26 maja (niedziela) GieKSa rozegra swój ligowy mecz ze Śląskiem Wrocław, z którym wygrała ostatnio finał krajowego pucharu. Spotkanie rozpocznie się o 15:30 i będzie transmitowane w TVP SPORT. O 12:00 swój pojedynek rozegra Pogoń Szczecin z Pogonią Tczew.
Ostatnie tygodnie to dla całej Trójkolorowej społeczności pasmo piłkarskich sukcesów. Zespół Rafała Góraka ma szansę wywalczyć bezpośredni awans, a podopieczne Karoliny Koch są o dwa kroki od zdobycia dubletu. W finale na Arenie Lublin uKOChane zdeklasowały wrocławianki, nie pozostawiając złudzeń co do najlepszej drużyny w tych rozgrywkach. Tytuł MVP spotkania zdobyła, nie mogło być inaczej, Klaudia Słowińska, zapewne byłaby też kandydatką do MVP całego sezonu w GieKSie. Naprawdę przyjemnie oglądało się zespół z Katowic, który wyglądał, jakby miał plan na każdą sytuację boiskową. Każdy stały fragment powoduje przerażenie u przeciwniczek, które muszą pilnować Aleksandry Nieciąg – ostatnimi czasy piłka nie potrafi jej nie znaleźć w polu karnym. Trenerka w końcu może dokonywać roszad w ofensywie, co od razu znalazło swoje odzwierciedlenie w przebiegu spotkania. Wynik mógł być o wiele wyższy, zdobywczynie trofeum wypracowały sobie kilkanaście fenomenalnych okazji do strzelenia gola, choć nie obyło się też bez błędów w defensywie. Zespół stanowi jednak monolit i w trudnych chwilach piłkarki pomagają sobie na boisku, w końcu jest to sport zespołowy.
Śląsk Wrocław, jak to w social mediach określali kibice z Dolnego Śląska, nie dojechał na to spotkanie. Od porażki z Pogonią Tczew Śląsk jest cieniem drużyny walczącej o trzecie miejsce, wszystko się posypało. Symboliczne było zagranie Natalii Sitarz w 67. minucie: do jej prostopadłego podania nikt nie ruszył, brakuje wiary w siebie zawodniczkom. Trudno dopatrzeć się pozytywów przed błyskawicznym rewanżem. Joanna Wróblewska będzie musiała zdobyć się na wyżyny mentorskie, by wykrzesać energię z zespołu na ostatniej prostej. Faworytem jest rzecz jasna GieKSa, jednak Śląsk Wrocław nadal ma możliwości, by przysporzyć nam problemów.
Na ostatnie trzy spotkania bezpośrednie padły wszystkie możliwe rezultaty: 0:2 dla Śląska, remis 2:2 i 3:0 dla GieKSy. Trójkolorowe od 11 występów nie zaznały porażki, notując jedynie jeden remis, a tracąc tylko 3 bramki. Śląsk Wrocław w trakcie ostatnich 7 meczów wygrał tylko dwa razy, każdorazowo będąc jedną bramką lepszym od AP Orlenu Gdańsk. Oprócz tego trzy porażki i dwa remisy, aż 12 straconych goli, fatalna postawa tuż przed metą ligowych zmagań.
26.05 (niedziela, 15:30) GKS Katowice – Śląsk Wrocław (Bukowa 1, TVP SPORT)
Najnowsze komentarze