Dołącz do nas

Piłka nożna

Rywal pod lupą: Mariusz Holik

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zawodnicy Skry Częstochowa zostali sprawcami największej niespodzianki pierwszej kolejki po przerwie spowodowanej koronawirusem, pokonując na wyjeździe lidera tabeli Widzew Łódź. Częstochowianie nie tylko zagrali bardzo skutecznie w ataku, ale też pokazali bardzo zorganizowaną grę w defensywie. Jedną z wyróżniających się postaci w bloku obronnym zespołu Pawła Ściebury jest Mariusz Holik.

Holik swoje pierwsze piłkarskie szlify zbierał w Gwarku Zabrze, z którego trafił do sąsiadującego Górnika w 2012 roku. W zespole z Roosevelta miał możliwość pokazania swoich umiejętności w istniejącej jeszcze wtedy Młodej Ekstraklasie. W młodzieżowej drużynie Górnika grał dość regularnie, dzięki czemu uzbierał 19 występów, z czego większość w wyjściowym składzie. Z racji tego, że był to ostatni sezon przed likwidacją Młodej Ekstraklasy, w kolejnym Holik zostaje częścią trzecioligowych rezerw zabrzan.

Jednak zaledwie rundę trwała przygoda młodego obrońcy w drugim zespole zabrzańskiego Górnika. Zimą 2014 roku przeszedł z pozytywnym skutkiem testy w drugoligowym wówczas Rakowie Częstochowa, z którym związał się kontraktem. Holik podczas pierwszych sześciu miesięcy pobytu w klubie spod Jasnej Góry miał spore problemy z przebiciem się do pierwszego składu, przez co nie udało mu się zadebiutować do końca sezonu. Dopiero wraz z rozpoczęciem następnej ligowej kampanii, środkowy obrońca przekonał do swoich usług Jerzego Brzęczka, który wtedy prowadził częstochowski klub. Holik zanotował naprawdę dobrą rundę, meldując się na boisku w 21 meczach, z czego aż 18 razy wychodził w podstawowej jedenastce.

W meczu 11. kolejki przeciwko Okocimskiemu Brzesko udało mu się zdobyć swoją debiutancką bramkę na szczeblu centralnym. Holik otworzył wynik spotkania strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, a jego Raków wygrał tamto spotkanie gładko 3:0. Bramkę można zobaczyć tutaj:

.
Pozycja Holika w Rakowie wyglądała na naprawdę stabilną, ale jeszcze przed zakończeniem rundy jesiennej nastąpił punkt zwrotny w postaci zwolnienia z funkcji trenera częstochowian – Jerzego Brzęczka. Posadę szkoleniowca przejął tymczasowo Dawid Jankowski, którego już po zakończeniu rundy zastąpił Radosław Mroczkowski. Roszada na stanowisku trenera i uraz, który przytrafił się na przełomie roku młodemu defensorowi, spowodował, że klub zdecydował się na jego wypożyczenie do innego klubu. Decyzję o wypożyczeniu Mroczkowski uzasadniał takimi oto słowami:

“ -Rywalizacja w zespole wzrosła, pozyskaliśmy środkowego obrońcę i w związku z tym dla Mariusza Holika może trochę brakować miejsca(…) Do tego dochodzi fakt, że jest po kontuzji. To młody zawodnik, z perspektywą, i uznaliśmy, że rozsądne będzie wzięcie pod uwagę wypożyczenia go do innego klubu, na przykład klasę niżej. Oczywiście zawodnik może to dwuznacznie odbierać, ale tak uznaliśmy.”

W zaistniałej sytuacji Mariusz Holik wylądował na półrocznym wypożyczeniu w walczącej o awans do II ligi – Polonii Bytom. Niestety zamiast regularnych występów w barwach bytomskiego klubu, była permanentna obecność na ławce rezerwowych i tylko kilka występów, których licznik zatrzymał się na 5. Polonia Bytom z Holikiem w kadrze awansowała do drugiej ligi, ale obrońca nie mógł zaliczyć pobytu w Bytomiu do udanych. Fatalna runda w jego wykonaniu nie mogła zwiastować oczywiście niczego dobrego, po powrocie do macierzystego klubu i Holik został ponownie oddelegowany na wypożyczenie.

Tym razem defensor trafił do drugoligowego Nadwiślana Góra. Start w nowych barwach wyglądał co najmniej obiecująco, bo Holik zagrał dwa razy pełne 90 minut w spotkaniach Pucharu Polski ze Zniczem Pruszków i Zagłębiem Lubin. Jak się później okazało, były to jedyne występy tego zawodnika w Nadwiślanie i po zakończeniu rundy zrezygnowano z jego usług. W dalszym ciągu bez szans na grę w Rakowie trzeci raz zostaje wypożyczony.

Kolejnym przystankiem w karierze Holika został więc trzecioligowy klub Błękitni Raciąż i był to zdecydowanie najlepszy z okresów dotychczasowych wypożyczeń. Obrońca zanotował 11 występów, z których większość była od pierwszej minuty i zdobył jednego gola.

Mariusz Holik po zakończeniu sezonu w barwach Błękitnych wrócił do macierzystego klubu, w którym zastał już nowego trenera – Marka Papszuna. Jeden z najbardziej rozchwytywanych szkoleniowców aktualnie na rynku trenerskim w Polsce, nie widział jednak miejsca w swojej drużynie dla 23-letniego defensora urodzonego w Tarnowskich Górach, z którym zdecydowano się rozwiązać kontrakt za porozumieniem stron.

Daleko jednak Mariusz Holik nie odszedł, bo zakotwiczył w oddalonym o niecałe 8 km od stadionu Rakowa innym klubie z Częstochowy – Skrze. W barwach zespołu z Loretańskiej zawodnik notuje najlepszy okres w dotychczasowej przygodzie z piłką. Dla Skry rozegrał jak dotąd 74 oficjalne mecze i zdobył 5 bramek. Był również jednym z architektów historycznego awansu częstochowian do II ligi w sezonie 17/18, kiedy to klub po 67 latach przerwy wrócił na szczebel centralny.

Niecodzienny hat-trick Holika

Na zakończenie tego tekstu w ramach ciekawostki chciałbym przytoczyć jeszcze dość ciekawy wyczyn obrońcy Skry z zeszłego sezonu. W meczu 31. kolejki rozgrywanym przeciwko Widzewowi Łódź, Holik najpierw umieścił piłkę we własnej bramce, następnie doprowadził do wyrównania, a w 90. minucie sprokurował rzut karny dla przeciwnika. Niecodzienny mecz w wykonaniu obrońcy Skry zakończył się jednak happy endem, ponieważ jedenastki podyktowanej za jego przewinienie w samej końcówce meczu nie wykorzystał Michael Ameyaw. Wszystkie zdarzenia z tamtego występu Holika można zobaczyć w tym skrócie:

.
Holik przeciwko GieKSie

Historia spotkań obrońcy Skry Częstochowa z GKS-em Katowice jest niezwykle krótka, bo sprowadza się tylko do jednego meczu, który miał oczywiście miejsce na jesień. Mariusz Holik w spotkaniu rozgrywanym na Bukowej rozegrał pełne 90 minut, ale nie uchronił swojego zespołu przed porażką. Prosimy o powtórkę w niedzielę.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    alzek

    6 czerwca 2020 at 10:25

    A Rumin będzie mógł zagrać przeciwko nam?

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Aleksander Paluszek w GieKSie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GKS Katowice poinformował o podpisaniu umowy z 24-letnim obrońcą Aleksandrem Paluszkiem. Zawodnik związał się z naszym klubem kontraktem ważnym do 2027 roku, z opcją przedłużenia o kolejny sezon.

Paluszek trafił do GieKSy ze Śląska Wrocław, z którym w minionym sezonie spadł z Ekstraklasy. W barwach ekipy z Dolnego Śląska rozegrał 20 meczów i zdobył w nich jedną bramkę. Rok wcześniej sięgnął z nią po wicemistrzostwo Polski.

Łącznie w najwyższej klasie rozgrywkowej 24-latek wystąpił w 67 spotkaniach, strzelając pięć goli. Wcześniej reprezentował również Górnik Zabrze.

Życzymy powodzenia i sukcesów w naszych barwach!

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

Znamy rywalki w Lidze Mistrzyń

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Drużyna GKS-u Katowice poznała przeciwniczki w II rundzie eliminacyjnej UEFA Women’s Champions League. Katowiczanki zagrają w miniturnieju, który odbędzie się 27-30 sierpnia. W rywalizacji wezmą udział cztery drużyny, a mecze zostaną rozegrane w Słowenii.

W pierwszym spotkaniu GieKSa zmierzy się z WFC BIIK-Shymkent (Kazachstan), a w przypadku zwycięstwa awansuje do finału, gdzie czekać będzie lepszy z pary ZNK Mura (Słowenia, Murska Sobota) – zwycięzca drugiej grupy pierwszej rundy kwalifikacji. 

Druga grupa pierwszej rundy kwalifikacji (finał 2 sierpnia):
Agarista CSF Anenii Noi 2020 (MDA) – Swieqi United FC (MLT) | Spartak Myjava (SVK) – ŽFK Budućnost (MNE)

Awans do ostatniej rundy eliminacyjnej uzyska tylko triumfator każdego miniturnieju (czeka na niego bezpośredni dwumecz o fazę ligową LM, przegrany finału zagra w Lidze Europy), a druga i trzecia drużyna turnieju eliminacyjnego spadną do Ligi Europy. W przypadku remisu po 90 minutach spotkania przewidziana jest dogrywka, a jeśli nie przyniesie rozstrzygnięcia – rzuty karne.


Wszystkie drużyny drugiej rundy eliminacyjnej to:

Rozstawione: SK Slavia Praha (CZE), FC Rosengård (SWE), FC Twente (NED), Vålerenga Fotball (NOR), FC Vorskla Poltava (UKR), WFC BIIK-Shymkent (KAZ), KFF Vllaznia (ALB), Apollon Ladies FC (CYP), ŽNK Mura (SVN), SFK 2000 Sarajevo (BIH), FC Gintra (LTU), Ferencvárosi TC (HUN), Fortuna Hjørring (DEN), Breidablik (ISL)

Nierozstawione: FC Dinamo-BSUPC (BLR), BSC Young Boys (SUI), Hibernian FC Women (SCO), ŽFK Crvena Zvezda (SRB), OH Leuven (BEL), FCV Farul Constanța (ROU), HJK Helsinki (FIN), GKS Katowice (POL), Zwycięzca CH-P Q1 Gr 1, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 2, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 3, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 4, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 5, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 6


Faza zasadnicza Ligi Europy odbywa się w formacie pucharowym (mecz i rewanż, eliminacja bezpośrednia).

Do pierwszej rundy kwalifikacyjnej nowej Ligi Europy kobiet bezpośrednio awansuje 11 drużyn. Dołączą do nich również zespoły, które zajęły trzecie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń kobiet – także 11 drużyn.

W drugiej rundzie kwalifikacyjnej do turnieju dołączy jedna drużyna z bezpośrednim awansem (Slovácko) oraz zespoły, które zajęły drugie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń (11 drużyn), a także kluby, które odpadły w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzyń (9 drużyn). Do nich dołączą zwycięzcy pierwszej rundy kwalifikacyjnej Women’s Europa Cup.

Liga Mistrzów odbywa się w formacie ligowym (format tabeli, dzięki któremu awansuje się do fazy pucharowej).

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

Ekstraligę przywitamy w Katowicach

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Wraz z pierwszym dniem lipca Ekstraliga opublikowała ramowy terminarz na rundę jesienną sezonu 2025/26. Pierwszy mecz odbędzie się w Katowicach, a rundę ligową zakończymy nad morzem, z tamtejszym AP Orlenem Gdańsk.

Hitowe starcia dla Trójkolorowych rozpoczną się 20 września meczem z Czarnymi Sosnowiec i potrwają aż do ostatniej kolejki – będziemy mierzyć się wtedy z kolejnymi zespołami zeszłosezonowej tabeli (od drugiego do siódmego miejsca).

1. kolejka – 9/10 sierpnia | GKS Katowice – BTS Rekord Bielsko-Biała
2. kolejka –16 /17 sierpnia | Stomilanki Energa Olsztyn – GKS Katowice
3. kolejka – 23/24 sierpnia | GKS Katowice – KS Uniwersytet Jagielloński


27 i 30 sierpnia GieKSa rozegra mecze drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń.


4. kolejka – 30/31 sierpnia | Lech UAM Poznań – GKS Katowice
5. kolejka – 13/14 września | GKS Katowice – KS Pogoń Dekpol Tczew
6. kolejka – 20/21 września | GKS Katowice – KKS Czarni Sosnowiec
7. kolejka – 27/28 września | Pogoń Szczecin – GKS Katowice
8. kolejka – 4/5 października | GKS Katowice – GKS Górnik Łęczna
9. kolejka – 11/12 października | WKS Śląsk Wrocław – GKS Katowice


II runda Pucharu Polski – 18 października


10. kolejka – 2 listopada | GKS Katowice – Grot SMS Łódź
11. kolejka – 8/9 listopada | AP Orlen Gdańsk – GKS Katowice


III runda Pucharu Polski – 15/16 listopada

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga