Kibice SK 1964
Rusza druga edycja „Gramy z kibicami”
6 marca rozpoczęła się kolejna zabawa „Gramy z kibicami” organizowana przez Ogólnopolski Związek Stowarzyszeń Kibiców. Fani 26 drużyn Ekstraklasy oraz I Ligi mają możliwość wspierania swoich stowarzyszeń kibiców i zdobycia dla nich środków finansowych na realizację celów związanych z kibicowaniem. Pula nagród w tej edycji to aż 44 000 złotych. Sponsorem akcji oraz kolejnych zaplanowanych jej odsłon jest legalny polski bukmacher, firma STS.
Firma Star-Typ Sport od lat angażuje się we wspieranie polskiego sportu. Zależy nam także na kibicach, którzy tworzą świetną atmosferę podczas widowisk sportowych i są ich częścią. Doceniamy zaangażowanie polskich fanów, którzy pod względem organizacji, dopingu i przygotowywanych opraw meczowych należą do najlepszych na świecie. Akcją „Gramy z kibicami” symbolicznie wspieramy ich trud i jednocześnie doceniamy efekty ciężkiej pracy – mówi Mateusz Juroszek, prezes Star-Typ Sport.
Zasady gry
Nowością tej edycji oprócz zwiększenia puli nagród jest wprowadzenie zmiany w zasadach gry. W drugiej odsłonie „Gramy z kibicami” kluby piłkarskie, podzielone na dwie klasy rozgrywkowe, rywalizują między sobą w systemie „każdy z każdym”, do wyboru jest 16 klubów z Ekstraklasy i 10 z I ligi. Dzięki takiemu rozwiązaniu każdy zespół Ekstraklasy weźmie udział w piętnastu pojedynkach, a I ligi w jedenastu – i tak już w pierwszej kolejce Legia Warszawa spotka się z Lechem Poznań, GKS Katowice z Ruchem Chorzów, a Górnik Zabrze z Widzewem Łódź. Harmonogram z wynikami jest dostępny na www.sts.pl. Pojedynki trwają od poniedziałku godz. 00:01 do niedzieli godz. 23:59. W czasie ich rozgrywania kibice, którzy zadeklarowali sympatyzowanie wybranym drużynom zbierają dla nich wirtualne punkty w zależności od tego, jak trafnie obstawiają wyniki prawdziwych wydarzeń sportowych w STS. Wirtualne punkty zdobyte przez najlepszych jedenastu graczy z każdej drużyny są sumowane a następnie porównywane do najlepszej „jedenastki” rywala. Zespół, który ma ich więcej wygrywa spotkanie, a tym samym 200 złotych dla kibiców z Ekstraklasy i 100 złotych dla tych z I ligi. Po każdym tygodniu tabela jest automatycznie aktualizowana a wyniki zerowane. Dzięki temu przez cały okres trwania zabawy wszyscy typujący będą mieli jednakowe szanse na zwycięstwo, a konkurs pozostanie emocjonujący aż do samego końca.
Awanse i spadki
Kluby w „Gramy z kibicami” nie są na stałe przypisane do dwóch klas rozgrywkowych. Dwie drużyny z I Ligi, których najlepiej typująca „jedenastka” zgromadzi najwięcej punktów w kolejnej edycji zastąpi dwa najsłabsze zespoły z Ekstraklasy. Wzorem prawdziwych rozgrywek piłkarskich w „Gramy z kibicami” zaplanowane są też baraże. W dwóch pojedynkach w ostatnim tygodniu czerwca rozegranych na analogicznych zasadach jak poprzednie mecze, zmierzą się trzynasty i czternasty zespół Ekstraklasy odpowiednio z trzecim i czwartym zespołem z I Ligi. Zwycięzcy rywalizacji uzupełnią skład najwyższej klasy rozgrywkowej w kolejnej edycji zabawy.
Wysokie wygrane
W „Gramy z kibicami” przyznane zostaną także nagrody główne. Trzy stowarzyszenia kibiców, których najlepszych 11 typujących wydarzenia w STS zgromadzi w sumie najwięcej wirtualnych punktów dostanie odpowiednio 5000 złotych, 3500 złotych oraz 2000 złotych. Przewidziana jest również nagroda dla trzech stowarzyszeń kibiców, które w trakcie trwania zabawy zarejestrują najwięcej nowych graczy na sts.pl. Otrzymają one odpowiednio 1600 złotych, 800 złotych oraz 500 złotych. W ten sposób fani jednego klubu mogą zdobyć do 9600 złotych na cele związane z kibicowaniem: 3600 złotych za wygranie wszystkich z 15 pojedynków w Ekstraklasie, 5000 złotych za wygranie rozgrywek i 1600 złotych za najwięcej nowych rejestracji.
Pierwsza odsłona konkursu cieszyła się dużym zainteresowaniem piłkarskich fanów, wzięło w niej udział 26 665 osób. Dlatego postanowiliśmy zwiększyć wartość nagród. Zależy nam na tym, aby zwycięskie stowarzyszenia kibiców zyskały dodatkowe środki, które pozwolą im na realizację celów, takich jak np. dofinansowanie efektownych opraw meczowych czy wyjazdów – dodaje Mateusz Juroszek.
Każdy kibic może się przyłączyć
Podobnie jak w ubiegłym roku, każdy kibic piłkarski może wziąć udział w zabawie całkowicie bezpłatnie. Aby to zrobić wystarczy jedynie wskazać, którą drużynę piłkarską się wspiera, grając w zakładach bukmacherskich STS. Posiadacze Kart Klubu STS mogą to zrobić w jednym z blisko 400 naziemnych punktów przyjmowania zakładów STS. Pozostali typujący wskazują swój ulubiony zespół na stronie internetowej www.gramyzkibicami.pl, skąd po akceptacji formularza zabawy nastąpi przekierowanie na stronę www.sts.pl.
W pierwszej edycji „Gramy z kibicami” zakończonej 24 grudnia 2013 roku, największymi zwycięzcami okazali się sympatycy Legii Warszawa, którzy wygrali łącznie 6000 złotych na cele związane z kibicowaniem. Zdobyli nie tylko najwięcej punktów, ale także najwięcej ich fanów zadeklarowało wspieranie swojego klubu. Na kolejnych miejscach znaleźli się kibole Lecha Poznań oraz Widzewa Łódź.
Druga odsłona „Gramy z kibicami” trwa od 6 marca do 29 czerwca 2014 roku. Szczegóły znajdują się na stronie www.gramyzkibicami.pl. Kolejna edycja zaplanowana jest na jesień 2014 roku.
EKSTRAKLASA, lista zespołów: GKS Katowice, Ruch Chorzów, Korona Kielce, Cracovia, Zawisza Bydgoszcz, Lechia Gdańsk, Górnik Łęczna, Piast Gliwice, Śląsk Wrocław, Pogoń Szczecin, Jagiellonia Białystok, Wisła Kraków, Górnik Zabrze, Widzew Łódź, Legia Warszawa, Lech Poznań
1. kolejka, 24 – 30 marca:
GKS Katowice – Ruch Chorzów
Korona – Cracovia
Zawisza – Lechia
Łęczna – Piast
Śląsk – Pogoń
Jagiellonia – Wisła
Górnik – Widzew
Legia – Lech
I LIGA, lista zespołów: Arka Gdynia, Wisła Płock, GKS Tychy, ROW Rybnik, Miedź Legnica, GKS Bełchatów, Zagłębie Lubin, Sandecja Nowy Sącz, Stomil Olsztyn, Olimpia Grudziądz
1. Kolejka, 24 – 30 marca:
Arka – Wisła Płock
GKS Tychy – ROW Rybnik
Miedź Legnica – GKS Bełchatów
Zagłębie Lubin – Sandecja Nowy Sącz
Stomil Olsztyn – Olimpia Grudziądz
Hokej
Kompromitacja w Tychach
W 20. kolejce THL nasza drużyna wyruszyła do Tychów żeby zmierzyć się z miejscowym GKS-em.
Pierwszą tercję rozpoczęliśmy od szarpanej gry w tercji neutralnej. Dopiero w 4. minucie strzał na bramkę Fucika zdołał oddać Wronka, ale jego uderzenie nie sprawiło problemów bramkarzowi gospodarzy. W 7. minucie miejscowi wyszli na prowadzenie. W drugiej połowie pierwszej odsłony nasza drużyna stanęła przed szansą wyrównania wyniku za sprawą liczebnej przewagi. Pomimo oddania kilku groźnych strzałów, to żaden z naszych zawodników nie zdołał pokonać Fucika. W 19. minucie fantastyczną interwencją popisał się Eliasson ratując nas przed utratą drugiej bramki. Chwilę przed syreną kończącą pierwszą tercję Eliasson ponownie zachował czujność i pewnie obronił kolejne strzały gospodarzy.
Drugą tercję rozpoczęliśmy od zdecydowanego ataku na bramkę Fucika, blisko zdobycia bramki był Wronka i Varttinen. W 24. minucie gospodarze zdobyli drugą bramkę, wykorzystując liczebną przewagę. Kilkanaście sekund później gospodarze ponownie podwyższyli. W 25. minucie nastąpiła zmiana bramkarza w naszej drużynie. W 28. minucie czwartą bramkę dla drużyny gospodarzy zdobył Drabik, wykorzystując bierną postawę naszych obrońców. W 33. minucie w sytuacji sam na sam z Fucikiem znalazł się Dupuy, ale jego strzał był za lekki, by pokonać bramkarza gospodarzy. Na sam koniec drugiej odsłony gospodarze po raz piąty wbili krążek do naszej bramki.
Trzecią odsłonę rozpoczęliśmy od kilku strzałów na bramkę Fucika. Jednak to gospodarze ponownie znaleźli drogę do naszej bramki, zdobywając szóstą bramkę w tym meczu. Minutę później po raz siódmy do bramki trafił Viinikainen. Na sam koniec meczu bramkę honorową dla naszej drużyny zdobył Jonasz Hofman.
GKS Tychy – GKS Katowice 7:1 (1:0, 4:0, 2:1)
1:0 Filip Komorski (Valtteri Kakkonen, Rafał Drabik) 06:16
2:0 Alan Łyszczarczyk (Rasmus Hejlanko, Valtteri Kakkonen) 23:23, 5/4
3:0 Mark Viitianen (Dominik Paś) 24:18
4:0 Rafał Drabik (Szymon Kucharski, Mateusz Bryk) 27:48
5:0 Mateusz Gościński (Hannu Kuru, Olli Kaskinen) 38:56
6:0 Hannu Kuru (Juuso Walli, Bartłomiej Pociecha) 45:23
7:0 Olli-Petteri Viinikainen (Alan Łyszczarczyk, Rasmus Hejlanko) 47:54
7:1 Jonasz Hofman
GKS Tychy: Fucik, Lewartowski – Viinikainen, Bryk, Łyszczarczyk, Komorski, Knuutinen – Kaskinen, Kakkonen, Jeziorski, Kuru, Heljanko- Walli, Pociecha, Karkkanen, Paś, Viitanen – Bizacki, Ubowski, Drabik, Kucharski, Gościński.
GKS Katowice: Eliasson, Kieler – Maciaś, Hoffman, Wronka, Pasiut, Fraszko – Varttinen, Verveda, Anderson, Monto, Dupuy – Runesson, Lundegard, Michalski, McNulty, Hofman Jo. – Chodor, Dawid, Hofman Ja.
Galeria Piłka nożna
Kurczaki odleciały z trzema punktami
Piłka nożna kobiet
1/8 finału dla Katowic
Trójkolorowe w chłodną i ponurą sobotę wygrały, po równie ponurym meczu, z Rekordem Bielsko-Biała 2:0 i awansowały do 1/8 Pucharu Polski.
Przed spotkaniem Karolina Koch odebrała pamiątkowe zdjęcie z rąk prezesa Sławomira Witka za pokonanie bariery 100 występów w roli trenerki naszej drużyny. Gratulujemy i jeszcze raz dziękujemy za wszystkie dotychczasowe sukcesy! Warto także wspomnieć, że kilka dni przed spotkaniem, swój kontrakt o trzy lata przedłużyła Nicola Brzęczek.
W 2. minucie Marcjanna Zawadzka musiała uznać wyższość Roksany Gulec, która wymanewrowała ją w pole i oddała strzał w kierunku dalszego słupka. Oliwia Macała niewiele mogłaby w tej sytuacji zrobić, gdyby po rykoszecie futbolówka nie zmieniła swojej trajektorii na górną część poprzeczki. Po trzecim rzucie rożnym dopiero udało się oddać rekordzistkom strzał, natomiast Agnieszka Glinka była bardzo daleka od trafienia choćby w okolice bramki. W 7. minucie niemal wyczyn Lukasa Klemenza z meczu z Piastem powtórzyła Patrycja Kozarzewska, na szczęście nie udało jej się aż tak dokładnie przymierzyć w kierunku swojej bramki. Pierwszą klarowną akcję dla GieKSy wykreowała Jagoda Cyraniak dalekim podaniem do Julii Włodarczyk, skrzydłowa po wymagającym sprincie zgrała do otoczonej przez rywalki Aleksandry Nieciąg i skończyło się na wymuszonej stracie. Kolejne minuty upłynęły obu drużynom w środku pola, mnóstwo było przepychanek i przerw w grze. W 26. minucie groźny strzał z pierwszej piłki oddała Patrycja Kozarzewska, a poprzedzone to było tradycyjnym pokazem zdolności dryblerskich Klaudii Maciążki na prawej flance i kąśliwą centrą Katarzyny Nowak. Kolejny kwadrans czekaliśmy na ciekawszą akcję, skonstruowaną bardzo nietypowo: Patricia Hmirova z poziomu murawy walczyła o piłkę, ostatecznie zagrywając ją na lewe skrzydło. Finalnie na prawej flance strzał oddała Dżesika Jaszek, choć znacząco przesadziła z siłą tego uderzenia. W 43. minucie doskonałe podanie Jagody Cyraniak za linię obrony zmarnowała Klaudia Maciążka złym przyjęciem, choć nie była to też łatwa piłka. Na zakończenie połowy obrończyni jeszcze sama spróbowała szczęścia z dystansu, jednak tego szczęścia jej nieco zabrakło.
Z przytupem drugą część gry rozpoczęła Julia Włodarczyk, jej centra była o milimetry od dotarcia do dobrze ustawionej Aleksandry Nieciąg. W 52. minucie wynik starcia otworzyła Nicola Brzęczek po dośrodkowaniu Klaudii Maciążki. Dobrą pracę na obrończyniach wykonała Dżesika Jaszek, a wcześniej na obieg z Maciążką zagrała Patricia Hmirova. Kilka centymetrów od podwyższenia wyniku był duet wpisany już do protokołu meczowego, choć tym razem w odwróconych rolach: Włodarczyk wypuściła skrzydłem Brzęczek, ta zgrała na środek do Maciążki i piłka zatrzymała się na linii bramkowej po rykoszecie. Bliźniaczą akcję w 58. minucie, z pominięciem zgrania do środka, finalizowała sama Nicola Brzeczek, jednak zbyt długim prowadzeniem zmusiła się do sytuacyjnego i bardzo nieudanego strzału. W 63. minucie Dżesika Jaszek z Maciążką doskonale zagrały na jeden kontakt, ostatecznie jednak znów defensywa Rekordzistek zdołała zablokować zarówno dośrodkowanie Nieciąg, jak i strzał Włodarczyk. W 68. minucie doskonałe sytuacje miały Nicola Brzęczek oraz Aleksandra Nieciąg, jednak miały sporo pecha przy swoich próbach i nadal utrzymywał się wynik 1:0. W 74. minucie Klaudia Maciążka zeszła do środka boiska i choć jej podanie zostało zablokowane, to Dżesika Jaszek zdołała odzyskać posiadanie już w polu karnym i precyzyjnym strzałem przy słupku podwyższyła na 2:0. Wahadłowa powinna mieć na swoim koncie także asystę już chwilę później, jednak w zupełnie niezrozumiały sposób podała za plecy wszystkich swoich koleżanek spod linii końcowej. W 83. minucie jej podanie zakończyło się podobnym skutkiem, choć tym razem Hmirova zdołała zebrać wybitą piłkę i oddać strzał pełen fantazji. Dwie minuty później kolejną bramkę powinna mieć na swoim koncie Brzęczek, aż sama złapała się za głowę. Santa Vuskane udanie zastosowała skok pressingowy i wycofała do Włodarczyk, która przytomnie odnalazła wybiegającą w korytarz napastniczkę, a ta przelobowała golkiperkę, nie trafiając jednocześnie w szerokość bramki. W doliczonym czasie gry skrzydłowa zrozumiała gest Vuskane i posłała mocną piłkę za linię obrony, jednak te zamiary odgadnęła także Kinga Ptaszek i zatrzymała futbolówkę tuż przed głową Łotyszki.
GieKSa wygrała 2:0 i awansowała do 1/8 Pucharu Polski.
GKS Katowice – Rekord Bielsko-Biała 2:0 (0:0)
Bramki: Brzęczek (52), Jaszek (75).
GKS Katowice: Macała – Nowak, Zawadzka, Cyraniak – Dżesika Jaszek, Kozarzewska (82. Kalaberova), Hmirova, Włodarczyk – Maciążka, Nieciąg (77. Vuskane), Brzęczek (90. Langosz).
Rekord Bielsko-Biała: Ptaszek – Glinka, Dereń, Jendrzejczyk (82. Krysman), Niesłańczyk, Zgoda (67. Dębińska), Sowa, Janku, Gulec (67. Sikora), Katarzyna Jaszek (73. Conceicao), Bednarek (67. Długokęcka).
Kartki: Kozarzewska, Włodarczyk – Sowa.




Najnowsze komentarze