Dołącz do nas

Piłka nożna

Spokojnie, to tylko sparingi…?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W okresie przygotowawczym czasem zdarza się, że zespoły rozgrywają dwa mecze jednego dnia. Jest to okazja dla sztabów szkoleniowych aby sprawdzić jak najwięcej zawodników, wariantów gry i ustawień. Jak się okazało, kończące obóz w Wałbrzychu sparingi stały się dla GieKSy okazją, aby… doznać dwóch bolesnych porażek jednego dnia.

W pierwszym, rozgrywanym wczesnym popołudniem spotkaniu, rywalem katowiczan był Chrobry Głogów, a więc drużyna, z którą w tym sezonie nam nie szło – zanotowaliśmy porażkę w Pucharze Polski i tylko remis w lidze. Trener Skowronek desygnował na to spotkanie skład, wydawać by się mogło, zbliżony do podstawowego.

Bramki GieKSy strzegł Bucek, w obronie zagrali Kamiński, Leimonas, Petasz i Cholerzyński, a w linii pomocy Duda, Pielorz, Frańczak, Wieczorek i Januszkiewicz. Odpowiedzialność za zdobywanie bramek spadła tradycyjnie na ustawionego na szpicy Goncerza.

W pierwszej połowie GKS miał przewagę, jednak nie udokumentował jej zdobyciem bramki. Druga połowa należała do głogowian, którzy okazali się skuteczniejsi i aż trzykrotnie trafiali do siatki. To sprawiło, że bilans bramek w meczach sparingowych tej zimy wykazywał 8 bramek strzelonych przy aż 14 straconych. Idealną okazją do jego podreperowania wydawał się drugi środowy sparing. Rywalem był w końcu zespół, który rundę jesienną II ligi zakończył na przedostatnim miejscu.

Przeciwko Górnikowi Wałbrzych zagrał teoretycznie słabszy skład niż w meczu z Chrobrym. W wyjściowej jedenastce znalazło się miejsce dla dwóch zawodników zespołu rezerw – Cybula i Szombierskiego, a dwóch kolejnych występujących na co dzień w drużynie Jacka Gorczycy weszło na boisko w drugiej połowie. Jednak oprócz nich zaprezentowali się też gracze często występujący w pierwszoligowych meczach, jak Jurkowski, Pietrzak, Pitry czy Kujawa. Właśnie ten ostatni w 11 minucie znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i dał GieKSie prowadzenie. Niestety katowiczanie cieszyli się z niego tylko przez 2 minuty, bo właśnie po takim czasie odpowiedzieli wałbrzyszanie. Na domiar złego w 31 minucie piłkę do własnej bramki skierował Jurkowski.

Więcej bramek w tym spotkaniu już nie padło i faktem stała się kolejna sparingowa porażka. Czy mamy powody do niepokoju? A może nie ma się czym przejmować i należy wierzyć, że czas pozostający do ligi pozwoli dojść naszym zawodnikom do odpowiedniej formy? Na pewno mądrzejsi będziemy po ostatnim planowanym na tę zimę meczu kontrolnym. Równo tydzień przed ligą rywalem GieKSy będzie Nadwiślan Góra.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    kibic

    19 lutego 2015 at 19:27

    moze,jeszcze nie trzeba sie przejmowac wynikami sparingow,ale widac ze gra w obronie dalej jest fatalna i nic sie nie poprawia,srodek pomocy dalej nie istnieje,a w ataku jeden Goncerz to za malo powinien byc sciagniety jeszcze jeden napastnik i to od razu taki do 1 skladu,dlaczego Plizga poszed do termaliki czy zaden z nim nie rozmawial,dlaczego dalej zaden ze zarzadu nie mowi o sytuacji klubu i celow,czy juz sezon jest stracony kto odpowie ile lat bedziemy tulac sie po 1 lidze i bedziemy ogrywani przes wiochy ,uwarzam ze dla nas to tragedia i wstyd jesli Cygan nie umie nic z tym zrobic niech odejdzie a nie oszukuje

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga