Pierwszy sparing GieKSy już za nami, więc możemy powoli przyglądać się temu, w jaką stronę pójdzie budowanie drużyny na ten sezon. Jako, że mieliśmy okazję obserwować zespół w tym pierwszym meczu przedstawiamy wam kilka „wniosków”, jakie nam się nasunęły.
Pierwszy najważniejszy jest taki, że Polonia Bytom nie była dla nas godnym rywalem w tym dniu. GieKSa zdominowała rywala jak chciała, ciężko nawet stwierdzić, czy była to poważna jednostka treningowa skoro większość graczy grała tylko 45 minut.
Drugi wniosek jest taki, że wygrana oczywiście cieszy jednak wiadomo, że do ligi zostało dużo czasu, my po ciężkim obozie w mocno kombinowanym składzie. Najważniejsze w tym meczu było to, by zawodnicy mieli małą odskocznie od treningów siłowych oraz by nikt nie doznał kontuzji.
Trzecia sprawa to ciekawe ustawienie, jakie zaprezentowała GieKSa. Trener Brzęczek przyznawał na koniec tamtej rundy, że myśli o nowym ustawieniu, które zmieni nieco grę pomocników. I rzeczywiście pierwsze próby mamy już za sobą. Ciężko stwierdzić na ile trener był z tego zadowolony wszak rywal słaby a i nasz skład opierał się na zawodnikach testowanych/młodzieży i naszych doświadczonych graczach. Warto jednak szukać nowych rozwiązań gdyż ustawieniem 1-4-4-1-1 gramy już dłuższy czas.
W nowym ustawieniu na lewej pomocy zagrał nasz młody gracz Kamil Witkowski , spisał się całkiem nieźle, i wydaje nam się, że w głowie trenera powoli pojawia się myśl, że to właśnie ten zawodnik może być przymierzany do gry na tej pozycji za Rafała Pietrzaka. Cieszy to, że dajemy szanse naszej młodzieży a nie testujemy na siłę słabszych Serbów, co jest naszym czwartym wnioskiem.
Po piąte to początek przygotowań wcale nie oznacza ospałego i spokojnego sparingu. Mocny sygnał, że walka o miejsce w składzie dali przede wszystkim gracze ofensywni. Goncerz zaliczył bramkę, ale ważniejsza sytuacja miała miejsce kilkanaście minut wcześniej, gdy faul na jednym z naszych zawodników zaliczył Ciechański. Goncerz solidnie opieprzył młodego gracza i dosadnie przekazał, co myśli o jego zachowaniu. Duch walki obecny. Dobre zawody rozegrał Szołtys zaliczając asystę oraz kapitalną bramkę. W wywiadzie dla oficjalnej strony Szołtys mówi, że może grać na boku i jako napastnik a nam patrząc na jego grę wydaje się, że być może pozycja za napastnikiem będzie dla niego odpowiednia. Dobra była również gra skrzydłowych, bowiem Wołkowicz i Bębenek zaliczyli bramki.
Z zimowego snu szybko wybudził się Sławomir Duda. Zawodnik, który na jesień miał duży problem by załapać się do podstawowego składu na dłużej zaczął rok od bramki z rzutu rożnego. Nie mamy nic przeciwko by Sławek znowu złapał dobrą formę jak na wiosnę za trenera Góraka jednak jedna jaskółka wiosny nie czyni, o czym świadczy komentarz Iwana „ Dudi znowu? „ O fatalnie wykonanym rogu przez Dudę chwilę przed bramką. Duda ledwie trafił w boczną siatkę z tego stałego fragmentu gry. Sławek po prostu weź przykład z Wojciechowskiego i wykonuj 200 prób z wolnych i rożnych po treningu. Gwarantujemy, że taki trening opłaci się! To taki nasz szósty wniosek.
Po siódme do meczu z Arką już tak wiele czasu nie zostało. Po ósme Jan Furtok pokazał, że z roli ambasadora Mistrzostw Europy w Piłce Ręcznej wywiązuje się znakomicie. Na sparingu co widać na miniaturce w newsie oraz fotkach w galerii paradował w czapce mistrzostw.
Po dziewiąte smutno było patrzeć na byłych graczy GieKSy, którzy grali w barwach Polonii. Niestety nie wyróżnili się oni niczym by w ogóle skłonić nas do myślenia „Kurcze może lepiej było ich zostawić i przetestować w Katowicach?
tyta
25 stycznia 2016 at 20:02
…a kto tam gra w Polonii z byłych GieKSiarzy ?