Dołącz do nas

Felietony

Wspomnienia cz. 7 – Chrobry na Bukowej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W zasadzie wspomnienia Chrobrego u siebie to kwestia symboliczna, bo obejmująca zaledwie dwa mecze. Jeden z nich odbył się – co dobrze pamiętamy – dwa miesiące temu przy Bukowej, drugi (a pierwszy chronologicznie) miał miejsce 8 lat temu, gdy graliśmy jeszcze w III lidze. Wróćmy więc pamięcią do tego trzecioligowego pojedynku.

To było pod koniec października 2006. Mecz był bez publiczności, chyba za zamieszki na meczu z GKS Jastrzębie dwa tygodnie wcześniej. GKS od meczu z jastrzębianami złapał świetną serię i wygrywał coraz to kolejne mecze (po Chrobrym wygra także w Lubinie, o czym pisaliśmy w poprzednich wspominkach). Odblokował się Damian Sadowski, którego gol z Jastrzębiem rozwiązał worek z bramkami tego zawodnika. I tu mała dygresja odnośnie psychiki zawodnika. Czasem piłkarz nie strzela przez wiele meczów i rzeczywiście jak raz trafi, to potem wszystko idzie jak z górki. Jednak tak naprawdę nie liczy się to, czy tego gola strzeli rzeczywiście, a to… czy sędzia zaliczy bramkę. Tak było w przypadku Sadzika, któremu sędzia uznał gola, mimo że piłka nie przekroczyła linii bramkowej. Ale gol uznany to gol i potem piłkarz strzelał już prawidłowe bramki. Między innymi właśnie w meczu z Chrobrym, o czym za chwilę.

Kibice zgromadzeni pod stadionem mieli jednak ciekawą sposobność oglądania meczu na telebimie. Spotkanie było transmitowane bowiem przez TVP3. Z tego też względu ja nie filmowałem meczu, a wyjątkowo chodziłem sobie z kamerą dookoła boiska i filmowałem mecz „z boku”. Testowaliśmy wtedy w klubie nową kamerę. Miałem ją wówczas jedyny raz, a potem… słuch o niej zaginął. Niestety z materiału, który zrobiłem… nie zrobiłem dalej nic. Tak to już bywa…

GKS objął prowadzenie już w 7. minucie po ładnym golu z rzutu wolnego Roberta Laska. Wiele osób śmiało się z tego zawodnika, drwiło, że to „najlepsza lewa noga na Śląsku” (choć na poważnie mówił to chyba Hajer, czyli Henryk Górnik). A tak naprawdę Robert był całkiem niezłym zawodnikiem i fakt – zdarzały mu się rzuty rożne niedolatujące do pola karnego – ale też kilka goli z rzutów wolnych strzelił. Ja pamiętam zwłaszcza ten w Świebodzinie, kiedy gra nie była na gwizdek, więc pomocnik strzelił, gdy bramkarz ustawił mur. Strzelił idealnie.

Ale odbiegamy od tematu. W 20. minucie sytuację sam na sam wykorzystał Sadowski i wydawało się, że będzie spokojnie. A tymczasem szybko kontaktową bramkę zdobyli goście, w 74. minucie drugą. Błauciak i Trznadel pokonywali naszego bramkarza (hm… Grychtoła? – nie jestem pewien, ale chyba tak, pamiętacie jeszcze tego bramkarza?). Wydawało się, że mecz może zakończyć się remisem, ale równie skuteczny co Sadowski, Szymon Pasko pokonał po raz trzeci bramkarza gości. Po tym ciekawym meczu GKS wygrał 3:2, a kibicom, którzy nie mogli być na meczu, wynik wynagrodził wszystko. A moje wojaże dookoła boiska były czymś tak jednostkowym, że dziwię się… że miało miejsce. Podobne działanie miałem na obu barażach z Bielskiem.

Mecz z tego roku trudno wspominać, bo to było… dopiero co. Wszyscy byliśmy zbulwersowali postawą naszego zespołu w Pucharze Polski. Chrobry zagrał wycofany, ale skuteczny. Przede wszystkim, jeśli chodzi o stałe fragmenty gry, z których Krystian Pieczara zdobył dwa gole. Ale jego już w Głogowie nie ma, przeniósł się do Polonii Warszawa… Nie będę wspominał tego meczu teraz. Pogadamy za 8 lat 🙂

Mam nadzieję, że nie tylko o porażce w Pucharze Polski, ale także o wygranej w lidze…

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Widzew rywalem GieKSy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.

Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.

Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.

Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa

Kontynuuj czytanie

Kibice Piłka nożna Wideo

Doping GieKSy w Częstochowie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.

Kontynuuj czytanie

Blaszok Kibice

Blaszok – świąteczna oferta

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Oficjalny sklep kibiców GieKSy Blaszok zaprasza na świąteczne zakupy. W ofercie pojawiło się wiele nowości. Poniżej przedstawiamy wybrane produkty.

Hitem są bluzy GieKSiarze (wszystkie zdjęcia gadżetów poniżej tekstu) w cenie 249 złotych. Są to bluzy zapinane w stójce, posiadające kieszeń kangurkę zapinaną na zamek oraz zadrukowany kaptur. Dużym powodzeniem cieszy się także elegancka koszulka polo (149 złotych) z wyhaftowanym wizerunkiem Jana Furtoka świętującego gola charakterystycznym uniesieniem ręki. Na rękawie znalazł się haft małej trójkolorowej flagi. Dla każdego kibica GieKSy świetnym prezentem będzie także zgodowa koszulka GieKSa Banik (99 złotych) z klubowymi herbami, nawiązująca do oprawy naszych Przyjaciół w Warszawie. Wszystkie produkty dostępne są w pełnej rozmiarówce od XS do 5XL.

Na Boże Narodzenie nie mogło zabraknąć także asortymentu typowo świątecznego – swetrów (169 złotych) oraz skarpetek (25 złotych za parę). Wełniane swetry są w całości wykonane w Polsce i dostępne w rozmiarach od XS do 5XL (dla kobiet i mężczyzn) oraz 128, 140 i 152 cm (dla dzieci). Skarpety natomiast dostępne są w rozmiarach 35/37, 38/40, 41/43 i 44/46.

Sklep Blaszok mieści się w centrum Katowic na ulicy Świętego Stanisława 6 i jest otwarty w piątek (19.12) od 10:00 do 18:00, w sobotę (20.12) i niedzielę (21.12) od 10:00 do 15:00, w poniedziałek (22.12) i wtorek (23.12) od 10:00 do 18:00, a także w wigilię Bożego Narodzenia (24.12) od 10:00 do 14:00. Blaszok będzie także otwarty po świętach – w sobotę (27.12) od 10:00 do 14:00, w poniedziałek (29.12) i wtorek (30.12) od 10:00 do 18:00 oraz w sylwestra (31.12) od 10:00 do 14:00.

Zakupy można zrobić także w sklepie internetowym – na stronie www.Blaszok.pl. Sklep gwarantuje, że zamówienia złożone online do poniedziałku (22.12) do godziny 10:00 dotrą do Was (na terenie kraju) do wigilii. Zapraszamy również do obserwowania mediów społecznościowych sklepu – Facebooka oraz Instagrama.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga