Piłka nożna
[PRE SCRIPTUM] Do Legnicy po wygraną!
GKS Katowice w ostatnim czasie wspiął się szczebelek wyżej, jeśli chodzi o poziom piłkarski. Katowiczanie w tym momencie nie są średniakiem, notujemy najlepszy początek ligi od wielu sezonów. Pamiętamy przecież rozgrywki, kiedy na pierwsze zwycięstwo musieliśmy czekać do piątej, siódmej czy nawet dziesiątej kolejki. Teraz po ośmiu meczach mamy na koncie cztery wygrane i wydaje się, że zespół obrał dobry kierunek. Oczywiście wiemy i zdajemy sobie sprawę, że wszystkiego nie wygramy, że jakieś mecze przegramy. Chodzi o to, aby pewien trend był utrzymany, trend wzrostu, rozwoju, a nieuniknione potknięcia będą raczej wypadkiem przy pracy niż obniżeniem poziomu.
Zawodnicy GKS wygrali bardzo trudny mecz z Wisłą Puławy. Ta ekipa naprawdę była groźna i lekko nasz zespół zaskoczyła. Grunt, że nasi piłkarze w porę się otrząsnęli i potrafili przechylić szalę zwycięstwa na swoja korzyść. Kapitalne 3 minuty odmieniły losy spotkania, co spowodowało oczywistą radość w naszym obozie. Z drugiej strony wszyscy patrzą też na mankamenty i… to też bardzo dobrze.
Trener Jerzy Brzęczek mówił:
Patrząc w przerwie, jak zachowywali się chłopaki w szatni, wierzyliśmy w to, że dzisiaj wygramy. Myślę, że drużyna zasłużyła na to za grę, zaangażowanie – bardzo dobre spotkanie moim zdaniem.
Mikołaj Lebedyński stwierdził natomiast:
Powiedzieliśmy sobie, że musimy grać swoje z przodu, ale poprawić koncentrację w obronie by zapobiegać kontrom Wisły. To nam się udało w 100% bo strzeliliśmy 2 bramki nie tracąc żadnej w drugich 45 minutach.
A wzięty na spytki Grzegorz Goncerz dopowiadał:
Wydaje mi się, że inaczej reagujemy na sytuacje boiskowe np., gdy tracimy bramkę. Kiedyś szukaliśmy długich piłek teraz szanujemy piłkę i chcemy nią grać i rozgrywać akcje. W pierwszej połowie po stracie bramki mieliśmy swoje okazje, to pokazuje, że mentalnie i fizycznie jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu i gry w takich sytuacjach. Nie ulegamy presji i spokojnie, cierpliwie rozgrywamy piłkę.
Tym razem przeciwnikiem naszego zespołu będzie Miedź Legnica. Zespół zgromadził dotychczas trzy oczka mniej niż GieKSa, ale w ostatnim czasie jego forma idzie w górę.
Zaczęło się od Pucharu Polski i wygranej w karnych w Bełchatowie. Co ciekawe swoje szanse piłkarze Ryszarda Tarasiewicza uratowali w 90. minucie po golu Michała Stasiaka. Inauguracja ligi to była wygrana z Górnikiem po golu Bartczaka. Potem był remis 2:2 w Kluczborku (gole Batina i Forsella). Potem było już gorzej. Odpadnięcie z rozgrywek pucharowych po porażce z Łęczną 2:3 (dwa trafienia Forsella). W lidze zespół zanotował serię meczów bez gola – 0:0 ze słabą Olimpią, 0:1 w Bytowie (gol w 90. minucie) i 0:1 u siebie z Wigrami. Ostatnie trzy spotkania to stopniowe odradzanie się zespołu – 1:1 w Głogowie (Forsell), 2:0 z Chojniczanką (Forsell, Batin), w końcu 1:0 w Olsztynie (Forsell).
Oto kilka wypowiedzi trenera Ryszarda Tarasiewicza po ostatnich spotkaniach, tych w których zespół od porażki z Wigrami notuje progres.
Po Wigrach (0:1): Może nasza gra nie wyglądała tak apetycznie jak Suwałk, ale na dobrą sprawę to my stworzyliśmy sobie więcej sytuacji.
Po Chrobrym (1:1): Chcieliśmy przerwać spiralę dwóch porażek z rzędu, ale na pewno mój przekaz nie był taki, że bronimy i czekamy na swoją szansę.
Po Chojniczance (2:0): Tak właśnie jak przebiegał dzisiejszy mecz, tak chcieliśmy grać. Gratuluję zawodnikom bardzo dobrej postawy w całym meczu.
Po Stomilu (1:0): Dziś graliśmy z zespołem, który na własnym stadionie od dłuższego czasu nie przegrywał, a dziś udało nam się wygrać.
Trudno jednoznacznie na podstawie tych zdań niby-kluczy wywnioskować, czy trener Tarasiewicz jest zadowolony. Tym bardziej, że niezależnie, czy wygra czy przegra, zawsze ma taką samą minę. Szkoleniowiec w każdym razie zna pierwszoligową piłkę od podszewki, ale mimo wszystko raz się w niej odnajduje lepiej, raz gorzej.
Najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu jest wsponiany Petteri Forsell. 25-latek z Finlandii przez większą część kariery grał w swojej rodzimej lidze, a z IFK Mariehamn zdobył puchar kraju. W sezonie 2012/13 bronił barw tureckiego Bursasporu. Wiosną poprzedniego sezonu trafił do Miedzi i w 14 meczach zdobył 4 bramki. W tym sezonie ma na koncie 4 trafienia ligowe plus 2 w Pucharze Polski.
Dwie bramki strzelił Rumun Paul Batin. Zawodnik występował w poprzednich sezonach m.in. w CFR Cluj, a także Botosani i w zeszłym sezonie w barwach tego zespoły rywalizował w kwalifikacjach Ligi Europejskiej z Legią Warszawa.
Oscar Martin to Hiszpan, który przed sezonem trafił do Miedzi, ale dotychczas grał tylko w niższych ligach w swoim kraju.
Bułgar Rumen Trifonov występował w Lidze Europy i w barwach CSKA Sofia strzelił bramkę Cliftonville, a grał także przeciw Besiktasowi, FC Porto i Rapidowi Wiedeń oraz Steuale Bukareszt.
Najbardziej doświadczonym zawodnikiem jest oczywiście Łukasz Garguła – 222 mecze i 33 bramki w ekstraklasie oraz mistrzostwo z Wisłą Kraków.
W poprzednim sezonie GieKSa przegrała u siebie i zremisowała na wyjeździe z rywalem z Legnicy. Miejmy nadzieję, że tym razem podtrzymamy naszą passę zwycięstw.
Oficjalny sklep kibiców GieKSy Blaszok zaprasza na świąteczne zakupy. W ofercie pojawiło się wiele nowości. Poniżej przedstawiamy wybrane produkty.
Hitem są bluzy GieKSiarze (wszystkie zdjęcia gadżetów poniżej tekstu) w cenie 249 złotych. Są to bluzy zapinane w stójce, posiadające kieszeń kangurkę zapinaną na zamek oraz zadrukowany kaptur. Dużym powodzeniem cieszy się także elegancka koszulka polo (149 złotych) z wyhaftowanym wizerunkiem Jana Furtoka świętującego gola charakterystycznym uniesieniem ręki. Na rękawie znalazł się haft małej trójkolorowej flagi. Dla każdego kibica GieKSy świetnym prezentem będzie także zgodowa koszulka GieKSa Banik (99 złotych) z klubowymi herbami, nawiązująca do oprawy naszych Przyjaciół w Warszawie. Wszystkie produkty dostępne są w pełnej rozmiarówce od XS do 5XL.
Na Boże Narodzenie nie mogło zabraknąć także asortymentu typowo świątecznego – swetrów (169 złotych) oraz skarpetek (25 złotych za parę). Wełniane swetry są w całości wykonane w Polsce i dostępne w rozmiarach od XS do 5XL (dla kobiet i mężczyzn) oraz 128, 140 i 152 cm (dla dzieci). Skarpety natomiast dostępne są w rozmiarach 35/37, 38/40, 41/43 i 44/46.
Sklep Blaszok mieści się w centrum Katowic na ulicy Świętego Stanisława 6 i jest otwarty w piątek (19.12) od 10:00 do 18:00, w sobotę (20.12) i niedzielę (21.12) od 10:00 do 15:00, w poniedziałek (22.12) i wtorek (23.12) od 10:00 do 18:00, a także w wigilię Bożego Narodzenia (24.12) od 10:00 do 14:00. Blaszok będzie także otwarty po świętach – w sobotę (27.12) od 10:00 do 14:00, w poniedziałek (29.12) i wtorek (30.12) od 10:00 do 18:00 oraz w sylwestra (31.12) od 10:00 do 14:00.
Zakupy można zrobić także w sklepie internetowym – na stronie www.Blaszok.pl. Sklep gwarantuje, że zamówienia złożone online do poniedziałku (22.12) do godziny 10:00 dotrą do Was (na terenie kraju) do wigilii. Zapraszamy również do obserwowania mediów społecznościowych sklepu – Facebooka oraz Instagrama.
Piłka nożna Podcasty
GieKSa 2025 – Trójkolorowa Połowa #89
Zapraszamy Was do obejrzenia oraz odsłuchania podcastu „Trójkolorowa Połowa”, w którym Shellu, Błażej i kosa porozmawiali o GieKSie. Nie tylko o bieżącym sezonie (choć stanowi to z oczywistych względów główny temat audycji), ale ogólniej pisząc – całym 2025 roku.
Audycja miała premierę 20 grudnia o godzinie 12:00 na YouTubie. Poniżej tekstu zamieszczamy player Spotify i Spreaker. Oprócz tego posłuchasz nas w takich aplikacjach, jak iHeartRadio, Amazon Music / Audible, Castbox, Deezer, Podcast Addict i Podchaser.
Pierwszy odcinek trójkolorowego podcastu został nagrany 2 marca 2018 roku przez Błażeja i kosę. Po kilku audycjach dołączył Shellu i to te trzy osoby mogliście najczęściej usłyszeć (a czasami także zobaczyć) w „Trójkolorowej Połowie” i „Trójkolorowym Szpilu”. Ostatni raz w tym składzie nagrywaliśmy 23 czerwca… 2020 roku, a GieKSa szykowała się do bardzo ważnego meczu z Widzewem Łódź… w drugiej lidze. Tak, były kiedyś takie czasy, że GKS Katowice występował na trzecim poziomie rozgrywkowym, a co więcej – nie awansowaliśmy wtedy na zaplecze Ekstraklasy. Nie nagrywaliśmy więc przez ponad 5 lat. Z różnych powodów – zniechęcenia do wszystkiego, czego jako kibice doświadczaliśmy, ale także z bardziej przyziemnych tematów, jak po prostu braku przestrzeni na podcast, spowodowany natłokiem spraw prywatnych i zawodowych.
Od mniej więcej 1,5 roku, już w trakcie fantastycznej końcówki ostatniego sezonu w pierwszej lidze, chodził nam po głowie plan, by się spotkać i „coś” nagrać. Pomysł pojawiał się bardzo nieśmiało, rzucany w rozmowach mimochodem („fajnie byłoby”), ale nigdy nie poszły za tym czyny. Aż do grudnia 2025 roku. Nie składamy deklaracji, co dalej (i czy w ogóle), choć – jeśli przesłuchacie cały, prawie dwugodzinny podcast – to o kolejnej audycji (oby!) też tam mówiliśmy.
Za nami wspaniały rok, który następuje po równie wspaniałych poprzednich 12 miesiącach. Piękne dwa lata bajki, która oddaje nam wszystkim to, co przeżywaliśmy przez dwie dekady. Doceniajmy to, gdzie jesteśmy i co mamy. Podcast, przy którym świetnie się bawiliśmy, niech będzie naszym takim małym prezentem dla wszystkich Was – za to, że jesteście i że wspieracie nie tylko GieKSę, ale także nas. Na ogólniejsze życzenia świątecznej jeszcze przyjdzie czas, ale… GieKSiarze, spokojnych i trójkolorowych Świąt Bożego Narodzenia!
Shellu, Błażej i kosa
Dziś podczas oficjalnych uroczystości związanych z obchodami 44. rocznicy pacyfikacji w grudniu 1981 roku strajku w Kopalni „Wujek” doszło do spotkania przedstawicieli kibiców GieKSy z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Karolem Nawrockim.
Przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” podziękowali Prezydentowi za obecność na obchodach, wręczyli okazjonalny szalik „16.12.1981 Pamiętamy” oraz zaprosili Prezydenta do Katowic na marcowy mecz z Lechią Gdańsk.
Warto podkreślić również, że okazjonalny wieniec złożył pod Pomnikiem-Krzyżem Prezes GKS Katowice Sławomir Witek, podtrzymując tradycję swoich poprzedników, którzy co roku oficjalnie reprezentują Klub podczas uroczystości rocznicowych.
fot. Karina Trojok / fot. A.SZ





















painer
16 września 2016 at 11:10
jo chca żeby wygrali ! żeby Gieksa wygroła !