W 30. kolejce PKO Ekstraklasy Górnik Zabrze pewnie pokonał na własnym stadionie faworyzowaną Legię Warszawa. Gdyby opierać się tylko na statystykach, to pierwszej połowie Legia prowadziłaby wysoko w Zabrzu. Na szczęście statystyki swoje, a życie swoje. Jimenes oddał strzał na bramkę Legii. Nie był on specjalnie mocny, a jednak Majewski przepuścił ja między nogami i piłka wturlała się do bramki. W drugiej połowie drużyna z Warszawy ruszyła do odrabiania strat, a efektem była… druga bramka dla zabrzan. Nieupilnowany przez Kante, Angulo strzelił głową bramkę. Legia nie zdołała wyrównać i Górnik zakończył rundę zasadniczą efektowny zwycięstwem.
Górnik Zabrze – Legia Warszawa 2:0 (1:0)
Bramki: Jesus Jimenez (30), Igor Angulo (59).
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Mecz bez udziału publiczności.
Górnik Zabrze: Martin Chudy – Stavros Vassilantonopoulos, Przemysław Wiśniewski, Paweł Bochniewicz, Erik Janza – Erik Jirka (84. David Kopacz), Roman Prochazka, Daniel Ściślak (46. Georgios Giakoumakis), Alasana Manneh, Jesus Jimenez (84. Adam Ryczkowski) – Igor Angulo.
Legia Warszawa: Radosław Majecki – Marko Vesovic, Mateusz Wieteska, Igor Lewczuk (76. Andre Martins), Michał Karbownik – Paweł Wszołek, Domagoj Antolic, Luquinhas (59. Jose Kante), Walerian Gwilia, Mateusz Cholewiak – Tomas Pekhart (67. Vamara Sanogo).
W pierwszej kolejce w grupie spadkowej Górnik Zabrze podejmował Koronę Kielce. Mecz był bardzo ciekawy, obfitował w emocje i bramki. Początek należał do zabrzan, czego uwieńczeniem była bramka Giakoumakisa w 18. minucie. Zawodnik Górnika zachował się najprzytomniej w polu karnym Korony. Do szatni zabrzanie schodzili z jednobramkowym prowadzeniem. W 56. minucie na środku boiska doszło do przepychanek. Krewkich zawodników (Manneh i Cebula) pogodził sędzia, pokazując obu czerwone kartki. Rzut wolny pewnie wykorzystał Forsell i mieliśmy remis. 8 minut później Korona objęła prowadzenie. Forsell dośrodkował z rzutu różnego, a niepilnowany Szymusik wpakował piłkę do bramki. Górnik rzucił się do odrabiania strat. W 87. minucie w zamieszaniu w polu karnym do piłki dopadł Wiśniewski – piłka po jego strzale odbiła się jeszcze od Gnjatića i wpadła do bramki. W ostatnich sekundach spotkania Jimenez posłał piłkę do Angulo, a ten głową dal zwycięstwo Górnikowi.
Górnik Zabrze – Korona Kielce 3:2 (1:0)
1:0 – Giakoumakis, 18′
1:1 – Forsell, 59′
1:2 – Szymusik, 79′
2:2 – Gnjatić, 87′
3:2 – Angulo, 90+5′
Górnik Zabrze: Chudy – Vasilantonopoulos, Koj, Wiśniewski, Janża, Jirka (80′ Ryczkowski), Prochazka, Manneh, Jimenez, Krawczyk (55′ Angulo), Giakoumakis (60′ Bainović)
Rezerwowi: Kudła – Kopacz, Angulo, Ściślak, Matuszek, Matras, Gryszkiewicz, Bainović, Ryczkowski
Trener: Marcin Brosz
Korona Kielce: Kozioł – Szymusik, Gnjatić, Tzimopoulos, Gardawski, Radin, Żubrowski, Cebula, Forsell, Kiełb (66′ Pucko), Papadopulos (85′ Djuranović)
Rezerwowi: Osobiński – Lisowski, Kaczmarski, Lioi, Pucko, Theobalds, Górski, Szelągowski, Djuranović
Trener: Maciej Bartoszek
Sędzia: Paweł Raczkowski
Żółte kartki: Prochazka, Krawczyk – Radin, Tzimopoulos, Gnjatić, Żubrowski
Czerwone kartki: Manneh – Cebula
Widzów: 4173
Kolejnym przeciwnikiem zabrzan był ŁKS Łódź. Dla Hórnika można powiedzieć, że było mecz łatwy i przyjemny. Zawodnicy ŁKSu sprawiali wrażenie, jakby byli pogodzeni ze spadkiem do 1. ligi. W jednej z ostatnich akcji pierwszej polowy Janża wstrzelił piłkę w pole karne łodzian, do piłki dopadł Vasil i do szatni zabrzanie schodzili z jednobramkowym prowadzeniem. W 59. minucie Górnik podwyższył prowadzenie. Angulo wykorzystał ”jedenastkę”. Rzut karny wywalczył Giakoumakis, który dopadł najszybciej do futbolówki, a Malarz spóźnił się ze swoją interwencją i faulował Greka. Sędzia po konsultacji z VAR wskazał wapno. Chwilę później zabrzanie strzelili kolejnego gola. Jimenez z lewej strony precyzyjnie podał do wbiegającego w pole karne Giakoumakisa, a ten bez przyjęcia strzelił nie do obrony i było 0:3. Pod koniec spotkania jedną ze swoich nielicznych sytuacji wykorzystał ŁKS. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do piłki doskoczył Sobociński i ustalił wynik spotkania. Wygrana Górnika w Łodzi z ŁKS-em 3:1 była trzecim zwycięstwem zabrzan z rzędu.
ŁKS Łódź – Górnik Zabrze 1:3 (0:1)
0:1 – Vasilantonopoulos , 44′
0:2 – Angulo, 59′ (k)
0:3 – Giakoumakis, 61′
1:3 – Sobociński, 85′
ŁKS Łódź: Malarz – Grzesik, Moros, Dąbrowski, Sobociński, Pirulo, Dominguez (63′ Ratajczyk), Srnić (63′ Trąbka), Guima, Wolski, Corral (76′ Wróbel)
Rezerwowi: Arndt – Ratajczyk, Trąbka, Sekulski, Sajdak, Piątek, Rozwandowicz, Vidmajer, Wróbel
Trener: Wojciech Stawowy
Górnik Zabrze: Chudy – Janża, Koj, Wiśniewski, Vasilantonopoulos, Jimenez, Bainović, Ściślak, Jirka (86′ Krawczyk), Giakoumakis, Angulo (70′ Ryczkowski)
Rezerwowi: Kudła – Kopacz, Bochniewicz, Krawczyk, Matuszek, Matras, Gryszkiewicz, Ryczkowski, Rostkowski
Trener: Marcin Brosz
Sędzia: Tomasz Musiał
Żółte kartki: Srnić, Guima, Dąbrowski x2 – Koj
Czerwona kartka: Dąbrowski