Dołącz do nas

Kibice Piłka nożna

Wspomnienia emeryta [List do redakcji]

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Czytanie cyklu, „Kto o nich pamięta?” Na waszej stronie przypomniało mi kilku piłkarzy, o których już zapomniałem. Wzbudziło również we mnie pewne refleksje, którymi chciałem się podzielić z wami i przede wszystkim z młodszymi kibicami.

Przed ostatnią kolejką E-klasy jeden z dziennikarzy na Twitterze napisał, że będzie oglądał 2 mecze w jeden dzień i, że trudno będzie pobić mu ten rekord. Napisałem mu, że chyba w roku 1982 w jedną sobotę zaliczyłem: Mecz piłkarek ręcznych AZS-u Katowice, mecz na Szombierkach tego mecz GieKSy i Górnika w Zabrzu. Odpisał –szacun!

To były czasy- jeździło się z meczu na mecz, ze stadionu na stadion. Całe soboty i niedziele spędzało się na oglądaniu widowisk sportowych. Zmierzam do tego, że kiedyś kibicowało się trochę inaczej. Za moich młodych czasów było się kibicem całego Śląskiego sportu. Kibicowało się wszystkim Śląskim klubom piłkarskim, dziewczynom z AZS-u w ręczną, zapaśnikom GKS-u, hokeistom Gks-u i Baildonu i przede wszystkim piłce ręcznej Sparty Katowice.

GKS był klubem wielosekcyjnym, na meczach piłkarzy obecni byli hokeiści, na zapasy chodzili piłkarze, pamiętam jak Basia Piecha zdobyła tytuł Mistrzyni Świata w saneczkarstwie reprezentując barwy GKS-u. Ten klub to była wtedy jedna wielka sportowa rodzina. Można rzec, komu to przeszkadzało?

Na stadiony piłkarskie jeździło się przede wszystkim żeby oglądać wybitnych piłkarzy. Na Górnik żeby zobaczyć w akcji Lubańskiego, Banasia, na Ruch –Bulę,Marxa i Maszczyka, na GieKSę –Plutę Olszę i Sputa, na Szombierki dla Romana Ogazy. Kibicowanie i jeżdżenie na mecze było o tyle łatwe, że kiedyś w I lidze grało 8 drużyn ze Śląska przy 16 w całej lidze. Bilety były tanie, na stadion przychodziło się zawsze wcześniej żeby zagrać w skata i posilić się czymś mocniejszym(dziś nie do uwierzenia) a mali chłopcy zbierali butelki. Mimo wzmacniania się mocniejszymi napojami nigdy nie wpływały, na jakość kibicowania.Było wesoło, przyjemnie. Wspaniałe było takie oglądanie meczów w towarzystwie kumpli.

Moja przygoda z kibicowaniem zaczęła się w roku 1969 gdzie w ciągu jednego tygodnia pojechałem z Tata na mecz Ruchu z Cracovią 4:2 a w trzy dni później byłem na meczu na Bukowej gdzie GieKSa wygrała z Górnikiem 1:0. Kibicowanie GieKSie mogę podzielić na kilka okresów.

I okres to dziecięce wyprawy z Tatą na mecze, pierwsze wspomnienia gry G.Rothera, Czai Wrażego, Pluty i innych a kulminacja tego okresu nastąpiła podczas meczu GKS-Barcelona na Stadionie Śląskim.

II okres to lata 70 era Sputa, Pluty, Olszy.

Czy ktoś pamięta, co robił Franek Sput, gdy nasza drużyna miała rzut rożny lub wolny w pobliżu bramki rywala? *
Czy ktoś pamięta, co zrobił Olsza w kierunku kibica, który przez pół meczu go wyzywał?*
Czy ktoś pamięta, jakiego sprzętu używał dawny „Junior” na trybunie centralnej?*

Następny okres byłby najlepszy i najpiękniejszy w historii GieKSy gdyby nie smutny koniec zafundowany Nam przez młodego Dziurowicza. Jacy wspaniali zawodnicy grali w tym okresie! Trio napastników, które chyba było najlepsze w lidze –Koniarek –Furtok –Kubisztal. Franek Sput w torze, Ledek z jego łokciami, Krzyżoś z jego wyrzutami z autów, Wojciechowski z wolnymi. Powalała piłkarska mądrość obrońców Piekarczyka i Zająca, Wolny z jego kółeczkami, Wijas, Łuczak, Biegun. Wspaniała przygoda z Pucharami, piękne bramki, fajna atmosfera na stadionie zakończyła się dla mnie w dniu ukazania się w Wyborczej wywiadu z Dziurowiczem.

Kolejny to spadek do 4 ligi. Wyjazdy na stadioniki, na wioski i miasteczka i dla odmiany pełny stadion na inaugurację na Bukowej. Szczególnie pamiętam żółty stadion na barażach z BKS-em, spacer po murawie i duma z bycia GieKSiarzem. Cudowny mecz z Banikem- najlepszy doping, jaki kiedykolwiek był słyszany z Blaszoka.

Przez te wszystkie lata zmieniło się wiele m.in. dostępność do gadżetów klubowych, szaliki, żółte koszulki, vlepki, prace graficiarzy, oprawy Ultras, ale również wspaniała praca marketingowa na rzecz klubu, dzieci i promocji.
Ostatni okres to stagnacja sportowa GieKSy. Po meczu z Lubinem miałem takie same odczucia jak po meczach z Podbeskidziem 1:6 czy z Wisłą 1:5. Byłem 2 lata Twarzą GieKsy w promocjach karnetów, jestem fanem GieKSy.Chodzę na każdy mecz, ale jednocześnie przyznaję, że przychodzi mi to coraz trudniej ze względu na byle, jakość, brak ambicji, mierność i tandetę w wykonaniu kopaczy spod znaku GKS. W ostatnim czasie tylko Grzegorze Goncerz swoją postawą zasłużył na duże brawa. Mam nadzieję, że moi synowie doczekają czasów z GieKSą, czasów radości i świetności, jakie mi było dane przeżyć na Bukowej.

Wydarzenia na Bukowej, którymi byłem świadkiem i na zawsze pozostaną w mej pamięci to: Inauguracja oświetlenia na Bukowej na meczu z Górnikiem 20.08.88,Przerwany mecz z Górnikiem z powodu braku światła, ucieczka Rudego, mecze pucharowe, mecz Reprezentacją z Mołdawią, Gruzją, fatalny mecz z Cementarnicą. Przez lata na B1 byli wielcy piłkarze, wspaniałe bramki, rozczarowania, przegrane i klęski na zawsze zostaną w mojej kibicowskiej pamięci.

Moja Jedenastka Wszechczasów GIEKSY: SPUT-BIEGUN-ZAJĄC-PIEKARCZYK-WRAŻY—OLSZA-LEDWOŃ-WIDUCH—PLUTA-FURTOK-ROTHER. TRENER.A.ŁYSKO.

Pozdrawiam Czesław

*** W związku z tym listem i ciekawymi pytaniami dotyczącymi historii GieKSy mamy dla was mała zabawę. Jeśli nie znacie na nie odpowiedzi to popytajcie starszych kibiców, popytajcie rodziców i wpisujcie odpowiedzi w komentarzach. My dla najbardziej aktywnych postaramy się przekazać bilety na pierwszy mecz GieKSy z Wigrami!

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

16 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

16 komentarzy

  1. Avatar photo

    Irishman

    5 lipca 2015 at 14:05

    Panie Czesławie

    Szacunek! Zazdroszczę, tego I i II okresu, tego, że nie pamiętam Wrażego, Olszy czy Pluty w akcji.

    Jeśli chodzi, o „Następny okres” to dodałbym jeszcze „bomby” Szewczyka, „kepki” Janoszki i charyzmę Węgrzyna (pamięta Pan? – „Węgrzyn Kazimierz, nie ruszaj Kazka bo zginiesz” 🙂 ).
    Z tego okresu do końca życia zapamiętam, pustoszejący Stadion Śląski, gdy GieKSa strzela bramkę na 4:1 z wielkim Górnikiem i łzy wzruszenia tych, którzy zostali – może Pan był jednym z nich? No i oczywiście bramkę Strojka na 1:0 z Bordeaux – wtedy cała Bukowa po prostu odleciała w kosmos!!!

    Pozdrawiam

  2. Avatar photo

    carra23

    5 lipca 2015 at 17:24

    zelazne pluca Nawrockiego!!!

  3. Avatar photo

    ethan

    5 lipca 2015 at 20:11

    Wydrukujcie tego maila i rozdajcie obecnym kopaczom. Niech zobaczą z czym się muszą zmierzyć i do czego mają dążyć

  4. Avatar photo

    SI

    6 lipca 2015 at 09:19

    cytat:
    Chodzę na każdy mecz, ale jednocześnie przyznaję, że przychodzi mi to coraz trudniej ze względu na byle, jakość, brak ambicji, mierność i tandetę w wykonaniu kopaczy spod znaku GKS.

    Wielu znajomych nie wytrzymało tej tandety i na jakiś czas pożegnało się z Bukową,niestety 🙁

  5. Avatar photo

    mari

    6 lipca 2015 at 20:54

    JA, DAWNY „JUNIOR” CZYLI OSOBA KTÓRA CIĄGŁA NA CAŁE GARDŁO „KAAAAAAATOWICE” BYŁA OJCEM KIBICOWANIA NA BUKOWEJ, RESZTA ODPOWIADAŁA „GKS” POCZĄTKOWO NIEŚMIAŁO A POTEM TO JUŻ NORMA, SZACUN DLA TEGO GOŚCIA SIEDZIAŁ ZAWSZE NA STAREJ TRYBUNIE, KTÓRA TERAZ ZNAJDUJE SIĘ NA STADIONIE MK KATOWICE, POZDRO.

  6. Avatar photo

    mari

    6 lipca 2015 at 21:05

    FRANEK OBRACAŁ SIĘ W STRONE SWOJEJ BRAMKI I WOLAŁ TEGO NIE OGLONDAĆ.

  7. Avatar photo

    mari

    6 lipca 2015 at 21:30

    CO DO LECHOSŁAWA, NIE KOJARZĘ TEJ SYTUACJI ALE ZNAJĄC JEGO TENPERAMENT TO TYLKO JEDNĄ ŻECZ MÓGŁ MU POKAZAĆ, TYM BARDZIEJ ŻE W TYCH CZASACH JESZCZE ŚRODKOWY PALEC NIE BYŁ POPULARNY.

  8. Avatar photo

    marek

    7 lipca 2015 at 09:33

    fajnie sie zawsze czyta takie osobiste wspominki. co do kibicowania w dawnych czasach, to wlasnie tata mi zawsze opowiada, ze wraz ze swoim ojcem jezdzili na rozne stadiony i kluby i bylo to w zupelnosci normalne, kibocowalo sie wszystkim druzynom z gornego slaska.

  9. Avatar photo

    andrzej

    7 lipca 2015 at 13:57

    A jaszcze pamiętajmy o SISI-m.

  10. Avatar photo

    Czesław .G

    7 lipca 2015 at 19:10

    Mari –Twoje odpowiedzi na moje pytania zaskakująco celujące.
    Franek Sput rzeczywiscie odwracał się zeby nie oglądać rogu,wolnego
    czy karnego i jeszcze dodam ze przed wykonaniem rzutu zawsze chciał
    zdązyć i kopał korkami w obydwa słupki.
    Ola tak jak podejrzewałes potrafił sciągnąć spodenki i wypiąć się
    na kibica.
    Tylko starsi kibice pamiętają kolesia który naparzał cały mecz
    KAATTOOOWIICCEE!!!!do takiego małego megafonu.

    Bardzo miło powspominać stare dobre czasy na GieKSie.

    czy karnego

  11. Avatar photo

    adrianodd

    7 lipca 2015 at 23:24

    Cześku, Irishman
    pamiętacie śpiewaliśmy, Janusz Nawrocki najlepszym obrońcom Polski itd.
    Pamiętacie koledzy tą niedziele godz.11.30 mecz z Legią 3-1.
    A takie szpile jak z Bałtykiem Gdynia, Łks Łódź, Lech Poznan – pogromyyy.
    Charyzma młodego Ledka i P.Świecy – tego już nie ma- czekamy!!!
    Zawsze w pamięci zostanie szpil z 1986r. z żabolami 4-1 – piękne, a dla młodego pokolenia szpil w promocji M.Dziurowicza z żabolami 1-1(stracona w 90 minucie- gdy by nie remis żabole by spadły).

    pozdro

  12. Avatar photo

    Dziadek

    8 lipca 2015 at 12:33

    Eh,łza się w oku kręci! Jakże inaczej się czyta takie refleksje niż miałkie wypowiedzi naszych piłkarzy o mobilizacji i woli walki. Tamci sprzed lat się nie starali, Oni po prostu to robili…I to jak !

  13. Avatar photo

    Blazej

    8 lipca 2015 at 16:34

    @mari zostaw kontakt do siebie postaramy sie o bilety dla ciebie

  14. Avatar photo

    mari

    8 lipca 2015 at 19:14

    CELOWO NIE WSPOMNIAŁEM Z IMIENIA, NAZWISKA, KSYWY ŻADNEGO Z KIBICÓW BO TO BY BYŁA OPOWIEŚĆ PRZYNAJMNIEJ NA KILKA STRON A I TAK BY MOŻNA BYŁO KILKU PRZEOCZYĆ, ANDRZEJ WSPOMNIAŁ O NIEKWESTIONOWANYM PRZYWÓDCY KIBICÓW GIEKSY SISSIM (SOLO) KTÓREGO POZDRAWIAM MAJĄC NADZIEJE ŻE JEGO KŁOPOTY ZDROWOTNE NA EMIGRACJI TO JUŻ PRZESZŁOŚĆ, JA CHCIAŁBYM JESZCZE MŁODYM KIBICOM PRZYPOMNIEĆ SKĄD NA NAS CHORZOWSKIE I ŻABOLE WOŁALI I TAK JUŻ ZOSTAŁO „CYGONY” BO TO ŻE OD TEGO IŻ GRUPKA CYGANÓW FAKTYCZNIE KIBICOWAŁA GIEKSIE TO ŻADNA TAJEMNICA, POCZĄTKOWO PRZYCHODZIŁO ICH KILKU NA SEKTOR ALE NAJWIERNIEJSZYM I TEN KTÓRY W KATOWICACH NAJBARDZIEJ SIĘ DAŁ WE ZNAKI WSZYSTKIM PRZYJEZDNYM BYŁ ” LODZIU” NIEWIELE WIEKSZY OD SISIEGO, ALE TAK SAMO WALECZNY I TU TEŻ KIERUJĘ POZDROWIENIA DLA NIEGO JAK I CAŁAJ EKIPY KTÓRĄ PAMIĘTAM I KTÓRA PAMIĘTA MNIE I TEGO JAK TO SIE WSZYSTKO ZACZYNAŁO, POZDRAWIAM MARINESS

  15. Avatar photo

    mendix

    11 lipca 2015 at 20:45

    ja wspominacie piekne czasy to naprawde szlo ogladac dzis to padaczka ale moze sie wreszcie cos ruszy ja dalej jezdza polsce za gieksa czasem to plakac mi sie chce

  16. Avatar photo

    JARO

    11 lipca 2015 at 22:50

    MARI…TEN GOŚĆ TO LEON PLUSZKE,NIESTETY POCHOWANY 10.07 .
    W ZABRZU ,KRAKOWIE,SOSNOWCU,CHORZOWIE CZEKAŁ NA CICHY MOMENT,WSTAWAŁ WŚRÓD MIEJSCOWYCH I KRZYCZAŁ:KAAATOWICE A GRÓPKA NASZYCH KIBICÓW ODPOWIADAŁA: GKS
    RIP

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2024 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Kibice

    Kibicowska galeria z derbów

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do kibicowskiej galerii z derbowego wyjazdu. W Tychach stawiło się 1204 kibiców, w tym wsparcie 5 fanów Banika Ostrava i 34 Górnika Zabrze.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    GKS Tychy – GKS Katowice Live

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    10.05.2024 Tychy

    GKS Tychy – GKS Katowice 2:3 (2:1)

    Bramki: Połap (33), Mikita (45+2) – Jaroszek (18), Repka (61), Arak (90+2)

    GKS Tychy: Kikolski – Błachewicz, Machowski, Ertlthaler (67. Szpakowski), Radecki, Połap (82. Wojtuszek), Żytek, Bieroński, Tecław, Mikita, Rumin (67. Śpiączka)

    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Komor, Repka, Jaroszek (90+3 Janiszewski)– Błąd (90+3 Shibata), Kozubal, Mak (75. Aleman), Marzec (29. Rogala) – Bergier (75. Arak)

    Żółte kartki:

    Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)

    Widzów: 9691

     

    You can't add multiple events in the same post, page or custom post type.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga