Dołącz do nas

Piłka nożna

Woźniak: Cieszę się, że jestem w GieKSie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po spotkaniu z Wigrami z dziennikarzami spotkał się nowy nabytek GieKSy Arkadiusz Woźniak. Oto co miał do powiedzenia debiutant z dzisiejszego spotkania.

Dziś dwie bramki mogły już paść po twoich zagraniach? 

Woźniak: Pierwszą sytuację to bramkarz bardzo dobrze się zachował. Wiem czego się spodziewać po wrzutkach Adriana Błąda, ale bramkarz bardzo dobrze to wyciągnął. Drugi strzał zablokował obrońca. Szkoda, że nie przywitałem się bramką, ale najważniejsze jest zwycięstwo. Zawsze podkreślam, że oddam bramkę dla wygranej, bo drużyna to jest świętość. Akcja Łyszczarza? Bramkarz to wygarnął i szkoda mi tej akcji, bo ja praktycznie czekałem na tę piłkę, by skierować ją do pustej bramki. 2:0, trzeba było pilnować wyniku do końca, harowaliśmy na boisku, ale to już jest historia. W środę mamy najważniejszy mecz.

Miedziowo się zrobiło w szatni GieKSy. Jest twoja osoba, Adrian Błąd, Konrad Andrzejczak?

Nie. Jesteśmy w GKS Katowice i to jest najważniejsze dla nas. Zagłębie to dla nas przeszłość. Oczywiście spędziliśmy tam wiele lat swojego piłkarskiego życia, ale nie ma nic takiego jak miedziowa szatnia. Jesteśmy tutaj w GKS-ie razem. Będę teraz bronił nowych barw i dam z siebie 150% z serca dla tego klubu. Jestem profesjonalistą i takie podejście powinniśmy pokazywać. Trzeba oddawać serducho dla klubu, kibiców i wszystkich osób z nim związanych.

Bolało serce po odejściu?

Coś po prostu się skończyło. Takie jest życie piłkarza. Widziałem już wcześniej, że tak się to może potoczyć. Trener Lewandowski miał inną wizję i nie mam do niego żalu. Taka jest wizja klubu i tyle. Ja chciałem grać w piłkę i grać więcej minut, chciałem być ważnym ogniwem zespołu. Jestem ambitny i dla mnie nie jest ważne na jakim poziomie. GKS zadzwonił i bardzo szybko podjąłem decyzję. Gdy się czuje, że klub cię chcę, że trener cię chce, to decyzja musi być szybka i konkretna. W ciągu dnia załatwiliśmy formalności i bardzo się cieszę, że jestem tutaj.

Była opcja zostania w Ekstraklasie? 

Gdy wyraziłem chęć odejścia, to GKS był pierwszy. Nie myślałem o innym klubie, nie chciałem oszukiwać ludzi i zbywać kogoś. Rozmawiałem z trenerem o mojej pozycji i nie ma lepszego uczucia od tego, gdy ktoś cię bardzo chcę i byś grał w jego zespole. To był szybki „deal” i dograliśmy sprawę. Obrońca na 90 minut? Wzięło się to z tego, że trener Lewandowski widząc moje parametry wydolnościowe, chciał, bym konkurował z Alanem Czerwińskim. Dla mnie nie była to dobra pozycja, bo jestem napastnikiem i chcę grać bliżej pola karnego rywali. Mogę również grać na skrzydle w razie, gdyby była taka potrzeba.

Awanse już były w twojej karierze?

Nie ma co myśleć o awansach. To dopiero piąta kolejka. W wywiadzie dla oficjalnej strony klubu mówili, że jestem talizmanem. To cała drużyna jest talizmanem, a nie jeden zawodnik.

Zmieniła się pierwsza liga od twoich poprzednich spotkań? 

Poziom na pewno się zmienił. Zawodnicy chcą grać w piłkę jak dziś Wigry Suwałki. Przegrywając 0:2, nie bali się ryzyka. Wigry dziś nie są klubem topowym, ale nie bali się grać. Dla drużyn doświadczonych to też jest czasem plus, że mogą grać na taki zespół, bo młodzież ma to do siebie, że popełnia błędy. My dziś sporo piłek odzyskaliśmy właśnie po błędach rywali. Indywidualnie im się to przyda w przyszłości, ale zespołowo będą pewnie tracić przez to punkty.

Jesteś gotowy na 90 minut? 

Jestem gotowy na 90 minut, dziś też byłem.

Czujesz niedosyt, że to pierwsza liga? 

Nie. Ja tak chciałem i wybrałem. Czasem tak jest, że ktoś schodzi niżej i myśli, że pierwszą ligę wciągnie nosem. Nie, nie, nie – najważniejsze to pokora w życiu, a jak będziesz pokorny i ciężko pracował, to życie piłkarskie Ci to odda.

Często się mówi, że łatwiej grać z I ligi w Ekstraklasie niż w drugą stronę przechodzić. Też tak to czujesz? 

Nie mam takiego wrażenia, ja jestem pozytywnym człowiekiem. Od pierwszego treningu można powiedzieć, że jestem zaaklimatyzowany. Znam większość chłopaków z boiska, nowych młodszych już poznałem po ksywkach. Drużyna chyba też mnie dobrze przyjęła, bo ja nie jestem konfliktowym człowiekiem, jestem zawsze uśmiechnięty i nie ma co narzekać. Mamy najlepszą pracę i trzeba robić to, najlepiej jak możemy.

Powiedziałeś, że znasz wrzutki od Adriana, a czy znałeś go od strony takich bramek? 

Pamiętam, jak graliśmy w finale mistrzostw Polski juniorów. Adrian strzelił tam podobną bramkę z rzutu wolnego, a ja dołożyłem drugą. Wygraliśmy to spotkanie i zdobyliśmy mistrzostwo. Adrian strzelał takie bramki i jest z tego znany.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pierwsze decyzje kadrowe

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.

Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.

Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.

Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Piłka nożna kobiet Wywiady

Górak: Walka na płaszczyźnie psychologicznej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.

Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?

Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.

Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?

Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.

Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?

Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.

Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?

Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.

Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?

Bardzo dobry.

Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?

Milion złotych czy euro? (śmiech)

Euro, zaszalejmy.

Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.

Kontynuuj czytanie

Galeria Kibice

Kibicowska galeria z wyjazdu do Gdańska

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.   

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga