Dołącz do nas

Piłka nożna Podcasty

[PODCAST] Wiadomo, że nic nie wiadomo – Trójkolorowa połowa #33

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy Was do odsłuchania trzydziestego trzeciego odcinka podcastu „Trójkolorowa połowa”. GieKSa ponownie zagrała słabe spotkanie i tylko zremisowała z Puszczą Niepołomice. Trenerem w tym meczu był Jakub Dziółka, ale sam zainteresowany nie wie, jak długo będzie dane mu prowadzić naszą drużynę. Już w środę mecz Pucharu Polski z ekstraklasową Pogonią Szczecin. Czy uda się wreszcie wygrać? Czy będziemy mieli nowego szkoleniowca? Kto nim będzie? Dlaczego to wszystko wygląda tak bardzo źle? O tym i o innych trójkolorowych sprawach dyskutowali nasi redaktorzy. 

Dajcie znać, jak Wam się podobał odcinek. Prosimy także o pomoc w wypromowaniu podcastu poprzez lajki, udostępnienia, oceny w aplikacjach itd. Nie obrazimy się także na dyskusję w komentarzach. Z góry dzięki!

.
Polecamy subskrybować nas w Spreaker.com (kliknij tutaj). W trzydziestym trzecim odcinku „Trójkolorowej połowy” Błażej, Shellu i kosa:

-> załamali się dzisiejszą grą i wynikiem,
-> zdziwili się wypowiedziami trenera Dziółki na konferencji prasowej,
-> próbowali znaleźć plusy w meczu z Puszczą Niepołomice,
-> dziwili się wyjściowej jedenastce,
-> próbowali dociec, co miał na myśli trener, mówiąc o tym, że nie mógł zmienić kontuzjowanych zawodników,
-> wkurzyli się na Śpiączkę za powolne schodzenie z boiska,
-> zdenerwowali się na symulowanie Puchacza, gdy gonił nas czas,
-> zdziwili się, co zrobił Piesio wybijając piłkę z autu za linię końcową boiska,
-> zastanawiali się, dlaczego wyglądało tak, jakby nasi zawodnicy grali w końcówce na czas,
-> próbowali dociec zachowania Śpiączki na żółtą kartkę,
-> odpowiedzieli na pytania słuchaczy,
-> przypomnieli nasze występy w Pucharze Polski,
-> zastanawiali się, czy w klubie Puchar Polski zostanie potraktowany poważnie,
-> rozstrzygnęli konkurs,
-> ogłosili nowy konkurs,
-> mieli dość ciągłego gadania o defensywie, zamiast ofensywie.

Możesz nas wesprzeć finansowo (odsłuchanie kosztuje 5 zeta, a komentowanie 19,64 ;)):

Konto:
BZ WBK
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533
SK 1964
ul. Moniuszki 4/3, 40-005 Katowice
Tytułem: Podcast

PAY PAL:
E-mail: [email protected]
Tytułem: Podcast

Podcast „Trójkolorowa połowa” możesz ściągnąć w formacie mp3 z poniższych linków:

-> odcinek #33 23.09.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #32 19.09.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #31 15.09.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #30 3.09.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #29 27.08.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #28 23.08.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #27 19.08.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #26 6.08.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #25 6.08.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #24 30.07.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #23 23.07.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #22 18.07.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #21 5.07.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #20 28.06.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #19 21.06.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #18 14.06.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #17 29.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #16 21.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #15 14.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #14 10.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #13 7.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #12 29.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #11 25.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo)
-> odcinek #10 22.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo)
-> odcinek #9 19.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #8 14.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #7 10.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #6 4.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #5 28.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #4 21.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #3 14.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #2 8.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #1 2.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo).

Trzy ostatnie odcinki podcastu „Trójkolorowa połowa” dostępne są także na naszym koncie w SoundCloud (kliknij tutaj).

Podcast „Trójkolorowa połowa” możesz odsłuchać także z poziomu strony GieKSa.pl, klikając żółty przycisk w poniższych okienkach. Poniżej przedostatni odcinek:

.
Jesteśmy dostępni także na YouTubie, gdzie również możecie słuchać naszych podcastów.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

36 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

36 komentarzy

  1. Avatar photo

    Marcin C.

    23 września 2018 at 21:19

    Gieksa-Pogoń 0:2. Podstaw do jakiejkolwiek optymizmu brak.

    • Avatar photo

      Marcin C.

      23 września 2018 at 21:20

      *jakiegokolwiek

  2. Avatar photo

    Mecza

    23 września 2018 at 21:32

    Co to znaczy byle jaki skład? Sami przyznaliście że zanim przyszły do nas „gwiazdy” ekstraklasy to chłopaki z 2, 3 ligii którzy byli od początku sezonu ciągnęli grę GKS w dobrym kierunku a dopiero później wszystko się posypało gdy nam te gwiazdki wpadły do składu. Jak nam się nie trafi drugi cudotwórca (po Nawałce) to spadniemy po odstajemy od innych. Wiadomo też było że odejście Paszula nie zmieni nic od razu, za dużo do naprawy jest. Chyba się cieszę z tych kontuzji, może stabilizacja jakaś nastąpi. Nie wiem co z Wawrzyniakiem ale przypomniało mi się że on ostatnio był bardzo kruchy. Kamiński to chyba L4 dostał na 6 tygodni od zaprzyjaźnionego lekarza po rozmowie z kibicami.

  3. Avatar photo

    Rafał

    23 września 2018 at 21:38

    No Dziółka powinien sam złożyć rezygnacje. Po tym co pokazuje czyli żadnej swojej myśli ani przemyśleń a wygląda na to że dalej chyba rozpiski od Paszulewicza otrzymuje, puki cały sztab się nie zmieni to będzie dramat i tyle. A z pogonią może być i 0-4 dla pogoni przy takiej drużynie. same negatywy cisną się na usta puki nie nastąpią diametralne zmiany czyli cały NOWY SZTAB MA BYĆ!!!

  4. Avatar photo

    Irishman

    24 września 2018 at 11:02

    Ja pozwolę sobie Panowie mieć trochę inne zdanie odnośnie piłkarzy. Będzie to pewnie kontrowersyjne co napiszę ale mnie osobiście jest ich żal.

    Na początek muszę się uderzyć w pierś, bo sam mocno apelowałem, o stabilizacje w klubie, o danie czasu na wykazanie się trenerowi itp. No ale też początkowo wyglądało, ze to może się udać. Niestety były to tylko złudzenia, a może fart trenera, ze to się tak ułożyło? Świadczą o tym jego kolejne posunięcia od momentu gdy zaczęli przychodzić do nas tzw. „zawodnicy z nazwiskami”. Na marginesie, ja w ogóle nie rozumiem jak można było dopuścić w klubie do uprawianie takiej radosnej twórczości?!?! Na życzenie trenera ściągnieto piłkarzy na poszczególne pozycje i OK. ale zamiast potem pracować z nimi, aby doszli do formy skoro początkowo odstawali, to brano kolejnych. Nie rozumiem jak można tak szastać pieniędzmi?!?!
    Do tego piłkarze, którzy nie przygotowywali się drużyną z miejsca trafiali do wyjściowej jedenastki. Nie rozumiem jak doświadczony, może nie tyle trener ale przecież były zawodnik mógł uwierzyć, że to z miejsca zafunkcjonuje?!?!
    Poza tym oni są ewidentnie przetrenowani!!! No bo skąd te liczne i ciągłe kontuzje kolejnych piłkarzy? A trzeba przypomnieć, że gdy trener Paszulewicz był trenerem Olimpii, to po udanym sezonie, kolejny okazał się katastrofa m.in. właśnie przez ciężkie kontuzje najlepszych piłkarzy. No i teraz też mamy szpital na Bukowej, a z tego co słyszę kolejni zawodnicy zgłaszali urazy, juz w trakcie gry!

    Tak więc nie dość, ze oni są rozbici, niepoukładani jako drużyna, zajechani, wkurzeni kolejnymi porażkami, to jeszcze na nich skupia się teraz złość kibiców i odpowiedzialność za nie swoje błędy!

    A najgorsze jest to, że teraz nagle zamierzamy oszczędzać na trenerze! Teraz, kurde, kiedy sytuacja jest krytyczna, ma ja opanować kolejny eksperymentalny trener, bez sukcesów, na dorobku, bez większego doświadczenia w samodzielnym prowadzeniu drużyny! Przecież to się skończy sportową katastrofą, a co za tym idzie zmarnowaniem tej całej kasy wpakowanej w klub! Jeśli nie rozumie tego dyrektor sportowy, nie rozumie prezes, to pozostaje zaapelować do prezydenta Krypy, żeby POWSTRZYMAŁ SWOICH PRACOWNIKÓW PRZED ZMARNOWANIEM PUBLICZNYCH PIENIEDZY WŁOZONYCH W NASZĄ GIEKSĘ!!!!!

  5. Avatar photo

    Irishman

    24 września 2018 at 11:15

    Zaś co do defensywnej taktyki trenera Dziólki.
    Moim zdaniem ta taktyka uchroniła nas przed kolejną porażką. Przecież przy absencji Kamińskiego nasza defensywa to był obraz nędzy i rozpaczy! Nie wiem, gdzie wyście widzieli poprawą grę Lisowskiego na stoperze? Przecież on ciągle schodził na prawą stronę pozostawiając niepilnowaną strefą pola karnego, za którą odpowiadał. W tej sytuacji jedyną naszym ratunkiem była gra na dwóch DP i gra obronna całej drużyny.
    Niestety Panowie, jesteśmy w takiej pupie, ze trzeba szanować ten wywalczony punkt!

    W środę przewiduję, że Pogoń strzeli szybko 3 bramki i będzie oszczędzać się na ligę. Mecz skończy się wynikiem 1-4, a jedyną bramkę strzeli Rumin.

  6. Avatar photo

    Irishman

    24 września 2018 at 11:30

    A jeszcze jedno, bo chciałbym być dobrze zrozumiany. Nie krytykuję trenera Dziółki, który zachował chyba najwięcej rozsądku w tym całym bałaganie tylko pomysły na podpisanie kontraktu z jakimś kolejnym eksperymentalnym trenerem (aby było „taniej”)zamiast z fachowcem, który byłby w stanie ogarnąć ten bałagan!

  7. Avatar photo

    Gerald

    24 września 2018 at 12:07

    Jest tylko jedna Gieksa….ta hokejowa:)

  8. Avatar photo

    tombotleg

    24 września 2018 at 12:39

    To nie są dzieci, to są profesjonalni piłkarze, grający za kupę szmalu, okres ochronny się skończył, za takie coś co wczoraj odjebali powinni spierdalać do parku razem z tym całym paszuloDziółką, wieczne fochy, a na razie to my są faworytem do spadku i to nr 1 w tej lidze.
    Typ na Pogoń? 0 2
    Typ na Nieciecze? 0 2

  9. Avatar photo

    Michał W.

    24 września 2018 at 13:01

    GKS – Pogoń 0-1 po słabej grze obu drużyn.

  10. Avatar photo

    Mecza

    24 września 2018 at 13:04

    @Irishman dokładnie w punkt: przetrenowanie, oszczędzanie na trenerze, brak pracy z wcześniej zakontraktowanymi zawodnikami (których chcieli) oddanie od razu miejsca w składzie nowym.

  11. Avatar photo

    Kr8iS

    24 września 2018 at 14:16

    Przesluchalem dopiero 30 pare min ale trzebaby bylo podkreslic ze GieKSa to jest klub ktory ma walczyc, zrec trawe, grac ofensywnie, atakowac, panowac nad szpilem a nie bawic sie w taka gre. Wiem ze to juz nie ta GieKSa co kiedys ale dalej jest to stolica Gornego Slaska i niestety ale kazdy wymaga od nich walki, gry w pilke a nie kopaniny. Na hokeju pokazali dokladnie to co wymaga sie od pilkarzy, kto byl to widzial.

  12. Avatar photo

    q2

    24 września 2018 at 14:30

    Mój typ: Gieksa-Pogoń 1:4.

  13. Avatar photo

    Kr8iS

    24 września 2018 at 14:34

    GKS 1:0 Pogoń, Bład z wolnego

  14. Avatar photo

    PanGoroli

    24 września 2018 at 18:59

    0:3

  15. Avatar photo

    PanGoroli

    24 września 2018 at 19:30

    Mam nadzieję, ze z Pogonią nie zagramy pierwszym składem. Najgorsze by było skazać chłopaków na kolejny łomot.
    Wielkim błędem było pozbycie się Mandrysza i chora akcja z Paszulem. Pamiętam, jak sam Bartnik mówił, ze zdaje sobie sprawę, że decyzja ryzykancka i bierze za nią osobistą odpowiedzialność. Pewnie to blokowało go, by w odpowiednim momencie podziękować wuefiście. Zwolnienie Paszula, to również przyznanie się do błędu i poddanie się konsekwencjom. To pociągnęło za sobą kolejny wielki błąd – nie zwolnienie Paszula przed 2-tyg przerwą. Top był idealny moment na taki ruch i zostało to zmarnowane, a konsekwencje mogą teraz być bardzo dramatyczne. Jeśli teraz się jeszcze okaże, że nie zostały zabezpieczone środki na zakontraktowanie kolejnego trenera, to będzie oznaczało, że są seryjnie popełniane elementarne błędy zarządzania, i że mamy niekompetentne osoby na swoich stanowiskach. Obym się mylił.

  16. Avatar photo

    abel

    24 września 2018 at 21:06

    PanGoroli w Gks wszyscy sa winni tylko nie ci co podejmuja decyzje. Paszul sam sie nie wybral. Robil co potrafil a ze niewiele potrafil to inna sprawa. Janicki schowal sie do kąta az strach pomyslec jakiego fachowca wybiora z bartnikiem. Bartnik to drugi winny calej tej blazenady. Pisalem juz w poprzedniej rundzie ze paszul to dyletant bez pomyslu na druzyne. Sciagnal surowych pilkarsko zawodnikow bez techniki i myslal ze bieganie wystarczy. Gdy sie zreflektowal zaczal sciagac inny profil zawodnikow tyle ze bylo juz za pozno. Nasi włodarze jak zwykle nic nie widzieli. Wydaje mi sie ze kolejna przyczyna byl brak jakielkowiek chemii miedzy pilkarzami a paszulem. Zawodnicy nie mieli do niego zaufania bo popelnial kardynalne bledy za przyzwoleniem kierownictwa klubu. O awansie nikt rozsadny juz nie mysli ale wystarczy jeszcze piec takich kolejek i o utrzymanie bedzie trudno

  17. Avatar photo

    Misiek

    25 września 2018 at 09:56

    2:1 dla nas i Rumin pierwsza bramka.

    Co do sytuacji to może faktycznie dać im wolna rękę. Niech rada drużyny wybierze 11 meczową i niech zagrają po swojemu. A może wypali i tak nic nie mamy do stracenia.

  18. Avatar photo

    abel

    25 września 2018 at 18:24

    Panowie Mecza i Irishman mam nadzieje ze już rozumiecie ze prezes za coś odpowiada. Myślę ze powoli rozumiecie swa naiwność i jej skutki. Bo takie sa wlasnie skutki dyletanctwa a zaczyna sie ono od prezesa ktory nie wie co robi po dyrektora sportowego konczac na trenerze i kopaczach. bez efektywnego zarzadzania nigdy nie bedzie postepu. Jako ze jestescie fachowcami z dziedziny zarzadzania a przynajmniej takich udajecie to nie bede wam tlumaczyl na czym polega dobre zarzadzanie. Mysle ze juz rozumiecie ze to proces wprost odwrotny do tego jak to wyglada w katowicach.

  19. Avatar photo

    Irishman

    25 września 2018 at 18:34

    @abel triumfujesz, bo klub znowu ma problemy. Jeśli faktycznie jesteś kibicem GieKSy, to szczerze jest mi Cie żal, że czerpiesz satysfakcję z tej sytuacji. Jeśli nie jesteś to spadaj.
    Ja tam czekam spokojnie na reakcją odpowiednich ludzi na zaistniałą sytuację. Jeśli dyrektor nie daje rady, to czekam na to co zrobi prezes, jeśli i on jest pogubiony to czekam na zdecydowaną reakcję właściciela klubu – w tym przypadku nie tylko jako kibic ale i jako mieszkaniec Katowic i wyborca.
    Zobaczymy co się stanie – tyle w temacie.

  20. Avatar photo

    Hmmm

    25 września 2018 at 19:39

    Oględziński musi odejść!

  21. Avatar photo

    abel

    25 września 2018 at 19:46

    Spadac to mozesz ty naiwny jak dziecko czlowieku bez wiedzy i zdolnosci oceny.W odróznieniu od ciebie to ja zycze gieksie dobrze tzn aby pozbyla sie dyletantow symulantow i udawaczy.Prezesem jest czlowiekiem twojego pokroju i o podobnych horyzontach dlatego tak go popierasz badz popierales.Tacy ludzie jak ty szkodza gieksie bo przyczyniaja sie do tolerancji patologi ktora trwa a skutki jej sa widoczne. Jak sie nie znasz na pilce i zarzadzaniu to prosze cie nie osmieszaj sie juz. No powiedz cwaniaczku jak to sie stalo ze moja diagnoza jest trafna a twoja kolejny raz chybiona. Przypadek. Raczej nie

  22. Avatar photo

    q2

    25 września 2018 at 20:45

    Irishman błagam nie pisz już nic więcej, nie da się tego czytać.

  23. Avatar photo

    PanGoroli

    25 września 2018 at 21:47

    Ku..a, juz nie macie co robić, tylko się czepiać Meczy i Irishmana? Przecież to tacy sami GieKSiarze, jak my wszyscy. Tak samo mają ten klub i te miasto w sercu, jak my wszyscy. I to nie ich wina, że się dzieje źle. Ok, sam często się nie zgadzam z tym, co piszą, ale często piszą ciekawe rzeczy. I na tym polega dyskusja, że czasem ten ma rację, a czasem kto inny. Panowie, miejmy różne zdania, bo wtedy jest ciekawie, a nie, gdy się będziemy nawzajem poklepywać po plecach. Ale szanujmy się nawzajem. Pyrsk!

  24. Avatar photo

    Krzysiek

    25 września 2018 at 21:55

    GKS 0-2 Pogoń.

  25. Avatar photo

    Brunetka64

    26 września 2018 at 02:20

    1:0 Błąd

  26. Avatar photo

    Mecza

    26 września 2018 at 08:04

    Oglądałem wczoraj magazyn 1 ligi i padło stwierdzenie, że jakby liga skończyła się teraz to nikt by nie awansował. Chodzi o pierwszą 6 bo tylko taka mogłaby brać brana pod uwagę. Nie ma już okresu ochronnego i np. Raków jak zajmie premiowane miejsce i na przełomie marca/kwietnia (okres licencyjny) jak nie będzie miał podgrzewanej murawy nie dostanie licencji a nie będzie miał bo przecież przez zimę tego nie zrobią. Wtedy z 3 miejsca jest liczony i tak dalej do 6. Niżej już nie. W takim wypadku nikt nie awansuje, nikt nie spadnie z Ex. TO tylko ciekawostka nie dotycząca GKS, zresztą aby był sens pchać się do góry trzeba mieć drużynę która bez problemu zrobi przynajmniej 2 miejsce w tej bardzo słabe lidze.

  27. Avatar photo

    Mecza

    26 września 2018 at 08:22

    Co do poniższych wpisów. Jestem kibicem GKS KATOWICE, kibicuję i trzymam mocno kciuki za prezesa, dyrektora, trenera, piłkarzy, kibiców. Mam nadzieję, że wspólnie odniosą sukces. Nie miałem, nie mam i nie będę miał żadnej satysfakcji jak sobie ktoś nie radzi.

  28. Avatar photo

    Mecza

    26 września 2018 at 13:42

    Utożsamiam się z tym co tu napisane https://sportdziennik.pl/puchar-polski-pogon-za-zdrowiem-i-forma/ Debil pewnie w 2 tygodniowej przerwie na reprezentację pewnie im jeszcze do pieca dowalił zamiast zagrać sparing.

  29. Avatar photo

    q2

    26 września 2018 at 14:43

    @Mecza ty też już nie pisz więcej. U nas mają jak u Pana Boga za piecem. Nie wiem czy śledzisz inne ligi ale w np 3-5 liga angielska to ekipy, które normalnie pracują a po pracy mają trening. Do tego grają 50-55 meczy w sezonie razem z pucharami. Nie ukrywam, że nasze „gwiazdy” nie miałyby z nimi żadnych szans. Po prostu zabiegaliby ich jak dzieci. Ambicją by naszych zjedli na śniadanie. Nasz klub to jest matrix, gdzie nikt nie ponosi odpowiedzialności. Kiedyś tak było za czasów PRL. Ja bym na miejscu prezesa paliłbym się ze wstydu, że reklamuje swoim nazwiskiem taki chłam sportowy i fuszerkę. Honor by mi nie pozwolił stać obok i patrzeć. Natomiast u nas jest totalny brak reakcji, pomysłu na zmiany. Co najgorsze, cześć kibiców myli pojęcie miłości do klubu z naiwnością. Napisałbym więcej ale czas mnie nagli.

  30. Avatar photo

    Mecza

    26 września 2018 at 15:01

    Będę pisał ile mi się podoba, kto nie chce nie musi czytać. Mój wniosek jest taki, że są przetrenowani i na piłkarzach nie powinna się skupić krytyka. Poprzednia kadra była zła, ta kadra jest zła. To nie kwestia piłkarzy i nie zgadzam się że ściągnęliśmy rugbystów czy jak ktoś tam ich nazywał. Przyszła przede wszystkim jakość piłkarska która została zajechana. Może w innych ligach lepiej to wygląda ale to jest Polska i trzeba umieć poradzić sobie z mentalnością polskiego piłkarza albo zmienić zawód lub pojechać do conference league w Angli bo wyżej polski trener nie podskoczy. Reprezentacja Polski na MŚ też była zajechana co było widać na boisku.

  31. Avatar photo

    Irishman

    26 września 2018 at 15:38

    @Mecza – w punkt!
    A my kurcze dalej eksperymentujmy z kolejnymi młodymi, ambitnymi trenerami, którzy będą zatrudniani, żeby mogli naszym kosztem i za miejskie pieniądze uczyć się fachu!

    @q2 oczywiście najprościej jest wyładować swoje frustracje na kim popadnie nie szukając odpowiedzi na pytanie – dlaczego tak się dzieje!

    I daj spokój z tą za granica, bo tu mamy nasze polskie I-ligowe realia. Oczywiście tu też można by podyskutować dlaczego tak jest, dlaczego polskie kluby odstają od coraz bardziej egzotycznych rywali. Ale jak @Mecza czy ja mamy już nic nie pisać, no to się nie da 🙂

  32. Avatar photo

    abel

    26 września 2018 at 19:40

    Panowie Irishman i Mecza zachowujecie sie jak urazone panienki za pare slow prawdy ktore wam napisal q2. Amnezja was dopadla czy jak. Nie pamietacie jakie rewelacje wypisywaliscie. Przemawiacie tonem mentora i uzurpujecie sobie prawo kształtowania opinii a jak przychodzi co do czego to okazuje sie ze krol jest nagi.Jeszcze żadna Wasza diagnoza sie nie sprawdzila. Co za dziwny zbieg okolicznosci. jak pisałem juz w zeszlej rundzie ze paszulewicz nie ma pojecia o trenerce to przepuszczaliscie frontalny atak i pisaliscie ze trzeba dac szanse potem ze znow trzeba dac szanse. Otóz nie. Trzeba było wyciagnąc prawidłowe wnioski i podziekowac paszulewiczowi. Pewnie Gks bylby teraz w innym miejscu.Dla scislosci to juz mandrysz bardziej zaslugiwal na zaufanie bo zaczal osiagac w miare sensowne wyniki i byc moze bylby rezultat. Niestety amatorzy Janicki i Bartnik zepsuli to i wybrali przypadkowego trenera. Na jakiej zasadzie tego dokonali. Podobno nie lubili mandrysza. Bardzo profesjonalne podejscie. Nie bronie mandrysza ale trzeba oddac prawde ze w porownaniu z paszulewiczem to byl profesor i nie kupiono mu 18 pilkarzy ktorych sobie zapragnal.No coz brak miety.

  33. Avatar photo

    abel

    26 września 2018 at 19:42

    Kiedy pisalem ze janicki nie ma pojecia o zarzadzaniu co udowodnil wielokrotnie i do tego sam obwiescil swiatu ze nie zna na pilce to Wy Panowie opowiadaliscie takie idiotyzmy ze uszy puchly. Samo podanie do publicznej wiadomosci informacji ze nic nie umiem i nic nie wiem jest dykredytujace prezesa. Prezes musi byc autorytetem. W ten sposob wyslal janicki komunikat robta co chceta bo ja nie mam pojecia. Drodzy Panowie uznaliscie wtedy ze to nic wielkiego sie nie stalo bo najwazniejsza osoba w klubie nie musi nic umiec grunt ze jest kasa i ciepla woda. Rozumowanie na poziomie imbecyla. Proponuje Wam poleciec samolotem z czlowiekiem ktory nie ma pojecia o pilotowaniu samolotu ale za to w biznes klasie. Dalej profesjonalista Janicki wybral sobie wybitnego specjaliste bartnika ktory nie ma najmniejszego pojecia o zarzadzaniu i dodatkowo żadnego doswiadczenia w tej dziedzinie. W ten sposob stworzono idealne warunki do braku jakiegokolwiek nadzoru nad klubem. Zeby nadzorowac trzeba miec wiedze i umiejetnosci. Trener przedstawial liste potrzebnych zawodnikow a wymieniona dwojka dawala mu bezrefleksyjnie co chcial. Panie Irishman tak paszul kupowal rugbystow bo wierzyl w to ze bieganiem da sie wygrac lige. Poczytaj wywiady z nim to zrozumiesz. Przypadkiem zapomnial o tym ze pilka to nie tylko bieganie. jak sie kapnal o co biega to zaczal sciagac zawodnikow o innym profilu wozniak, anon, spiaczka. Niestety pomysl spozniony nieco a efekt widoczny. W koncu paszula odstrzelono ale prezes nie zdazyl sie przygotowac na taka sytacje wiec wybral dziolke ktory ma jeszcze mniejsze pojecie niz paszulewicz. Oczywiscie janicki z bartnikiem zdiagnozowali problem gdy seryjnie przegrywali wszystko i gdy znalezli sie w strefie spadkowej. Na Boga symptomy dramatu byly juz od pierwszego meczu z lks. Nie dziwie sie kibicom ze pogubili wszak mimo wszystko zwyciestwo a potem mecz z wigrami. No ale prezes i bartnik sa blisko druzyny i powinni sie pokapowac w tym. Niestety zlotousty ich skutecznie oczarowal bo nie mieli o tym pojecia. Mam nadzieje ze w koncu Panowie zrozumiecie ze gks trzeba fachowosci i realnej oceny sytuacji. Tacy ludzie jak cygan i janicki nie sa zdolni do zarzadzania prostym biznesem a co dopiero klubem sportowym gdzie wyniki osiaga sie trudniej. Panie Irishman to ze Pan napisal pare bezwartosciowych bohomazow na zasadzie przerost formy nad trescia nie uprawnia Pana do udawania mentora i pouczania lub wysmiewania innych. Skutki waszego rozumowania sa widoczne strefa spadku zamiast walki o awans i niezaleznie od tego ile glupot tu nie napiszecie fakty pozostana takie jakie są i gladka pisanina tego nie zmieni. Myliliscie sie za brzeczka mylicie sie i teraz. Radze zracjonalizowac dokonywane oceny bo jak dotad jestescie posmiewiskiem tego forum

  34. Avatar photo

    Irishman

    27 września 2018 at 01:00

    Jak miło i z uśmiechem na twarzy czyta się te głupoty m.in. o „rugbistach” i o trenerze Dziółce, po tym, największym sukcesie od momentu awansu do I ligi!

  35. Avatar photo

    Mecza

    27 września 2018 at 08:05

    @abel wyluzuj, my o piłce pisaliśmy a ty znowu zdarta płyta o Janickim.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Hokej

    GieKSa hokejowym wicemistrzem Polski

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Ostatnie spotkanie finałowe nie zawiodło nikogo. Obie drużyny prezentowały dojrzały hokej, o czym świadczy fakt, że w regulaminowym czasie gry nie obejrzeliśmy bramek i o tym, która drużyna została Mistrzem Polski, rozstrzygnęła dogrywka. W niej złotego gola zdobył Kaleinikovas zapewniając Re-Plast Unii Oświęcim tytuł Mistrza Polski w hokeju na lodzie.

    Świadome wagi spotkania obie drużyny od początku starały się narzucić przeciwnikowi swój styl gry, jednak dobrze w obu ekipach spisywały się formacje defensywne. W 5. minucie Kaleinikovas i Dziubiński sprawdzili dyspozycję Murraya. W odpowiedzi Kovalchuk, który rozgrywał bardzo dobre zawody, dograł do Hitosato, lecz uderzenie Japończyka obronił Lundin. Z upływem czasu częściej przy krążku utrzymywali się katowiczanie, a oświęcimianie próbowali wyprowadzać szybkie kontry. Mimo prób Maciasia, Iisakki, Pasiuta po stronie GieKSy oraz Heikkinena, Ackereda, Denyskina i Dyukova po stronie Re-Plast Unii Oświęcim bramek w pierwszej tercji nie obejrzeliśmy. Natomiast równo z syreną za grę wysokim kijem do boksu kar został odesłany Marklund.

    Drugą tercję rozpoczęliśmy od gry w osłabieniu. Pierwszą minutę dobrze się broniliśmy, ale w drugiej minucie tego osłabienia groźne strzały oddali Sadłocha i Ahopelto, które obronił Murray. Po wyrównaniu sił na lodzie mecz się wyrównał, a obie drużyny grały uważnie w defensywie. W 30. minucie na ławkę kar został odesłany Heikkinen. Podczas okresu gry w przewadze Lundina próbowali pokonać Hitosato i Monto. W ostatnich pięciu minutach drugiej tercji mecz nabrał rumieńców. Najpierw w 36. minucie Marklund trafił w słupek, a w odpowiedzi Heikkinen przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem GieKSy. Dwie minuty później Murray z kłopotami obronił strzał Ackereda. Druga tercja zakończyła się także wynikiem bezbramkowym.

    Początek trzeciej tercji należał do GieKSy, ale krążek po uderzeniach Michalskiego i Isakki minął bramkę Lundina, ale podobnie jak to było w poprzednich tercjach, z biegiem czasu mecz się wyrównał. W 50. minucie Murray obronił uderzenia Karjalajnen, Kowalówki i Sołtysa. Podobnie jak dwie poprzednie tercje, również trzecia zakończyła się wynikiem 0:0, a zatem o tytule Mistrza Polski rozstrzygnęła dogrywka.

    Dogrywkę rozpoczęliśmy od dwóch niewykorzystanych sytuacji.  Najpierw bliski pokonania Lundina był Koponen, a chiwlę później po uderzeniu Iisakki krążek minimalnie minął oświęcimską bramkę. W odpowiedzi Ackered trafił w obramowanie naszej bramki. Sytuacja ta była jeszcze sprawdzana na wideo.  W 66. minucie groźnie strzelał Ackered, a chwilę później Murray uprzedził Sadłochę, który znalazłby się w sytuacji sam na sam. O tytule Mistrza Polski zdecydowała sytuacja z68. minucie, kiedy Kaleinikovas strzałem po dalszym słupku pokonał Murraya.

    GKS Katowice – Re Plast Unia Oświęcim 0:1 (0:0, 0:0, 0:0 d. 0:1)

    0:1 Mark Kaleinikovas  (Elliot Lorraine) 66:21

    GKS Katowice: Murray, (Kieler) – Delmas, Kruczek, Bepierszcz, Pasiut, Fraszko – Varttinen, Koponen, Iisakka, Monto, Lehtimaki – Wanacki, Cook, Smal, Michalski, Marklund – Lebek, Chodor, Hitosato, Maciaś, Kovalchuk.

    Re-Plast Unia Oświęcim: Lundin, (Kowalówka R.) – Dyukov, Jakobsons, Sadłocha, Dziubiński, Kaleinikovas – Valtola, Uimonen, Ahopelto, Heikkinen, Karjalainen – Bezuska, Ackered, Kowalówka S., Lorraine, Denyskin – Noworyta, Łukawski, Wanat, Krzemień, Sołtys.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga