Dołącz do nas

Kibice Piłka nożna

Wyjazdy kibiców GieKSy na wiosnę 2024

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Za nami świetny sezon, a szczególnie runda wiosenna, w wykonaniu piłkarzy GKS Katowice, którzy awansowali do Ekstraklasy. Kolejny już raz z fantastycznej strony pokazali się na meczach wyjazdowych kibice GieKSy – na 7 spotkań wyjazdowych aż 6 razy zaliczyliśmy komplet (lub nadkomplet) w sektorze gości. Zapraszamy do podsumowania tego, co działo się w pierwszej połowie 2024 roku.

Spodek Super Cup

Wyjazdową rundę wiosenną zaczęliśmy w Płocku, jednak nie można pominąć powrotu po 25 latach kultowego turnieju halowego w Spodku. Od tamtego czasu bardzo wiele się pozmieniało. Nasza zgoda z zabrzańskim Górnikiem świętuje w tym roku 15-lecie, zaś Torcida Górnik, która obchodzi 25 lat działalności, zawitała w 1000 osób, by na hali wspierać swoich zawodników.

My jako gospodarze turnieju wystawiliśmy najliczniejszy młyn pod dachem, w którym dopingowało około 2000 gardeł. W trakcie turnieju zaprezentowana została oprawa z okazji 60-lecia GKS-u Katowice, a biegające po boisku legendy (m.in. Janusz Jojko, Sławomir Wojciechowski, Marek Świerczewski czy Artur Andruszczak) sprawiły, że niejednemu starszemu kibicowi przypomniały się młodzieńcze lata. Momentem, który doprowadził wielu do łez, było wyświetlenie postaci śp. Adama Ledwonia, który dzień później obchodziłby 50. urodziny.

Na turnieju zameldowali się również nasi przyjaciele z Banika Ostrava w 270 głów oraz układowicze z ROW-u Rybnik wspierając swoich piłkarzy w 134 osoby. Cała hala nie przeszła obojętnie wobec ciężkiego losu drużyny ROW-u, która spoczywa na barkach ich wiernych kibiców i wszyscy wspólnie odśpiewaliśmy: „Nigdy nie zginie! ROW Rybnik nigdy nie zginie!”.

Udział także wzięły drużyny Podbeskidzia Bielsko-Biała oraz FK Zeleziarne Podbrezova, jednak nie mogli dostać wsparcia swoich kibiców tego dnia.

Petrochemia Płock

Pierwszy wyjazd, który wypadł do Płocka, był mocno wyczekiwany. Składało się na to wiele czynników. Głównym było to, że nie byliśmy aż 10 lat w tym mieście, a oprócz tego Nafciarze dorobili się nowego stadionu i póki co żadna ekipa nie była w stanie zapełnić całej klatki. Kto jak nie my? Pociąg specjalny to dodatkowy magnes dla koneserów wyjazdów i finalnie do Płocka wybrało się 755 fanatyków (komplet), w tym 1 Banik Ostrava, 14 Górnik Zabrze, 15 JKS Jarosław i 16 ROW Rybnik. Była to nasza najliczniejsza wizyta w historii na stadionie ZKS-u, a oprawa „Pseudokibice” jedynie podkreśliła naszą moc wyjazdową.

Resovia 

Po niespełna 2 latach zagraliśmy ponownie z Sovią na wyjeździe. Wówczas fani gospodarzy z powodu naszego zakazu wyjazdowego, pomogli nam obejrzeć mecz na „swojej” trybunie, a porządne wsparcie zapewnił nam JKS Jarosław. Od tego czasu zmieniły się dwie rzeczy. Świry zakończyły układ chuligański z Resovią, natomiast my zasiedliśmy już normalnie w sektorze gości. Natomiast cała nasza delegacja w tym dniu wyniosła 581 osób, w tym 8 Banik Ostrava, 36 JKS Jarosław i gościnnie 6 Wisłoka Dębica. Była to nasza najliczniejsza wizyta w historii wyjazdów do Rzeszowa.

Zagłębie Sosnowiec

Bardzo wyczekiwany pojedynek! Przewodnim pytaniem było: czy wejdziemy? Okazało się, że ostatecznie nikt nie stanął nam na drodze. Mecz został rozegrany w drugi dzień świąt wielkanocnych i tzw. Prima Aprilis. W sektorze gości znalazło się 809 głów (komplet), w tym 18 Banik Ostrava, 31 Górnik Zabrze, 8 JKS Jarosław i 20 ROW Rybnik. Była to nasza pierwsza wizyta na nowym stadionie Zagłębia. Kiedy będzie kolejna okazja? Nie wiadomo. Piłkarze „wyjaśnili” Zagłębie nokautem 4:0, z kolei my byliśmy świetnie słyszalni na całym obiekcie. Nasi ultrasi oprócz odpalenia pirotechniki, nie zapomnieli o pstryczku w nos, prezentując transparent: „Zagłębie nigdy nie spadnie!”. Gospodarze przez moment mogli o nas pomyśleć coś pozytywnego, ale… po chwili pojawiła się druga część transparentu: „Prima aprilis!”.

Termalica Nieciecza

Wyjazd do Niecieczy w porównaniu do ubiegłego sezonu był legalny i zaliczyliśmy nadkomplet. Było nas 549 osób (nadkomplet), w tym 2 Banik Ostrava, 16 Górnik Zabrze i 7 JKS Jarosław. Zajęliśmy całą klatkę i sektor do niej przylegający.

Polonia Warszawa

Na stadionie Polonii Warszawa nie byliśmy 20 lat. Nasza ostatnia liczba to zaledwie 11 fanatyków, więc musieliśmy w najlepszym stylu zmazać naszą słabą poprzednią wizytę. W sektorze gości pojawiło się ostatecznie 357 głów (komplet), w tym 4 Górnik Zabrze i 1 JKS Jarosław. 

GKS Tychy

Pierwszy raz w historii grania na nowym obiekcie tyszan, dostaliśmy 1200 biletów, co odpowiadało prawie całej pojemności klatki. W sektorze gości pojawiło się nas 1204 fanatyków (komplet), w tym 5 Banik Ostrava i 34 Górnik Zabrze. Momentem, który każdy obecny weźmie ze sobą do grobu, była ostatnia akcja meczu, dająca nam zwycięstwo 3:2! Radość, a dokładnie ryk po golu Jakuba Araka, sprawił, że stadion został przez nas zagłuszony.

Arka Gdynia

W Dzień Matki, które dostały od wszystkich swoich synów na zbiórce „pocztówkę”, pojechało do Gdyni 724 fanatyków (komplet), w tym 9 Banik Ostrava i 19 ROW Rybnik. Była to nasza najlepsza liczba w historii na stadionie Arkowców, którzy pomogli ogarnąć nam dodatkowe bilety – szacunek. Od samego początku ruszyliśmy z fenomenalnym dopingiem, który niósł się po stadionie, a bramka Adriana Błąda podkręciła jedynie decybele i wywołała kolejną dodatkową energię do zdzierania ryja.

Końcówka spotkania ciągnęła się w nieskończoność, ale stało się – GieKSa wróciła na salony! Po przyjeździe do Katowic udaliśmy się w nocy pod Spodek, by świętować wspólnie z piłkarzami.

Inne

Nie mogło zabraknąć naszego wsparcia dla braci z Ostrawy i Zabrza. Na meczach domowych Banika i Górnika, jeżeli nie kolidowało to z naszymi spotkaniami ligowymi, fani GieKSy zawsze meldowali się z dobrym wsparciem.

Na wyjazdach wyglądało to następująco:

Banik Ostrava: Dynamo Czeskie Budziejowice 18, Mlada Boleslav 10, FC Zlin 2, Sparta Praga 33 i 4 (grupa mistrzowska).

Przed startem ligi FC Novojicinsko zorganizowało turniej kibicowski, na który zaproszony został także Górnik i ROW. GieKSa wystawiła 100-osobową delegację.

Górnik Zabrze: Widzew Łódź 40, Ruch Chorzów 100, Pogoń Szczecin 1.

Reprezentacja: na mecz z Walią do Cardiff udało się 11 GieKSiarzy, którzy mecz oglądali wspólnie w koalicją Górnik, ROW, Wisłoka, Siarka Tarnobrzeg i Wisła Sandomierz (zgoda Siarki).

Materiały zaczerpnięte ze strony GzG64.pl.

Na Instagramie profil GKS Katowice Old School poleca wspomnienia dla starych bywalców Blaszoka, który niedługo zakończy swoją piękną misję. Tam, gdzie się zaczął, tam skończy – w Ekstraklasie.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Christian Aleman odchodzi z GieKSy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Christian Aleman odchodzi z GieKSy. Po awansie do Ekstraklasy zawodnik nie otrzymał propozycji przedłużenia kontraktu i decyzją trenera oraz władz klubu rozstał się z GieKSą.

Ekwadorczyk trafił do GKS-u Katowice jesienią 2023 roku. W barwach naszego Klubu rozegrał 16 spotkań, w których zdobył jedną bramkę (w spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec).

Zawodnikowi życzymy powodzeni w nowym klubie.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

GieKSa wicemistrzem Polski 2024

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GieKSa w ostatniej kolejce dała sobie wyrwać złoty medal z rąk, przegrywając z SMS-em Łódź 0:1 po bardzo słabym występie. Katowiczanki wracają na Bukową ze srebrnymi medalami za sezon 2023/24.

Z kadry meczowej tuż przed spotkaniem wypadła Dominika Misztal z powodu urazu kolana. Mecz rozpoczął się długą piłką łodzianek, Klaudia Maciążka źle obliczyła tor lotu piłki, na szczęście bez konsekwencji. W 2. minucie Anita Turkiewicz z Aleksandrą Nieciąg wypracowały sobie trochę przestrzeni na 30. metrze, Nieciąg zagrała świetną piłkę w tempo do Nicoli Brzeczek, ta jednak była na pozycji spalonej. Błąd przy wyprowadzeniu Kolis, Maciążka sprintem wbiegła w pole karne, ale jej dośrodkowanie pewnie sparowała Sowalska. GieKSa grała bardzo ostrożnie w defensywie, nie podejmując większego ryzyka. W 7. minucie Nieciąg przeczytała zamiary golkiperki i przejęła wybicie, Maciążka ruszyła prawą flanką, a po rykoszecie nieczysto uderzała Gabriela Grzybowska, zdobywając rzut rożny. Gospodynie wymieniały mnóstwo podań, ale pressing zespołu Karoliny Koch uniemożliwiał skonstruowanie konkretniejszej akcji. Chwila spokojniejszej gry, a nagle Słowińska w 12. minucie była o krok od znalezienia się samej na 20. metrze po bardzo złym podaniu Balcerzak. W 14. minucie Nadia Krezyman wymanewrowała Anitę Turkiewicz, a w polu karnym Olszewska z Tkaczyk nie upilnowały Karoliny Majdy, która wpakowała piłkę obok bezradnej Kingi Seweryn. Dwie minuty później Grzybowska przejęła posiadanie, ale Julia Włodarczyk musiała uznać wyższość Zieniewicz. Świetne wybicie Kingi Seweryn w 19. minucie, po zamieszaniu w polu karnym uderzała Klaudia Słowińska tuż obok słupka. W 22. minucie popisały się przechwytem najpierw Nieciąg, a później Grzybowska, której strzał z trudem wybroniła Sowalska. Kurz po tej akcji jeszcze nie opadł, a Brzęczek na 4. metrze uderzyła nad bramką, świetny moment przyjezdnych. Z okolic 30. metra uderzała Aleksandra Nieciąg, sprawdzając czujność golkiperki. Tkaczyk po przejęciu ruszyła z kontrą, jednak do pomocy ruszyła jej tylko Brzęczek, zdecydowanie brakowało podłączenia się do akcji. Znów Tkaczyk z przejęciem, Nieciąg momentalnie uderza, fantastycznie broni Sowalska. Kiepsko wyglądała Julia Włodarczyk, brakowało lewej flanki w atakach GieKSy. W 30. minucie Nieciąg nieoczywistym podaniem wywalczyła rzut rożny. Trójkolorowe próbowały dośrodkowań w każdej formie, jednak bezskutecznie. Książkowy wślizg Tkaczyk powstrzymał groźną próbę SMS-u. Świetny powrót Nieciąg za Krezyman naprawił fatalne podanie Hajduk. W 39. minucie Krezyman finezyjnie uderzyła w stronę lewego słupka, futbolówka minęła poprzeczkę o milimetry. Świetny strzał kapitan trzy minuty później musiała bronić… Kinga Seweryn, rzut wolny pośredni tuż przed bramką GieKSy. Wszystko skończyło się szczęśliwie, a mogło być idealnie: po kontrze Klaudia Maciążka uderzyła niewiele obok bramki. Doliczony czas gry i znów Seweryn ratowała koleżanki przed utratą bramki, będąc dobrze ustawioną.

Po faulu na Maciążce i rzucie wolnym wykonanym przez Olszewską uderzała Hajduk, zdecydowanie zbyt lekko. W 49. minucie Maciążka w ostatniej chwili zdjęła futbolówkę z nogi Stasiak, fenomenalny powrót wahadłowej. Ogromna elektryczność po stronie GieKSy sprawiała, że nie oglądaliśmy zbyt wiele dobrych akcji ofensywnych. Dobry przerzut w 60. minucie, a Anita Turkiewicz nawet nie zdążyła się rozejrzeć, gdy odebrano jej piłkę. Minutę później dobra wrzutka Turkiewicz trafiła na głowę Nieciąg, która nieczysto trafiła w piłkę, pierwsza okazja w drugiej części gry. Brzęczek powalczyła o straconą, jak się wydawało, piłkę, wywalczyła tym samym wrzut z autu na połowie rywalek. Kolejna nieodpowiedzialna strata Hajduk i Krezyman uderzyła minimalnie obok słupka po rykoszecie, ogromny błąd kapitan. Uderzenie Stasiak w 67. minucie, interweniowała Seweryn. Wejście Dżesiki Jaszek i Karoliny Bednarz tchnęło w ich koleżanki nieco sił, momentalnie widać było więcej zaangażowania. Jaszek wygrywała kolejne pojedynki fizyczne, spychając SMS do defensywy. W 75. minucie Maciążka płasko dograła na głowę Bińkowskiej, której strzał został zablokowany. Po rzucie rożnym uderzała Grzybowska, piłka zatańczyła pomiędzy zawodniczkami, zanim została wybita. Wrzutka Słowińskiej, próbowała z dystansu Nieciąg w środek bramki. Bezpośrednio spod chorągiewki chciała zaskoczyć Sowalską Bednarz, bramkarka zdołała odbić piłkę. Drużyny przemiennie atakowały, brakowało konkretów. W 87. minucie Bednarz dograła na głowę Jaszek… piłka trafiła w zewnętrzną część bramki. Podanie Nieciąg źle odbiła obrończyni, Maciążka została uprzedzona przez Sowalską. Strzał Bińkowskiej, rykoszet, rzut rożny w 94. minucie i… tyle.

Pogoń wygrała w Bielsku-Białej aż 6:0 i to w Szczecinie cieszą się z pierwszego tytułu mistrzowskiego w historii klubu. W tabeli mamy tyle samo punktów (51), w meczach bezpośrednich dwa razy wygrywały gospodynie po 1:0, ale bilans bramowy jest zdecydowanie na korzyść Pogoni – różnica wyniosła aż 14 trafień. GieKSa zdobyła srebrne medale i chociaż na razie króluje smutek, to zapewne za kilka dni docenimy wyczyn naszych piłkarek. Przypomnijmy także, że GKS Katowice w tym sezonie zdobył pierwszy w historii kobiecej sekcji Puchar Polski.

09.06.2024, Łódź
SMS Łódź – GKS Katowice 1:0 (1:0)
Bramki: Majda (14).
SMS Łódź: Sowalska – Kolis, Stasiak, Dąbrowska, Domin, Majda (66. Raczkowska), Filipczak (81. Kowalska), Krezyman, Sokołowska, Balcerzak, Zieniewicz.
GKS Katowice: Seweryn – Tkaczyk, Olszewska, Hajduk – Maciążka, Grzybowska, Nieciąg, Turkiewicz (71. Bednarz) – Słowińska, Brzęczek (71. Jaszek), Włodarczyk (46. Bińkowska).
Żółte kartki: Zieniewicz – Grzybowska.

Kontynuuj czytanie

Hokej

Kanadyjskie wzmocnienie siły rażenia

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W sezonie 2024/2025 barwy hokejowej GieKSy reprezentować będzie Stephen Anderson

30-letni Kanadyjczyk występuje na europejskich lodowiskach od 4 lat. Najpierw trafił do węgierskiego DVTK Jegesmedvek, który występował wówczas w słowackiej Ekstraklidze. Następnie przez rok reprezentował barwy Aalborg Pirates, a ostatnie 2 sezony spędził w Notthingam Panthers. Te dwa lata na brytyjskich lodowiskach były słabsze punktowo, niż występy w DVTK i Pirates – w słowackiej Ekstralidze zdobył 19 punktów w 24 meczach, w Danii zanotował 23 oczka w 38 spotkaniach, w tym aż 15 goli. W pierwszym sezonie w barwach Panter zdobył 13 goli i zanotował 11 asyst w 52 meczach sezonu zasadniczego, a w fazie play-off dorzucił 3 bramki i 2 asysty w 4 starciach, z kolei w minionych rozgrywkach punktował 15-krotnie w 53 występach – zdobył 5 goli i 10 razy asystował. W swojej ojczyźnie występował w QMJHL, należącej do wielkiej trójki juniorskich lig Kanady, a następnie grał w drużynie Uniwersytetu Nowego Brunszwiku. Ma 180 cm wzrostu.

Witamy w Katowicach i życzymy powodzenia!

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga