To że zwycięskiego składu się nie zmienia mawiają trenerzy, kibice i inni od zarania dziejów. To jednak tak naprawdę wyświechtany slogan, który często niewiele ma wspólnego z prawdą, bo przecież można wygrać mecz z kiepskim stylu. Wiktoria katowiczan z Dolcanem jednak kiepska nie była, wręcz przeciwnie, GieKSa pokazała, że w piłkę grać potrafi, a zawodnicy zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. Dlatego też większych roszad nie powinniśmy się spodziewać.
W bramce stanie Łukasz Budziłek, który w dwóch meczach puścił tylko jednego gola. Po prawdzie z Dolcanem zbyt wiele pracy nie miał, a stracony gol nie obciąża jego konta.
W obronie na środku powinniśmy ujrzeć Adriana Jurkowskiego i Mateusza Kamińskiego. Zawodnicy spisują się coraz lepiej, choć błędy jeszcze się pojawiają. Problemem jest to, że w kadrze GKS nie ma więcej stoperów. Na tej pozycji może zagrać jeszcze Kamil Cholerzyński, ale poza tym… tylko Bóg wie, kogo wystawiłby trener Moskal. Adrian Napierała ciągle dochodzi do siebie.
Na bokach obrony również bez zmian – Alan Czerwiński uczy się grać w seniorskiej piłce po prawej stronie i jak na razie nauka wychodzi mu dobrze. Rafał Pietrzak również większych błędów nie popełnia, ale…pojedyncze się zdarzają. Rafał jednak chyba nie może być do końca pewny miejsca, bo dobrą dyspozycję w meczu z Arką pokazał Bartłomiej Chwalibogowski. Co prawda na pomocy, ale w meczu z Dolcanem w tej formacji zabrakło dla niego miejsca i jeśli jednak trener uznałby, że zawodnik powinien zagrać, to może go wystawić w obronie. Ale na chwilę obecną – Pietrzak.
Możliwa jest także wersja z Chwalibogowskim w pomocy. Rafał Figiel zagrał poprawnie w meczu z Dolcanem, ale wielu zawodników było lepszych. Być może trener zestawi skład tak, że na skrzydłach zagrają Chwalibogowski i Krzysztof Wołkowicz. To by było całkiem karkołomne rozwiązanie, gdyż obaj grają praktycznie na lewej stronie. Natomiast w GKS boczni pomocnicy często się zmieniają. No i przede wszystkim z Dolcanem spisał się świetnie Janusz Gancarczyk, który wszedł na ostatni kwadrans i miał udział w dwóch golach. Dlatego choć byśmy bardzo chcieli, na razie jeszcze Bartka zostawimy na ławce, a wytypujemy, że na prawej pomocy będzie grał Garnek, a po lewej Wołkowicz.
W środkowej strefie boiska bardzo dobrze spisuje się Tomasz Wróbel. Jego prostopadłe podania albo wyjścia do podań są klasowe i tu chyba znalazł swoje miejsce na boisku bohater meczu z Dolcanem. Jako defnesywni bez zmian powinni zagrać pewniacy na tej pozycji – Grzegorz Fonfara i Sławomir Duda.
W ataku stawiamy na Przemysława Pitrego. Michał Zieliński nawet ostatnio nie był w osiemnastce meczowej, a gra z Pitrym z przodu zyskuje, a nie traci.
Przewidywany skład GKS:
Budziłek – Czerwiński, Kamiński, Jurkowski, Pietrzak – Gancarczyk, Duda, Fonfara, Wróbel, Wołkowicz – Pitry.
Mariusz
28 września 2013 at 20:58
Na tą chwilę skład wydaje się optymalny. Mam nadzieję że Zieliński zostanie tam gdzie jego miejsce na dzisiaj – na trybunach. Jak się dowiedziałem, że do nas znowu trafi przypomniał mi się jego strzał z 18 mb. w meczy z KSZO u siebie za Stawowego na wprost bramki w aut. Oto napastnik. Niestety dla nas cały czas perspektywiczny. Mam wrażenie że przechodzi koło meczu a trenerzy muszą 29 latkowi krzyczeć wracaj po akcji bo sam od siebie nie zajrzy. Na dzisiaj Michał dno ale kibicuję Ci. Pokaż najpierw ambicje, zaangażowanie, walkę a umiejętności Ci starczy aby być w 16 a docelowo podstawowym zawodnikiem. Co się dzieje z Arkiem Kowalczykiem? Rodionow tylko na sztukę jest w kadrze? Cały czas słyszę o problemach z napastnikiem.