Dołącz do nas

Piłka nożna

Spodek Super Cup już jutro!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Już jutro w katowickim Spodku odbędzie się wielkie święto – święto przyjaźni kibiców, a przy tym fantastyczne rozgrywki piłkarskie, mające swoją historię przecież w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku.

Trudno uznać to za jakiś wielki element przygotowań wszystkich drużyn, które wezmą udział w turnieju, ale na pewno dla wszystkich będzie to urozmaicenie tego okresu przed ligą i jednostka treningowa. „Żmudnego” okresu, ale na szczęście te czasy w polskiej piłce minęły. Czasy, kiedy przerwa w rozgrywkach trwała 3,5 miesiąca. Teraz raptem pozostają nam trzy tygodnie do ligi – GieKSa za chwilę wylatuje na obóz do Turcji, miło więc będzie zobaczyć zawodników w walce obecnie nietypowej – bo na boisku z bandami – choć kiedyś przecież to była norma, zwłaszcza ze swoją legendą halowych turniejów w Niemczech, które z zapartym tchem śledziliśmy chociażby w DSF.

W Spodek Super Cup 2025 weźmie udział osiem drużyn. GKS Katowice zagra w grupie A z Wisłoką Dębica, Banikiem Ostrava i JKS Jarosław.

W grupie B rywalizować będą Górnik Zabrze, Spartak Trnawa, ROW Rybnik i ekipa Superbet Team z byłymi gwiazdami polskiej piłki w składzie.

Wiadomo, że nie ma co porównywać grania na pełnowymiarowym boisku, do gry na hali, ale mimo wszystko warto przybliżyć, w jakim miejscu sportowo są poszczególne zespoły.

GKS Katowice oczywiście gra w ekstraklasie i zajmuje obecnie 10. miejsce. Jako beniaminek nasz zespół w 18 meczach zgromadził 23 punkty i ma dwa oczka straty do dziewiątego Widzewa Łódź. Czy w tym roku Adrian Błąd, Arkadiusz Jędrych i spółka pokuszą się o zwycięstwo?

Wisłoka Dębica gra w III lidze (grupa IV). Zespół trenera Bartosza Zołotara jest na piątym miejscu z dorobkiem 32 punktów i ma sześć oczek straty do miejsca barażowego (Podhale Nowy Targ) i aż jedenaście do lidera (Sandecja Nowy Sącz). W zespole gra m.in. Michał Czarny, którego dobrze znamy z wielokrotnych rywalizacji w barwach Puszczy przeciw GKS.

JKS Jarosław występuje w IV lidze podkarpackiej i jest na barażowym drugim miejscu, z tą samą liczbą punktów (40) co Sokół Kolbuszowa Dolna. Trenerem zespołu jest Bogdan Zając, nasz były asystent, gdy pierwszym szkoleniowcem był Adam Nawałka.

Banik Ostrava zajmuje obecnie czwarte miejsce w lidze czeskiej, za Slavią, Spartą i Viktorią Pilzno. Strata do lidera jest ogromna, bo wynosi 14 punktów, Banicek jednak być może powalczy o drugiej miejsce, bo do niego ma już tylko siedem punktów straty. Kapitanem zespołu jest Brazylijczyk Ewerton, który w 56 meczach strzelił 27 goli i zaliczył 12 asyst. Szkoleniowcem jest Pavel Hapal, w przeszłości prowadzący m.in. Zagłębie Lubin.

Górnik Zabrze jest na szóstym miejscu w ekstraklasie i ma 30 punktów. Piłkarze Jana Urbana zaliczyli świetną końcówkę jesieni i mają tylko pięć oczek straty do podium. Niekwestionowaną gwiazdą zespołu jest oczywiście Lukas Podolski, który jako Mistrz Świata zaszczyci turniej w Spodku.

Spartak Trnava zajmuje obecnie trzecie miejsce w słowackiej ekstraklasie, tracąc pięć punktów do Żiliny i osiem do Slovana Bratysława. W zespole gra m.in. Robert Pich, znany ze Śląska Wrocław, dla którego rozegrał aż 273 spotkania! Trenerem Spartaka jest Michal Gasparik, w przeszłości piłkarz m.in. Górnika Zabrze.

ROW Rybnik po 18 kolejkach IV ligi zajmuje obecnie dziewiąte miejsce z dorobkiem 27 punktów i tuzinem oczek straty do drugiego – barażowego miejsca. Trenerem jest dobrze nam znany Piotr Mandrysz, a w składzie znajduje się jego syn Paweł, który grał w naszym zespole kilka lat temu.

No i oczywiście ekipa SuperBet Team, gdzie zagrają już same gwiazdy… Jerzy Dudek, Adrian Mierzejewski, Radosław Majewski, Piotr Świerczewski czy Paweł Brożek. Ciekawi jesteśmy, jak „oldboje” poradzą sobie w starciu w czynnymi zawodnikami.

Początek rozgrywek jutro o 14:00, ale już od 13:00 będą atrakcje, m.in. spotkanie AMP Futbolu. Zapraszamy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Felietony Piłka nożna

Plusy i minusy po Rakowie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu z Rakowem można było odnieść wrażenie, że ktoś przewinął taśmę o kilka kolejek wstecz i z powrotem wrzucił GieKSę w tryb „mecz do ukłucia, ale nie do wygrania”. To nie był występ fatalny, ale zdecydowanie taki, który pozostawia po sobie uczucie niedosytu.

Kilka naprawdę obiecujących momentów w pierwszej połowie, trzy sytuacje, które aż prosiły się o lepsze ostatnie podanie lub dokładniejszy strzał, a jednocześnie za mało konsekwencji, by z Częstochowy wywieźć choćby punkt. Raków – drużyna w formie, w gazie, z szeroką kadrą – przycisnął po przerwie i to wystarczyło na jedno trafienie. Problem w tym, że my nie wykorzystaliśmy swoich szans wtedy, gdy mieliśmy ku temu przestrzeń. Zapraszam na plusy i minusy po meczu z Rakowem.

Plusy:

+ Pomysł na mecz w pierwszej połowie
Raków nie dominował od początku. GieKSa bardzo dobrze wyglądała w pressingu i w szybkim wyprowadzaniu piłki. Były momenty, w których to katowiczanie wyglądali dojrzalej – szczególnie do 30. minuty. Szkoda tylko, że z tego pomysłu nie udało się „wcisnąć” bramki.

+ Jędrych i Klemenz 
W pierwszych 30 minutach GieKSa miała sytuacje… po stałych fragmentach i dobitkach właśnie środkowych obrońców. Jędrych dwa razy huknął z powietrza tak, że gdyby piłka zeszła, choć o pół metra, mielibyśmy kandydata do gola kolejki. Klemenz czyścił kluczowe akcje Rakowa – chociażby Makucha z 19. minuty. Solidny występ tej dwójki, szczególnie w pierwszej połowie.

Minusy:

– Niewykorzystane setki
To jest największy grzech tego meczu. Sytuacja 3 na 1 w 37. minucie – Zrel’ák mógł strzelić albo wystawić, a nie zrobił… niczego. W drugiej połowie Marković z pięciu metrów trafił w poprzeczkę, mając przed sobą pół bramki. W takim spotkaniu, jeśli masz 2-3 okazje, to musisz coś z nich zrobić, jeśli chcesz myśleć o wygranej.

– Statyczna reakcja przy straconej bramce
To był gol, którego można było uniknąć, bo sama akcja nie była wybitnie skomplikowana. Niestety Galan był spóźniony, a Brunes zupełnie niekryty. Raków przyspieszył w drugiej połowie, ale to nie był jakiś huragan – po prostu konsekwentna i cierpliwa gra.

– Głęboko i chaotycznie w drugiej połowie
Po 60. minucie w zasadzie przestaliśmy utrzymywać piłkę. Oderwane akcje, straty, chaos, brak wyjścia do pressingu. Raków to wykorzystał i zamknął GieKSę na długie minuty. Paradoksalnie – nie tworzyli sytuacji seryjnie, ale całkowicie przejęli inicjatywę. A my nie potrafiliśmy odpowiedzieć.

Podsumowanie:

GKS nie zagrał w Częstochowie meczu złego. Zagrał mecz… do wzięcia. I właśnie dlatego jest tyle rozczarowania.

To spotkanie nie zmienia obrazu całej jesieni. Wręcz przeciwnie – potwierdza, że ta drużyna gra dobrze. 6 zwycięstw w 7 ostatnich meczach przed Rakowem to nie przypadek. 20 punktów po jesieni w tak spłaszczonej tabeli to naprawdę solidny wynik. GieKSa po fatalnym starcie wróciła do ligi z jakością.

Ten mecz można było zremisować. Można było nawet wygrać. Nie udało się – ale też nie ma tu powodu, by bić na alarm. Przy takiej dyspozycji, jak z Motoru, Korony, Niecieczy, Jagiellonii, Pogoni czy w pierwszej połowie z Rakowem – GKS będzie punktował. Wiosna zacznie się praktycznie od zera, bo cała dolna połowa tabeli wciągnęła się w walkę o utrzymanie.

GieKSiarz

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Widzew rywalem GieKSy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.

Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.

Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.

Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa

Kontynuuj czytanie

Kibice Piłka nożna Wideo

Doping GieKSy w Częstochowie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga