Dołącz do nas

Piłka nożna

Rakels królem Bukowej – relacja z meczu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

GKS Katowice chciał godnie pożegnać się z katowicką publicznością, a okazją ku temu miał być mecz 16. kolejki ze Stomilem Olsztyn. Stomil w ostatnich trzech meczach wyjazdowych nie przegrywał, ale było dużo zastrzeżeń do jego gry. GKS po wygranej w Gdyni pechowo zremisował z Olimpią Grudziądz.

Do składu powrócił Deniss Rakels, na boisku pojawił się także Rafał Kujawa. Za kartki natomiast zmuszony pauzować był Arkadiusz Kowalczyk.

Już po ośmiu minutach GieKSa przegrywała. Bartłomiej Chwalibogowski klasycznie „obciął się” – nie trafił w piłkę i rywal znalazł się sam na sam z Sabelą i nie zmarnował tej sytuacji – Suchocki uderzył precyzyjnie w krótki róg. Na odpowiedź GKS nie trzeba było długo czekać – długa piłka do Rakelsa, który wyszedł sam na sam i został sfaulowany przez bramkarza – Piotra Skibę. Rzut karny i czerwona kartka dla bramkarza – to były decyzje sędziego. Jedenastkę wykonywał Przemysław Pitry i wprowadzony na boisko Tomasz Ptak co prawda obronił, ale dobitka naszego snajpera była skuteczna. Jeszcze przed upływem 30 minut gry katowiczanie wyszli na prowadzenie – dośrodkowanie z prawej strony celnym strzałem głową zamienił na bramkę Deniss Rakels. Dwie minuty później GieKSa wyprowadziła zabójczą kontrę – po podaniu sam na sam z Ptakiem znalazł się ponownie Rakels i nie zmarnował tej sytuacji. 3:1 to był wynik, który pozwalał być spokojnym o dalsze losy meczu, tym bardziej, że GKS grał w przewadze.

Po przerwie niestety… wszystko się zepsuło. Schowany za podwójną gardą Stomil i niezbyt chcąca atakować GieKSa. Nasi zawodnicy wyglądali tak, jakby zadowolili się rezultatem 3:1 i nie nie forsowali tempa. Byłaby to taktyka słuszna gdyby…co jakiś czas zagrozili bramce przeciwnika. Tego jednak nie było i na stadionie przy Bukowej w drugiej połowie kibice solidnie się wynudzili. Stomil bardzo rzadko był w stanie przeprowadzić jakąś groźną akcję. Katowiczanom za bardzo się nie chciało… Gdy wydawało się, że wynik nie ulegnie zmianie akcję przeprowadzili goście – dośrodkowanie z lewej strony trafiło na głowę Dominika Kuna, który z drugiej linii wybiegł za obrońców i mógł tylko pytać Sabeli, w który róg ma strzelać. Przez chwilę zrobiło się gorąco, na szczęście Alan Czerwiński po kapitalnym lobie trafił w słupek, a Deniss Rakels dobił kompletując hat-tricka – czwartego w karierze, dwa zaliczył w ekstraklasie Łotwy i jednego w młodzieżowej reprezentacji tego kraju.

GieKSa tak naprawdę zapewniła sobie zwycięstwo w ciągu 20 minut pierwszej połowy. Początek meczu było bowiem nieudany, a druga połowa jest do zapomnienia. Nie wynikało to ze słabej gry GKS, tylko z niezrozumiałej utraty impetu i poczucia kontrolowania gry. Bo właśnie GieKSa niby kontrolowała, ale gola dała sobie wbić.

Katowiczanie pokazali, że mają potencjał, przy akcjach z pierwszej połowy „oklaski same składały się do rąk”, jak mawia trener Górak. Dlatego należy cieszyć się z pewnego i spokojnego zwycięstwa, pamiętając, że są rzeczy do poprawy. Brawo GieKSa, brawo Rakels!

Po raz kolejny należy pochwalić kibiców, którzy licznie stawili się na Bukowej i świetnie dopingowali przez cały mecz.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

5 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

5 komentarzy

  1. Avatar photo

    g

    10 listopada 2012 at 22:04

    kto to jest ten xxx, który zaliczył dwie asysty?
    To jakiś młodzieżowiec?

  2. Avatar photo

    g

    10 listopada 2012 at 22:06

    „oklaski same składały się do rąk”
    chyba ktoś oblewał zwycięstwo jak pisał ten artykuł 🙂

  3. Avatar photo

    grzesiu

    10 listopada 2012 at 22:16

    za dużo bramek strzelili.. teraz administratorzy czy ktoś z góry musi filmik z brameczkami kilka godzin składać 😀

  4. Avatar photo

    zdzichu

    10 listopada 2012 at 22:17

    wcale się nie zdziwie że te asysty to czerwinskiego, mlodzian z bukowna, talenty sa wszedzie tylko nikomu sie nie chce ich szukac, same maja przychodzic. pozdrowienia z bukowna, mamy tu wiecej pereł

  5. Avatar photo

    Shellu

    10 listopada 2012 at 22:44

    Po kolei 🙂
    1. g xxx był w roboczej wersji relacji, ale zapomniałem o tym i opublikowałem hehe pierwszym asystentem Czerwiński, drugim Kujawa 🙂
    2. grzesiu – tak z powodu dużej liczby bramek trochę to trwało, a przez to że była czerwona kartka dla bramkarza i chcieliśmy zamieścić wszystkie „smaczki” trwało to jeszcze nieco dłużej 🙂
    3. zdzichu do Czerwińskiego można się było w tym meczu przyczepić, ale 2 asysty mówią same za siebie

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pierwsze decyzje kadrowe

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.

Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.

Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.

Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Piłka nożna kobiet Wywiady

Górak: Walka na płaszczyźnie psychologicznej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.

Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?

Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.

Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?

Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.

Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?

Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.

Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?

Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.

Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?

Bardzo dobry.

Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?

Milion złotych czy euro? (śmiech)

Euro, zaszalejmy.

Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.

Kontynuuj czytanie

Galeria Kibice

Kibicowska galeria z wyjazdu do Gdańska

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.   

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga