Felietony
Suwalska młodzież do okiełznania przez starych wyjadaczy
Obecna wiosna naznaczona jest meczami o stawkę z czołówką tabeli. Dotychczas GKS Katowice rozegrał trzy spotkania, wszystkie z drużynami w jakimś tam stopniu przebąkującymi o awansie do ekstraklasy. I choć w przypadku Rakowa to raczej taki cień zachodzącego słońca, Odry – wystrzelanie wszystkich naboi na jesień, a Zagłębia – lekki farmazon, to jednak były to zespoły z górnych rejonów tabeli. A przecież mógł być jeszcze mecz z Chojniczanką.
Jakiś czas temu powiedzielibyśmy, że teraz przychodzi w końcu mecz raczej z outsiderem. Ale nie, bo nagle okazało się, że Wigry Suwałki znalazły się na podium. Powiedzmy sobie szczerze, po 23 rozegranych meczach, fatalnym początku sezonu oraz przy przeciętnym zespole (mimo wszystko to za krótko, by mówić już o wielce dobrej drużynie), jest to rozwiązanie iście sensacyjne (prawdopodobnie tymczasowe).
Ogólnie można powiedzieć – i bardzo dobrze, że tak się dzieje! Nie oszukujmy się, to czy ktoś był w dobrej, średniej czy kiepskiej formie w ostatnich latach, nie miało dla GieKSy aż tak wielkiego znaczenia. Potrafiliśmy przegrywać mecze ze słabeuszami, którzy wcześniej byli gromieni przez wszystkich. Remisowaliśmy z Polonią Bytom czy Widzewem, które w każdej kolejce były dostarczycielem punktów i tarczą strzelecką dla rywali. Fakt, że Wigry tak świetnie pokazały się na koniec jesieni, a teraz wygrały dwa wyjazdowe mecze może tylko korzystnie wpłynąć na nasz zespół – zespół, który nie zmierzy się z leszczami, tylko ambitną ekipą, która jest na fali. Jednocześnie zmierzy się z ekipą jak najbardziej do ogrania, bo GKS Katowice jest po prostu drużyną lepszą. I również jest w bardzo dobrej formie.
Przyznam, że nie znając jeszcze wyniku meczu Wigier ze Stomilem, chciałem zatytułować ten felieton „Uwaga! Mecz-pułapka”. Teraz wydaje mi się, że taki alarm i ostrzeżenie nie jest już potrzebne. Wszyscy w Katowicach (piłkarze i trenerzy) chyba już dobrze wiedzą, że z palcem w nosie trzech punktów w Suwałkach się nie zdobędzie. A nawet remisu.
Gdyby spojrzeć na Wigry i zastanowić się, o co chodzi w ich dobrych wynikach, tym bardziej przy ostatnich zawirowaniach organizacyjnych, można dojść do wniosku, że zespół młodością stoi. W meczu ze Stomilem wystąpiło od początku trzech zawodników z rocznika 1998, z czego dwóch to obrońcy (!), a jeden najskuteczniejszy napastnik, rewelacyjny Patryk Klimala, który ma już na koncie dziewięć bramek, z czego trzy w ostatnich dwóch meczach. Zaledwie jeden zawodnik z pola był poniżej rocznika 1992.
Z jednej strony więc na fali młodzieńczej fantazji (którą jak widać potrafi jakoś wykorzystać trener Skowronek) zespół potrafi osiągać takie wyniki. Z drugiej jednak właśnie tę młodzieńczy zryw powinien swoim doświadczeniem okiełznać i zneutralizować dużo bardziej doświadczony zespół GKS. Ten mecz zapowiada się właśnie bardzo interesująco z tego powodu. Czy GKS Katowice jest w stanie zagrać na tyle wyrachowaną piłkę, żeby nie dać się zdominować rozpędzonemu rywalowi? A jednocześnie czy pojawi się konieczny błysk Prokića, Błąda czy któregoś z innych zawodników, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść?
Przed tymi wyzwaniami staje trener Jacek Paszulewicz. Przed rundą pisaliśmy, że szkoleniowiec stanął niespodziewanie przed życiową szansą, której nie miałby w Olimpii Grudziądz. Jak na razie widać, że z dużą powagą i merytorycznie podchodzi do tematu i chcemy wierzyć, że to będzie człowiek sukcesu w GieKSie. Jedno nie ulega wątpliwości – słuchając jego wypowiedzi i widząc efekty, można być spokojnym, że i Wigry potraktuje należycie poważnie, a zawodnikom nie pozwoli na dopisanie trzech punktów przed meczem. Coś nam się wydaje, że spokojny na konferencjach Paszulewicz może być dość bezlitosny dla rywali. Czyli niezależnie, czy będzie to Raków, Chojniczanka czy Wigry, chęć dążenia do wygranej będzie taka sama.
GieKSa z Zagłębiem dokonała rzeczy zupełnie nowej. Ale teraz trzeba to kontynuować. Wiadomo, że wszystkich meczów wygrać się nie da, ale szkoda by było stracić punkty z Wigrami, jeśli wygrało się takie poprzednie mecze.
Z wielką niecierpliwością czekamy na sobotę i to, co pokaże GieKSa. Poprzednia wiosna była tragiczna, ale nie obrazilibyśmy się, gdyby rezultat był taki jak w Pruszkowie czy Puławach.
Oficjalny sklep kibiców GieKSy Blaszok zaprasza na świąteczne zakupy. W ofercie pojawiło się wiele nowości. Poniżej przedstawiamy wybrane produkty.
Hitem są bluzy GieKSiarze (wszystkie zdjęcia gadżetów poniżej tekstu) w cenie 249 złotych. Są to bluzy zapinane w stójce, posiadające kieszeń kangurkę zapinaną na zamek oraz zadrukowany kaptur. Dużym powodzeniem cieszy się także elegancka koszulka polo (149 złotych) z wyhaftowanym wizerunkiem Jana Furtoka świętującego gola charakterystycznym uniesieniem ręki. Na rękawie znalazł się haft małej trójkolorowej flagi. Dla każdego kibica GieKSy świetnym prezentem będzie także zgodowa koszulka GieKSa Banik (99 złotych) z klubowymi herbami, nawiązująca do oprawy naszych Przyjaciół w Warszawie. Wszystkie produkty dostępne są w pełnej rozmiarówce od XS do 5XL.
Na Boże Narodzenie nie mogło zabraknąć także asortymentu typowo świątecznego – swetrów (169 złotych) oraz skarpetek (25 złotych za parę). Wełniane swetry są w całości wykonane w Polsce i dostępne w rozmiarach od XS do 5XL (dla kobiet i mężczyzn) oraz 128, 140 i 152 cm (dla dzieci). Skarpety natomiast dostępne są w rozmiarach 35/37, 38/40, 41/43 i 44/46.
Sklep Blaszok mieści się w centrum Katowic na ulicy Świętego Stanisława 6 i jest otwarty w piątek (19.12) od 10:00 do 18:00, w sobotę (20.12) i niedzielę (21.12) od 10:00 do 15:00, w poniedziałek (22.12) i wtorek (23.12) od 10:00 do 18:00, a także w wigilię Bożego Narodzenia (24.12) od 10:00 do 14:00. Blaszok będzie także otwarty po świętach – w sobotę (27.12) od 10:00 do 14:00, w poniedziałek (29.12) i wtorek (30.12) od 10:00 do 18:00 oraz w sylwestra (31.12) od 10:00 do 14:00.
Zakupy można zrobić także w sklepie internetowym – na stronie www.Blaszok.pl. Sklep gwarantuje, że zamówienia złożone online do poniedziałku (22.12) do godziny 10:00 dotrą do Was (na terenie kraju) do wigilii. Zapraszamy również do obserwowania mediów społecznościowych sklepu – Facebooka oraz Instagrama.
Piłka nożna Podcasty
GieKSa 2025 – Trójkolorowa Połowa #89
Zapraszamy Was do obejrzenia oraz odsłuchania podcastu „Trójkolorowa Połowa”, w którym Shellu, Błażej i kosa porozmawiali o GieKSie. Nie tylko o bieżącym sezonie (choć stanowi to z oczywistych względów główny temat audycji), ale ogólniej pisząc – całym 2025 roku.
Audycja miała premierę 20 grudnia o godzinie 12:00 na YouTubie. Poniżej tekstu zamieszczamy player Spotify i Spreaker. Oprócz tego posłuchasz nas w takich aplikacjach, jak iHeartRadio, Amazon Music / Audible, Castbox, Deezer, Podcast Addict i Podchaser.
Pierwszy odcinek trójkolorowego podcastu został nagrany 2 marca 2018 roku przez Błażeja i kosę. Po kilku audycjach dołączył Shellu i to te trzy osoby mogliście najczęściej usłyszeć (a czasami także zobaczyć) w „Trójkolorowej Połowie” i „Trójkolorowym Szpilu”. Ostatni raz w tym składzie nagrywaliśmy 23 czerwca… 2020 roku, a GieKSa szykowała się do bardzo ważnego meczu z Widzewem Łódź… w drugiej lidze. Tak, były kiedyś takie czasy, że GKS Katowice występował na trzecim poziomie rozgrywkowym, a co więcej – nie awansowaliśmy wtedy na zaplecze Ekstraklasy. Nie nagrywaliśmy więc przez ponad 5 lat. Z różnych powodów – zniechęcenia do wszystkiego, czego jako kibice doświadczaliśmy, ale także z bardziej przyziemnych tematów, jak po prostu braku przestrzeni na podcast, spowodowany natłokiem spraw prywatnych i zawodowych.
Od mniej więcej 1,5 roku, już w trakcie fantastycznej końcówki ostatniego sezonu w pierwszej lidze, chodził nam po głowie plan, by się spotkać i „coś” nagrać. Pomysł pojawiał się bardzo nieśmiało, rzucany w rozmowach mimochodem („fajnie byłoby”), ale nigdy nie poszły za tym czyny. Aż do grudnia 2025 roku. Nie składamy deklaracji, co dalej (i czy w ogóle), choć – jeśli przesłuchacie cały, prawie dwugodzinny podcast – to o kolejnej audycji (oby!) też tam mówiliśmy.
Za nami wspaniały rok, który następuje po równie wspaniałych poprzednich 12 miesiącach. Piękne dwa lata bajki, która oddaje nam wszystkim to, co przeżywaliśmy przez dwie dekady. Doceniajmy to, gdzie jesteśmy i co mamy. Podcast, przy którym świetnie się bawiliśmy, niech będzie naszym takim małym prezentem dla wszystkich Was – za to, że jesteście i że wspieracie nie tylko GieKSę, ale także nas. Na ogólniejsze życzenia świątecznej jeszcze przyjdzie czas, ale… GieKSiarze, spokojnych i trójkolorowych Świąt Bożego Narodzenia!
Shellu, Błażej i kosa
Kibice SK 1964 Społecznie
Bezpieczny Ekstradzieciak – podsumowanie akcji
Listopad oraz grudzień upłynęły kibicom GKS Katowice pod znakiem akcji społecznych. Jedną z nich była stała trójkolorowa inicjatywa – „Bezpieczny Ekstradzieciak”, którą Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” zorganizowało we współpracy z Urzędem Miasta Katowice oraz Akademią GKS Katowice im. Jana Furtoka.
W tym roku odblaskowe opaski były widoczne nie tylko na trybunach, ale również na ulicach miasta. Byliśmy obecni przed meczem piłkarzy z Piastem Gliwice, a także przed spotkaniem hokeistów z Zagłębiem Sosnowiec. Na mieście mogliście spotkać nas między innymi podczas Parady Mikołajkowej oraz przede wszystkim podczas uroczystego odpalenia choinki na katowickim Jarmarku Bożonarodzeniowym, którego dokonał Prezydent Miasta Katowice Marcin Krupa. My, wspólnie z GieKSikiem, rozdaliśmy na katowickim rynku odblaski i słodycze.
Łącznie przekazaliśmy najmłodszym aż 2000 odblaskowych opasek. Akcja, jak co roku, cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Inicjatywa „Bezpieczny Ekstradzieciak” ma na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach, szczególnie wśród dzieci i młodzieży. Bardzo zachęcamy do noszenia odblasków, szczególnie w okresie jesienno-zimowym.
Wszystkim zaangażowanym oraz naszym Partnerom, z którymi organizowaliśmy akcję – bardzo dziękujemy. Do zobaczenia za rok!
Paulina















kamechame
6 kwietnia 2018 at 17:47
jo sie boja wigrów 🙁
Szymek Szołtysik
7 kwietnia 2018 at 16:28
Cygańska Kurwo 44