Dołącz do nas

Hokej

[RELACJA] Derbowe zwycięstwo

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po ciekawym spotkaniu pokonaliśmy w derbowym spotkaniu tyski GKS. Spotkanie to mogło się podobać nawet najwybredniejszym kibicom, a o końcowym zadecydowało 50 sekund drugiej tercji, kiedy to doprowadziliśmy do remisu, a chwilę później objęliśmy prowadzenie, którego nie oddaliśmy już do końca meczu.

Już w pierwszych sekundach pierwszej tercji stworzyliśmy sobie dwie dogodne sytuacje, ale na posterunku był Tomas Fucik. W 2. minucie Jean Dupuy wyłuskał w naszej tercji obronnej krążek spod kija jednego z obrońców GieKSy i w sytuacji sam na sam, nie dał szans Johnowi Murray’owi. Mimo szybko straconej bramki katowiczanie w kolejnych minutach często gościli w tercji obronnej gospodarzy, jednak uderzenia Mateusza Rompkowskiego i Macieja Kruczka obronił tyski bramkarz. Od 10. minuty do głosu zaczęli dochodzić miejscowi, którzy stworzyli sobie kilka dogodnych okazji. Uderzenia Filipa Starzyńskiego, Alexandra Younana, Szymona Marca i Alexandre Boivin’a obronił John Murray.

Na początku drugiej tercji dwie dogodne okazje zmarnował Bartosz Fraszko. Kolejne minuty to dalszy napór GieKSy, czego efektem były dwie bramki. W 27. minucie Brandon Magee zagrał wzdłuż bramki do Grzegorza Pasiuta, a ten dopełnił formalności. Niespełna minutę później objęliśmy prowadzenie w tym meczu. Matias Lehtonen oddał strzał z linii niebieskiej, a zasłonięty bramkarz GKS-u Tychy został zmuszony do kapitulacji. Mimo okazji z jednej i drugiej strony wynik meczu w drugiej tercji nie uległ zmianie.

Początek trzeciej tercji to kolejne ataki naszej drużyny i uważna gra w obronie, jednak bez efektu bramkowego. W 48. minucie gospodarze byli bliscy zdobycia wyrównującego gola, ale strzały Ondreja Sedivego i Radosława Galanta obronił John Murray. W 53. minucie prowadziliśmy 3:1. Tomas Fucik obronił uderzenie Matiasa Lehtonena, ale przy dobitce Macieja Kruczka nie miał nic do powiedzenia. Wynik meczu ustalił Grzegorz Pasiut, umieszczając krążek w pustej bramce.

GKS Tychy — GKS Katowice 1:4 (1:0, 0:2, 0:2)

1:0 Jean Dupuy 01:54, 4/4
1:1 Grzegorz Pasiut (Brandon Magee, Bartosz Fraszko) 26:59
1:2 Matias Lehtonen (Marcin Kolusz) 27:49
1:3 Maciej Kruczek (Matias Lehtonen) 52:36, 4/4
1:4 Grzegorz Pasiut 59:05, do pustej bramki

GKS Tychy: Fucik (Lewartowski) – Pociecha, Ciura, Sedivy, Ubowski, Jeziorski – Younan, Nilsson, Mroczkowski, Boivin, Dupuy – Jaśkiewicz, Kaskinen, Marzec, Starzyński, Bukowski – Krzyżek, Bizacki, Gościński, Galant, Szturc.

GKS Katowice: Murray (Miarka) – Rompkowski, Kruczek, Fraszko, Pasiut, Magee – Varttinen, Wanacki, Simek, Monto, Lehtonen – Kolusz, Wajda, Bepierszcz, Pulkkkinen, Krężołek oraz Maciaś, Ciepielewski, Smal i Hitosato.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga