Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Resovia powalczy o trzecie zwycięstwo z rzędu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mediów na temat popołudniowego meczu GKS Katowice – Resovia Rzeszów.

 

1liga.org – Zapowiedź 6. kolejki Fortuna 1 Ligi

[…] GKS Katowice – Resovia, sobota 26 sierpnia, godz. 15:00

W sobotę jako pierwsi walkę o ligowe punkty rozpoczną zawodnicy GKS-u Katowice i Resovii. Oba zespoły ostatnio zdecydowanie złapały wiatr w żagle. GKS wygrał dwa ostatnie mecze – Resovia podobnie – dwie ostatnie potyczki to sześć punktów. To zapowiedź tego, że w Katowicach będzie się działo i emocji nie powinno brakować. Początek tego spotkania o godzinie 15:00.

 

podkarpacielive.pl – Resovia powalczy o trzecie zwycięstwo z rzędu. Na jej drodze rozpędzony GKS Katowice

Już jutro w ramach 6. kolejki Fortuna 1 ligi Resovia zmierzy się na wyjeździe z GKS-em Katowice. „Pasiaki” chcą podtrzymać dobrą passę i trzeci raz z rzędu zaksięgować komplet punktów.

Rzeszowianie po słabym początku, w ostatnich meczach pokazali, że potrafią regularnie punktować, grać solidny futbol, a przy tym sprawiać kibicom wiele radości. Podopieczni Mirosława Hajdo w ostatnich trzech kolejkach zaksięgowali 7 punktów i rozpoczęli marsz w górę w tabeli.

[…] W ekipie „Pasiaków” nikt nie popada jednak w huraoptymizm i z dużą pokorą spogląda się na każdy kolejny mecz, co również podkreślał na ostatniej konferencji prasowej trener Mirosław Hajdo.

– Lądujmy, lądujmy, bo jesteśmy wysoko zawieszeni. Resovia zna swoje miejsce w szeregu i wiemy doskonale, o co my gramy, o co grają wielkie kluby, także wielkie kluby zostawmy. My oczywiście może sprawimy jeszcze jakąś niespodziankę, ale wielkie kluby zostawmy- mówił na konferencji po meczu z Lechią Gdańsk trener Mirosław Hajdo.

[…] „Pasiaków” z pewnością może cieszyć również fakt, że w zwyżkowej formie jest Maciej Górski. Napastnik rzeszowskiej drużyny strzelał w trzech ostatnich meczach, a w meczu z Lechią do siatki trafił również Radosław Kanach i zapisał na swoim koncie pierwsze trafienie w „biało-czerwonych” barwach.

Już jutro podopieczni Mirosława Hajdo zmierzą się z GKS-em Katowice, który również ostatnio złapał wiatr w żagle. „GieKSa” podobnie, jak Resovia w dwóch ostatnich spotkaniach odnotowała komplet punktów. Do tej pory podopieczni Rafała Góraka tylko raz musieli uznać wyższość rywali, kiedy na inauguracje przegrali z Miedzią Legnica (0-1).

 

cwks-resovia.pl – Przed meczem z GKS Katowice

[…] Rzeszowianie do meczu w Katowicach przystąpią w bardzo dobrych nastrojach, bowiem podopieczni Mirosława Hajdo pozostają bez porażki od trzech spotkań. W tym czasie nasi zawodnicy zdobyli siedem punktów, na które składa się remis z Podbeskidziem oraz wygrana z Zagłębiem Sosnowiec i Lechią Gdańsk. Dzięki dobrym wynikom Resovia awansowała w ligowej tabeli w okolice środka stawki. W każdym z tych meczów do bramki przeciwnika trafiał Maciej Górski, który w najbliższym meczu postara się przedłużyć swoją passe i trafić do bramki rywala w czwartym kolejnym spotkaniu. Warto również zauważyć, że ostatnie dwa mecze, to spotkania, w których biało-czerwoni zagrali „na zero z tyłu”. W najbliższym meczu szkoleniowiec Resovii nie będzie mógł skorzystać z usług kontuzjowanych od dłuższego czasu Branislava Pindrocha oraz Bartłomieja Wasiluka. Dodatkowo w meczu z GKS-em Katowice nie będzie mógł zagrać Radosław Kanach, który będzie pauzował z powodu żółtych kartek.

W równie dobrych nastrojach pozostają zawodnicy najbliższych gospodarzy, którzy po porażce na inaugurację sezonu z Miedzią Legnica, nie przegrali w następnych czterech spotkaniach. W tym czasie katowiczanie pokonali m.in. Wisłę Płock, którą rozbili przed własną publicznością aż 4:1. W ostatniej kolejce GKS pokonał w Pruszkowie miejscowy Znicz 2:0. Warto zwrócić uwagę, iż do bramki rywala trafiało już siedmiu różnych zawodników GKS-u Katowice, z czego najwięcej trafieni mają Mateusz Mak oraz Adrian Błąd, którzy zdobili dotychczas odpowiednio – trzy oraz dwie bramki. Tym samym podopieczni Rafała Góraka, to na stracie sezonu jedna z najlepszych ofensyw w lidze, a jednocześnie solidna defensywa – bilans bramkowy 10-4.

Biorąc pod uwagę formę obu drużyny w ostatnich meczach, sobotnie spotkanie zapowiada się niezwykle interesująco.

 

sport.betfan.pl – GKS Katowice – Resovia Rzeszów

[…] „Pasiaki” pragną utrzymać swoją dobrą passę i zdobyć komplet punktów po raz trzeci z rzędu. Rzeszowianie, mimo słabego początku, w ostatnich meczach pokazali, że potrafią regularnie zdobywać punkty, grając solidny futbol i dostarczając wielu radości swoim kibicom. Podopieczni Mirosława Hajdo zdobyli 7 punktów w trzech ostatnich kolejkach, co pozwoliło im ruszyć w górę tabeli.



Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kompromitacja w Tychach

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W 20. kolejce THL nasza drużyna wyruszyła do Tychów żeby zmierzyć się z miejscowym GKS-em.

Pierwszą tercję rozpoczęliśmy od szarpanej gry w tercji neutralnej. Dopiero w 4. minucie strzał na bramkę Fucika zdołał oddać Wronka, ale jego uderzenie nie sprawiło problemów bramkarzowi gospodarzy. W 7. minucie miejscowi wyszli na prowadzenie. W drugiej połowie pierwszej odsłony nasza drużyna stanęła przed szansą wyrównania wyniku za sprawą liczebnej przewagi. Pomimo oddania kilku groźnych strzałów, to żaden z naszych zawodników nie zdołał pokonać Fucika. W 19. minucie fantastyczną interwencją popisał się Eliasson ratując nas przed utratą drugiej bramki. Chwilę przed syreną kończącą pierwszą tercję Eliasson ponownie zachował czujność i pewnie obronił kolejne strzały gospodarzy.

Drugą tercję rozpoczęliśmy od zdecydowanego ataku na bramkę Fucika, blisko zdobycia bramki był Wronka i Varttinen. W 24. minucie gospodarze zdobyli drugą bramkę, wykorzystując liczebną przewagę. Kilkanaście sekund później gospodarze ponownie podwyższyli. W 25. minucie nastąpiła zmiana bramkarza w naszej drużynie. W 28. minucie czwartą bramkę dla drużyny gospodarzy zdobył Drabik, wykorzystując bierną postawę naszych obrońców. W 33. minucie w sytuacji sam na sam z Fucikiem znalazł się Dupuy, ale jego strzał był za lekki, by pokonać bramkarza gospodarzy. Na sam koniec drugiej odsłony gospodarze po raz piąty wbili krążek do naszej bramki.

Trzecią odsłonę rozpoczęliśmy od kilku strzałów na bramkę Fucika. Jednak to gospodarze ponownie znaleźli drogę do naszej bramki, zdobywając szóstą bramkę w tym meczu. Minutę później po raz siódmy do bramki trafił Viinikainen. Na sam koniec meczu bramkę honorową dla naszej drużyny zdobył Jonasz Hofman.

GKS Tychy – GKS Katowice 7:1 (1:0, 4:0, 2:1)

1:0 Filip Komorski (Valtteri Kakkonen, Rafał Drabik) 06:16
2:0 Alan Łyszczarczyk (Rasmus Hejlanko, Valtteri Kakkonen) 23:23, 5/4
3:0 Mark Viitianen (Dominik Paś) 24:18
4:0 Rafał Drabik (Szymon Kucharski, Mateusz Bryk) 27:48
5:0 Mateusz Gościński (Hannu Kuru, Olli Kaskinen) 38:56
6:0 Hannu Kuru (Juuso Walli, Bartłomiej Pociecha) 45:23
7:0 Olli-Petteri Viinikainen (Alan Łyszczarczyk, Rasmus Hejlanko) 47:54
7:1 Jonasz Hofman

GKS Tychy: Fucik, Lewartowski – Viinikainen, Bryk, Łyszczarczyk, Komorski, Knuutinen – Kaskinen, Kakkonen, Jeziorski, Kuru, Heljanko- Walli, Pociecha, Karkkanen, Paś, Viitanen – Bizacki, Ubowski, Drabik, Kucharski, Gościński.

GKS Katowice: Eliasson, Kieler – Maciaś, Hoffman, Wronka, Pasiut, Fraszko – Varttinen, Verveda, Anderson, Monto, Dupuy – Runesson, Lundegard, Michalski, McNulty, Hofman Jo. – Chodor, Dawid, Hofman Ja.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

1/8 finału dla Katowic

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Trójkolorowe w chłodną i ponurą sobotę wygrały, po równie ponurym meczu, z Rekordem Bielsko-Biała 2:0 i awansowały do 1/8 Pucharu Polski.

Przed spotkaniem Karolina Koch odebrała pamiątkowe zdjęcie z rąk prezesa Sławomira Witka za pokonanie bariery 100 występów w roli trenerki naszej drużyny. Gratulujemy i jeszcze raz dziękujemy za wszystkie dotychczasowe sukcesy! Warto także wspomnieć, że kilka dni przed spotkaniem, swój kontrakt o trzy lata przedłużyła Nicola Brzęczek.

W 2. minucie Marcjanna Zawadzka musiała uznać wyższość Roksany Gulec, która wymanewrowała ją w pole i oddała strzał w kierunku dalszego słupka. Oliwia Macała niewiele mogłaby w tej sytuacji zrobić, gdyby po rykoszecie futbolówka nie zmieniła swojej trajektorii na górną część poprzeczki. Po trzecim rzucie rożnym dopiero udało się oddać rekordzistkom strzał, natomiast Agnieszka Glinka była bardzo daleka od trafienia choćby w okolice bramki. W 7. minucie niemal wyczyn Lukasa Klemenza z meczu z Piastem powtórzyła Patrycja Kozarzewska, na szczęście nie udało jej się aż tak dokładnie przymierzyć w kierunku swojej bramki. Pierwszą klarowną akcję dla GieKSy wykreowała Jagoda Cyraniak dalekim podaniem do Julii Włodarczyk, skrzydłowa po wymagającym sprincie zgrała do otoczonej przez rywalki Aleksandry Nieciąg i skończyło się na wymuszonej stracie. Kolejne minuty upłynęły obu drużynom w środku pola, mnóstwo było przepychanek i przerw w grze. W 26. minucie groźny strzał z pierwszej piłki oddała Patrycja Kozarzewska, a poprzedzone to było tradycyjnym pokazem zdolności dryblerskich Klaudii Maciążki na prawej flance i kąśliwą centrą Katarzyny Nowak. Kolejny kwadrans czekaliśmy na ciekawszą akcję, skonstruowaną bardzo nietypowo: Patricia Hmirova z poziomu murawy walczyła o piłkę, ostatecznie zagrywając ją na lewe skrzydło. Finalnie na prawej flance strzał oddała Dżesika Jaszek, choć znacząco przesadziła z siłą tego uderzenia. W 43. minucie doskonałe podanie Jagody Cyraniak za linię obrony zmarnowała Klaudia Maciążka złym przyjęciem, choć nie była to też łatwa piłka. Na zakończenie połowy obrończyni jeszcze sama spróbowała szczęścia z dystansu, jednak tego szczęścia jej nieco zabrakło.

Z przytupem drugą część gry rozpoczęła Julia Włodarczyk, jej centra była o milimetry od dotarcia do dobrze ustawionej Aleksandry Nieciąg. W 52. minucie wynik starcia otworzyła Nicola Brzęczek po dośrodkowaniu Klaudii Maciążki. Dobrą pracę na obrończyniach wykonała Dżesika Jaszek,  a wcześniej na obieg z Maciążką zagrała Patricia Hmirova. Kilka centymetrów od podwyższenia wyniku był duet wpisany już do protokołu meczowego, choć tym razem w odwróconych rolach: Włodarczyk wypuściła skrzydłem Brzęczek, ta zgrała na środek do Maciążki i piłka zatrzymała się na linii bramkowej po rykoszecie. Bliźniaczą akcję w 58. minucie, z pominięciem zgrania do środka, finalizowała sama Nicola Brzeczek, jednak zbyt długim prowadzeniem zmusiła się do sytuacyjnego i bardzo nieudanego strzału. W 63. minucie Dżesika Jaszek z Maciążką doskonale zagrały na jeden kontakt, ostatecznie jednak znów defensywa Rekordzistek zdołała zablokować zarówno dośrodkowanie Nieciąg, jak i strzał Włodarczyk. W 68. minucie doskonałe sytuacje miały Nicola Brzęczek oraz Aleksandra Nieciąg, jednak miały sporo pecha przy swoich próbach i nadal utrzymywał się wynik 1:0. W 74. minucie Klaudia Maciążka zeszła do środka boiska i choć jej podanie zostało zablokowane, to Dżesika Jaszek zdołała odzyskać posiadanie już w polu karnym i precyzyjnym strzałem przy słupku podwyższyła na 2:0. Wahadłowa powinna mieć na swoim koncie także asystę już chwilę później, jednak w zupełnie niezrozumiały sposób podała za plecy wszystkich swoich koleżanek spod linii końcowej. W 83. minucie jej podanie zakończyło się podobnym skutkiem, choć tym razem Hmirova zdołała zebrać wybitą piłkę i oddać strzał pełen fantazji. Dwie minuty później kolejną bramkę powinna mieć na swoim koncie Brzęczek, aż sama złapała się za głowę. Santa Vuskane udanie zastosowała skok pressingowy i wycofała do Włodarczyk, która przytomnie odnalazła wybiegającą w korytarz napastniczkę, a ta przelobowała golkiperkę, nie trafiając jednocześnie w szerokość bramki. W doliczonym czasie gry skrzydłowa zrozumiała gest Vuskane i posłała mocną piłkę za linię obrony, jednak te zamiary odgadnęła także Kinga Ptaszek i zatrzymała futbolówkę tuż przed głową Łotyszki.

GieKSa wygrała 2:0 i awansowała do 1/8 Pucharu Polski.

GKS Katowice – Rekord Bielsko-Biała 2:0 (0:0)
Bramki: Brzęczek (52), Jaszek (75).
GKS Katowice: Macała – Nowak, Zawadzka, Cyraniak – Dżesika Jaszek, Kozarzewska (82. Kalaberova), Hmirova, Włodarczyk – Maciążka, Nieciąg (77. Vuskane), Brzęczek (90. Langosz).
Rekord Bielsko-Biała: Ptaszek – Glinka, Dereń, Jendrzejczyk (82. Krysman), Niesłańczyk, Zgoda (67. Dębińska), Sowa, Janku, Gulec (67. Sikora), Katarzyna Jaszek (73. Conceicao), Bednarek (67. Długokęcka).
Kartki: Kozarzewska, Włodarczyk – Sowa.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Mecz z Jagiellonią odwołany!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W związku z atakiem zimy w Białymstoku i niezdatnymi według sędziego warunkami do gry mecz Jagiellonia Białystok – GKS Katowice został odwołany.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga