Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Echa meczu z Podbeskidziem w mediach

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W piątek GKS Katowice awansował do 1/8 Pucharu Polski pokonując po dogrywce u siebie, występujące aktualnie w ekstraklasie Podbeskidzie Bielsko Biała 2-1.
Przeczytajcie co o tym meczu pisały media.

slask.sport.pl: GieKSa wyrzuca Podbeskidzie z Pucharu Polski. Zadecydowała dopiero dogrywka!

Choć GKS i Podbeskidzie dzieli różnica jednego poziomu ligowego, to przed meczem trudno było wskazać zdecydowanego faworyta, bo obie drużyny solidarnie nie olśniewały dotąd formą w nowym sezonie. Za „Góralami” zdecydowanie przemawiała jedynie najnowsza historia. Gdy Podbeskidzie po raz ostatni grało w Katowicach, zdemolowało GieKSę aż 6:1. To było największe upokorzenie w historii GKS-u.

Gospodarze w dobrym stylu rozpoczęli mecz i szybko mieli okazję do objęcia prowadzenia. Janusz Gancarczyk trafił jednak z rzutu karnego w słupek. A jeszcze niedawno na Bukowej widziano w nim piłkarza, który odczaruje koszmar niewykorzystanych jedenastek.

Spotkanie toczyło się w niezłym tempie i obfitowało w wiele ciekawych sytuacji. Wszystko dlatego, że obie ekipy zdecydowanie postawiły na atak. Naprawdę ciekawie na Bukowej zrobiło się w samej końcówce spotkania. Wielkie emocje wzbudziła decyzja sędziego Mariusza Złotka, który wyrzucił z boiska Franka Adu Kwame i podyktował kolejnego karnego dla GKS-u. Okoliczności były dość zaskakujące, bo Podbeskidzie akurat przeprowadzało akcję w… środku boiska. Arbiter postanowił jednak nagle wrócić do wcześniejszego starcia pod bramką „Górali”. – Po tym, jak walczyliśmy o główkę, Frank nagle się odwrócił i uderzył mi łokciem w twarz. Karny był ewidentny – wyjaśnił Sławomir Duda. Po drugim karnym emocje u gości były tak duże, że trener Czesław Michniewicz został odesłany na trybuny. Gdy jedenastkę zamienił na gola Duda, wydawało się, że katowiczanie mają awans w kieszeni. Tyle że po chwili Podbeskidzie zdołało wyrównać po strzale głową Błażeja Telichowskiego.

Sędzia musiał zarządzić dogrywkę, w której spotkanie jeszcze bardziej nabrało kolorów. Decydujący cios zadali w niej katowiczanie. Bohaterem GKS-u został Przemysław Pitry, który pokonał bramkarza rywali pięknym strzałem głową. To wcale nie był jednak koniec emocji, bo przed końcowym gwizdkiem pod obiema bramkami kilka razy jeszcze się zakotłowało.

W kolejnej rundzie Pucharu Polski GKS zmierzy się ze zwycięzcą meczu Pogoń Szczecin – Zawisza Bydgoszcz.

sportowefakty.pl: PP: Dreszczowiec przy Bukowej – relacja z meczu GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała

GKS Katowice pokusił się o niespodziankę w meczu 1/16 finału Pucharu Polski, eliminując z rozgrywek występujące w T-Mobile Ekstraklasie Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Mecz z Podbeskidziem Bielsko-Biała był dla GKS-u Katowice pierwszym od pięciu lat występem w 1/16 finału Pucharu Polski. Wówczas po pasjonującej potyczce drużyna z Bukowej ustąpiła w Śląskim Klasyku Górnikowi Zabrze (3:4). Piątkowa potyczka nawiązała do tego spotkania.
Długimi fragmentami spotkanie stało na bardzo wyrównanym poziomie. Żadna z drużyn nie była w stanie zdominować rywala, a sytuacje bramkowe kibice oglądali pod jedną i pod drugą bramką. Po żadnej z nich jednak piłka nie wpadła do siatki.
Najlepszą okazję strzelecką w pierwszej połowie miała GieKSa, która w 10. minucie wywalczyła rzut karny po faulu Ladislava Rybansky’ego na Januszu Gancarczyku. Skrzydłowego katowiczan świetnym podaniem obsłużył Przemysław Pitry, a ten wpadł z piłką w pole karne i „dziubnął” futbolówkę przed wychodzącym z bramki Słowakiem, który ratując się przed utratą gola podciął piłkarza gospodarzy.
Do ustawionej na „wapnie” futbolówki podszedł „Garniol”, ale zamiast do siatki trafił w słupek bielskiej bramki.
Podbeskidzie zwęszyło w tym swoją szansę i starało się prowadzić grę, zaś GKS skupiał się na groźnych kontrach. Zawodnicy obu drużyn mieli jednak spore problemy z wykańczaniem akcji, a jak już piłka leciała w światło bramki, to dobrze interweniowali bramkarze.
Spotkanie ożywić zdecydował się na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry sędzia Mariusz Złotek, który po rzucie rożnym dla katowiczan najpierw puścił groźnie wyglądającą kontrę bielszczan, by po chwili ją przerwać i po konsultacji z arbitrem wyrzucić z boiska Franka Adu Kwame i ku powszechnemu zdumieniu trybun podyktować rzut karny dla gospodarzy. Oberwało się też trenerowi Górali Czesławowi Michniewiczowi, który został odesłany na trybuny.
Dopiero po końcowym gwizdku sędziego okazało się, że Ghańczyk bezpardonowo potraktował łokciem pomocnika GKS-u Sławomira Dudę, który doznał rozcięcia skóry pod lewym okiem. Do piłki ustawionej na „11” podszedł sam poszkodowany i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie.
Radość katowickiej drużyny trwała jednak krótko. Po kilkudziesięciu sekundach do wyrównania doprowadził Błażej Telichowski, wykorzystując dogranie Adama Deji z rzutu wolnego.
Losy awansu rozstrzygnąć musiała dogrywka. Tam już zdecydowanie lepsi okazali się być gracze GieKSy, którzy tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą część doliczonego czasu za sprawą trafienia Pitrego wyszła na prowadzenie. Chwilę później gości powinien dobić Kamil Cholerzyński, który po zagraniu Rafała Figiela stanął oko w oko z Rybanskym, ale uderzył wysoko nad poprzeczką.

sport.interia.pl: PP: GKS Katowice – Podbeskidzie 2-1 po dogrywce

Już w 10. minucie rzutu karnego dla GKS-u nie wykorzystał Janusz Gancarczyk, który trafił w słupek.
Na kolejne większe emocje kibice czekali aż do 72. minuty. Frank Adu Kwame zdaniem sędziego faulował rywala w polu karnym, za co wyleciał z boiska, a gospodarze nie zmarnowali kolejnej jedenastki. Skutecznym egzekutorem był Sławomir Duda.
Po pierwszej bramce i czerwonej kartce protestujący trener Podbeskidzia Czesław Michniewicz został przez sędziego wysłany na trybuny.
Goście szybko wyrównali po główce Błażeja Telichowskiego.
Remis oznaczał dogrywkę, a w niej decydujący cios zadali pierwszoligowcy. Dośrodkowanie z prawej strony zamienił na gola strzałem głową Przemysław Pitry.
Rywalem GKS-u Katowice w 1/8 finału będzie zwycięzca rywalizacji pomiędzy Zawiszą Bydgoszcz i Pogonią Szczecin.

eurosport.onet.pl: Puchar Polski: GKS Katowice wyeliminował Podbeskidzie Bielsko-Biała

W dziewiątej minucie GKS mógł wyjść na prowadzenie, ale Gancarczyk nie wykorzystał rzutu karnego. W 70. minucie fatalnie zachował się Adu Kwame, który sfaulował rywala w „szesnastce” i otrzymał czerwoną kartkę. „Jedenastkę” na bramkę zamienił Duda, lecz GKS cieszył się z prowadzenia krótko. Pięć minut później Telichowski pokonał strzałem głową Budziłka i doprowadził do remisu.

W dogrywce osłabione Podbeskidzie było tylko tłem dla pierwszoligowca. W 105. minucie Pitry pokonał Rybansky’ego i dał awans GKS-owi. Jego rywalem w 1/8 finału będzie zwycięzca pary Pogoń Szczecin – Zawisza Bydgoszcz.

tspodbeskidzie.pl: Przegrana ze skandalem w tle

Całe spotkanie bielszczanie rozpoczęli z „wysokiego C”. Akcja za akcją, strzał za strzałem. Wszyscy myśleli, że bramka otwierająca wynik spotkania to tylko kwestia czasu, lecz nic nie chciało wpaść. W 10 minucie z kontratakiem wyszli piłkarze GKSu, Janusz Gancarczyk minął obrońców i zatrzymał się dopiero na rękach słowackiego golkipera Podbeskidzia. Sędzia bez wahania wskazał „na wapno” i Gancarczyk stanął przed szansą otworzenia wyniku. Zawodnik gospodarzy wziął długi rozbieg i trafił …w słupek! Po tej sytuacji gra się wyrównała. Najaktywniejsi w drużynie Podbeskidzia byli bez wątpienia Chmiel i Wodecki, którzy kreowali całą grę ofensywną. Obie drużyny grały „cios za cios”. Na strzały GKSu szybko odpowiadali Górale, a na groźne akcje bielszczan, katowiczanie odpłacali tym samym. W końcówce pierwszej połowy ewidentnie faulowany w polu karnym gospodarzy był Damian Chmiel, lecz sędzia nie odważył się zagwizdać przewinienia. W drugich 45 minutach tempo nieco spadło. Piłkarze nadal starali się zdobyć bramkę, ale bez skutku. Dziwne sytuacje, głównie za sprawą arbitra zaczęły dziać się w 73 minucie. Po rzucie rożnym GKSu kontratak wyprowadzali gracze Podbeskidzia. Po zakończonej strzałem akcji, sędzia wrócił pod nasze pole karne – wyciągnął czerwoną kartkę dla Adu, wyrzucił na trybuny Czesława Michniewicza i zarządził rzut karny dla gospodarzy. Tym razem wykonawcą stałego fragmentu gry był Duda i wykończył go pewnie. Mieliśmy 1:0. Podbeskidzie po stracie gracza paradoksalnie zaczęło grać lepiej co doprowadziło do wyrównania. Z rzutu wolnego dośrodkował Adam Deja, na piłkę odpowiednio nabiegł Błażej Telichowski i obrońca Górali mógł cieszyć się z wyrównania. Takim wynikiem zakończył się regulaminowy czas gry. W 104 minucie miała miejsce kluczowa akcja meczu. Przemysław Pitry, który zdaniem wszystkich znajdował się na pozycji spalonej. No właśnie wszystkich prócz sędziego asystenta – otrzymał piłkę „na czoło” i pokonał Rybanskiego. GKS Katowice zwyciężył, ale ze skandalem w tle. Tak czy inaczej do kolejnej rundy przechodzą gospodarze, a Podbeskidzie odpada w 1/16 finału Pucharu Polski.

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Blaszok Kibice

Blaszok – świąteczna oferta

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Oficjalny sklep kibiców GieKSy Blaszok zaprasza na świąteczne zakupy. W ofercie pojawiło się wiele nowości. Poniżej przedstawiamy wybrane produkty.

Hitem są bluzy GieKSiarze (wszystkie zdjęcia gadżetów poniżej tekstu) w cenie 249 złotych. Są to bluzy zapinane w stójce, posiadające kieszeń kangurkę zapinaną na zamek oraz zadrukowany kaptur. Dużym powodzeniem cieszy się także elegancka koszulka polo (149 złotych) z wyhaftowanym wizerunkiem Jana Furtoka świętującego gola charakterystycznym uniesieniem ręki. Na rękawie znalazł się haft małej trójkolorowej flagi. Dla każdego kibica GieKSy świetnym prezentem będzie także zgodowa koszulka GieKSa Banik (99 złotych) z klubowymi herbami, nawiązująca do oprawy naszych Przyjaciół w Warszawie. Wszystkie produkty dostępne są w pełnej rozmiarówce od XS do 5XL.

Na Boże Narodzenie nie mogło zabraknąć także asortymentu typowo świątecznego – swetrów (169 złotych) oraz skarpetek (25 złotych za parę). Wełniane swetry są w całości wykonane w Polsce i dostępne w rozmiarach od XS do 5XL (dla kobiet i mężczyzn) oraz 128, 140 i 152 cm (dla dzieci). Skarpety natomiast dostępne są w rozmiarach 35/37, 38/40, 41/43 i 44/46.

Sklep Blaszok mieści się w centrum Katowic na ulicy Świętego Stanisława 6 i jest otwarty w piątek (19.12) od 10:00 do 18:00, w sobotę (20.12) i niedzielę (21.12) od 10:00 do 15:00, w poniedziałek (22.12) i wtorek (23.12) od 10:00 do 18:00, a także w wigilię Bożego Narodzenia (24.12) od 10:00 do 14:00. Blaszok będzie także otwarty po świętach – w sobotę (27.12) od 10:00 do 14:00, w poniedziałek (29.12) i wtorek (30.12) od 10:00 do 18:00 oraz w sylwestra (31.12) od 10:00 do 14:00.

Zakupy można zrobić także w sklepie internetowym – na stronie www.Blaszok.pl. Sklep gwarantuje, że zamówienia złożone online do poniedziałku (22.12) do godziny 10:00 dotrą do Was (na terenie kraju) do wigilii. Zapraszamy również do obserwowania mediów społecznościowych sklepu – Facebooka oraz Instagrama.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Podcasty

GieKSa 2025 – Trójkolorowa Połowa #89

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy Was do obejrzenia oraz odsłuchania podcastu „Trójkolorowa Połowa”, w którym Shellu, Błażej i kosa porozmawiali o GieKSie. Nie tylko o bieżącym sezonie (choć stanowi to z oczywistych względów główny temat audycji), ale ogólniej pisząc – całym 2025 roku.

Audycja miała premierę 20 grudnia o godzinie 12:00 na YouTubie. Poniżej tekstu zamieszczamy player Spotify i Spreaker. Oprócz tego posłuchasz nas w takich aplikacjach, jak iHeartRadio, Amazon Music / Audible, Castbox, Deezer, Podcast Addict i Podchaser.

Pierwszy odcinek trójkolorowego podcastu został nagrany 2 marca 2018 roku przez Błażeja i kosę. Po kilku audycjach dołączył Shellu i to te trzy osoby mogliście najczęściej usłyszeć (a czasami także zobaczyć) w „Trójkolorowej Połowie” i „Trójkolorowym Szpilu”. Ostatni raz w tym składzie nagrywaliśmy 23 czerwca… 2020 roku, a GieKSa szykowała się do bardzo ważnego meczu z Widzewem Łódź… w drugiej lidze. Tak, były kiedyś takie czasy, że GKS Katowice występował na trzecim poziomie rozgrywkowym, a co więcej – nie awansowaliśmy wtedy na zaplecze Ekstraklasy. Nie nagrywaliśmy więc przez ponad 5 lat. Z różnych powodów – zniechęcenia do wszystkiego, czego jako kibice doświadczaliśmy, ale także z bardziej przyziemnych tematów, jak po prostu braku przestrzeni na podcast, spowodowany natłokiem spraw prywatnych i zawodowych.

Od mniej więcej 1,5 roku, już w trakcie fantastycznej końcówki ostatniego sezonu w pierwszej lidze, chodził nam po głowie plan, by się spotkać i „coś” nagrać. Pomysł pojawiał się bardzo nieśmiało, rzucany w rozmowach mimochodem („fajnie byłoby”), ale nigdy nie poszły za tym czyny. Aż do grudnia 2025 roku. Nie składamy deklaracji, co dalej (i czy w ogóle), choć – jeśli przesłuchacie cały, prawie dwugodzinny podcast – to o kolejnej audycji (oby!) też tam mówiliśmy.

Za nami wspaniały rok, który następuje po równie wspaniałych poprzednich 12 miesiącach. Piękne dwa lata bajki, która oddaje nam wszystkim to, co przeżywaliśmy przez dwie dekady. Doceniajmy to, gdzie jesteśmy i co mamy. Podcast, przy którym świetnie się bawiliśmy, niech będzie naszym takim małym prezentem dla wszystkich Was – za to, że jesteście i że wspieracie nie tylko GieKSę, ale także nas. Na ogólniejsze życzenia świątecznej jeszcze przyjdzie czas, ale… GieKSiarze, spokojnych i trójkolorowych Świąt Bożego Narodzenia!

Shellu, Błażej i kosa

Kontynuuj czytanie

Kibice SK 1964

Kibice GieKSy wręczyli szal Prezydentowi Nawrockiemu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dziś podczas oficjalnych uroczystości związanych z obchodami 44. rocznicy pacyfikacji w grudniu 1981 roku strajku w Kopalni „Wujek” doszło do spotkania przedstawicieli kibiców GieKSy z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Karolem Nawrockim.

Przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” podziękowali Prezydentowi za obecność na obchodach, wręczyli okazjonalny szalik „16.12.1981 Pamiętamy” oraz zaprosili Prezydenta do Katowic na marcowy mecz z Lechią Gdańsk.

Warto podkreślić również, że okazjonalny wieniec złożył pod Pomnikiem-Krzyżem Prezes GKS Katowice Sławomir Witek, podtrzymując tradycję swoich poprzedników, którzy co roku oficjalnie reprezentują Klub podczas uroczystości rocznicowych.

fot. Karina Trojok / fot. A.SZ

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga