyle, aby był to poziom uprawniający do gry o ekstraklasę. Niektórzy – co bardziej krewcy kibice – już nawołują do zmiany szkoleniowca,inni (w tym my) staramy się zachować spokój i dać się tej drużynie rozkręcić – oczywiście jeśli jest w stanie.

Mecz z Chojniczanką miał trochę dobrych momentów, a przede wszystkim wyśmienity początek. Szybko jednak po uzyskaniu prowadzenia je straciliśmy i mimo pewnej optycznej przewagi – był to mecz na remis i wynik był sprawiedliwy.

W wypowiedziach naszych zawodników i trenera przewijają się tematy przewagi w tym meczu i pecha/braku szczęścia, ale także kwestii ostatniego podania i skuteczności. Co prawda lekko odpływa Paweł Mandrysz na oficjalnej stronie – wręcz w każdej odpowiedzi zrzuca brak trzech punktów na brak szczęścia. Sławomir Duda również wspomina o braku farta przy straconym golu, ale równocześnie przytomnie zauważa, że słupek to też element gry. Grzegorz Goncerz twierdzi już, że po prostu po utracie gola zespół nie grał tego co sobie zakładał.

Trzeba przyznać, że wypowiedzi naszych zawodników w porównaniu do poprzednich spotkań czy ostatniego sezonu są dość sensowne i na tym polu również można dostrzec jakieś ziarnko optymizmu. Jako ciekawostkę przypominamy również „statystyczną” wypowiedź trenera Brzęczka, wedle którego powinniśmy wygrać u siebie z Sosnowcem, skoro przegraliśmy z Wigrami i zremisowaliśmy z Chojnicami.

A co tam słychać w Stomilu? Zespół ma na koncie 1 punkt, ale zdobył ich już cztery razy więcej. Wszystko przez odjęcie trzech oczek za niespełnienie wymogów licencyjnych. Trudno jednoznacznie ocenić formę zawodników z Olsztyna – zarówno pod kątem gry, jak i samych wyników. No po co prawda na początku wygrali z Chrobrym 3:0 i było to bezdyskusyjne, ale potem mieli kanonadę i porażkę 4:5 w Chojnicach. No dobra – ktoś powiedziałby, że to oznaka bardzo dobrej ofensywy, ale też słabiutkiej defensywy. Tylko jak w takim razie wytłumaczyć bezbramkowe remisy w dwóch kolejnych spotkaniach? Stomil takie wyniki zanotował z Ruchem Chorzów i Zagłębiem Sosnowiec. W tym pierwszym meczu – Pucharu Polski – zwycięzcę wyłoniły dopiero rzuty karne. W nich to Stomil szedł łeb w łeb, ale w końcu pomylił się Igor Biedrzycki i nasz rywal pożegnał się z marzeniami o Europie.

– Składam gratulacje na ręce trenera. Ruch Chorzów postawił nam dość trudne warunki, ale mimo tego, że wykonaliśmy w składzie sześć zmian, to zespół dobrze był zorganizowany – nie odstawał w organizacji gry. Ruch przeważał, ale w organizacji gry mój zespół się naprawdę dobrze przedstawiał – mówił po spotkaniu trener Adam Łopatko.

Niestety nie znaleźliśmy skrótu tego spotkania w mediach Stomilu, a Niebieskich reklamować nie chcemy, ale przy okazji przygotowywania tego artykułu wpadł nam taki kąsek 😉 Dzięki Mariusz za miłe słowa 😀 ale i tak słowa uznania należą się dla Grodzickiego, który wręcz z oburzeniem przyjął brak podstawowej wiedzy u Stępińskiego.

Wracając do Stomilu to po 0:0 z Zagłębiem trener wypowiedział się tak.

– Zagraliśmy na zero z tyłu i biorąc pod uwagę ten wysiłek sprzed dwóch dni to jeszcze raz wielki szacunek. Trzeba z godnością przyjąć ten punkt i dalej pracować, realizować cele, które sobie postawiliśmy i krok po kroku iść do przodu – powiedział natomiast szkoleniowiec po meczu z Zagłębiem Sosnowiec.

Oto skrót tego spotkania:

Widać więc, że nie rozdzierają szat w Olsztynie z powodu dwóch wyników 0:0, a z wypowiedzi trenera trochę bije pewność siebie.

Po meczu z Zagłębiem, a przed pojedynkiem z GieKSą wypowiedział się także nasz zawodnik z poprzedniego sezonu – Tomasz Zahorski. Zapytany o to, czy mecz z GKS będzie dla niego szczególny powiedział:

– Tak, na pewno. Fajnie, lubię takie mecze, bo to dodatkowa mobilizacja, dodatkowy smaczek. Sam ten mecz wyzwala pokłady pozytywnej energii. Mam tylko nadzieje, że będzie mi dane zagrać w trochę większym wymiarze czasu. Chciałbym poszukać swojej bramki w takim meczu, bo byłoby to dla mnie szczególne.

W zespole Stomilu oprócz Zahorskiego są jeszcze dwaj piłkarze, którzy kiedyś bronili barw GKS. Dla Jarosława Ratajczaka był to epizod, bo zagrał zaledwie pół meczu z Wartą Poznań. Rafał Kujawa rozegrał w GKS 34 mecze i strzelił 3 gole. W podobnej ilości spotkań – 37 – dla olsztynian strzelił goli 12. Widać więc, że mazurskie powietrze mu służy. Dla porządku dodajmy, że wspomniany Zahorski w GieKSie miał na koncie 9 występów i 2 trafienia, ale minutowo nie wyszło tego za wiele, bo z reguły wchodził z ławki.

Szykuje się nam bardzo ciekawy mecz, w którym trudno wskazać faworyta. W poprzednich sezonach wiodło nam się na obiekcie Stomilu średnio, ale nie udało się wygrać. Jak na razie GKS punktuje głównie na wyjeździe, więc przynajmniej na najbliższą kolejkę niech ten trend zostanie utrzymany. Tak naprawdę i gra GKS jest wielką niewiadomą. Od dwóch meczów nie zagraliśmy słabego meczu, a to już plus. Inna sprawa, że nie były to mecze wybitne i tak jak napisaliśmy wcześniej – poziom musi pójść w górę.

Cieszy mobilizacja kibiców na to spotkanie. A przed piłkarzami ciekawe zadanie – wygrać w Olsztynie, a tym samym zaostrzyć nam apetyty przed arcyciekawym pojedynkiem z Zagłębiem Sosnowiec w środę.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

9 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

9 komentarzy

  1. Avatar photo

    Irishman

    18 sierpnia 2016 at 10:55

    Szczęście w fusbalu to mogą mieć bajtle na placu, którzy biegają za piłką i faktycznie jak w nią kopną to jest pół na pół – albo trafią albo nie. Od zawodowych piłkarzy wymagamy czegoś więcej.

    Po drugie, nie ma sensu na razie wyciągać jakichś głębszych wniosków z pierwszych meczów, tym bardziej w I lidze. Piłkarze są (niestety!) w nich trochę jak te wspomniane bajtle z placu ale już po tej 3-ciej kolejce zaczyna się wszystko układać. Na szczęście w GieKSie jakby się trochę zaczynało ruszać w dobrym kierunku. Więc teraz nie ma sensu gadać o zmianie trenera tylko trzeba oczekiwać potwierdzenie tej „dobrej zmiany” 😉 w kolejnych meczach.

    PS.
    nieźle się uśmiałem z tego „Blaszoka na Cichej”. Hit Panowie, normalnie HIT!!! 🙂 🙂 🙂

  2. Avatar photo

    kibic

    18 sierpnia 2016 at 12:41

    Do Irishman przes tekie wpisy jak twój mamy taką drużynę jaką mamy spowodu realnej krytyki. Podsumojmy 2 szpile u siebie 1 punkt 5 straty może ich zabraknąć na koniec sezonu na plus szczęśliwe zwycięstwo na wyjeździe ale okryte porażką w Pucharze Polski polski wiec wychodzi na zero do tego luki w składzie brak napastnika i to od dłuższego czasu brak zmienNika w pomocy za Pozmanczyka głupotą było pozbycie się Burkharda ale oni tego w klubie nie widzą bo chcą zbudować skład na oszczędnościach a tak się nie da i ciągle osłabiają sportowo drużynę i na koniec wstyd patrzeć na pusty blaszak ale ludzie maja dość oglądania kopaniny i grania z wiochami a do tego cwaniactwo paru kolesi sektora B.C i zwada ze starą gwardia sektora A tylko ci starzy stali na tym sektorze i walczyli za nasz klub w tedy kiedy ich jeszcze nie było na świecie tylko oni pamiętają mocną drużynę i dlatego kretykuja grajkow bo wreszcie muszą nastąpić zmiany bo nasze miejsce jest w ekstraklasie

  3. Avatar photo

    Łukasz

    18 sierpnia 2016 at 13:47

    Do kibic: Nie Pozmanczyk tylko Foszmańczyk ;)Jest poczatek sezonu wyglada to lepiej niż z wigrami 😉 a co dalej pokaza nastepne 3 kolejki..

  4. Avatar photo

    Irishman

    19 sierpnia 2016 at 03:55

    @kibic, no to jak tego awansu nie będzie to się chyba pochlastam, bo to przez moje wpisy w komentarzach… 😉 😉 😉

    Jasne, że bardzo chciałbym, abyśmy zbudowali i zgrali porządną drużynę już wiosna, o czym nieraz pisałem m.in. na forum.
    No ale jak się nie dało tego zrobić wcześniej to trzeba to zrobić teraz. Na szczęście są jakieś symptomy poprawy i najbliższe mecze pokażą na ile trwałe. Mo i także na szczęście nie ma póki co takiego lidera jak kiedyś Nieciecza czy Lubin, który już miałby wyraźna przewagę nad resztą. No więc nie panikuj, tylko zapieprzaj na Bukowa pomóc dopingiem piłkarzom, bo jeszcze wszystko jest możliwe.

    PS.
    Nie wiem czym Cię tak przekonał do siebie Burkhardt? Tymi 2 czy 3 dobrymi meczami w sezonie?

    PS.PS.
    Kibice niech swoje problemy załatwiają w swoim gronie. Na forum publicznym na pewno tego nie załatwią.

  5. Avatar photo

    kibic

    19 sierpnia 2016 at 12:59

    Ciekawe gdzie wy widzicie poprawę gry ale niech wam będzie przekonamy się przy najbliższych 2 meczach i jak to będzie wyglądać i jeśli strata 5 punktów na naszym stadionie nic nie znaczy to ok ja uważam inaczej i ze może ich zabraknąć na koniec sezonu, szkoda że nie zauważacie fatalnej gry stoperow aż dziw że tak doświadczeni zawodnicy je popełniają ale to jeszcze nie problem bo większym jest brak typowego napastnika i jeśli przejdzie w tym okienku transferowym to będzie kłopot a raczej ciągle jest ale w klubie nikt tego nie widzi i na koniec to prawda że zwada między kibicami musi się skończyć tylko stara gwardia twierdzi ze albo sektor A bo tam są od zawsze albo powoli trzeba dać się spokój i kibicować przed telewizorem jeśli w klubie mają w dupie kibiców szczegulnie tych co mówią otwarcie jak jest i nie przeniesa na nową trybune

  6. Avatar photo

    Mecza

    19 sierpnia 2016 at 20:47

    @Irishman, Bury? Jaka jest alternatywa gdy Foszmańczyk kontuzję złapie? Do tego on zacznie słabiej grać jeśli GKS będzie w środku stawki, bo po co i z kim poklepać? Do tego brak konkurencji.Z Burym było tak samo. Zachwyty nad Burym po pierwszych meczach, wreszcie prawdziwy grajek w miejsce Pitrego (gdzie jest dzisiaj Pitry, gdzie Bury – nie wina Burego a sztabu szkoleniowego GKS) W ogóle dlaczego oczekujecie od piłkarza który trafia do GKS od razu gry na swoim poziomie? Nie piszę wysokiego, wyższego poziomu, ale po prostu swojego poziomu. To by wystarczyło gdyby grali to co w innych klubach. Dużo przykładów. To się nawet w FM nie zdarza. Potrzebna jest półroczna aklimatyzacja a dopiero później granie jeśli wcześniej nie zostało się psychicznie spalonym. Ktoś napisze że to zawodowcy ale tak jest na całym świecie i to na bardzo wysokim poziomie gdzie życie codzienne organizuje sztab ludzi. W GKS odwróciły się proporcje, dajemy radę organizacyjnie i finansowo w tej lidze ale sportowo u nas jest okręgówka i winy trzeba szukać u Cygana, dalej sztab szkoleniowy, ktoś ich zatrudnił. Z perspektywy czasu sądzę że Furtok jako prezes miał super intuicję sportową że zatrudniał odpowiednie osoby, brakowało tylko normalności organizacyjnej spowodowanej finansami. Pewnie gdyby został na stanowisku bylibyśmy już w ekstraklasie, no może pod warunkiem że ktoś by pilnował finansów.

  7. Avatar photo

    potf

    20 sierpnia 2016 at 01:15

    „W podobnej ilości spotkań – 37 – dla olsztynian strzelił goli 12. Widać więc, że mazurskie powietrze mu służy.”

    Dla porządku. Olsztyn to Warmia, nie Mazury. Pozdrawiam.

  8. Avatar photo

    Irishman

    20 sierpnia 2016 at 13:38

    @Mecza, no jasne, że się zdarza jakiś piłkarz potrzebuje pół roku aklimatyzacji ale, że to jest reguła to się już nie zgadzam.
    Aczkolwiek faktycznie, tez uważam, że jak się chce na poważnie osiągnąć coś z drużyna, to się ją do tego przygotowuje pół roku wcześniej. A my zimowe okienko transferowe przespaliśmy… sory, podobno się nie dało nic zrobić :/

    @Kibic, no to ja widocznie jestem starszy niż „stara gwardia” bo dla mnie liczy się, że idę na mecz mojej ukochanej GieKSy, a nie nie to w którym miejscu na Bukowej siedzę.

  9. Avatar photo

    Mecza

    20 sierpnia 2016 at 16:49

    @Irishman, nie można było obecnych transferów przeprowadzić zimą bo to by się wiązało z wydanie gotówki, latem za darmo.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice Piłka nożna

Gdzie zaparkować i jak dojechać na mecz z Górnikiem?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30 marca w niedzielne popołudnie pierwszy mecz na nowym stadionie rozegrają piłkarze GKS Katowice, a naszym przeciwnikiem będzie Górnik Zabrze. Przy okazji otwarcia nowego obiektu pojawiają się liczne pytania o dojazd i parkingi.

Parking przy Nowej Bukowej – w dniu spotkania z Górnikiem będzie zamknięty dla kibiców. Wszystkich tych, którzy wybierają się na mecz samochodem, uczulamy, by nie kierować się pod sam stadion, ponieważ prawdopodobnie utkniecie w korku, a ostatecznie i tak nie zaparkujecie pod nowym obiektem.

Dojazd darmową specjalną komunikacją – wszystkich zainteresowanych dojazdem na nowy stadion odsyłamy do oficjalnej strony klubu. Do centrum przesiadkowego Brynów, które dysponuje 500 miejscami, można przyjechać autem i zostawić je tam za darmo. Jeśli jednak zabraknie tam miejsc, to w bliskiej okolicy jest jeszcze Galeria Handlowa Libero, która również dysponuje darmowym parkingiem.

Dojazd komunikacją miejską – Jeśli ktoś zdecyduje się na dojazd komunikacją miejską, to musi pamiętać, że jak w każdy inny dzień jest ona płatna według taryfy i cennika GZM. Bilet na mecz nie będzie uprawniać do darmowego przejazdu. Jeśli wybierzecie się na stadion zwykłymi liniami, powinniście sprawdzić te, które obsługują przystanki Załęże Kąpielisko BuglaZałęska Hałda Bocheńskiego Autostrada oraz przede wszystkim Katowice Osiedle Kopalnia Wujek. Do tego ostatniego przystanku jeździ najwięcej autobusów. Wszystko możecie sprawdzić tutaj. Z drugiej strony od Ligoty, Brynowa, Piotrowic mamy jeszcze przystanek Brynów Dziewięciu z Wujka, jednak z powodu prac remontowych związanych przebudową linii kolejowych, jest on położony nieco dalej od stadionu. Po remoncie wiaduktów powinno być dużo łatwiej z uwagi na bliżej położone przystanki na ul. Stromej czy Załęskiej Hałdy.

Fanom komunikacji miejskiej polecamy przyjazd na mecz linią 51. Objeżdża ona praktycznie połowę Katowic i można pozwiedzać miasto z każdej strony, szczególnie jeśli wybierzemy opcję z pętlą, dzięki której dwa razy przejedziemy przez przystanki w okolicach stadionu. Taki wybór oczywiście wpłynie na czas podróży – będzie to około 2 godzin i 15 minut.

Do dyspozycji mamy jeszcze podróż pociągiem na stację Katowice Brynów, która tego dnia będzie wyjątkowo otwarta. Niestety stacja przechodzi remont i będzie czynna tylko 30 marca, więc nie będzie to opcją na inne mecze.

Dojazd rowerem – Mamy tutaj dwie opcje – obie mają plusy i minusy. Na stadion możemy dojechać własnym rowerem, ponieważ przy obiekcie przygotowano stojaki, przy których możemy zabezpieczyć swój rower. Można też dotrzeć rowerem miejskim. Najbliższa stacja znajduje się od strony Ligoty. Należy kierować się na ulicę Załęska Hałda/Dobrego Urobku i w okolicach placu zabaw znajdziemy stację o numerze NR 27520. Od drugiej strony mamy dostępne stacje rowerowe koło Bugli oraz na osiedlu Witosa, ale ta pierwsza wymieniona stacja jest zdecydowanie najbliżej nowego obiektu. Kto ma kartę Multisport, to może dodatkowo korzystać z roweru za darmo przez godzinę.

Minusem dojazdu własnym rowerem jest niepewność co do funkcjonowania parkingu rowerowego pod stadionem, ponieważ na ten moment nie mamy jeszcze oficjalnych informacji. Rowerem miejskim zaparkujemy w pobliżu Nowej Bukowej, ale może być problem z dostępnością rowerów na stacji po spotkaniu.

Dojazd samochodem – Co jeśli zdecydujemy się przyjechać samochodem? Jak już wspomnieliśmy, parking pod stadionem będzie zamknięty, ale w okolicy jest sporo innych miejsc parkingowych, które w niewielkiej odległości będą w stanie przyjąć kibiców GieKSy. Pamiętajmy od razu, że parkingi te w większości wypadków są terenami dostępnymi za darmo, ale należącymi do innych podmiotów. Szanujmy więc możliwość zaparkowania samochodu na obcym terenie i utrzymujmy porządek tak, jakbyśmy byli u siebie.

Najbliższym i największym parkingiem będzie Centrum Handlowe Załęże, które w materiałach prasowych informuje, że dysponuje parkingiem na 700 miejsc. Parking jest darmowy, nie ma tam żadnych szlabanów, ale niektóre miejsca mogą być zajęte przez klientów siłowni czy lokali rozrywkowych. Mniejszy parking będzie parę metrów dalej pod sklepami Aldi, Media Expert oraz w okolicach kebabu U Pajdy. Z tych czeka nas około 15-minutowy spacer na stadion.

Naprzeciwko centrum handlowego Załęże jest jeszcze „dziki” parking przy stacji kolejowej Katowice Załęże. Liczba miejsc nie będzie tam duża, ponieważ często stoją tam samochody ciężarowe.

Kolejnym dużym parkingiem jest parking przy kąpielisku Bugla na ulicy Żeliwnej. Jest to parking w okolicach przystanku autobusowego, z którego będą szli na spotkanie kibice.

Od strony Ligoty dostępny powinien być parking przy kopalni Wujek na ulicy Dolnej. Zalecamy jednak ostrożność, ponieważ sytuacja związana z tym parkingiem jest dynamiczna i będzie zależeć od robót budowlanych na terenie stacji PKP Brynów. Jeśli parking będzie dostępny, to zapewni sporo miejsc.

Od strony Osiedla Witosa mamy dwie opcje. Obie będą wymagały spaceru w okolicach 20-30 minut. Pierwszą z nich jest parking przy Zielonym Bazarze na ulicy Kolońskiej. Parking jest darmowy i nie ma na nim szlabanów. Drugą opcją jest sklep Macro Cash and Carry. Z nieoficjalnych informacji, które uzyskaliśmy, parking ma być dostępny dla kibiców w czasie spotkań przy Nowej Bukowej. Tutaj również uczulamy na zachowanie czystości, ponieważ nie chcemy, by parkingi były zamykane na kolejne mecze. Czekamy na oficjalne potwierdzenie, ale jest duża szansa, że również tutaj zaparkujecie. Przy wybraniu tej opcji czeka Was około 25-minutowy spacer na Nową Bukową.

Do dyspozycji kibiców powinny być również mniejsze parkingi i lokalizacje, ale tutaj trzeba będzie mieć trochę szczęścia i liczyć, że nie będą one zajęte. Na przykład jest parking przy ogródkach działkowych na ulicy Bocheńskiego na wysokości stacji BP. Inną opcją będzie parkowanie od strony Ligoty w okolicach opisywanej stacji rowerowej. Jest tam sporo uliczek, na których nie ma zakazu parkowania, a drogi są szerokie i auta zaparkowane na ulicy nie powinny przeszkadzać w normalnym ruchu drogowym. Jedną z takich ulic jest opisywana wcześniej Załęska, gdzie znajduje się stacja rowerowa. Niestety nie ma tam zbyt wiele miejsca, a wobec remontu dróg przy Nowej Bukowej jest opcja sporego nadrabiania kilometrów samochodem do innych lokalizacji, jeśli okaże się, że nie znajdziemy niczego wolnego.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Live: EUFORIA W KATOWICACH!!!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30.03.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramki: Olkowski (38-sam.), Szymczak (90) – Zahović (51)
GKS: Kudła – Wasielewski (88. Marzec), Czerwiński, Jędrych, Klemenz, Galan (80. Gruszkowski) – Kowalczyk, Repka, Nowak, Błąd (78. Drachal) – Bergier (78. Szymczak).
Górnik: Majchrowicz – Kmet (78. Josema), Szcześniak, Janicki, Janża, Olkowski (46. Sow), Sarapata, Hellebrand, Podolski, Furukawa, Zahović (87. Bakis).
Ż.kartki: Jędrych – Podolski
Cz.kartki:
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 15048

Kontynuuj czytanie

Kibice Piłka nożna

Zbiórka na oprawy na Nowej Bukowej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dwa tygodnie temu ruszyła internetowa zbiórka na portalu zrzutka (tutaj), w której każdy kibic GKS Katowice może dołożyć swoją cegiełkę do sfinansowania opraw na nowym stadionie.

Nie będziemy wymieniać wszystkich prezentacji, które przez ponad 20 lat mogliśmy oglądać na trybunach w wykonaniu grupy Ultras GieKSa na domowych i wyjazdowych spotkaniach. Byłoby tego najzwyczajniej w świecie za dużo. Poza tym zakładamy, że każdy kibic GieKSy pamięta większość pokazów i ma swoją ulubioną oprawę. Przypomnijmy tylko, jak magicznie żegnaliśmy Legendę GKS Katowice – śp. Jana Furtoka na ostatnim meczu w 2024 roku oraz jak pomysłowe i efektowne były oprawy podczas „Pożegnania Bukowej” w spotkaniu z Zagłębie Lubin.

Na początku marca kibice GieKSy założyli zbiórkę na zrzutce (tutaj), której celem jest zebranie funduszy na oprawy na Nowej Bukowej. Bardzo często mówi się, że nowe stadiony nie mają duszy, ale to nie jest prawda. Mimo ogromnej nostalgii do Bukowej pamiętajmy, że Blaszok to przede wszystkim ludzie – fanatycy GKS Katowice, a nie charakterystyczna konstrukcja. Na nowym obiekcie zmieni się umiejscowienie młyna – przeniesiemy się z prostej na trybunę za bramką, ale to jak będzie wyglądało kibicowanie – będzie zależało (tak jak zawsze) tylko od nas.

Pierwszym progiem na zrzutce był pułap 30 tys. złotych, który osiągnęliśmy bardzo szybko. Zmieniliśmy go na 40 tys. złotych. Do zebrania pozostało niecałe 5 tys. złotych, ale zrzutka będzie aktywna jeszcze przez dwa tygodnie, nawet po zrealizowaniu drugiego progu. Nigdy nie ma za dużo pieniędzy na oprawy 😉 

Dziękujemy wszystkim, którzy dokonali wpłat na zrzutce bądź wsparli ją na swoich dzielnicach i FC. Pozostałe osoby zachęcamy do zaangażowania się – wpłat prosimy dokonywać na portalu zrzutka (tutaj). Dziękujemy!

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga