Dołącz do nas

Piłka nożna

[SKRÓT] Dokąd zmierzasz trenerze?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zestawiając słowa trener po meczu z tym co zobaczycie w skrócie, ciężko wam będzie zrozumieć tok rozumowania Piekarczyka. Katowiczanie grają przewidywalnie, niedokładnie a obrona dziurawa jest jak ser szwajcarski. Nawet trener Skowronek w tym krótkim czasie zdołał rozpracować naszą drużynę i zdobyć upragnione punkty.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

12 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

12 komentarzy

  1. Avatar photo

    uchodzca

    20 września 2015 at 00:16

    Jak po ty meczu nie bedzie jakiejs ostrej reakcji,i nie mowie tutaj o decyzjach zarzadu tylko tutaj musi wkroczyc rada nadzorcza albo miasto. Bo o tym ze posade straci defensywny trener Piekarczyk to juz chyba nie musze pisac.Tak tragicznie grajacej GieKSy nigdy nie widzialem zreszta chyba żaden kibic GKS-u nie widział.

  2. Avatar photo

    Masiek

    20 września 2015 at 03:18

    Przynajmniej 4 bramek nie stracili…

  3. Avatar photo

    kibic

    20 września 2015 at 07:38

    zadnej zmiany w klubie nie bedzie jestesmy a raczej za Cygana stalismy sie klubem kolesiowskim,awans bedzie za rok,ale z 2 ligi do 1 jesli nic nie zrobimy,powinnismy zbojkotowac mecz z rozwojem niech te dziady wreszcie wezna sie do roboty

  4. Avatar photo

    kibic

    20 września 2015 at 08:24

    a i znowu paru gosci moze tu namnie wypisywac glupoty i obrazac od smierdzieli,ale mnie niestety jak was to boli zalezy na mym klubie i chce zeby nasze miejsce bylo w ekstraklasie a nie w 1 lidze i ogrywane przes jakies wiochy ,Proksa i Piekarczyk musza odejs w poniedzialek a za nimi do rezerw Jorkowski,Wolkowicz,Ciechanski,na szybko znales dobrego trenera i 2 napastnika i pohgonic tych dziadow do roboty bo kadrowo nie wyglada to az tak zle ze mamy grac o utrzymanie w 1 lidze,a po rundzie jesiennej zmienic caly sztab szkoleniowy i zaczac budowac druzyne od rezerw bo tu tez jest tragedia,zaden zawodnik z rezerw nie przeszed do 1 skladu a sportowo sie cofaja ,przyklad Bedkowski mial byc liderem druzyny a gdzie jest,nastepne przyklady Januszkiewicz,Duda i jeszcze kilka nazwisk by sie znalazlo a kto gra a raczej udaje ze gra Wolkowicz,Jurkowski,Pietrzak,Bebenek,Ciechanski i paru jeszcze a le oni z ich forma nadaja sie do rezerw i to na lawe i mozecie tu pierdolic i pisac bzdury ale zato wine ponosza Proksa i trener i choc mam do nich szacunek musza a raczej jak maja honor w poniedzialek podac sie do dymisji i odejs zmiany musza byc ktos tych nierobow grajkow pogonic do roboty musi niestety ta 2 tego nie zrobi wiec zmiany musza nastapic

  5. Avatar photo

    lukasz

    20 września 2015 at 08:48

    kibic wiekszosc z tego co piszesz to racja, ale kurwa mac jaka gwarancje masz ze kolejne juz zmiany cos dadza? znalezc na szybko nowego dobrego trenera? Czy Ty rozumiesz o czym piszesz? Myslisz ze to jest jak z radiem? idziesz do sklepu kupisz model lepszej marki odpalasz w domu i gra? Teraz juz jest tak naprawde po robocie jak do konca rudny nic nie zmieni sposobu gry to na pewno potrzeba bedzie zmiany. I moze uda sie utrzymac.

  6. Avatar photo

    uchodzca

    20 września 2015 at 10:05

    lukasz@ nie mozna czekac do konca rundy tutaj trzeba zmienic styl gry,nie moze byc tak ze gramy z ostatnia druzyna ligi i stwarzamy sobie 2 akcje bramkowe,gramy u siebie i tych akcji praktycznie wogole nie ma .Z calym szacunkiem do trener ale nie wierze zeby zmienila sie jego taktyka my potrzebujemy trenera z ofensywnym nastawieniem.Moim zdaniem najwiekszym bledem bylo zwolnienie Moskala ale trzeba bylo zrobic to co chca kibice.Zatrudnienie Proksy to tez zagranie by miec po swojej stronie kibicow choc lubie i szanuje Pana Grzegorza ale co moze wiedziec bokser o piłce noznej.Rozmawialismy z Matuszkiem(Dolcan) Kedziora(Piast) Kwiek(Gornik) podobno wszystkich mielismy na wyciagniecie reki i co z tego wyszlo to kazdy dobrze wie.A sciagnelismy Iwana z kontuzja tylko po to aby znowu przypodobac sie kibicom.Wiec zadam pytanie moze tu wina lezy nie po stronie pilkarzy i ich braku umiejetnosci??

  7. Avatar photo

    kibol

    20 września 2015 at 12:06

    PROKSA I PIEKARCZYK MIEJCIE HONOR !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  8. Avatar photo

    kibic67

    20 września 2015 at 12:45

    Wstyd się przyznać że jest się kibicem GKS-y po takich meczach.Od kilku lat czekam na analizę zarządu po każdej nie udanej rundzie-niema,bo nikt siebie nie będzie obwiniał.A jak to wygląda od strony kibica.Kolesiostwo,nepotyzm i dziwne transfery (kto na nich korzysta bo nie GKS). Osobnym tematem to szkolenie i dobór młodzieżowców do pierwszej i rezerw gdzie powinni się ogrywać,ale czego się spodziewać po ludziach którzy od lat nie potrafią wprowadzić żadnego gracz do ligi . Mam nadzieje że w PP wystąpi kilku młodzieżowców z rezerw ale nie typu Szołtys,Witek ,Ciechański – bo to że są w kadrze dla wielu jest niezrozumiałe . Wynik z Crakowią jest dla mnie nie tak ważny jak to czy w klubie zmieni się coś czy dalej po staremu -awans albo śmierć dla kibiców a reszta do kasy . 14 miejsce brawo .

  9. Avatar photo

    kibic

    20 września 2015 at 15:33

    Do Luksz wiem o czym pisze a temat trenera opisalem przed sezonem ja nie chodze na szpile na i GKS ani 5,10 ,20 lat tylko dluzej stalismy sie klubem kolesiowsskim i to trzeba zmienic nie nerwuje cie to ze w skladzie brak wychowankow,ze sie ich pozbywaja a sciagaja kogo wstyd pomysl co dalej bedzie z naszym ukochanym klubem przy takim zarzadzaniu,mieszkam za granica a jestem teoretycznie na kazdym meczu,zobacz frekfencje sektor B srodek mlyna pusty na sektorze a gdzie jestem zawsze te same tare geby i juz maja dosc oszustw Cygana,Proksy i stylu gry druzyny kiedys czekalismy na trenera i pilkarzy po 1 nie udanym meczu a teraz co ty piszesz i ci podobni dobry prezes ,dyrektor sportowy ,trener kiedy zmienicie zdanie i zaczniecie ich bojkotowac w 2 lidze jak bedzie za pudzno odp

  10. Avatar photo

    hajna

    21 września 2015 at 14:47

    Problem GKSu to brak profesjonalnego trenera bo P.Piekarczyk nim nigdy nie był a ci którzy jak ją oglądali na żywo GKS w pucharze UEFA wiedzą że obecny trener miał do dyspozycji kolegów z którymi wtedy grał potem było tylko gorzej.Ale problem jest szerszy i tyczy specjalnego kolesiostwa w klubie które powoduje że odgrywa się takich zawodników jak Ciechanski a własnch grających lepiej zniechęca się do gry w gieksie.Wydalenie lub zerwanie z takimi ludźmi jak J.Furtok czy J.Jojko oraz zmiana Proxy na profesjonaliste od skautingu to konieczne zmiany,a ściąganie do klubu kontuzyjnego B.Iwana czy też Ciechanskiego który jest wyjątkowym beztalenciem
    Porównując bogaty GKS do biedaków z Rozwoju to prowadzenie klubu skauting odgrywanie swoich zawodników przemawia bezsprzecznie za Rozwojem i gdyby tak funkcjonowała gieksa byli byśmy w ekstraklasie.

  11. Avatar photo

    Anton Borussia

    21 września 2015 at 15:45

    Co ma piernik do wiatraka? Tyle samo co zarzad do sekcji pilkarskiej. W GKSIE nie ma od lat zadnej koncepcji po ktorej widac by bylo zamiary klubu i tez osiagniecia. Co roku to samo, dlaczego ? bo rzadzi sie emocjami a nie prawami prowadzenia klubu pilkarskiego.Nie trener, nie pilkarze sa odpowiedzialni lecz atmosfera w klubie. Przeciez jakby bylo w klubie dobrze i wszyscy widzieli by ze sie ma kierunek, ze sie robi w tym wszystko wyniki bylyby inne. W zadnym klubie zarzad nie wtraca sie w sekcje sportowa lecz umozliwia najlepsze prace dla niej. Kto sportowo w GEKSIE wie jak to trzeba? Nikt, kiedys tylko liczylem na Jasia Furtoka bo od kuchni byl. Jakie zarzad stwarza warunki rozwoju takie sa wyniki.

  12. Avatar photo

    Anton Borussia

    21 września 2015 at 15:52

    Moim zdaniem trener i druzyna jest dobra zeby pograc w 1 lidze ale jak maja oni lepsze wyniki miec skoro w druzynie nie szanuje sie trenera, nie szanuje sie innych kolegow, nie rozmawia sie z pilkarzami.Jezeli ktos mysli ze tylko przez wymagania sie cos osiagnie ,bo sie im za to placi to prosze pomyslec jak to jest u innych z praca? Do dobrej pracy musi byc stworzona dyscyplina i atmosfera gdzie wszyscy wszystko z siebie dadza na boisku.
    Tyle jest do zrobienia ale jak sie wie jak to zrobic.Dajcie mi Furtoka i z nim poukladam to wrescie w GEKSIE.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga