Piłka nożna
Wystarczy krytyki po Warcie, czas na Piasta!
Temat Warty Poznań należy uznać za zamknięty. Na nasz zespół wylały się całe tony gorzkich żali, także i nasza strona nie oszczędziła piłkarzy i trenera, krytyka była mocna, ale też drużyna na nią w pełni zasłużyła.
Teraz należy jednak dać piłkarzom już odetchnąć i w spokoju przygotować się do meczu derbowego z Piastem Gliwice. Oni sami wiedzą, że mecz z Wartą był słaby, więc mamy nadzieję, że na boisko w Gliwicach wyjdą podwójnie umotywowani, chcąc zrehabilitować się za środową porażkę.
Ostatnie co w tej chwili potrzebne jest drużynie, to dalsze wylewanie na nią kubła pomyj. To co usłyszeli, przeczytali pod swoim adresem – to ich – natomiast na chwilę obecną wystarczy. Trzeba się skupić tylko i wyłącznie na kolejnym meczu, który w razie dobrego wyniku może dać utrzymanie w pierwszej lidze. GKS pokazał, że z Piastem potrafi wygrać, więc trzeba mieć nadzieję, że jest w stanie to powtórzyć.
Piłkarze GKS mają stosunkowo niezłą rundę wiosenną – były zwycięstwa, remisy i porażki, często te wyniki występowały naprzemiennie. Katowiczanie nie potrafią ustabilizować formy, co w tym przypadku jest… korzystne, bo może wyjdzie na to, że w Gliwicach zaprezentują dobrą dyspozycję. Formy nie traci się z dnia na dzień – i jeśli na Arce, na Pogoni GKS potrafił zagrać dobrze, a z Polonią zupełnie zneutralizować rywala, to trudno uwierzyć, że przegrana z Wartą to wynik spadku formy. Tu musiały zagrać inne czynniki, które – miejmy nadzieję – do meczu z Piastem zostaną wyeliminowane.
Duża rola tutaj trenera Rafała Góraka, który na pewno rozmawia ze swoimi zawodnikami i gdzieś tam dochodzi do przyczyn przegranej. Teraz musi to tak przeanalizować, żeby te przyczyny wyeliminować i przemienić w coś pozytywnego. Podobnie jest z zawodnikami – jeśli znaleźli źródło słabej postawy, to już połowa sukcesu.
Mecz z Piastem jest bardzo ważny, dlatego dajmy już drużynie trochę luzu. Jeśli mamy ich krytykować – to dopiero po meczu z Piastem, jeżeli znów na to zasłużą. Natomiast bardzo chcielibyśmy piłkarzy GKS po spotkaniu w Gliwicach chwalić – i jeśli na to zasłużą, to na pewno nasza strona będzie pierwszą, która będzie im bić brawo.
Zespół potrzebuje wsparcia w Gliwicach, dlatego apelujemy, aby to wsparcie przy Okrzei dostał. Wszyscy jedziemy na tym samym wózku!
Nie ma co gadać, trzeba pojechać z Piastem, jak z… (wstaw dowolne porównanie)!
Felietony Piłka nożna
Plusy i minusy po Rakowie
Po meczu z Rakowem można było odnieść wrażenie, że ktoś przewinął taśmę o kilka kolejek wstecz i z powrotem wrzucił GieKSę w tryb „mecz do ukłucia, ale nie do wygrania”. To nie był występ fatalny, ale zdecydowanie taki, który pozostawia po sobie uczucie niedosytu.
Kilka naprawdę obiecujących momentów w pierwszej połowie, trzy sytuacje, które aż prosiły się o lepsze ostatnie podanie lub dokładniejszy strzał, a jednocześnie za mało konsekwencji, by z Częstochowy wywieźć choćby punkt. Raków – drużyna w formie, w gazie, z szeroką kadrą – przycisnął po przerwie i to wystarczyło na jedno trafienie. Problem w tym, że my nie wykorzystaliśmy swoich szans wtedy, gdy mieliśmy ku temu przestrzeń. Zapraszam na plusy i minusy po meczu z Rakowem.
Plusy:
+ Pomysł na mecz w pierwszej połowie
Raków nie dominował od początku. GieKSa bardzo dobrze wyglądała w pressingu i w szybkim wyprowadzaniu piłki. Były momenty, w których to katowiczanie wyglądali dojrzalej – szczególnie do 30. minuty. Szkoda tylko, że z tego pomysłu nie udało się „wcisnąć” bramki.
+ Jędrych i Klemenz
W pierwszych 30 minutach GieKSa miała sytuacje… po stałych fragmentach i dobitkach właśnie środkowych obrońców. Jędrych dwa razy huknął z powietrza tak, że gdyby piłka zeszła, choć o pół metra, mielibyśmy kandydata do gola kolejki. Klemenz czyścił kluczowe akcje Rakowa – chociażby Makucha z 19. minuty. Solidny występ tej dwójki, szczególnie w pierwszej połowie.
Minusy:
– Niewykorzystane setki
To jest największy grzech tego meczu. Sytuacja 3 na 1 w 37. minucie – Zrel’ák mógł strzelić albo wystawić, a nie zrobił… niczego. W drugiej połowie Marković z pięciu metrów trafił w poprzeczkę, mając przed sobą pół bramki. W takim spotkaniu, jeśli masz 2-3 okazje, to musisz coś z nich zrobić, jeśli chcesz myśleć o wygranej.
– Statyczna reakcja przy straconej bramce
To był gol, którego można było uniknąć, bo sama akcja nie była wybitnie skomplikowana. Niestety Galan był spóźniony, a Brunes zupełnie niekryty. Raków przyspieszył w drugiej połowie, ale to nie był jakiś huragan – po prostu konsekwentna i cierpliwa gra.
– Głęboko i chaotycznie w drugiej połowie
Po 60. minucie w zasadzie przestaliśmy utrzymywać piłkę. Oderwane akcje, straty, chaos, brak wyjścia do pressingu. Raków to wykorzystał i zamknął GieKSę na długie minuty. Paradoksalnie – nie tworzyli sytuacji seryjnie, ale całkowicie przejęli inicjatywę. A my nie potrafiliśmy odpowiedzieć.
Podsumowanie:
GKS nie zagrał w Częstochowie meczu złego. Zagrał mecz… do wzięcia. I właśnie dlatego jest tyle rozczarowania.
To spotkanie nie zmienia obrazu całej jesieni. Wręcz przeciwnie – potwierdza, że ta drużyna gra dobrze. 6 zwycięstw w 7 ostatnich meczach przed Rakowem to nie przypadek. 20 punktów po jesieni w tak spłaszczonej tabeli to naprawdę solidny wynik. GieKSa po fatalnym starcie wróciła do ligi z jakością.
Ten mecz można było zremisować. Można było nawet wygrać. Nie udało się – ale też nie ma tu powodu, by bić na alarm. Przy takiej dyspozycji, jak z Motoru, Korony, Niecieczy, Jagiellonii, Pogoni czy w pierwszej połowie z Rakowem – GKS będzie punktował. Wiosna zacznie się praktycznie od zera, bo cała dolna połowa tabeli wciągnęła się w walkę o utrzymanie.
GieKSiarz
Piłka nożna
Widzew rywalem GieKSy
Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.
Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.
Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.
Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa
Kibice Piłka nożna Wideo
Doping GieKSy w Częstochowie
W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.


GieKSa&BVB
18 maja 2012 at 08:15
Wygrac z kurczakami!!!!INO GIEKSA
jo
18 maja 2012 at 10:30
Na Piaście musi takie pierdolnięcie, żeby czuli że grają na B1 – przez pełne 90 minut.
Marcin
18 maja 2012 at 11:24
Jazda z kurczakami !!! Wszyscy do GLIWIC!!!!!!!!!!
Marcin
18 maja 2012 at 16:11
Zapraszamy Was serdecznie. Z przyjemnością spuścimy Waszą Giekse tam gdzie jest jej miejsce. buhahahahahahaah. Piastowy.
Kissip
18 maja 2012 at 17:08
Takie głupoty wypisuj sobie na stronie kurczaczków 🙂 tutaj odpuść, bo nie wiem co Cię tak interesuje na tej stronie, może strach przed porażką? 😉 ha! 😉 Pozdrawiam GKS 😉
GieKSa&BVB
18 maja 2012 at 18:17
Kurczaki sie ino umicie napinac!!!!!HEJ GIEKSA GOOOOOL!!!!!
GieKSa&BVB
18 maja 2012 at 18:21
LEPI Z PIZD.niewychodzi.jak w gliicach sie urodzic!!!!!KATOWICE GKS!!!!
Marzyciele
19 maja 2012 at 00:35
Dla porównania nas u was było 1500.
si1964
19 maja 2012 at 07:49
JAZDA Z K…… GKS JAZDA Z K……
Pirat
19 maja 2012 at 10:09
Zapewne nasze 500 osób będzie głośniejsze niż ich młyn… ehh
Kompleksy Piastuchy mają bo u nich jak się idzie po mieście to dużo G na ścianach.
GieKSa&BVB
19 maja 2012 at 11:28
Lepi dupa zanitowac niz za piastem kibicowac!!!!!!KATOWICE!!!!GKS!!!!
siwymarzec
19 maja 2012 at 14:34
czy to prawda ze tzw.Piastole w KFC maja promocje na skrzydełka żebyście mogli szybciej spierdalać z swojego stadionu 🙂
A tak przy okazji co wy tu robicie piastunki.
JA
19 maja 2012 at 15:01
piastunki lepiej sie wypnijcie bo BATE jedzie was cmoknąć,kto by z takimi ciulami w Polsce chcial mieć sztame hahaha,dlatego sie pucujecie do bialorusinów…chyba że wybłagaliscie cos u lechi…haha
młoda
19 maja 2012 at 21:05
ty Marcin uważaj co piszesz,poprzedni mecz pokazał że pomimo wielkich trudów piłkarze Gieksy wygrali z waszymi 3-2
CAŁE ŻYCIE PIAST GLIWICE
20 maja 2012 at 00:04
Haha jesteście taką bandą nie udaczników,że ludzie odpowiedzialni za ten was żałosny serwis kasują komentarze co mówią prawdę o was.Zobaczymy kto jutro dostanie baty na boisku jak i po za nim.Zobaczymy kto będzie Kurczakiem a raczej Orłem a Uciekającym Cyganem! A w Gliwicach N I /G\ D Y nie widziałem żabola bo ich tam nie ma.A kompleksy to może macie wy małe siuski wasze na Górnika styka.PEDAŁY PEDAŁY PEDAŁY!
GieKSa&BVB
20 maja 2012 at 00:19
jebac -gliwickie gorolstwo!!!!YNO GIEKSA!!!!!
CAŁE ŻYCIE PIAST GLIWICE
20 maja 2012 at 22:39
Ojoj Beksa zaś w tyłek dostała i się poryczała 😀