W hali Stulecia we Wrocławiu rozegrano finał Pucharu Polski, w którym mistrz Polski ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała brązowego medalistę z poprzedniego sezonu – PGE Skrę Bełchatów. Pucharowy triumf jest już szóstym ZAKSY, a Skra po raz drugi musi zadowolić się drugim miejscem.
W mecz lepiej weszli kędzierzynianie, którzy już na początku osiągnęli cztery punkty przewagi (7:3). Z czasem gra bełchatowian stawała się coraz lepsza, co doprowadziło wpierw do wyrównania, a następnie do objęcia prowadzenia w secie (14:16). ZAKSA szybko opanowała sytuację i odzyskała prowadzenie (18:17), po czym już do samego końca trwała zacięta i zażarta walka o wygranie tej partii. Sprawę rozstrzygnął Dawid Konarski dwoma świetnymi atakami (29:27). Drugi set od początku bardzo wyrównany, gdy prowadzenie zmieniało się kilkukrotnie. Taki obraz gry był aż do stanu 18:18, a potem stała się rzecz niewiarygodna. Przy serwisie Kevina Tillie, ZAKSA zdobyła 6 oczek z rzędu (24:18), a mimo tego nie dała rady zamknąć tej partii w normalnej punktacji do 25 oczek! Dwa błędy w ataku Konarskiego, jeden skuteczny atak Mariusza Wlazłego oraz aż trzy ataki Karola Kłosa doprowadziły do wyrównania po 24! Jeszcze Konarski doprowadził do siódmej piłki setowej dla ZAKSY, ale potem już tylko Penczew, Lisinac i Wlazły punktowali dla Skry, co dało remis w setach (25:27).
Bełchatowianie podbudowani wygraną w dramatycznych okolicznościach poprzedniego seta, trzeciego rozpoczęli będąc wciąż na fali wznoszącej i objęli prowadzenie 0:3, a potem 4:6 oraz 11:12. Od tego momentu gra Skry zacięła się, co natychmiast wykorzystali kędzierzynianie wychodząc na wyraźna prowadzenie 19:14. Końcówka to gra punkt za punkt i spokojna wygrana ZAKSY. W ostatniej akcji Wiśniewski zablokował Bednorza (25:20) i było 2:1 dla mistrzów Polski. Czwartą partię znów lepiej zaczęła Skra prowadząc 2:4 i 4:5, ale siatkarze ZAKSY szybko wrócili na właściwe tory (10:8). Jeszcze jeden zryw bełchatowian w postaci dwóch bloków z rzędu Uriarte oraz Penczewa doprowadził do ponownego objęcia prowadzenia 13:14. I na tym praktycznie skończyła się gra w finale bełchatowian, ponieważ od tego momentu kędzierzynianie niepodzielnie panowali na parkiecie, wygrywając tego seta bardzo wyraźnie 25:18. Ty sposobem mistrz Polski zrewanżował się Skrze Bełchatów za zeszłoroczną porażkę w finale i zdobył pierwsze trofeum w sezonie 2016/17.
FINAŁ PUCHARU POLSKI – 15 stycznia (niedziela)
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – PGE Skra Bełchatów 3:1 (29:27, 25:27, 25:20, 25:18)
ZAKSA: Toniutti (2), Konarski (24), Wiśniewski (11), Bieniek (8), Tillie (14), Deroo (12), Zatorski (libero) oraz Witczak, Czarnowski (1), Buszek. Trener: Ferdinando De Giorgi.
Skra: Uriarte (4), Wlazły (17), Lisinac (9), Kłos (8), Szalpuk (9), Penczew (14), Milczarek (libero) oraz Janusz, Kurek (4), Bednorz (1), Winiarski, Piechocki (libero). Trener: Philippe Blain.
Nagrody indywidualne Pucharu Polski w Piłce Siatkowej Mężczyzn 2017:
Najlepszy zagrywający: Artur Szalpuk (PGE Skra Bełchatów)
Najlepszy przyjmujący: Kevin Tillie (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Najlepszy broniący: Rober Milczarek (PGE Skra Bełchatów)
Najlepszy blokujący: Łukasz Wiśniewski (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Najlepszy atakujący: Dawid Konarski (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Najlepszy rozgrywający: Benjamin Toniutti (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
MVP: Dawid Konarski (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Najnowsze komentarze