GKS Katowice zagra dziś w Sosnowcu. Trener Piotr Mandrysz z różnych względów dał odpocząć kilku zawodnikom w meczu z Wigrami, niektórzy mieli urazy. Teraz wydaje się, że będą gotowi do gry. Dlatego przewidujemy w wyjściowej jedenastce kilka zmian, choć po tak słabych występach prawie wszystkich zawodników w ostatnich tygodniach, ciężko z tego sklecić dobrą ekipę.
Przede wszystkim do składu powrócić powinien Mateusz Kamiński. Z niejasnych przyczyn Damian Garbacik został przesunięty do juniorów, więc Kamyk zapewne wróci na środek obrony. Raczej spodziewamy się też zamiany pozycji Dalibora Plevy i Łukasza Zejdlera. W środku możliwy jest występ Dawida Plizgi, który co prawda różnicy z Wigrami nie zrobił, ale na tle innych zaliczył kilka ciekawych zagrań.
I wydaje się, że w końcu przy grze z kontry jest szansa na grę na szpicy Andreji Prokića. Jeśli natomiast trener zdecydowałby się – co też możliwe – wystawić w ataku Grzegorza Goncerza, to Prokić mógłby zagrać na skrzydle za Adriana Błąda, a całkiem realny jest też występ Armina Cerimagića.
Przewidywany skład na Zagłębie:
Abramowicz – Frańczak, Kamiński, Midzierski, Pleva – Mandrysz, Zejdler, Kalinkowski, Plizga, Błąd – Prokić.
KaTe
13 września 2017 at 10:03
Niestety, Mandrysz ustawi zapewne Frańczaka na lewej stronie, a Plevę po prawej. Co niestety dobrze nie wróży – Adrian znacznie lepiej radzi sobie z prawej. W sumie to dziwne, bo w Niecieczy Pleva najczęściej grywał na lewej obronie.
Ciekawe czy Zejdler odnajdzie wreszcie dobrą formę, a Kalinkowski uderzy z dystansu?
kejta
13 września 2017 at 15:49
Niewazne kto zagra i tak ta banda przejebie dzisiaj