Piłka nożna
[HISTORIA] Bardzo niewygodny rywal
GieKSa z rywalem z Nowego Sącza ma niekorzystny bilans spotkań. Na szesnaście odbytych spotkań udało nam się pięciokrotnie wygrać, trzykrotnie zremisować, jednak aż ośmiokrotnie nasza drużyna schodziła z boiska pokonana.
| liczba spotkań | zwycięstwa | remisy | porażki | bramki |
| 17 | 5 | 3 | 9 | 15 – 18 |
Katowiczanie wszystkie spotkania z Sandecją Nowy Sącz rozegrali, grając na zapleczu Ekstraklasy. Długo nie potrafiliśmy odnieść zwycięstwa nad drużyną z Nowego Sącza, dopiero w piątej potyczce zespół prowadzony przez Rafała Góraka zdołał wygrać na Bukowej 2:0.
Pierwsze zwycięskie spotkanie odbyło się w sezonie 2013/2014 po blamażu w Świnoujściu, w drugiej kolejce GieKSa zmierzyła się z Sandecją. Sam mecz pozostawiał wiele do życzenia, na szczęście katowiczanie po golu z karnego Gancarczyka oraz bramce Zielińskiego zasłużenie ograli drużynę gości.
Skrót:
Skrót:
Rewanżowe spotkanie na Bukowej miało miejsce 23 maja 2014 roku. Tym razem katowiczanie pewnie wygrali 3:0. Bramkarza gości dwukrotnie pokonał Goncerz oraz jedno trafienie dołożył Wołkowicz.
Bramki:
Bramki:
| . | sezon | liga | mecz | ||
| 1. | 2009/10 | I liga | Sandecja Nowy Sącz | 1:0 | GKS Katowice |
| 2. | 2009/10 | I liga | GKS Katowice | 0:1 | Sandecja Nowy Sącz |
| 3. | 2010/11 | I liga | GKS Katowice | 2:3 | Sandecja Nowy Sącz |
| 4. | 2010/11 | I liga | Sandecja Nowy Sącz | 1:1 | GKS Katowice |
| 5. | 2011/12 | I liga | GKS Katowice | 2:0 | Sandecja Nowy Sącz |
| 6. | 2011/12 | I liga | Sandecja Nowy Sącz | 0:0 | GKS Katowice |
| 7. | 2012/13 | I liga | Sandecja Nowy Sącz | 0:2 | GKS Katowice |
| 8. | 2012/13 | I liga | GKS Katowice | 0:0 | Sandecja Nowy Sącz |
| 9. | 2013/14 | I liga | GKS Katowice | 2:0 | Sandecja Nowy Sącz |
| 10. | 2013/14 | I liga | Sandecja Nowy Sącz | 1:0 | GKS Katowice |
| 11. | 2014/15 | I liga | Sandecja Nowy Sącz | 1:0 | GKS Katowice |
| 12. | 2014/15 | I liga | GKS Katowice | 3:0 | Sandecja Nowy Sącz |
| 13. | 2015/16 | I liga | GKS Katowice | 2:4 | Sandecja Nowy Sącz |
| 14. | 2015/16 | I liga | Sandecja Nowy Sącz | 4:0 | GKS Katowice |
| 15. | 2016/17 | I liga | Sandecja Nowy Sącz | 0:1 | GKS Katowice |
| 16. | 2016/17 | I liga | GKS Katowice | 0:1 | Sandecja Nowy Sącz |
| 17. | 2018/19 | I liga | Sandecja Nowy Sącz | 1:0 | GKS Katowice |
Oficjalny sklep kibiców GieKSy Blaszok zaprasza na świąteczne zakupy. W ofercie pojawiło się wiele nowości. Poniżej przedstawiamy wybrane produkty.
Hitem są bluzy GieKSiarze (wszystkie zdjęcia gadżetów poniżej tekstu) w cenie 249 złotych. Są to bluzy zapinane w stójce, posiadające kieszeń kangurkę zapinaną na zamek oraz zadrukowany kaptur. Dużym powodzeniem cieszy się także elegancka koszulka polo (149 złotych) z wyhaftowanym wizerunkiem Jana Furtoka świętującego gola charakterystycznym uniesieniem ręki. Na rękawie znalazł się haft małej trójkolorowej flagi. Dla każdego kibica GieKSy świetnym prezentem będzie także zgodowa koszulka GieKSa Banik (99 złotych) z klubowymi herbami, nawiązująca do oprawy naszych Przyjaciół w Warszawie. Wszystkie produkty dostępne są w pełnej rozmiarówce od XS do 5XL.
Na Boże Narodzenie nie mogło zabraknąć także asortymentu typowo świątecznego – swetrów (169 złotych) oraz skarpetek (25 złotych za parę). Wełniane swetry są w całości wykonane w Polsce i dostępne w rozmiarach od XS do 5XL (dla kobiet i mężczyzn) oraz 128, 140 i 152 cm (dla dzieci). Skarpety natomiast dostępne są w rozmiarach 35/37, 38/40, 41/43 i 44/46.
Sklep Blaszok mieści się w centrum Katowic na ulicy Świętego Stanisława 6 i jest otwarty w piątek (19.12) od 10:00 do 18:00, w sobotę (20.12) i niedzielę (21.12) od 10:00 do 15:00, w poniedziałek (22.12) i wtorek (23.12) od 10:00 do 18:00, a także w wigilię Bożego Narodzenia (24.12) od 10:00 do 14:00. Blaszok będzie także otwarty po świętach – w sobotę (27.12) od 10:00 do 14:00, w poniedziałek (29.12) i wtorek (30.12) od 10:00 do 18:00 oraz w sylwestra (31.12) od 10:00 do 14:00.
Zakupy można zrobić także w sklepie internetowym – na stronie www.Blaszok.pl. Sklep gwarantuje, że zamówienia złożone online do poniedziałku (22.12) do godziny 10:00 dotrą do Was (na terenie kraju) do wigilii. Zapraszamy również do obserwowania mediów społecznościowych sklepu – Facebooka oraz Instagrama.
Piłka nożna Podcasty
GieKSa 2025 – Trójkolorowa Połowa #89
Zapraszamy Was do obejrzenia oraz odsłuchania podcastu „Trójkolorowa Połowa”, w którym Shellu, Błażej i kosa porozmawiali o GieKSie. Nie tylko o bieżącym sezonie (choć stanowi to z oczywistych względów główny temat audycji), ale ogólniej pisząc – całym 2025 roku.
Audycja miała premierę 20 grudnia o godzinie 12:00 na YouTubie. Poniżej tekstu zamieszczamy player Spotify i Spreaker. Oprócz tego posłuchasz nas w takich aplikacjach, jak iHeartRadio, Amazon Music / Audible, Castbox, Deezer, Podcast Addict i Podchaser.
Pierwszy odcinek trójkolorowego podcastu został nagrany 2 marca 2018 roku przez Błażeja i kosę. Po kilku audycjach dołączył Shellu i to te trzy osoby mogliście najczęściej usłyszeć (a czasami także zobaczyć) w „Trójkolorowej Połowie” i „Trójkolorowym Szpilu”. Ostatni raz w tym składzie nagrywaliśmy 23 czerwca… 2020 roku, a GieKSa szykowała się do bardzo ważnego meczu z Widzewem Łódź… w drugiej lidze. Tak, były kiedyś takie czasy, że GKS Katowice występował na trzecim poziomie rozgrywkowym, a co więcej – nie awansowaliśmy wtedy na zaplecze Ekstraklasy. Nie nagrywaliśmy więc przez ponad 5 lat. Z różnych powodów – zniechęcenia do wszystkiego, czego jako kibice doświadczaliśmy, ale także z bardziej przyziemnych tematów, jak po prostu braku przestrzeni na podcast, spowodowany natłokiem spraw prywatnych i zawodowych.
Od mniej więcej 1,5 roku, już w trakcie fantastycznej końcówki ostatniego sezonu w pierwszej lidze, chodził nam po głowie plan, by się spotkać i „coś” nagrać. Pomysł pojawiał się bardzo nieśmiało, rzucany w rozmowach mimochodem („fajnie byłoby”), ale nigdy nie poszły za tym czyny. Aż do grudnia 2025 roku. Nie składamy deklaracji, co dalej (i czy w ogóle), choć – jeśli przesłuchacie cały, prawie dwugodzinny podcast – to o kolejnej audycji (oby!) też tam mówiliśmy.
Za nami wspaniały rok, który następuje po równie wspaniałych poprzednich 12 miesiącach. Piękne dwa lata bajki, która oddaje nam wszystkim to, co przeżywaliśmy przez dwie dekady. Doceniajmy to, gdzie jesteśmy i co mamy. Podcast, przy którym świetnie się bawiliśmy, niech będzie naszym takim małym prezentem dla wszystkich Was – za to, że jesteście i że wspieracie nie tylko GieKSę, ale także nas. Na ogólniejsze życzenia świątecznej jeszcze przyjdzie czas, ale… GieKSiarze, spokojnych i trójkolorowych Świąt Bożego Narodzenia!
Shellu, Błażej i kosa
Dziś podczas oficjalnych uroczystości związanych z obchodami 44. rocznicy pacyfikacji w grudniu 1981 roku strajku w Kopalni „Wujek” doszło do spotkania przedstawicieli kibiców GieKSy z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Karolem Nawrockim.
Przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” podziękowali Prezydentowi za obecność na obchodach, wręczyli okazjonalny szalik „16.12.1981 Pamiętamy” oraz zaprosili Prezydenta do Katowic na marcowy mecz z Lechią Gdańsk.
Warto podkreślić również, że okazjonalny wieniec złożył pod Pomnikiem-Krzyżem Prezes GKS Katowice Sławomir Witek, podtrzymując tradycję swoich poprzedników, którzy co roku oficjalnie reprezentują Klub podczas uroczystości rocznicowych.
fot. Karina Trojok / fot. A.SZ





















Solski
1 grudnia 2018 at 18:08
Wyniki dzisiejsze nie są zbyt optymistyczne dla nas.
Jutro tylko 3 punkty coś nam dadzą. Przerwa zimowa i tak w strefie spadkowej, a co będzie wiosną?
Jak długo Bartnik szkodnik będzie jeszcze żerował w naszym klubie i brał pieniądze za spieprzona robotę?
Czy jutro taczki będą podstawione?
GieKSiorz
1 grudnia 2018 at 20:39
jutro tego nie widza,stawion na 1-3 do sandecji,dzisiej prawie wszyscy co walcza o utrzymanie punktowali,jak jutro przegromy co pewne momy 5 pkt straty do bezpiecznego miejsca,R.I.P GKS sekcja fusball chopow,tak zajebali nosz klub
bonik
1 grudnia 2018 at 21:28
po dzisiejszych wynikach ..
ZAPIERDALAĆ i WYGRAĆ JUTRO G,,, MNIE OBCHODZĄ WYMÓWKI I STYL PATAŁACHY
czekam na bana za capsa i tekst.. i pogłaszczcie po główkach piłkarzy bo może są smutni…
Dociera do Was że na wiosnę jest Raków, Chojniczanka i Jastrzębie pod rząd? i bliski jestem obstawienia 1 pkt w tych 3 meczach?
q2
1 grudnia 2018 at 22:14
Dla nas każdy rywal jest niewygodny.
maks
1 grudnia 2018 at 23:14
przypomino mi to koniec lat 70 -tych…..na Bukowej 1000 chłopa a na hokeju 2000-2500 i biletów zawsze brak….tak było na hokej łaziło 3 razy wiyncyj kibiców niż na fuzbal….
Oberschlesien
2 grudnia 2018 at 09:30
naprawde patrzac w tabele ,wyglada to bardzo nieciekawie,jesli dzis nie bedzie 3 punktow,moze sie wydawac ze nasz los bedzie przesadzony….strata do bezpiecznych miejsc jest juz prawie 6 punktowa,a przed nami naprawde ciezkie mecze…a wszytsko co na koniec gramy z tzw slabeuszami ,to wyjazdy…
PanGoroli
2 grudnia 2018 at 13:41
Jeśli można było znalexć najgorszy moment dla zmiany trenera, to bartnik-szkodnik właśnie wtedy trenera zwolnił. Tuż przed 3 decydującymi meczami, w których straciliśmy 9 punktów, i które teraz są dla nas na wagę złota. To pokazuje, że u szkodnika nie ma planowania, myślenia nawet krótkoterminowego. Wcześniej były potężne sygnały, że paszul to pomyłka, był 2 tygodniowy czas przerwy, w którym nowy trener mógł w zarodku zająć się problemami, miałby czas poznać drużynę, problemy. To była nipowtarzalna szansa, by wyjść z kryzysu. niestety, decyzja szkodnika była pozostawić paszula i liczyć na cud, że nagle paszul przez 2 tygodnie nauczy się fachu. A bardziej chodziło o to, że zwolnienie paszula było znakomitym ruchem dla GieKSy, ale bardzo kiepskim ruchem osobiście dla szkodnika. To cechuje osoby kiepskie, miałkie, ledwo przeciętne – dla nich kartastrofa, jeśli są przyłapani na błędzie, pomyłce, bo to oznacza dla nich potężne ryzyko bycia zdemaskowanym, jako Dyzma. To powoduje, ze w swoich dedcyzjach kierują się emocjami, sentymentami, a nie obiektywnie dobrze pojętą kirzyścią dla klubu, dla którego pracują. Dlatego zwolnił Mandrysza, bo go nie lubił, bo mógł, bo pewnie mu z tego wacek o milimetr urósł. Dlatego zwolnił Plizgę pewnie, dlatego rekonstrukcję zespołu zrobił, jak małpa bawiąca się brzytwą. I zwolnienie paszula też nie było elementem zarządzania ryzykiem, tylko, na tej samejh zasadzie, jak to było z mandryszem – pojawił się kto inny, a akurat pod dupą robiło się gorąco, no to jeb! – paszul wypad, Dudek chodź i ratuj dupę.
nie ma dla mnie najmniejszej wątpliwości, ocena baqrtnika szkodnika jest tylko jedna – jego posunięcia są bardzo głupie, nieprzemyślane, kierowane impulsami i emocjami, nie chłodną i profesjonalną oceną sytuacji. Ten człowiek tego nie potrafi, i nie ma do tego ani odpowiedniej wiedzy, anie umiejętności, ani odpowiedniej klasy, jako człowiek. Ja to powtarzam jeszcze raz:
Bartnik, deklarowałeśponiesienie konsekwencji, jeśli twoja koncepcja się zawali. Więc się pytam – Bartnik, masz honor i odchodzisz, czy jesteś szmatą i trzymasz się koryta tak długo, aż ciebie wywalą?
Mogę ci to bartnik w ryj powiedzieć.
PanGoroli
2 grudnia 2018 at 14:03
Jak szkodnik tu przylazł, wszystkich zdumiał, że mijały kolejne tygodnie, a on…. nie robił nic!. po prostu, bo nie wiedział, bo się na tym nie znał. I nagle jeb, pierwsza dycyzja, i wywala najmocniejszy element w sekcji piłkarskiej – trenera. Z powodów czysto osobistych. Wywala Plizgę, o którym słyszałem, ze ma trójkolorowe serce. Kto wie, czy nie z powodów osobistych. Wywala młodego Mandrysza – ewidentnie osobista osobista decyzja. Tym się różni zawodowiec od hochsztaplera, że zawodowiec dba o powierzone mu zadania. Hochsztapler dba, by nie było w otoczeniu osób niewygodnych, które mogą go zdemaskować. Pewnie Mandrysz dał mu do zrozumienia, że jest idiotą i ignorantem.
No nic, obowiązkiem Janickiego jest natychmiastowe rozwiązanie umowy o pracę z Bartnikiem, gdyż ten nie posiada wymaganych kwalifikacji do pełnienia obecnych funkcji. Powtarzam, to jes OBOWIĄZEK Janickiego. Bartnika już nie powinno być w tym klubie. Już w tej chwili powinna być tu kompetentna osoba, która będzie mieć czas, by rozpoznać sytuację w klubie, poznać potrzeby, uzgodnić je z trenerem, i pogodzić z mozliwościami, które da mu do dyspozycji prezes. I na tej bazie przygotować odpowiednią strategię, która powinna być JUŻ W TYM MOMENCIE w fazie realizacji. Ze zwolnieniem bartnika-szkodnika już w tej chwili jesteśmy spóźnieni.
olo
2 grudnia 2018 at 15:38
a może Bartnik lubi barwy Legii, i stąd chęć spuszczenia klubu do 2 ligi!
PanGoroli
2 grudnia 2018 at 15:45
Jest inny trop – to szkodnik myszkowski, a myszków, to ponoć podciepy 'pachnących’