Na zaległy mecz Górnik Zabrze udał się do Częstochowy na mecz z tamtejszym Rakowem.
Od początku spotkania strona przeważającą byli częstochowianie, którzy już w 17. minucie udokumentowali swoją przewagę. Wdowiak po dobrej akcji wyprowadził na prowadzenie Raków. Do końca pierwszej polowy częstochowianie stworzyli sobie jeszcze kilka dogodnych okazji do podwyższenia prowadzenia. Od początku drugiej polowy oglądaliśmy odmienionego Górnika. W 66. minucie zabrzanie doprowadzili do wyrównania po trafieniu Jimeneza i nadal byli strona przeważającą. W 85. minucie zadali decydujący cios częstochowianom. Wiśniewski idealnym podaniem obsłużył Cholewiaka, który pokonał Kovacevića. Wynik nie uległ już zmianie i w Częstochowie doszło do sporej niespodzianki.
Raków Częstochowa – Górnik Zabrze 1:2 (1:0)
1:0 – Wdowiak, 17′
1:1 – Jimenez, 66′
1:2 – Cholewiak, 85′
Raków Częstochowa: Kovačević – Rundić, Petrášek [c], Arsenić (57′ Gwilia) , Lederman (57′ Poletanović), Papanikolaou, Tudor (46′ Długosz), Kun, Wdowiak, Szelągowski (65′ Lopez), Arak (69′ Musiolik)
Rezerwowi: Trelowski – Musiolik, Ivan Lopez, Poletanović, Courtney-Perkins, Sturgeon, Gwilia, Długosz
Trener: Marek Papszun
Górnik Zabrze: Bielica – Pawłowski, Szymański, Wiśniewski [c], Janża, Dadok, Mvondo, Kubica (85′ Bainović), Krawczyk (63′ Cholewiak), Nowak (90′ Stalmach), Jimenez
Rezerwowi: Sandomierski – Cholewiak, Stalmach, Wingralek, Dziedzic, Bainović
Trener: Jan Urban
Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław)
Żółte kartki: Lederman
Widzów: 3012
Po meczu w Poznaniu można napisać, że… tylko punktów szkoda.
Od początku spotkania Lech wypracował sobie sporą przewagę na boisku i gdy wydawało się, że dopnie swego i obejmie prowadzenie zabrzanie przeprowadzili pierwszy atak meczu. W 36. minucie Nowak idealnie obsłużył Jimeneza a Hiszpanowi nie pozostało nic innego jak zakończyć akcje golem. Tuż przed końcem pierwszej polowy Lechowi udało się doprowadzić do wyrównania po przepięknym strzale Kvekveskirego. Początek drugiej polowy należał do poznaniaków, ale im bliżej końca spotkania tym mecz się wyrównywał. Chyba najlepszą okazję w tym okresie miał Podolski, który mógł dać prowadzenie Górnikowi, wychodząc sam na sam z Bednarkiem. Mecz ze względu na kontuzje sędziego głównego i oprawę kibiców Lecha został znacznie przedłużony. Niestety dla zabrzan w 100. minucie Lechowi udało się strzelić zwycięskiego gola. Strzał głową Salomona instynktownie jeszcze obronił Bielica, ale przy dobitce z najbliższej odległości Milića nie miał już szans.
Lech Poznań – Górnik Zabrze 2:1 (1:1)
0:1 – Jimenez, 36′
1:1 – Kvekveskiri, 44′
2:1 – Milić, 90+9”
Lech Poznań: Bednarek – Pereira (97′ Czerwiński), Salamon, Milić, Douglas, Karlstrom, Kvekveskiri (81 Tiba), Skóraś (71′ Ba Loua), Amaral (81′ Ramirez), Kamiński (97′ Marchwiński), Ishak [c]
Rezerwowi: Van der Hart – Rogne, Ramirez, Marchwiński, Murawski, Tiba, Czerwiński, Ba Loua, Sobiech
Trener: Maciej Skorża
Górnik Zabrze: Bielica – Wiśniewski [c], Janicki (10′ Szymański), Gryszkiewicz, Janża, Kubica (101′ Stalmach), Mvondo, Dadok, Nowak (83′ Cholewiak), Podolski (101′ Sanogo), Jimenez
Rezerwowi: Sandomierski – Cholewiak, Szymański, Dziedzic, Wingralek, Stalmach, Bainović, Pawłowski, Sanogo
Trener: Jan Urban
Sędzia: Jarosław Przybył [Kluczbork] (72′ Albert Różycki)
Żółte kartki: Kvekveskiri, Tiba – Dadok, Janża
Widzów: 15852
Najnowsze komentarze