W 1/32 Pucharu Polski Górnik Zabrze pewnie pokonał Polonie Środa Wielkopolska. Mecz ten był dla trenera zabrzan świetnym poligonem doświadczalnym, gdzie mógł sprawdzić graczy rezerwowych. Zmiennicy pokazali spora chęć do gry i zaaplikowali przeciwnikom aż sześć bramek. Górnik odniósł pewne zwycięstwo i w 1/16 Pucharu Polski zmierzy się z ŁKS Łódź.
Polonia Środa Wlkp. – Górnik Zabrze 0:6 (0:3)
0:1 – Wiśniewski, 2′
0:2 – Baidoo, 8′
0:3 – Koj, 19′
0:4 – Wolsztyński, 63′ (k)
0:5 – Krawczyk, 68′
0:6 – Zapolnik, 70′ (k)
Polonia: Frąckowiak – Kozłowski, Wujec, Skrobosiński, Borucki, Kujawa, Zgarda, Nowak (78′ Ceglewski), Szynka, Żegleń, Wilk (86′ Robaczyński)
Rezerwowi: Ceglewski, Janczar, Górzyński, Słabikowski, Draszczyk, Robaczyński, Henriquez, Chraplak
Trener: Krzysztof Kapuściński
Górnik: Kudła – Arnarson, Wiśniewski, Bochniewicz, Koj, Kopacz (54′ Zapolnik), Matuszek, Manneh (85′ Matras), Baidoo (64′ Bainović), Wolsztyński, Krawczyk
Rezerwowi: Chudy, Sekulić, Jimenez, Angulo, Zapolnik, Ściślak, Matras, Bainović, Janża
Trener: Marcin Brosz
Sędzia: Konrad Aluszyk (Toruń)
Żółte kartki: Szynka, Żegleń – Matuszek
Po łatwym i pewnym zwycięstwie w Pucharze Polski Górnik Zabrze zmierzył się przed własną publicznością z Lechem Poznań. Spotkanie od początku było otwarte. Już w pierwszych minutach Górnik mógł prowadzić, ale główka Wiśniewskiego przeszła nad poprzeczką poznańskiej bramki. Lech odpowiadał swoimi akcjami i właśnie po jednej z takich akcji Jóźwiak strzelił w polu karnym Górnika, a piłka, odbiwszy się od Wiśniewskiego, wpadła do zabrzańskiej bramki. Górnik rzucił się do odrabiania strat i dopiął swego. Dośrodkowania Janży w pole karne Lecha na bramkę zamienił Jimenez. Mecz był nadal bardzo otwarty. Gdy wydawało się, że to jednak Górnik strzeli drugą bramkę, Kopacz stracił piłkę w okolicach szesnastki Lecha, piłkę przejął Puchacz i popędził na bramkę zabrzan i precyzyjnym strzałem dal prowadzenie Lechowi. Pierwsza polowa zakończyła się prowadzeniem Lecha. W drugiej połowie Górnik próbował zmienić niekorzystny wynik, ale bez skutku. W końcówce spotkania Bochniewicz musiał opuścić boisko z powodu kontuzji, a jako że zabrzanie wykorzystali limit zmian, musieli grac w 10. W doliczonym czasie gry Gytkjaer dobił Górnika, pakując piłkę z najbliższej odległości do bramki gospodarzy. Wynik do końca nie uległ już zmianie.
Górnik Zabrze – Lech Poznań 1:3 (1:2)
0:1 – Józwiak, 25′
1:1 – Jimenez, 39′
1:2 – Puchacz, 43′
1:3 – Gytkjaer, 90+4′
Górnik Zabrze: Chudy – Janża, Bochniewicz, Wiśniewski, Sekulić, Jimenez, Ściślak (73′ Baidoo), Manneh (58′ Bainović), Zapolnik, Kopacz (53′ Wolsztyński), Angulo
Rezerwowi: Kudła – Arnarson, Wolsztyński, Baidoo, Koj, Matras, Krawczyk, Matuszek, Bainović
Trener: Marcin Brosz
Lech Poznań: Van der Hart – Gumny, Dejewski, Crnomarković, Kostevych, Jóźwiak (79′ Makuszewski), Muhar, Mader, Puchacz (68′ Kamiński), Amaral (82′ Jevtić), Gytkjaer
Rezerwowi: Mleczko – Jevtić, Zhamaletdinov, Makuszewski, Cywka, Skrzypczak, Marchwiński, Kamiński
Trener: Dariusz Żuraw
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)
Żółte kartki: Bochniewicz, Jimenez
Widzów: 15662
Najnowsze komentarze