Dołącz do nas

Piłka nożna

[RELACJA] Arka zatopiła obronę GieKSy…

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W zaległym meczu 7. kolejki GKS podejmował na własnym stadionie Arkę Gdynia. W pierwotnym terminie mecz miał odbyć się 3 września, lecz z powodu powołania Filipa Szymczaka do młodzieżowej reprezentacji narodowej został przełożony. 

Pierwsze minuty upływały pod dyktando gospodarzy, którzy w ataku pozycyjnym chcieli znaleźć piłce drogę do bramki. W 4. i 5. minucie zawodnicy Arki dwukrotne próbowali niskim dośrodkowaniem ze skrzydła dograć do wbiegających zawodników, lecz bez powodzenia. Nasi zawodnicy natomiast dzielnie zachowywali się w destrukcji i próbowali zagrywania długich piłek do Szymczaka. W 18. minucie bardzo groźne dośrodkowanie w nasze pole karne, do którego źle wyszedł Kudła. Na szczęście bez konsekwencji. Kilka minut później nasz bramkarz świetnie się zrehabilitował łapiąc mocny strzał Christiana Alemana, a po chwili Marcjanika. W 24. minucie próbował uderzenia z dystansu Błąd, piłka jednak zatrzymała się na obrońcach Arki. Chwilę później mogło się wydawać, że ulewny deszcz, który przechodził nad Bukową, ochłodził zapędy Arki, bo to niespodziewanie katowiczanie zmienili wynik spotkania. Wojciechowski dograł w pole karne, gdzie w odpowiednim miejscu był Figiel i skierował piłkę do bramki. W 31. minucie ponownie Figiel uderzał z rzutu wolnego 17. metrów, lecz piłka musnęła poprzeczkę. Nie trwała długo nasza radość, bo w 33. minucie strzałem z bliska Olaf Kobacki pokonał Kudłę. W końcówce pierwszej połowy znów dominowali piłkarze Arki, nasi natomiast dwukrotnie próbowali wyjść z kontrą, niestety nieudanie. 

Po jednej zmianie w przerwie wykonali trenerzy. U nas Szwedzik zmienił Szymczaka, a u gości Czubak Alemana. Już po kilku sekundach gry Szwedzik miał okazję oddać groźny strzał z 16 metrów, lecz przeszkodziło mu w tym potknięcie. Goście odpowiedzieli strzałem Żebrowskiego, który nawinął naszych obrońców w polu karnym, na szczęście Kudła znów był na posterunku. W 52. minucie fenomenalnie rozegrali akcję piłkarze GieKSy. Najpierw Woźniak założył „siatkę” przeciwnikowi jeszcze na własnej połowie, potem świetną asystę zaliczył Błąd zagrywając długą piłkę idealnie na głowę Szwedzika, który skierował piłkę do siatki. W 58. minucie Janiszewski sfaulował przeciwnika na bocznej linii pola karnego i znów było groźnie pod naszą bramką. Niestety w 63. minucie Marcjanik wykorzystał zamieszanie w naszym polu karnym i pokonał Dawida Kudłę. Na tablicy wyników znów widniał remis, jednak nasi zawodnicy atakowali coraz częściej. W 71. minucie Woźniak uderzał z 20 metrów, za wysoko. Chwilę później głową strzelał Janiszewski. W 79. minucie z kolei Sanocki zagrał długą piłkę do wbiegającego w pole karne Szwedzika, jednak jego uderzenie wylądowało na bocznej siatce. Parę minut później Szwedzik podał do Błąda, który miał w polu karnym trochę miejsca i czasu, uderzył z pierwszej piłki, po raz kolejny obok bramki Krzepisza. Mieliśmy wrażenie, że to w końcu do nas należeć będzie ostatnie słowo, jednak ponownie Kobacki pokonał Kudłę w 85. minucie. Niesłychanie blisko zdobycia bramki był jeszcze Szwedzik, który na wślizgu wygrał pojedynek z bramkarzem, lecz piłkę z linii wybił obrońca Arki. W doliczonym czasie gry czwartą bramkę dla gości zdobył Marcus Vinicius, który z najbliższej odległości wykorzystał dośrodkowanie z lewej strony boiska.

Arka Gdynia była drużyną lepszą i odniosła zasłużone zwycięstwo. Niestety trzeci ligowy mecz z rzędu zakończyliśmy wysoką porażką i na kolejną szansę zdobycia wyczekiwanych punktów zaczekamy do poniedziałku, kiedy to zmierzymy się w Polkowicach z miejscowym Górnikiem.

16.09.2021, Katowice
GKS Katowice – Arka Gdynia 2:4 (1:1)
Bramki: Figiel (27), 53. Szwedzik (53) – Kobacki (33, 85), Marcjanik (63), Vinicius (90).
GKS Katowice: Kudła – Wojciechowski (62. Sanocki), Kołodziejski, Janiszewski, Rogala – Woźniak, Błąd, Jaroszek, Figiel, Pavlas (77. Kozłowski) – Szymczak (46. Szwedzik).
Arka Gdynia: Krzepisz – Dobrotka, Deja, Aleman (46. Czubak), Adamczyk, Valcarce, Kasperkiewicz, Kobacki, Marcjanik, Rosołek (56. Stępień), Żebrowski (56. Vinicius).
Żółte kartki: Jaroszek – Dobrotka.
Arbiter: Paweł Pskit (Zgierz).
Widzów:
1819 (0 gości).

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

10 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

10 komentarzy

  1. Avatar photo

    Roh

    16 września 2021 at 20:36

    A to tak jest jakas obrona?
    A tak powaznie to organizacja gry obronnej to dramat. Napisze tylko ze przed sezonem pisalem tutaj zeby wywalic tego amatora mimo ze zrobil awans, bo widzialem że zespol nie robi zadnych postepów w grze.
    Byl do wziecia Brehmer, napisalem zeby go zatrudnić, wysmiano wtedy mnie tutaj. Brehmer jest teraz w Kotwicy. Znowu robi dobra robote, a my mamy to co mamy…

  2. Avatar photo

    olek

    16 września 2021 at 20:38

    Wiosna będzie nasza

  3. Avatar photo

    patryk

    16 września 2021 at 20:46

    Też mówiłem to juz dawno temu ze gorak nic nie potrafi i proroctwo sie spelnilo. Osunac go natychmiast od druzyny i szukac na gwalt kogos sensownego. Ten czlowiek nie ma umiejetnosci i wykazuje sie glupawa naiwnoscia. Nie wiem jak mogl wpasc na pomysl ze da rade grac zawodnikami ktorzy ledwo dawali rade w drugiej lidze,.

  4. Avatar photo

    Rico

    16 września 2021 at 20:50

    Podobno trener stwierdził na konferencji „nie jesteśmy JESZCZE tak mocni jak Arka „ … ależ oczywiście – przecież ciagle uczymy się tej ligi . Oby tylko udało się zdążyć nauczyć Mistrzu

  5. Avatar photo

    Bulwa

    16 września 2021 at 21:09

    kompel z warszawy czyli legła chcial sie ze mnie posmiac ze arka jedzie z GieKSa jk chca. ja mu na to ze wiem i GKS bedzie sie bic o utrzymanie. ruh ma masz moje poparcie, z tym trenerem nie ma co szukac gry. w tak niskiej lidze i ledwo co awansowalismy? brawo i brak slow

  6. Avatar photo

    Chudy

    16 września 2021 at 21:12

    Ale panowie jeśli przyjdzie nowy trener to z kim ma grać jak ma to co ma nie mamy kim grać Wojciechowski przerosła go 1liga,pavlas jeździec bez głowy to samo sanocki,do kogo ma zagrywać błąd jak Woźniak w obronie itp itd

    • Avatar photo

      Riko

      16 września 2021 at 21:18

      Pełna zgoda . Pytanie tylko – kto buduje drużynę od ponad 2 lat i dlaczego teraz okazuje się , że nie ma kim grać , a obrońcy to katastrofa ???

      • Avatar photo

        Riko

        16 września 2021 at 21:24

        Gierach, Sadowski, Repka … to zdaje się obrońcy mieli być. Wzmocnienie przed sezonem jak widać ogromne

        • Avatar photo

          Roh

          16 września 2021 at 21:36

          Sadowski juz był. Przyszli Repka, Gierach, Szymczak, Kudla.
          Widzalem Gieracha w Wigrym z zeszlym sezonie. Wygladal dobrze. Myslalem ze bedzie solidnym wzmocnieniem, a tutaj nawet nie gra. Moze dlatego ze do sezonu przygotowywal go Gorak 😀

          • Avatar photo

            Roh

            16 września 2021 at 21:40

            Sadowski tez przyszedl, pomylilem z Sanockim.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pierwsze decyzje kadrowe

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.

Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.

Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.

Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Piłka nożna kobiet Wywiady

Górak: Walka na płaszczyźnie psychologicznej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.

Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?

Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.

Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?

Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.

Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?

Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.

Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?

Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.

Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?

Bardzo dobry.

Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?

Milion złotych czy euro? (śmiech)

Euro, zaszalejmy.

Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.

Kontynuuj czytanie

Galeria Kibice

Kibicowska galeria z wyjazdu do Gdańska

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.   

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga