Niestety GKS Katowice przegrał swoje spotkanie z ostatnią drużyną ligi, tracąc bramkę w 90. minucie spotkania. Ciężko o pozytywy, ponieważ w samym meczu nie wyglądaliśmy na boisku najlepiej. Poniżej oceny z opisami.
Dawid Kudła – 8,0 (7,68)
Zagrał dobry mecz, przy bramkach bez szans. Obronił karnego dającego nam nadzieję na walkę o punkty i z tego skorzystali zawodnicy z pola, strzelając za chwilę bramkę. Jeszcze przed końcem regulaminowego czasu gry doskonale obronił strzał z bliska, niestety chwilę później po asyście Wojciechowskiego musiał skapitulować.
Arkadiusz Woźniak – 6,0 (5,43)
Kręcił nim mocno Hafez, chociaż też trochę pojedynków obronnych wygrał. Z jego strony padła pierwsza bramka dla przeciwnika, był wtedy wysoko ustawiony i nie wrócił po akcji ofensywnej. Doskonale znalazł się w polu karnym i strzelił gola wyrównującego. Miał też kilka udanych zagrań do przodu.
Arkadiusz Jędrych – 4,0 (4,11)
Słaby występ naszych stoperów w tym meczu. Wydaje mi się, że każdy z nich zagrał sporo poniżej oczekiwań. W tym meczu u naszego kapitana najbardziej kulało wyprowadzenie piłki. Przy pierwszej bramce, był współodpowiedzialny za złe ustawienie.
Grzegorz Janiszewski – 3,5 (3,90)
Niestety, jeden z gorszych występów tego zawodnika. Mocno zawiódł, dużo błędów. Kilka dynamicznych wyjść z wyprowadzeniem piłki nie zmaże tego, że grał po prostu źle. Nie wiem, co miał w głowie dając prezent rywalom w postaci rzutu karnego. Tam nie było żadnego zagrożenia…
Hubert Sadowski – 4,0 (3,98)
Niemiłosiernie ogrywany, niestety też nie zaliczy meczu do udanych. W pierwszej połowie rywal wręcz go ośmieszył, kiedy przyspieszył akcję, zagrywając głową piłkę po koźle i wbiegając w nasze pole karne.
Grzegorz Rogala – 3,0 (3,56)
Niestety jego strona nie istniała kiedy był na boisku i to jest jedyny komentarz w temacie.
Adrian Błąd – 3,5 (4,17)
Skuteczność, skuteczność, skuteczność, chłodna głowa, chłodna głowa, chłodna głowa. Tyle.
Rafał Figiel – 4,0 (4,72)
To był też słaby występ Figiela, głównie pod kątem defensywy i kilku sytuacji, w których ewidentnie odpuszczał. Dał doskonałą piłkę do Roginica. Do boku też wielokrotnie grał celnie, ale mam ciągle przed oczami jego chodzenie w obronie.
Oskar Repka – 3,5 (4,0)
Chyba główny winowajca straty pierwszego gola, totalnie źle ustawiony. W dodatku zamiast dynamicznego ruchu do tyłu, żeby spróbować przeszkodzić, to próbował na siłę sięgnąć piłkę głową. Słabo.
Marko Roginić – 5,0 (4,32)
Oddał kilka strzałów na bramkę, wypracował doskonałą okazję do strzelenia bramki Błądowi, którą ten drugi zmarnował. Był widoczny i szukał gry, niestety często Szymczak, zamiast próbować grać kombinacyjnie, wdawał się w drybling, który w tym spotkaniu nie stał na najwyższym poziomie w jego wykonaniu.
Filip Szymczak – 3,0 (3,49)
I głównie za te dryblingi taka ocena, bo piłka nożna to sport drużynowy. Zdecydowanie za dużo tego było w tym meczu. Oczywiście, kilka razy udało mu się coś dobrego zagrać, natomiast wszyscy widzieliśmy, jak w większości spotkania wyglądała jego gra.
Zbigniew Wojciechowski – 3,0 (2,47) – (zagrał od 46. minuty)
Paradoksalnie to nie był najgorszy występ w jego wykonaniu, mimo gry na lewym skrzydle. Powiem szczerze, że nawet zdziwił mnie kilkoma odważnymi wejściami w pole karne przeciwnika. Niestety to, co „odbabolił” w ostatniej minucie przykryje wszystko. Można powiedzieć, że wręcz podarował trzy punkty przyjezdnym.
Patryk Szwedzik – 4,5 (4,49) – (zagrał od 59. minuty)
Dużo aktywności z jego strony, w pewnym momencie miałem wrażenie, że się sklonował z przodu. Niestety nic z tego nie wynikało poza jednym strzałem prosto w bramkarza.
Filip Kozłowski – 4,5 (4,33) – (zagrał od 59. minuty)
Próbował wykorzystać swoje umiejętności zastawiania się, ale niestety przy braku pomocy kolegów często tracił piłkę po podwojeniu krycia. Dodatkowo na pewno nie cieszył się, kiedy zamiast otrzymać celne podanie, musiał się natrudzić, żeby w ogóle powalczyć o piłkę.
Marcin Stromecki – bez oceny (zagrał od 71. minuty)
Bezbarwny występ. Kilka agresywniejszych ataków w odbiorze, a tak to go za bardzo nie widziałem na boisku.
Łukasz Z.
4 kwietnia 2022 at 20:39
Hafwez ośmieszał nas już w 2 lidze. Był w orbicie naszych planów transferowych i szkoda ,że takich piłkarzy robiących różnice nie pozyskujemy! Nas nie stać na mega transfery ale takie perełki trzeba pozyskiwać!!!
KaTe
5 kwietnia 2022 at 13:09
Nie chce mi się pisać znowu o naszej formacji pseudo-defensyjnej, o której wzmocnieniu w ogóle panowie G-G nie myśleli. Natomiast ciekawe jest co treneiro widzi w zawodniku Repce?
Może oscara?