Dołącz do nas

Kibice SK 1964 Społecznie Stadion

SK 1964 – podsumowanie września

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Ruszamy dla Was z nowym, docelowo comiesięcznym, cyklem, który będzie podsumowywał działalność Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Autorem poniższego podsumowania jest Kamil. Wszystkich chętnych do wstąpienia w szeregi stowarzyszenia zapraszamy do wypełniania deklaracji, która znajduje się tutaj.

Do młodzieży świat należy!

Wrzesień to oczywiście czas rozpoczęcia nauki w szkołach, co od lat jest dla nas okazją do zaszczepiania trójkolorowej pasji wśród najmłodszych. Dzielnice i fan cluby przy wsparciu stowarzyszenia zaangażowały się w coroczną “Akcję Szkoła”, której głównym motywem było sprezentowanie uczniom podstawówek typowo szkolnych gadżetów związanych z GieKSą.

Ponadto w ramach tej akcji mieliśmy przyjemność sprawić trochę radości dzieciom z ligockiego Domu Dziecka przy ulicy Kaszubskiej 16, podczas której rozdaliśmy paczki z gadżetami klubowymi, zagraliśmy w piłkę oraz zorganizowaliśmy inne zabawy. Spotkanie to zostało zorganizowane przy bardzo aktywnym udziale dziewczyn z grupy Female Elite’64. W tym dniu byli z nami sportowcy GKS Katowice – Lukas Klemenz oraz Oliwia Malesa, za co jeszcze raz bardzo dziękujemy. Był czas na rozmowy, zdjęcia, czy rozdawanie autografów,  co sprawiło bardzo dużo radości wychowankom placówki.

Nowa Bukowa, czyli kolejny rozdział w historii GKS-u Katowice

Wyczekiwane od lat otwarcie naszego nowego domu jest kwestią miesięcy, a z inicjatywy stowarzyszenia odbyły się we wrześniu trzy zorganizowane wizytacje stadionu, w których uczestniczyli członkowie SK 1964. Zainteresowanie zwiedzaniem było wyjątkowo duże – docelowo planowaliśmy, aby były to dwie wizyty, lecz udało się nam zorganizować dodatkową turę.

Po nowym obiekcie oprowadzał nas prezes spółki Stadion Miejski Katowice Paweł Cebula oraz kierownik budowy. Mieliśmy okazję zobaczyć stan prac oraz to, jak obiekt wygląda z zewnątrz oraz przede wszystkim od wewnątrz. W uznaniu większości zwiedzających robi on naprawdę dobre wrażenie i wydaje nam się, że będzie to godny nowy dom dla GKS-u Katowice. Wydarzenie nie ograniczało się wyłącznie do zwiedzania, ale było także okazją do zadania wielu pytań, na które uzyskaliśmy odpowiedzi. Każda tura zwiedzania trwała około dwóch godzin.

Warto też odnotować pracę w zakresie monitorowania postępów budowy ze strony jednego z naszych członków Macieja, który regularnie tworzy materiały ukazujące codzienne zmiany na Nowej Bukowej. Są one dostępne na zamkniętych grupach dyskusyjnych stowarzyszenia.

Przedstawiciele stowarzyszenia wzięli również udział w wyjazdowej sesji Rady Miasta Katowice, która odbyła się na terenie Nowej Bukowej. Także tam zadaliśmy wiele pytań odnośnie do budowanego obiektu i jego późniejszego wykorzystania.

Reagujemy zawsze, kiedy potrzebna jest pomoc

Wrzesień 2024 roku to także miesiąc największej od kilkunastu lat powodzi, która zniszczyła tysiącom ludzi dobytek życia. Katastrofa dotknęła głównie tereny województw dolnośląskiego, opolskiego oraz śląskiego. W ekspresowym tempie, na apel Prezydenta Miasta Katowice Marcina Krupy, zorganizowaliśmy akcję wsparcia dla powodzian. Ostatecznie udało nam się zapełnić dwa busy oraz kilka samochodów osobowych w dary pierwszej potrzeby. Były to m.in. środki czystości i higieny, woda butelkowana i inne napoje, żywność trwała, a także karma dla zwierząt.

Z racji potrzeb, drugi etap akcji nastąpił parę dni później. Z inicjatywy członków “SK 1964” z Siemianowickiej GieKSy przy wsparciu firmy INTERMOP oraz zaangażowaniu Stowarzyszenia Aktywności Obywatelskiej “Bona Fides” zorganizowaliśmy zbiórkę mopów i masek, za co serdecznie im dziękujemy. Podziękowania należą się też firmie ESAB Sp. z o.o., która również bardzo aktywnie uczestniczyła w zbiórce darów.

SK1964.pl, czyli nowa strona Stowarzyszenia

Historyczny pod wieloma względami mecz „wyjazdowy” z Górnikiem Zabrze był świetną okazją do przedstawienia odświeżonej wersji stowarzyszeniowej strony internetowej, która powstała dzięki zaangażowaniu jednego z członków – Cysia. Na nowej stronie znajdziecie: zbiorcze informacje o SK 1964, naszej działalności, wykaz korzyści, odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania, dane kontaktowe oraz najważniejszy element – zakładkę pozwalającą na wypełnienie deklaracji członkowskiej. Link do strony znajduje się tutaj.

Zapraszamy do wchodzenia bezpośrednio na stronę z deklaracją i przede wszystkim do wypełnienia zawartego na niej formularza. Pamiętajcie – im jest nas więcej, tym silniejszą stanowimy strukturę. Silniejsza struktura to z kolei lepsze i bardziej efektywne pole do budowania potęgi kibicowskiej GKS-u Katowice oraz wspierania naszego klubu na różnych płaszczyznach.

Derbowy mecz z Górnikiem Zabrze był także okazją do akcji promocyjnej, której inicjatorką była Klaudia. Wydrukowaliśmy kilka tysięcy vlepek z kodem QR, który przekierowywał na nową stronę stowarzyszenia. Naklejki były wręczane kibicom wchodzącym na trybunę przeznaczoną dla gości na Arenie Zabrze.

Jesteśmy zawsze tam, gdzie nasza GieKSa gra!

Jesteśmy organizatorami wyjazdów kibiców GieKSy. We wrześniu wypadły dwa takie spotkania – “Śląski Klasyk” rozgrywany w Zabrzu oraz spotkanie w ramach Pucharu Polski przeciwko Bruk-Bet Termalice Nieciecza.

Podtrzymaliśmy ekstraklasową formę wyjazdową i w obu przypadkach w pełni wykorzystaliśmy przysługującą nam pulę biletów.

Na meczu przyjaźni z Górnikiem Zabrze, podczas którego świętowano 15-lecie zawarcia zgody, pojawiło się 4211 osób (rekordowa liczba w historii kibicowskiej GieKSy) w przeznaczonych dla nas sektorach. Sporo naszych kibiców zasiadło także na trybunach Górnika. Z kolei w Niecieczy, pomimo wtorku, pojawiliśmy się w 453 osoby.

Poszerzamy listę naszych Partnerów

Aktywnie z “SK1964” współpracuje prawie 30 podmiotów gospodarczych, które oferują zniżki dla naszych członków. We wrześniu to grono zostało poszerzone o Fight Club Katowice, gdzie można trenować boks, kickboxing, MMA oraz zapasy. Przy zakupie karnetów członkowie “SK 1964” mogą liczyć na 10 proc. rabatu. Pamiętajcie – w zdrowym ciele zdrowy duch!

Zachęcamy do zapoznania się z facebookowym profilem Fight Clubu Katowice.

Jeśli prowadzisz działalność i chciałbyś nawiązać współpracę bazującą na obopólnych korzyściach, to zapraszamy do kontaktu mailowego pod adresem stowarzyszenie[at]sk1964.pl lub poprzez liczne stowarzyszeniowe social media.

Kamil

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!


Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice

Odszedł od nas Sztukens

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci kibica GKS Katowice Grzegorza Sztukiewicza.

Grzegorz kibicował GieKSie „od zawsze” – jeździł na wyjazdy już w latach 90. Był także członkiem Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Na kibicowskim forum wpisywał się jako NICKczemNICK, ale na trybunach był znany jako Sztukens.

Ostatnie pożegnanie będzie miało miejsce 4 września o godzinie 14:00 w Sanktuarium  św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej – Gołonogu. 

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje. 

 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Kompromitacja

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po ostatnim meczu z Arką Gdynia, humory w Katowicach były bardzo dobre. GieKSa odbiła się od dna i w fantastycznym stylu pokonała gdynian. Piłkarze Rafała Góraka chcieli podtrzymać tę passę. Ten sam plan miał jednak Górnik Zabrze, który również efektownie odprawił z kwitkiem Pogoń Szczecin. Przy Roosevelta zapowiadało się naprawdę świetne widowisko, przy rekordowej – 28-tysięcznej – frekwencji.

W GieKSie nastąpiła jedna zmiana w porównaniu z meczem z Arką. Kontuzjowanego Alana Czerwińskiego zastąpił Lukas Klemenz, czyli bohater meczu z gdynianami. W składzie zabrzan ponownie zabrakło Lukasa Podolskiego (ale był już na ławce), mogliśmy natomiast obawiać się dynamicznych Ousmane Sowa i Tofeeka Ismaheela.

Początek meczu był wyrównany, ale drużyny nie stwarzały sobie sytuacji bramkowych, choć gdyby w 5. minucie Adam Zrelak dobrze przyjął piłkę wyszedłby sam na sam od połowy boiska z Łubikiem. W 11. minucie lekko uciekał Klemenzowi Tofeek Ismaheel, który wbiegł w pole karne i nawijał naszego obrońcę, ale Lukas ostatecznie zablokował ten strzał. W 19. minucie Kubicki bardzo dobrze obsłużył prostopadłym podaniem Ambrosa, który kąśliwie uderzał, ale Dawid Kudła bardzo dobrze obronił ten strzał. Pięć minut później w pole karne próbował wdzierał się Borja Galan, ale jego strzał został zamortyzowany. W pierwszych trzydziestu minutach nieco lepiej prezentował się Górnik i mógł to przypieczętować bramką, gdy fatalną stratę przed polem karnym zaliczył Kacper Łukasiak, ale po wygarnięciu piłki przez Kubickiego nie doszedł do niej Liseth. Niestety cofnięta gra GKS nie opłaciła się. Galan dał bardzo dużo miejsca w polu karnym rywalowi, a Ousmane Sow skrzętnie to wykorzystał, wycofując piłkę na 16. metr do Patrika Hellebranda, który pewnym strzałem pokonał Kudłę. W końcówce GKS miał kilka stałych fragmentów gry, ale w przeciwieństwie do meczu z Arką, tutaj nie było z tego żadnego zagrożenia.

Początek drugiej połowy mógł być fatalny. Klemenz wyprowadzał tak, że podał do przeciwnika, piłka zaraz poszła do niepilnowanego Janży, ten wycofał do Sowa, analogicznie jak ten zawodnik w pierwszej połowie, jednak Sow strzelił technicznie obok słupka. Po chwili, w zamieszaniu w polu karnym po wrzucie z autu Kowalczyka, ekwilibrystycznie do piłki próbował dopaść Kuusk, ale nic z tego nie wyszło. Po chwili i tak było 2:0. W 53. minucie piłkarze GKS zagrali niebywale statycznie w polu karnym. Dośrodkowywał Ambros, a kompletnie niepilnowany, choć wśród tłumu naszych (!) zawodników Liseth z bliska skierował piłkę do siatki. W 61. minucie znów rozmontowali naszą dziurawą obronę rywale, Janża znów mając lotnisko na skrzydle, popędził i wycofał po ziemi, a Sow tym razem strzelił niecelnie. Po chwili mieliśmy zmiany, weszli na boisko Aleksander Buksa i debiutujący w GKS Jesse Bosch. Trzy minuty później było po meczu, gdy doszło do absolutnie kuriozalnej sytuacji. Marten Kuusk zagrywał do Kudły. Problem w tym, że naszego bramkarza nie było w bramce i piłka wpadła do siatki ku rozpaczy estońskiego defensora. Kilka minut później swoją szansę miał Ismaheel, ale po dośrodkowaniu z prawej stroną i strzale zawodnika bardzo dobrze interweniował Kudła. W 81. minucie z dystansu uderzał wprowadzony na boisko Lukas Podolski, ale znów obronił bramkarz. W 88. minucie na strzał zdecydował się Kuusk, a piłka musnęła górną stronę poprzeczki. Po chwili była powtórka, uderzał z daleka Gruszkowski i również piłka otarła obramowanie, tym razem spojenie.

Wygląda na to, że GKS przegrał to spotkanie już przed meczem, ewentualnie w trakcie pierwszej połowy. Nie da się z Górnikiem Zabrze, grając tak asekuracyjnie, liczyć na cud i to, że rywale nie strzelą bramki. Dodatkowo po utracie bramki posypało się całkowicie wszystko i nie dość, że nadal nie mieliśmy nic z przodu, to jeszcze popełnialiśmy katastrofalne błędy z tyłu, a gospodarze skrzętnie to wykorzystali. Był to najsłabszy mecz GKS w tym sezonie. Nie chodzi o wynik. Sposób gry był nieprzystający ekstraklasowej drużynie.

23.08.2025, Zabrze
Górnik Zabrze – GKS Katowice 3:0 (1:0)
Bramki: Hellebrand (40), Liseth (53), Kuusk (64-s).
Górnik: Łubik – Kmet (70. Szcześniak), Janicki, Josema (76. Pingot), Janża, Kubicki, Hellebrand, Ambros (70. Podolski), Sow (69. Dzięgielewski), Liseth, Ismaheel (76. Lukoszek).
GKS: Kudła – Wasielewski, Klemenz, Jędrych, Kuusk, Galan (70. Gruszkowski) – Błąd (70. Łukowski), Kowalczyk, Łukasiak (61. Bosch), Nowak (78. Wędrychowski) – Zrelak (61. Buksa).
Żółte kartki: Nowak.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).
Widzów: 28236 (w tym 4300 kibiców GieKSy).

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Żółty kocioł dał koncert

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Radomiak Radom wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Joao Henriques. Poniżej spisane główne wypowiedzi szkoleniowców, a na dole zapis audio całej konferencji prasowej.

Joao Henriques (trener Radomiaka Radom):
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. GKS strzelił trzy bramki, my dwie. Tyle mam do powiedzenia. Nasi zawodnicy do bohaterowie w tym meczu. Będziemy walczyć dalej.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Ważny moment dla nas, bo pierwsza przerwa na kadrę to taka pierwsza tercja tej rundy i mieliśmy świadomość, że musimy zdobywać punkty, aby nie zakopać się. Wiadomo, jeśli chodzi punkty nie zdarzyło się nic zjawiskowego. Mamy siódmy punkt i to jest dla nas cenna zdobycz, a dzisiejszy mecz był bardzo ważnym egzaminem piłkarskiego charakteru, piłkarskiej złości i udowodnienia samemu sobie, że tydzień później możemy być bardzo dobrze dysponowani i możemy zapomnieć, że coś nam nie wyszło. Bo sport ma to do siebie, że co tydzień nie będziesz idealny, świetny i taki, jak będziesz sobie życzył. Ważne jest, jak sportowiec z tego wychodzi.

Tu nie chodzi o to, że nam się udało cokolwiek, bo udać to się może jeden raz, ale jak wychodzimy i zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w opałach – a byliśmy w nich także w tym meczu. Graliśmy bardzo energetyczną pierwszą połowę, mogliśmy strzelić więcej bramek, a schodziliśmy tylko z remisem. Ze świadomością, że straciliśmy dwie bramki, a sami mogliśmy strzelić dużo więcej. No ale jednak obawa jest, że dwie straciliśmy.

Siła ofensywna Radomiaka jest ogromna, ci chłopcy są indywidualnie bardzo dobrze wyszkoleni, są szybcy, dynamiczni, niekonwencjonalni. Bardzo trudno się przeciw nim gra. Zresztą kontratak na 1:0 pokazywał dużą klasę. Niesamowicie jestem dumny ze swoich piłkarzy, że w taki sposób narzucili swoje tempo gry, byli w pierwszej połowie drużyną, która dominowała, stworzyła wiele sytuacji bramkowych, oddała wiele strzałów, miała dużo dośrodkowań. To była gra na tak. Z tego się cieszę, bo od tego tutaj jesteśmy. W drugiej połowie przeciwnik po zmianach, wrócił Capita, Maurides, także ta ławka również była silna. Gra się wyrównała i była troszeczkę szarpana. Natomiast niesamowicie niosła nas publika, dzisiaj ten nasz „żółty kocioł” był niesamowity i serce się raduje, w jaki sposób to odtworzyliśmy, bo wiemy jaką drogę przeszliśmy i ile było emocji. Druga połowa była świetnym koncertem i kibice bardzo pomagali, a bramka Marcina była pięknym ukoronowaniem. Skończyło się naszym zwycięstwem i możemy być bardzo szczęśliwi. Co tu dużo mówić, jeżeli w taki sposób GKS będzie grał, to kibiców będzie jeszcze więcej i ten nasz stadion, który tak nam pomaga, będzie szczęśliwy.

Bardzo cenne punkty, ważny moment, trochę poczucia, że dobra teraz chwila na odpoczynek ale za chwilę zabieramy się do ciężkiej roboty, bo jedziemy do Gdańska i wiadomo, jak ważne to będzie dla nas spotkanie.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga