Typowanie składu GKS Katowice przed pierwszą kolejką jest zadaniem z jednej strony łatwym, z drugiej trudnym. Łatwym – bo trener Rafał Górak nie ma zbyt szerokiego pola manewru, a nie zwiększa go specjalnie włączenie do kadry meczowej juniorów czy zawodników rezerw. Trudnym – bo w podstawowej jedenastce musi się znaleźć miejsce dla młodzieżowca i to może wiązać się z koniecznością dokonania roszad w ustawieniu.
W bramce powinien wystąpić Witold Sabela, choć cztery puszczone bramki w Luboniu (przy których raczej nie zawinił) nie są dla bramkarza najlepszym świadectwem. Maciej Wierzbicki będzie czekał na swoją szansę, choć pamiętajmy, że w końcówce sezonu trener dokonał kilkukrotnie niespodziewanych zmian w bramce, a więc i Wierzba nie jest bez szans.
W obronie na bokach powinniśmy ujrzeć Michala Farkasa i Bartosza Sobotkę. Farkas po odejściu Tomasza Rzepki praktycznie nie ma konkurencji na tej pozycji. Za Sobotkę mógłby natomiast wystąpić Damian Kaciczak, jednak to czyniący systematyczne postępy Sobotka wydaje się dużo lepszym rozwiązaniem. Na środku wobec absencji Jacka Kowalczyka i Jana Beliancina powinniśmy ujrzeć duet Adrian Napierała – Mateusz Kamiński. Zdziwienie wywoływał fakt, że w Luboniu trener posadził Kamyka na ławce, a na środku zagrał – lewy obrońca – Kaciczak. Tym razem szkoleniowiec GKS chyba nie ma wyjścia – musi dokonać roszad w formacji, która straciła cztery gole z trzecioligowcem.
Na bokach pomocy można spodziewać się Grzegorza Goncerza i Krzysztofa Wołkowicza, który jako młodzieżowiec najprawdopodobniej pojawi się na boisku. Goncerz ma zarezerwowaną prawą stronę, Wołkowicz zagrałby na lewej (zresztą wymienność funkcji od dawna w GKS dobrze funkcjonuje). Na lewej flance mógłby też zagrać Marcin Pietroń, a wtedy Wołkowicz musiałby… znaleźć sobie inne miejsce na boisku. Może spróbowałby w ataku? Na tę chwilę w środku boiska mielibyśmy Pietronia, a także Kamila Cholerzyńskiego i Dominika Kruczka jako zawodnika ofensywnego.
Wysuniętym napastnikiem powinien być Przemysław Pitry, który jednak może także grać nie na szpicy, ale jako zawodnik tuż za napastnikiem. Wtedy i Kruczek musiałby zostać nieco przesunięty do tyłu.
Wydaje się więc, że skład jest w miarę pewny, natomiast poustawianie tego na boisku nastręcza spore trudności. W GieKSie jesteśmy przyzwyczajeni, że zawodnicy mają swoje stałe pozycje, tym razem na pewno ktoś będzie musiał grać na nieswojej.
Przypuszczalny skład GKS:
Sabela – Farkas, Napierała, Kamiński, Sobotka – Goncerz, Cholerzyński, Pietroń, Kruczek, Wołkowicz – Pitry.
asia
5 sierpnia 2012 at 12:39
trzeba u Was wyrabiać jakąś kartę kibica, żeby kupić bilet?
Jas
5 sierpnia 2012 at 14:41
Nie, nie trzeba. Należy mieć jednak przy sobie dokument z nr PESEL i zdjęciem.
Hanys92
5 sierpnia 2012 at 15:15
Mamy dobrych juniorów, wiec czemu nie można im dać szansy? Wcale nie muszą być gorsi od tych zawodników, którzy wcześniej prezentowali barwy GieKSy.
mafix
5 sierpnia 2012 at 15:47
Wreszcie Wołek w I !