Piłka nożna
PZPN zamknął „blaszok” na dwa mecze!!!
Decyzję tę podjął w dniu dzisiejszym obradujący Wydział Dyscypliny PZPN. Jako uzasadnienie tej idiotycznej decyzji zostało podane odpalenie rac na „Blaszoku” w spotkaniu rozegranym tydzień temu w Katowicach przeciwko Kolejarzowi Stróże. Głos w tej sprawie zabrał wiceprezes GKS-u WOjciech Cygan, który dla jednego z portali udzielił krótkiej wypowiedzi o następującej treści: „Po zapoznaniu się z uzasadnieniem orzeczenia, podejmiemy stosowne kroki, aby się od niego odwołać”. Dwa najbliższe spotkania jakie miałyby zostać rozegrane przy zamkniętym „Blaszoku” dotyczą spotkań z Termaliką oraz derbowy pojedynek z Polonią Bytom.
Felietony Piłka nożna
Plusy i minusy po Rakowie
Po meczu z Rakowem można było odnieść wrażenie, że ktoś przewinął taśmę o kilka kolejek wstecz i z powrotem wrzucił GieKSę w tryb „mecz do ukłucia, ale nie do wygrania”. To nie był występ fatalny, ale zdecydowanie taki, który pozostawia po sobie uczucie niedosytu.
Kilka naprawdę obiecujących momentów w pierwszej połowie, trzy sytuacje, które aż prosiły się o lepsze ostatnie podanie lub dokładniejszy strzał, a jednocześnie za mało konsekwencji, by z Częstochowy wywieźć choćby punkt. Raków – drużyna w formie, w gazie, z szeroką kadrą – przycisnął po przerwie i to wystarczyło na jedno trafienie. Problem w tym, że my nie wykorzystaliśmy swoich szans wtedy, gdy mieliśmy ku temu przestrzeń. Zapraszam na plusy i minusy po meczu z Rakowem.
Plusy:
+ Pomysł na mecz w pierwszej połowie
Raków nie dominował od początku. GieKSa bardzo dobrze wyglądała w pressingu i w szybkim wyprowadzaniu piłki. Były momenty, w których to katowiczanie wyglądali dojrzalej – szczególnie do 30. minuty. Szkoda tylko, że z tego pomysłu nie udało się „wcisnąć” bramki.
+ Jędrych i Klemenz
W pierwszych 30 minutach GieKSa miała sytuacje… po stałych fragmentach i dobitkach właśnie środkowych obrońców. Jędrych dwa razy huknął z powietrza tak, że gdyby piłka zeszła, choć o pół metra, mielibyśmy kandydata do gola kolejki. Klemenz czyścił kluczowe akcje Rakowa – chociażby Makucha z 19. minuty. Solidny występ tej dwójki, szczególnie w pierwszej połowie.
Minusy:
– Niewykorzystane setki
To jest największy grzech tego meczu. Sytuacja 3 na 1 w 37. minucie – Zrel’ák mógł strzelić albo wystawić, a nie zrobił… niczego. W drugiej połowie Marković z pięciu metrów trafił w poprzeczkę, mając przed sobą pół bramki. W takim spotkaniu, jeśli masz 2-3 okazje, to musisz coś z nich zrobić, jeśli chcesz myśleć o wygranej.
– Statyczna reakcja przy straconej bramce
To był gol, którego można było uniknąć, bo sama akcja nie była wybitnie skomplikowana. Niestety Galan był spóźniony, a Brunes zupełnie niekryty. Raków przyspieszył w drugiej połowie, ale to nie był jakiś huragan – po prostu konsekwentna i cierpliwa gra.
– Głęboko i chaotycznie w drugiej połowie
Po 60. minucie w zasadzie przestaliśmy utrzymywać piłkę. Oderwane akcje, straty, chaos, brak wyjścia do pressingu. Raków to wykorzystał i zamknął GieKSę na długie minuty. Paradoksalnie – nie tworzyli sytuacji seryjnie, ale całkowicie przejęli inicjatywę. A my nie potrafiliśmy odpowiedzieć.
Podsumowanie:
GKS nie zagrał w Częstochowie meczu złego. Zagrał mecz… do wzięcia. I właśnie dlatego jest tyle rozczarowania.
To spotkanie nie zmienia obrazu całej jesieni. Wręcz przeciwnie – potwierdza, że ta drużyna gra dobrze. 6 zwycięstw w 7 ostatnich meczach przed Rakowem to nie przypadek. 20 punktów po jesieni w tak spłaszczonej tabeli to naprawdę solidny wynik. GieKSa po fatalnym starcie wróciła do ligi z jakością.
Ten mecz można było zremisować. Można było nawet wygrać. Nie udało się – ale też nie ma tu powodu, by bić na alarm. Przy takiej dyspozycji, jak z Motoru, Korony, Niecieczy, Jagiellonii, Pogoni czy w pierwszej połowie z Rakowem – GKS będzie punktował. Wiosna zacznie się praktycznie od zera, bo cała dolna połowa tabeli wciągnęła się w walkę o utrzymanie.
GieKSiarz
Piłka nożna
Widzew rywalem GieKSy
Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.
Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.
Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.
Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa
Kibice Piłka nożna Wideo
Doping GieKSy w Częstochowie
W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.


marek
7 września 2012 at 13:07
PZPN potrzebne sa golsy na Late to teraz trzeba blagac zeby sie odwolac w zamian za glosy wyborach
Zaba-Bogucice
7 września 2012 at 15:15
a jak z Polonia odpali sie race na głównej to blaszok otworza a główna zawrzą?ten zwiazek jest smieszny jak i wiek panów nim zarzadzajacy
GieKSiorz
7 września 2012 at 15:57
To jest poprostu głupota, ja pier*** to bez sensu. Wywalić PZPN. Je****ć PZPN !!!!
gosc
7 września 2012 at 23:15
Ku*wa debile kibice po co rzucacie tymi serpentynami … ? No po prostu kretyni nic dodać nic ująć tak to jest jak ktoś nie potrafi skończyć nawet gimnazjum …
mózG
8 września 2012 at 11:37
@gosc
zluzuj, wielu osobom nawet spoza Katowic spodobała się oprawa na tym meczu tylko ty jesteś ślepcem i widzisz tylko to co złe… proponuję zapisać się w struktury PZPN, najlepiej na prezesa
nie dość że gość to jeszcze obraża gospodarzy
jacek
8 września 2012 at 16:14
Wyście z tymi racami zdurnieli kompletnie.Jak małe dzieci na odpuście.Istna wiocha.
stary fan
11 września 2012 at 03:00
Zapraszacie na mecz dzieci (na blaszok konkretnie) robicie akcje dla dzieci, gry zabawy i inne a do tego odpalacie milion rac i zasypujecie boisko smieciami. Mysleliscie za policja i wladze powiedza wam ze to byla swietna oporawa i sa nia w niebo wzieci?? Normalne ze zamkna stadion heh
mózG
11 września 2012 at 16:08
A czy komuś stała się krzywda? Czy dzieci narzekały na oprawę? Czy uciekały ze Stadionu z powodu zatrucia albo czy komuś coś się spaliło?
Czy może dzieci miały zajebistą zabawę.
Może tą tępą grupę co się zwie policją trzeba edukować, że race nie są szkodliwe(w rękach odpowiednich ludzi) a tylko poprawiają widowisko sportowe na stadionach?