Dołącz do nas

Siatkówka

Statystyczne podsumowanie sezonu zasadniczego

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przedstawiam podsumowanie statystyczne sezonu zasadniczego w I lidze siatkówki.

GKS u siebie:  Camper 3:0;  Energa 3:0;  Siedlce 1:3;  Kęty 3:0;  Hutnik 3:0;  Nysa 3:2;  Ślepsk 3:1;  Krispol  3:1;  Espadon 3:1;  Warta 3:2;  AGH 3:0;  SMS 2:3; Victoria 3:1.

Tabela spotkań na własnym parkiecie:

# Drużyna M Pkt Sety Małe punkty
1 SMS PZPS Spała 13 32 36:13 1175:1014
2 GKS Katowice 13 32 36:14 1190:999
3 KS Espadon Szczecin 13 30 33:14 1098:929
4 MKS Ślepsk Suwałki 13 30 35:17 1210:1017
5 APP Krispol Września 13 29 32:12 1026:860
6 Aluron Virtu Warta Zawiercie 13 29 32:15 1140:990
7 AZS Stal Nysa 13 24 30:23 1189:1155
8 AGH Kraków 13 22 28:19 1136:1025
9 TS Victoria PWSZ Wałbrzych 13 20 27:28 1183:1147
10 KS Camper Wyszków 13 16 26:30 1223:1241
11 KPS Siedlce 13 15 23:29 1136:1115
12 KPS Kęty 13 13 19:33 1112:1174
13 Energa Omis Ostrołęka 13 12 19:31 1069:1159
14 UKS Hutnik Kraków 13   5   7:36 438:1015

GKS na wyjeździe:  Ślepsk 3:1;  Krispol 3:1;  Espadon 0:3;  Warta 1:3;  AGH 3:2;  SMS 3:2;  Victoria 3:0;  Camper 3:2;  Energa 3:1;  Siedlce 3:0;  Kęty 1:3;  Hutnik 3:0;  Nysa 3:1.

Tabela spotkań na parkiecie przeciwników:

# Drużyna M Pkt Sety Małe punkty
1 MKS Ślepsk Suwałki 13 27 33:19 1186:1102
2 GKS Katowice 13 27 32:19 1210:1044
3 SMS PZPS Spała 13 22 30:24 1203:1138
4 KPS Siedlce 13 22 27:21 1102:1044
5 KS Espadon Szczecin 13 21 29:25 1189:1198
6 APP Krispol Września 13 21 27:25 1159:1155
7 Aluron Virtu Warta Zawiercie 13 21 26:25 1136:1112
8 AGH Kraków 13 18 22:26 1070:1116
9 KS Camper Wyszków 13 13 17:30 1006:1041
10 TS Victoria PWSZ Wałbrzych 13 12 21:34 1218:1238
11 AZS Stal Nysa 13 12 18:32 1075:1068
12 KPS Kęty 13 10 15:33 954:1035
13 UKS Hutnik Kraków 13   7   8:34 424:1007
14 Energa Omis Ostrołęka 13   4
  9:36 908:1027

 

Bilans zwycięstw do porażek:

OGÓLNIE: GKS 21/5  –  Ślepsk 19/7  –  SMS 18/8  –  Espadon 18/8  –  Warta 17/9  –  Krispol 16/10  –  AGH 13/13  –  Siedlce 12/14  –  Nysa 12/14  –  Victoria 11/15  –  Camper 9/17  –  Kęty 8/18  –  Energa 5/21  –  Hutnik 3/23.

U SIEBIE: SMS 11/2  –  GKS 11/2  –  Espadon 10/3  –  Ślepsk 10/3  –  Warta 10/3  –  Krispol 9/4  –  Nysa 8/5  –  AGH 7/6  –  Victoria 7/6  –  Camper 5/8  –  Siedlce 4/9  –  Kęty 4/9  –  Energa 4/9  –  Hutnik 1/12.

NA WYJEŹDZIE: GKS 10/3  –  Ślepsk 9/4  –  Siedlce 8/5  –  Espadon 8/5  –  SMS 7/6  –  Krispol 7/6  –  Warta 7/6  –  AGH 6/7  –  Camper 4/9  –  Victoria 4/9  –  Nysa 4/9  –  Kęty 4/9  –  Hutnik 2/11  –  Energa 1/12.

 

Ciekawostki statystyczne:

Najwięcej wygranych setów: GKS i Ślepsk 68, SMS 66, Espadon 62, Krispol 59, Warta 58, AGH i Siedlce 50, Nysa i Victoria 48, Camper 43, Kęty 34, Energa 28.

Najmniej straconych setów: GKS 33, Ślepsk 36, SMS i Krispol 37, Espadon 39, Warta 40, AGH 45, Siedlce 50, Nysa 55, Camper 60, Victoria 62, Kęty 66, Energa 67.

Najlepszy stosunek setów: GKS 2,061 – Ślepsk 1,889 – SMS 1,784 – Krispol 1,595 – Espadon 1,590 – Warta 1,450 – AGH 1,111 – Siedlce 1,000 – Nysa 0,873 – Victoria 0,774 – Camper 0,717 – Kęty 0,515 – Energa 0,418.

Najwięcej rozegranych setów: Victoria 110, Ślepsk 104, SMS, Nysa i Camper 103, GKS i Espadon 101, Siedlce i Kęty 100, Warta 98, Krispol 96, AGH i Energa 95.

Najlepszy stosunek małych punktów: GKS 1,175 – Ślepsk 1,131 – SMS 1,105 – Krispol 1,084 – Warta 1,083 – Espadon 1,075 – Siedlce 1,037 – AGH 1,030 – Nysa 1,018 – Victoria 1,007 – Camper 0,977 – Kęty 0,935 – Energa 0,904.

Najwięcej zdobytych małych punktów: Victoria 2401, GKS 2400, Ślepsk 2396, SMS 2378, Espadon 2287, Warta 2276, Nysa 2264, Siedlce 2238, Camper 2229, AGH 2206, Krispol 2185, Kęty 2066, Energa 1977.

Największa średnia zdobytych małych punktów do rozegranych setów: GKS 23,762 – Warta 23,224 – AGH 23,221 – SMS 23,087 – Ślepsk 23,038 – Krispol 22,76 – Espadon 22,644 – Siedlce 22,38 – Nysa 21,981 – Victoria 21,827 – Camper 21,641 – Energa 20,811 – Kęty 20,66.

Najmniej straconych małych punktów: Krispol 2015, GKS 2043, Warta 2102, Ślepsk 2119, Espadon 2127, AGH 2141, SMS 2152, Siedlce 2159, Energa 2186, Kęty 2209, Nysa 2223, Camper 2282, Victoria 2385.

Najwięcej zwycięstw 3:0: Krispol 11, SMS 9, GKS 8, Ślepsk 8, Espadon 8, AGH 8, Warta 7, Siedlce 7, Nysa 3, Camper 3, Energa 3, Hutnik 2, Victoria 1, Kęty 1.

Najwięcej zwycięstw 3:1: GKS 8, Ślepsk 7, Warta 7, SMS 5, Espadon 5,  Nysa 5, AGH 4, Krispol 3, Victoria 3, Camper 3, Siedlce 2, Kęty 2, Hutnik 1, Energa 0.

Najwięcej zwycięstw 3:2: Victoria 7, GKS 5, Espadon 5, Kęty 5, Ślepsk 4, SMS 4, Nysa 4, Warta 3, Siedlce 3, Camper 3, Krispol 2, Energa 2, AGH 1, Hutnik 0.

Najwięcej przegranych 2:3: Victoria 6, Camper 5, Ślepsk 4, SMS 4, Krispol 4, Nysa 4, Siedlce 4, Kęty 4, Energa 3, Hutnik 3, Espadon 2, Warta 2, AGH 2, GKS 1.

Najwięcej granych tie-breaków: Victoria 13, Kęty 9, Ślepsk 8, SMS 8, Nysa 8, Camper 8, Espadon 7, Siedlce 7, GKS 6, Krispol 6, Warta 5, Energa 5, AGH 3, Hutnik 3.

 

Wydawałoby się, że GKS jako zwycięzca rundy zasadniczej powinien być też najlepszy w tabelce na parkietach własnych i obcych, a tu został wyprzedzony przez ekipy ze Spały i Suwałk o… jeden set. Nasza drużyna wygrała zdecydowanie najwięcej spotkań ze wszystkich zespołów. Również w pozostałych zaprezentowanych tu zestawieniach GieKSa widnieje na czołowych miejscach. GKS tylko w jednym meczu nie zdołał wygrać choćby jednego seta, a miało to miejsce w ramach 5 kolejki w Szczecinie!

Na uwagę zasługuje bardzo dobra postawa KPS-u Siedlce w meczach wyjazdowych, gdzie odnieśli aż 8 zwycięstw, oczywiście w porównaniu do ich odległej lokaty w tabeli końcowej. Z powodu wycofania się z rozgrywek Hutnika Kraków, wyprzedzenie go w małej tabelce wydawało się niezbyt trudnym zadaniem, a jednak… Niechlubnego wyczynu dokonała drużyna Energi Omisu Ostrołęka, która w spotkaniach wyjazdowych zdobyła zaledwie 4 oczka, a wspomniana ekipa z Krakowa, grając tylko jedną rundę uzbierała 7 punktów.

Niezwykłego wyczynu dokonała drużyna Krispolu Września, która wygrała na własnym parkiecie 9 spotkań i wszystkie w trzech setach! Prawdziwym specjalistą od grania tie-breaków okazała się ekipa Victorii Wałbrzych, rozgrywając ich aż 13, czyli… połowę swoich meczów! Jakoś nie przełożyło się to dla nich na okazałą zdobycz punktową. Za to, pozwoliło wałbrzyszanom na wygranie klasyfikacji zdobytych małych punktów, wyprzedzając GKS Katowice o… jeden!

Najmniej małych punktów w jednym secie, tylko 9 potrafiła zdobyć ekipa Hutnika Kraków w meczu 12 kolejki w Spale oraz… właśnie drużyna SMS-u PZPS-u w spotkaniu 19 kolejki w Kętach. GKS najmniej oczek w jednym secie zdobył w 15 kolejce w Wyszkowie z Camperem, a było ich 18.

Najdłuższy set pod względem zdobytych małych punktów miał miejsce w 7 kolejce w spotkaniu Energi Omisu Ostrołęka ze Stalą Nysa, zakończony rezultatem… 35:33! Niewiele mniejszą ilość oczek odnotowano w meczu 19 kolejki GKS-u w Siedlcach z KPS-em, którego to seta katowiczanie wygrali 33:31.

Kolejne cyferki będzie można dodać już po rozpoczęciu decydującej fazy rozgrywek.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Felietony Piłka nożna

Seba Bergier RTS…

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Wszystko zaczęło się od żółtej kartki we Wrocławiu. Kompletnie niepotrzebnej, głupiej, eliminującej z prestiżowego starcia z Legią. Szkoda było, bo przecież Sebastian Bergier to był ważny zawodnik i nasz najskuteczniejszy strzelec. Ale trudno – absencje kartkowe przecież się zdarzają. Liczyliśmy, że napastnik wróci na kolejny mecz i dogra normalnie do końca sezonu.

Niestety próżno było go szukać w składzie na kolejne spotkanie z Koroną. I z Cracovią też. Trener Rafał Górak przed meczem z Pasami mówił:

– Ręka jest złamana. Kość śródręcza piąta jest złamana. Wydawało nam się w pierwszej fazie, że jeśli to złamanie nie będzie zbyt poważne, będzie można zastosować opatrunek miękki i będzie mógł grać, jednak lekarze zadecydowali, że przez pierwsze dziesięć dni musi w twardym opakowaniu gipsowym tę rękę przypilnować, by ta kontuzja się nie rozeszła. Stąd absencja, Sebastian nie trenuje z nami, postanowiliśmy dać odpocząć tej ręce do końca tego tygodnia i zobaczymy – jeśli prześwietlenie wykaże i lekarze pozwolą, by mógł wrócić do treningów, to od przyszłego mikorcyklu, do meczu z Lechem będziemy z Sebastianem. Na dzień dzisiejszy go nie ma.

Na konferencji po meczu z zespołem z Cracovią mówił:

– Stan ręki i ten złamanej kości śródręcza będzie diagnozowany. Najprawdopodobniej we wtorek będziemy wiedzieli, czy z miękkim opatrunkiem będzie mógł ewentualnie grać. Natomiast biorę po uwagę, że z Lechem może nie wystąpić.

Kibice zastanawiali się, czekali na informację na temat stanu zdrowia Sebastiana. To się doczekali…

Dziś jak grom z jasnego nieba spadła informacja, że Sebastian dogadał się z Widzewem. Wiemy, że negocjacje z danym klubem to nie jest kwestia jednego dnia czy jednego telefonu. A już finalizacja rozmów to czas intensywny. Trudno więc nie odnieść wrażenia, że w momencie, kiedy nam wszystkim wydawało się, że Sebastian robi wszystko, by dojść do siebie na końcówkę sezonu – on po prostu myślą, mową i uczynkiem był gdzie indziej. Konkretnie w Sercu Łodzi.

Nigdy nie byłem dobry w sprawy organizacyjne, logistyczne, formalne, więc nie będę wnikał w kwestie, czy istnieje klauzula minut do rozegrania zawartych w obecnym kontrakcie z GKS i potencjalnych konsekwencji wypełnienia lub nie tego limitu. Kibice o tym piszą i mówią, nie znam historii, więc nie będę się wypowiadał. Czy Sebastian taką klauzulę miał… wiedzą zainteresowani. W każdym razie piłkarzowi kontrakt się nie przedłuża w żaden sposób i odchodzi do Widzewa na zasadzie wolnego transferu.

Niesmak wywołuje nie to, że zawodnik przechodzi do Widzewa. Ma do tego prawo, ktoś mu zaproponował lepszy kontrakt, ktoś podpowiedział, że Widzew ma większe sportowe ambicje. Nie oszukujmy się, większość piłkarzy to najemnicy i jeśli mają lepszą ofertę – skorzystają z niej. Ideowców jest stosunkowo niewiele.

Natomiast sposób rozwiązania tej sprawy jest mocno średni. Najpierw ta żółta kartka, teraz ta „kontuzja”… Nawet jeśli jest ona prawdziwa, to po prostu powoduje domysły i niepotrzebne plotki. Można było po prostu oficjalnie powiedzieć, że prowadzi się rozmowy z Widzewem. Też by była pewnie z wielu stron krytyka, ale byłoby to bardziej transparentne.

A tak mamy historię zawodnika, który leczy kontuzje i próbuje dojść do siebie na mecz z Lechem, a tu nagle okazuje się, że przeszedł do innego klubu.

Nie jest to oczywiście na tyle poważna sprawa, by teraz Sebastiana traktować jako persona non grata (nomen omen) czy obrzucać go wyzwiskami. Liczy się punkt wyjścia, a punkt wyjścia jest taki, że jest to najemnik i prędzej czy później mogło do czegoś takiego dojść. Czepiam się tylko tych okoliczności, jakich się to działo.

Trudno. Zawodnik dał GieKSie, co miał dać, czyli sporo bramek. Nie jest to napastnik wybitny i sam wieszczyłem, że w tym sezonie w ekstraklasie sobie nie poradzi. Dlatego liczba bramek, które strzelił i tym samym punktów dla GKS jest naprawdę imponująca, jak na tego piłkarza. Dał więcej niż powinien. Więc jeśli chce skorzystać z okazji, to nie można mieć do niego pretensji.

Mieliśmy kiedyś historię z Tomkiem Hołotą, który „pitnął” z GKS tuż przed którymś meczem, chyba z Luboniem w Pucharze Polski. Wtedy niesmak też był ogromny. Zawodnik dogadał się wówczas z Polonią Warszawa. Po kryjomu. Czy tutaj w klubie wiedzieli, że Sebastian prowadzi zaawansowane rozmowy w trakcie „kontuzji” – nie wiem. Jeśli tak, to przynajmniej w klubie jest jasno.

Całość sprawia, że choć Sebastianowi można podziękować za wkład w GKS w pierwszej lidze i teraz w ekstraklasie, to ta sytuacja nie będzie powodować, że sympatycy GKS będą skandować jego nazwisko, kiedy przyjedzie z Widzewem na Nową Bukową. Trochę szkoda sobie tak psuć reputację, ale jak widać dla zawodnika nie było to specjalnie ważne.

Piłkarz strzelił 29 bramek dla GKS, grając przez 2,5 sezonu, co jest naprawdę dobrym rezultatem. Walnie przyczynił się do awansu i powrotu GKS do elity. Nawet jeśli drugich tylu dobrych okazji nie wykorzystał, to jest to duży wkład. Choć jakby je wykorzystał, to by nie poszedł do Widzewa, tylko gdzieś wyżej.

Szkoda. Ale mimo wszystko powodzenia w nowym klubie.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Wczoraj dostałem SMS-a, że podpisał kontrakt

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do przeczytania zapisu tekstowego konferencji prasowej przed meczem z Lechem Poznań, w której udział wzięli trener Rafał Górak i obrońca Grzegorz Rogala. Szkoleniowiec poruszył między innymi kwestię Mateusza Kowalczyka, odejścia Sebastiana Bergiera, a także nietypowego planu na występ Grzegorza Rogali.

Michał Kajzerek: Dzień dobry, witam wszystkich. Bilety na ten mecz ciągle dostępne, trzeba na bieżąco obserwować system biletowy, bo tam wpadają wejściówki zwalniane z karnetów. 24 godziny przed meczem pojawi się pula zwolniona z rezerwacji. Ponadto przy okazji meczu będzie można zapisać się do bazy dawców szpiku kości, jest to akcja „GieKSiarz do szpiku kości” organizowana przez Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Szybka informacja – został uwzględniony nasz wniosek o odwołanie od drugiej żółtej kartki Oskara Repki z meczu z Koroną Kielce.

Prosimy o ocenę rywala.
Rafał Górak: 
Dzień dobry. Ocena rywala może być tylko i wyłącznie znakomita, wiadomo jaki jest cel w Poznaniu. Zdajemy sobie sprawę z ilości determinacji i tej ogromnej chęci, która w piłkarzach Lecha będzie. Musimy być gotowi na poprzeczkę zawieszoną naprawdę wysoko, ale grając na swoim boisku, na żółtej Nowej Bukowej, mam nadzieję, że stworzymy znakomite widowisko i będzie o czym rozmawiać po meczu.

Wracasz do sprawności. Jak minęły ostatnie tygodnie?
Grzegorz Rogala: 
Dzień dobry. Od trzech tygodni jestem w pełnym mikrocyklu z drużyną i jestem gotowy do rywalizacji na pełnych obrotach.

Czujecie, że w jakiś sposób uczestniczycie w tej walce o Mistrzostwo Polski? Dużo od was zależy.
Górak: 
Pośrednio tak, ale dla nas najbardziej istotną sprawą jest to, aby wykorzystać czas pierwszego sezonu po tak długim czasie w Ekstraklasie. Chodzi o to, jak my sobie damy radę i jak my się zaprezentujemy. Nas powinno interesować pokazanie się i stworzenie jak najlepszego widowiska, w Częstochowie podołaliśmy zadaniu. Trzeba być skoncentrowanym.

Ogłoszono transfer Bergiera, który pewnie już nie zagra. Jak z pozostałymi napastnikami?
Wiadomo – ręka jest złamana i równolegle mamy decyzję Sebastiana. Adam Zrelak, jestem pewien, że będzie do mojej dyspozycji, na pewno nie na 90 minut, ale już jest. Szymczak grać nie będzie mógł (warunki wypożyczenia – przyp. red.), a plan D w głowie jest i ten plan jest przygotowany. Zawodnicy wiedzą, w jaki sposób zagramy.

Pan rozmawiał z Sebastianem, by został?
Ja nie jestem od przekonywania, zawodnicy powinni to czuć. GKS Katowice złożył ofertę na pozostanie, on jej nie przyjął, a propozycja złożona Klubowi nie została przyjęta. Sebastianowi możemy tylko dziękować za bramki i wkład. Życzymy powodzenia, nie mam z tym problemów.

Zgodziliście się na warunki wypożyczenia Szymczaka. Pan jest zwolennikiem tego typu zapisów?
Jeżeli klub wypożycza zawodnika, który potem do danego klubu wraca, to ja to rozumiem i akceptuję. Gorzej, jeżeli kontrakt miałby się kończyć – to byłoby trudne do akceptacji.

Ostatni raz zagrałeś we wrześniu. Jak to jest być tak długo poza meczami?
Rogala:
Nie jest to miłe uczucie, ale cały proces przebiegł bardzo profesjonalnie. Nie jest to nic przyjemnego, ale ja się cieszę z tego, że wracam. Dzisiaj jestem do dyspozycji.

Masz jakieś obawy?
Na treningu jestem na pełnych obrotach i nie mam żadnego strachu czy bojaźni przed odnowieniem urazu. Jeśli w treningu jest dobrze, to w meczu też musi.

Lech przyjedzie tu wygrać. Czy to ułatwienie, że wiecie, czego oczekiwać?
Górak:
Ułatwienie, to taka gra w otwarte karty. Dzisiaj wszyscy, którzy GKS oglądają, wiedzą, że również będziemy dążyć do wygranej. Będziemy musieli realizować zadania w defensywie, by powstrzymać kapitalnych zawodników. Poprzeczkę postaramy się zawiesić wysoko.

Wiadomo, że klub dostaje pieniądze zależne od miejsca, zawodnicy też?
Każdego trzeba byłoby pytać, jak kontrakt został spisany. Nie ma co dywagować o pieniądzach, nas to nie powinno interesować. Pieniądze powinny być na końcu, ja tak piłkę traktowałem. Ja potrzebuję wygrać mecz, trening, sezon – cały czas wygrywać.

Było spotkanie z nowym prezesem?
Znaliśmy prezesa, ale jako członka rady nadzorczej. Spotkanie było, prezes przywitał się z nami, poinformował o swoich zadaniach. Wydaje mi się, że po sezonie będzie moment, by zjeść wspólnie duży obiad. Teraz trzeba grać.

Co z chłopakami, którzy są wypożyczeni?
Przede wszystkim te rozmowy muszą być prowadzone równolegle z ich klubami, szczególnie jeśli chodzi o Filipa i Dawida. Lech ma swoje sprawy, Raków również, także czekamy na zakończenie rozgrywek. My naszą kadrę już dzisiaj budujemy, rozmawiając z zawodnikami i agencjami. Tu się dzieje wiele rzeczy. Jaśniejsza jest sytuacja odnośnie Mateusza Kowalczyka – mamy prawo pierwokupu. Jeszcze spotkania nie miałem, ta decyzja jest przygotowywana. Jedno jest najważniejsze: Mateusz Kowalczyk chce grać w GKS-ie Katowice.

Dwa ostatnie mecze Lecha były odmienne – inne taktyki i rywale.
W meczu z Puszczą Lech oddał osiem strzałów, Puszcza dziewięć – jakość, ogromna jakość piłkarzy. Bramka Lecha w meczu z Legią to niesamowita klasa strzelca, musimy bardzo uważać w defensywie. W Lechu widać dużo zespołowości, Antek świetnie tę grę układa.

Wobec nieobecności napastników to może trener ma plan, byś to ty „biegał do przodu”?
Rogala:
Tego na dzień dzisiejszy nie wiem (uśmiech), ale dam na pewno z siebie 100 procent. Zaczynałem od tyłu karierę i szedłem trochę do przodu, ale nie aż tak daleko.

Czyli plan trenera tego nie obejmuje?
Górak: 
Obejmuje, obejmuje jak najbardziej (śmiech)! To na ostatnie minuty, z tą szybkością wszystkiego należy się spodziewać.

Sytuacja z Kowalczykiem jest rozwojowa. Jaki jest jego wkład w drużynę, dlaczego jest taki dobry i dlaczego po odejściu Kozubala nie było to tak bolesne?
Model gry GieKSy jest stworzony pod zawodników grających na pozycji 8, bo naprawdę ci ludzie mają tam dużo rzeczy do zrobienia. Szukam zawodników intensywnych, inteligentnych, którzy czują boisko. Znałem Mateusza wcześniej, wiedzieliśmy, że wyjeżdża bardzo utalentowany chłopak i poprzeczkę będzie miał wysoko. Byłem ciekaw, jak sobie poradzi w takim klubie. Ja takim zwolennikiem szybkich wyjazdu nie jestem, to był dla niego trudny okres. Kiedy odchodził Antek, to mieliśmy 2-3 pomysły na zapełnienie tej luki, tu się to równoważyło z kwestią przepisu o młodzieżowcu. Zawodnik dostał szansę na mocną rywalizację, a tymi łokciami szybko się zaczął przebijać. Te nabijane minuty odbudowywały jego pewność siebie i zaczął wyglądać jako ten fajny ligowiec, który z ŁKS-u wyjechał. To daje obraz tego, że ci ludzie niepotrzebnie tak szybko wyjeżdżają. Życzę im cierpliwości i by wyjechali po 150 meczach w Ekstraklasie podbijać Europę. Pieniądze są ważne, ale ja powtarzam: na nie przyjdzie czas. Świetny postęp i kapitalna droga, ale wszystko przed nim. Ma deficyty i powinien pracować nad sobą, zdobywać doświadczenie.

Kiedy trener dowiedział się o rozmowach Bergiera z Widzewem?
Wczoraj (14 maja – przyp. red.) o godzinie 8:00 dostałem od Sebastiana SMS-a o tym, że podpisał kontrakt z Widzewem Łódź. Od wczoraj od godziny 8:00 o tym wiem, że rozmawiał z Widzewem.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Kolejna domowa wygrana

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. GieKSa wygrała z Cracovią 2:1 po bramkach Kuuska i Repki. Zdjęcia zrobiła dla Was Madziara. 

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga