Dołącz do nas

Piłka nożna

Wyjątkowo niewygodny rywal

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Nasz najbliższy rywal Termalica Bruk-Bet Nieciecza przysparza GieKSie sporo problemów. Z byłą drużyną trenera Moskal w krótkiej historii spotkań udało nam się wygrać tylko raz – kilka miesięcy temu.

Podział punktów na początek

Pierwsze historyczne spotkanie odbyło się 9 października 2010 roku na Bukowej. Termalica jako beniaminek rozgrywek spisywała się dosyć kiepsko, GieKSa również zajmowała dolne miejsca w tabeli. Spotkanie o tak zwane 6 punkt zakończyło się bezbramkowym remisem.

Wyjazdowe spotkanie wywołało już o wiele więcej emocji, mecz zakończył się wysokim remisem 3:3. Pierwsza na prowadzenie wyszła GieKSa za sprawą Pitrego, Nieciecza wyrównała jeszcze w pierwszej połowie a na początku drugiej części spotkania wyszła na prowadzenie. GieKSa po 10 minutach zdołała wyrównać wynik spotkania dzięki bramce Dziedzica. 6 minut przed końcem spotkania niespodziewania GieKSa ponownie prowadziła po samobójczej bramce Jana Ciosa. Niestety nasza drużyna nie zdołała utrzymać wyniku i straciła gola przed zakończeniem spotkania.

1.

2010/11

I liga

GKS Katowice 0:0 Termalica Bruk-Bet Nieciecza
2.

2010/11

I liga

Termalica Bruk-Bet Nieciecza 3:3 GKS Katowic

Czarna seria

 W kolejnych dwóch sezonach GieKSa nie potrafiła przeciwstawić się drużynie z Niecieczy.  Trzeba jednak przyznać, że rywal z prowincji spisywał się w ostatnich latem bardzo przyzwoicie a celem drużyny był sensacyjny awans do ekstraklasy.

3.

2011/12

I liga

GKS Katowice 0:1 Termalica Bruk-Bet Nieciecza
4.

2011/12

I liga

Termalica Bruk-Bet Nieciecza 2:0 GKS Katowice
5.

2012/13

I liga

GKS Katowice 1:2 Termalica Bruk-Bet Nieciecza
6.

2012/13

I liga

Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:0 GKS Katowice

Skrót spotkania Termalica Bruk-Bet Nieciecza 2:0 GKS Katowice


Bramki z meczu GKS Katowice 1:2 Termalica Bruk-Bet Nieciecza

  Czas na rewanż

GieKSa długo czekała na zwycięstwo z Termalicą. A nic lepiej nie smakuje niż wygrana z zespołem z którego zostało się zwolnionym. Trener Moskal w końcu przerwał serię meczów bez zwycięstwa GieKSy z Niecieczą i po emocjonującym spotkaniu nasza drużyna wygrała na wyjeździe 3:1.

7.

2013/14

I liga

Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:3 GKS Katowice

Skrót spotkania Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:3 GKS Katowice

 

2 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

2 komentarze

  1. Avatar photo

    johann

    20 maja 2014 at 23:07

    Jutro Kazek dostanie baty od swojej obecnej i byłej drużyny. Na konferencji prasowej powie, że „na to się nie da patrzeć”. Do dymisji się już raz podał, więc teraz żeby wstrząsnąć drużyną musi się rozpłakać przed kamerami.

    Powtórzę się, moja wersja jest taka: leluje potrafią grać i pokazali(ły) to na jesieni. A że teraz nie mają motywacji… Może leśne dziadki, emeryci i prominenci klubowi podzielili między siebie kasowy tort na 50-lecie a chłopcom z boiska dali polizać przez szybę. Wiadomo, że chodzi o kasę. Sami mówią, że nie wiedzą, dlaczego przegrywają. Więc proste jak drut: nie grają, bo im ci…ato płacą. A „filozofia” na szczytach władzy jest prosta: dla prezesa taniej jest dać podwyżkę sobie i trenerowi niż 20 chłopa. Więc oni se tam tyrkają na biegu jałowym na trawce, Kamiński ładuje Budziłkowi, zaś prezesowi idą kolejne kilogramy w korpus a Kazek kupuje kolejne lakierki z cielęcej skóry. I tyle. A my patrzymy i zalewa nas jasna krew. Ale kogo to obchodzi…

  2. Avatar photo

    rumi

    21 maja 2014 at 17:39

    kurwa dla nich kazdy rywal jest niewygdny

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Felietony Piłka nożna

Plusy i minusy po Rakowie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu z Rakowem można było odnieść wrażenie, że ktoś przewinął taśmę o kilka kolejek wstecz i z powrotem wrzucił GieKSę w tryb „mecz do ukłucia, ale nie do wygrania”. To nie był występ fatalny, ale zdecydowanie taki, który pozostawia po sobie uczucie niedosytu.

Kilka naprawdę obiecujących momentów w pierwszej połowie, trzy sytuacje, które aż prosiły się o lepsze ostatnie podanie lub dokładniejszy strzał, a jednocześnie za mało konsekwencji, by z Częstochowy wywieźć choćby punkt. Raków – drużyna w formie, w gazie, z szeroką kadrą – przycisnął po przerwie i to wystarczyło na jedno trafienie. Problem w tym, że my nie wykorzystaliśmy swoich szans wtedy, gdy mieliśmy ku temu przestrzeń. Zapraszam na plusy i minusy po meczu z Rakowem.

Plusy:

+ Pomysł na mecz w pierwszej połowie
Raków nie dominował od początku. GieKSa bardzo dobrze wyglądała w pressingu i w szybkim wyprowadzaniu piłki. Były momenty, w których to katowiczanie wyglądali dojrzalej – szczególnie do 30. minuty. Szkoda tylko, że z tego pomysłu nie udało się „wcisnąć” bramki.

+ Jędrych i Klemenz 
W pierwszych 30 minutach GieKSa miała sytuacje… po stałych fragmentach i dobitkach właśnie środkowych obrońców. Jędrych dwa razy huknął z powietrza tak, że gdyby piłka zeszła, choć o pół metra, mielibyśmy kandydata do gola kolejki. Klemenz czyścił kluczowe akcje Rakowa – chociażby Makucha z 19. minuty. Solidny występ tej dwójki, szczególnie w pierwszej połowie.

Minusy:

– Niewykorzystane setki
To jest największy grzech tego meczu. Sytuacja 3 na 1 w 37. minucie – Zrel’ák mógł strzelić albo wystawić, a nie zrobił… niczego. W drugiej połowie Marković z pięciu metrów trafił w poprzeczkę, mając przed sobą pół bramki. W takim spotkaniu, jeśli masz 2-3 okazje, to musisz coś z nich zrobić, jeśli chcesz myśleć o wygranej.

– Statyczna reakcja przy straconej bramce
To był gol, którego można było uniknąć, bo sama akcja nie była wybitnie skomplikowana. Niestety Galan był spóźniony, a Brunes zupełnie niekryty. Raków przyspieszył w drugiej połowie, ale to nie był jakiś huragan – po prostu konsekwentna i cierpliwa gra.

– Głęboko i chaotycznie w drugiej połowie
Po 60. minucie w zasadzie przestaliśmy utrzymywać piłkę. Oderwane akcje, straty, chaos, brak wyjścia do pressingu. Raków to wykorzystał i zamknął GieKSę na długie minuty. Paradoksalnie – nie tworzyli sytuacji seryjnie, ale całkowicie przejęli inicjatywę. A my nie potrafiliśmy odpowiedzieć.

Podsumowanie:

GKS nie zagrał w Częstochowie meczu złego. Zagrał mecz… do wzięcia. I właśnie dlatego jest tyle rozczarowania.

To spotkanie nie zmienia obrazu całej jesieni. Wręcz przeciwnie – potwierdza, że ta drużyna gra dobrze. 6 zwycięstw w 7 ostatnich meczach przed Rakowem to nie przypadek. 20 punktów po jesieni w tak spłaszczonej tabeli to naprawdę solidny wynik. GieKSa po fatalnym starcie wróciła do ligi z jakością.

Ten mecz można było zremisować. Można było nawet wygrać. Nie udało się – ale też nie ma tu powodu, by bić na alarm. Przy takiej dyspozycji, jak z Motoru, Korony, Niecieczy, Jagiellonii, Pogoni czy w pierwszej połowie z Rakowem – GKS będzie punktował. Wiosna zacznie się praktycznie od zera, bo cała dolna połowa tabeli wciągnęła się w walkę o utrzymanie.

GieKSiarz

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Widzew rywalem GieKSy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.

Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.

Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.

Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa

Kontynuuj czytanie

Kibice Piłka nożna Wideo

Doping GieKSy w Częstochowie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga