Dołącz do nas

Piłka nożna kobiet

Raz, dwa, trzy… sześć? Mało!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

GieKSa w ostatnim domowym spotkaniu rundy jesiennej zdemolowała rekordzistki, aplikując im aż sześć trafień, choć wynik mógł być jeszcze bardziej okazały. Hattrickiem popisała się Amelia Bińkowska, a doskonały występ pod względem kreacji zanotowała Klaudia Maciążka.

W 2. minucie czujność golkiperki sprawdziła Włodarczyk, posyłając mocną piłkę w stronę wybiegającej Amelii Bińkowskiej. W ten sposób udało się wypracować rzut rożny, po którym minimalnie przestrzeliła Gabriela Grzybowska. Groźnie z półobrotu uderzała Julia Gutowska, gdy Aleksandra Nieciąg na chwilę zgubiła ją z radarów, ale Kinga Seweryn pewnie złapała piłkę. GieKSa od razu przetransportowała futbolówkę do tercji ataku, jednak brakowało dokładności i szybko oddały posiadanie. W 7. minucie Anita Turkiewicz pognała lewą flanką, dograła milimetr zbyt wysoko dla Bińkowskiej, obrończyni wybiła wprost pod nabiegającą Weronikę Kaczor. Po uderzeniu z pierwszej piłki sędzia nie miała wątpliwości – ręka i rzut wolny na 17. metrze. Klepkę trójkolorowych z początku 8. minuty musi zobaczyć każdy fan tiki-taki, piłka jak po sznurku mijała kolejne rywalki. Na zamknięcie pierwszego kwadransa żółtą kartką Marlena Hajduk opłaciła złe ustawienie całego zespołu, równając z ziemią uciekającą rywalkę. Katowiczanki zareagowały pozytywnie na taki błąd, Turkiewicz znów urwała się skrzydłem i przez całą szerokość boiska znalazła Klaudię Maciążkę. Skrzydłowa poświęciła zbyt wiele czasu na odnalezienie miejsca i w efekcie strzał został zablokowany. W 19. minucie Klaudia Słowińska długim podaniem włączyła do akcji Julię Włodarczyk, jej podanie zatrzymało się już na pierwszej rywalce. Odpowiedzieć rajdem po wybiciu starała się odpowiedzieć Olejniczak, duet Słowińska-Hajduk szybko zweryfikował jej zamiary. Po odbiorze Maciążki z kontrą ruszyła Grzybowska, lecz o tym, co zrobiła później z piłką, należy po prostu zapomnieć, fatalne dośrodkowanie obaczyły trybuny. W 28. minucie ujrzeliśmy przebłysk Maciążki, która po grze z klepki urwała się na skraju pola karnego. Szybko przełożyła piłkę i płasko zacentrowała do Bińkowskiej, która tylko strąciła ją do siatki obok interweniującej bramkarki! Za ciosem chciała pójść Włodarczyk, bezceremonialnie wskakując przed rywalkę i ruszając na bramkę, zagrała na obieg z Bińkowską, ostatnie podanie skończyło w rękawicach Kingi Ptaszek. W 36. minucie Klaudia Olejniczak na rękach fizjoterapeuty opuściła murawę, życzymy szybkiego powrotu do zdrowia! Ostatnia tercja pierwszej części była zwykłą kopaniną, oba zespoły nie chciały przypisać sobie składnej akcji. Blisko bramki było po wczesnej wrzutce Julii Włodarczyk, gdy Kinga Ptaszek nie utrzymała piłki w rękach, zdołała jednak naprawić swój błąd. Na zamknięcie meczu znów Turkiewicz udanie dograła w okolice jedenastki, niestety nikt nie był zainteresowany zdobyciem bramki. Co się odwlecze, to nie uciecze – już po kilku sekundach Bińkowska lobowała bramkarkę! Klaudia Maciążka po odbiorze zagrała jej piłkę między dwie rywalki, a utalentowana napastniczka nie zwykła marnować takich okazji. Maciążka jeszcze przed gwizdkiem znów odebrała posiadanie, Kinga Kozak doskonale obsłużyła Turkiewicz. Ptaszek wzrokiem zaklinała piłkę, by ta nie wpadła do siatki, ostatecznie zabrakło kilku centymetrów do eksplozji radości.

Nie można lepiej zacząć drugiej połowy, niż od bramki, tak uznała Julia Włodarczyk! W 47. minucie Klaudia Maciążka wymanewrowała rywalkę i wypuściła swoją koleżankę, która zdecydowała się na centrę. Bardzo niefortunnie piłkę podbiła jedna z defensorek, Kinga Ptaszek zdołała tylko odprowadzić piłkę wzrokiem do siatki. W 54. minucie oklaski za okazały drybling zebrała Klaudia Słowińska, po tej akcji dwukrotnie szczęścia próbowała Włodarczyk. Rekordzistki wyglądały, jakby zupełnie straciły wiarę w siebie, co jest zrozumiałym przy tak wysokim prowadzeniu. W 57. minucie Kozak doskonale prepuściła piłkę do Bińkowskiej, która wykonała szybki obrót. Zagranie „rogalikiem” do rozpędzonej Maciążki pozwoliło jej na położenie bramkarki i podwyższenie prowadzenia! W 60. minucie boisko opuściła Marlena Hajduk po zobaczeniu czerwonego kartonika za faul na wybiegającej napastniczce Rekordu. W 62. minucie Julia Włodarczyk pognała flanką, jej podanie starała się przeciąć Martyna Cygan. Po jej interwencji piłka niemal wpadła do bramki, a całość zamknęła Amelia Bińkowska pewnym uderzeniem, prawdziwy pogrom! W 69. minucie Turkiewicz niemal odnalazła Bińkowską, jej dośrodkowanie było odrobinę zbyt głębokie. Na drugim skrzydle Karolina Bednarz zdecydowała się na strzał z trudnej pozycji, Ptaszek miała problemy z wyłapaniem mocnego uderzenia. W 73. minucie Klaudia Słowińska niczym Robben zeszła do lewej nogi, po czym huknęła po długim słupku. Siatka zatrzepotała, niestety piłka znalazła się po zewnętrznej stronie bramki. Zobaczyliśmy także bardzo ciekawe rozegranie z rzutu rożnego, po mocnym dograniu Kinga Kozak niemal ściągnęła pajęczynę. Specjalistka od rzutów rożnych w stylu olimpijskim, Karolina Bednarz, przysporzyła olbrzymie kłopoty bramkarce w 86. minucie uderzeniem spod chorągiewki. Na to tylko czekała Julia Langosz, która dopadła do futbolówki i przywróciła ją na jej miejsce, czyli do bramki Rekordu! W 90. minucie Kinga Kozak z rzutu wolnego wrzuciła idealnie na głowę Katarzyny Nowak, jej strzał przy słupku z trudem sparowała Ptaszek.

GKS Katowice – Rekord Bielsko-Biała 6:0 (2:0)
Bramki: Bińkowska (28, 45, 62), Włodarczyk (47), Maciążka (57), Langosz (86)
GKS Katowice: Seweryn – Słowińska, Hajduk, Nieciąg (80. Nowak) – Włodarczyk (80. Misztal), Kaczor (67. Michalczyk), Grzybowska, Turkiewicz – Maciążka (67. Bednarz), Bińkowska (80. Langosz), Kozak.
Rekord: Ptaszek – Glinka, Gąsiorek, Czarnecka (62. Piekarska), Długokęcka, Gutowska, Lichwa (45. Bednarek), Cygan, Sikora (62. Bednarek), Olejniczak (37. Jendrzejczyk), Gulec (66. Zgoda).
Kartki: Hajduk
Czerwone kartki: Hajduk (60. minuta, faul taktyczny)

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Aleksander Paluszek w GieKSie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GKS Katowice poinformował o podpisaniu umowy z 24-letnim obrońcą Aleksandrem Paluszkiem. Zawodnik związał się z naszym klubem kontraktem ważnym do 2027 roku, z opcją przedłużenia o kolejny sezon.

Paluszek trafił do GieKSy ze Śląska Wrocław, z którym w minionym sezonie spadł z Ekstraklasy. W barwach ekipy z Dolnego Śląska rozegrał 20 meczów i zdobył w nich jedną bramkę. Rok wcześniej sięgnął z nią po wicemistrzostwo Polski.

Łącznie w najwyższej klasie rozgrywkowej 24-latek wystąpił w 67 spotkaniach, strzelając pięć goli. Wcześniej reprezentował również Górnik Zabrze.

Życzymy powodzenia i sukcesów w naszych barwach!

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

Znamy rywalki w Lidze Mistrzyń

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Drużyna GKS-u Katowice poznała przeciwniczki w II rundzie eliminacyjnej UEFA Women’s Champions League. Katowiczanki zagrają w miniturnieju, który odbędzie się 27-30 sierpnia. W rywalizacji wezmą udział cztery drużyny, a mecze zostaną rozegrane w Słowenii.

W pierwszym spotkaniu GieKSa zmierzy się z WFC BIIK-Shymkent (Kazachstan), a w przypadku zwycięstwa awansuje do finału, gdzie czekać będzie lepszy z pary ZNK Mura (Słowenia, Murska Sobota) – zwycięzca drugiej grupy pierwszej rundy kwalifikacji. 

Druga grupa pierwszej rundy kwalifikacji (finał 2 sierpnia):
Agarista CSF Anenii Noi 2020 (MDA) – Swieqi United FC (MLT) | Spartak Myjava (SVK) – ŽFK Budućnost (MNE)

Awans do ostatniej rundy eliminacyjnej uzyska tylko triumfator każdego miniturnieju (czeka na niego bezpośredni dwumecz o fazę ligową LM, przegrany finału zagra w Lidze Europy), a druga i trzecia drużyna turnieju eliminacyjnego spadną do Ligi Europy. W przypadku remisu po 90 minutach spotkania przewidziana jest dogrywka, a jeśli nie przyniesie rozstrzygnięcia – rzuty karne.


Wszystkie drużyny drugiej rundy eliminacyjnej to:

Rozstawione: SK Slavia Praha (CZE), FC Rosengård (SWE), FC Twente (NED), Vålerenga Fotball (NOR), FC Vorskla Poltava (UKR), WFC BIIK-Shymkent (KAZ), KFF Vllaznia (ALB), Apollon Ladies FC (CYP), ŽNK Mura (SVN), SFK 2000 Sarajevo (BIH), FC Gintra (LTU), Ferencvárosi TC (HUN), Fortuna Hjørring (DEN), Breidablik (ISL)

Nierozstawione: FC Dinamo-BSUPC (BLR), BSC Young Boys (SUI), Hibernian FC Women (SCO), ŽFK Crvena Zvezda (SRB), OH Leuven (BEL), FCV Farul Constanța (ROU), HJK Helsinki (FIN), GKS Katowice (POL), Zwycięzca CH-P Q1 Gr 1, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 2, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 3, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 4, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 5, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 6


Faza zasadnicza Ligi Europy odbywa się w formacie pucharowym (mecz i rewanż, eliminacja bezpośrednia).

Do pierwszej rundy kwalifikacyjnej nowej Ligi Europy kobiet bezpośrednio awansuje 11 drużyn. Dołączą do nich również zespoły, które zajęły trzecie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń kobiet – także 11 drużyn.

W drugiej rundzie kwalifikacyjnej do turnieju dołączy jedna drużyna z bezpośrednim awansem (Slovácko) oraz zespoły, które zajęły drugie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń (11 drużyn), a także kluby, które odpadły w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzyń (9 drużyn). Do nich dołączą zwycięzcy pierwszej rundy kwalifikacyjnej Women’s Europa Cup.

Liga Mistrzów odbywa się w formacie ligowym (format tabeli, dzięki któremu awansuje się do fazy pucharowej).

Kontynuuj czytanie

Hokej

Polscy liderzy zostają

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Grzegorz Pasiut, Bartosz Fraszko i Patryk Wronka przedłużyli swoje kontrakty o dwa lata.

Dla Pasiuta i Fraszki będą to już ósme sezony w GieKSie – choć Fraszko rozpoczął swoją przygodę w Katowicach rok wcześniej, to później na jeden sezon wrócił do Torunia. Nasz kapitan już 369 razy ubierał bluzę GieKSy w oficjalnych meczach, a jego asystent o 2 mniej. Pasiut zdobył 159 goli i zanotował 248 asyst, zaś Fraszko – odpowiednio 150 i 223. Obaj byli kluczowymi postaciami drużyny, która dwukrotnie wygrywała mistrzostwo Polski.

Mniejszy staż w barwach GKS-u ma Wronka, jest za to rekordzistą pod względem powrotów do Katowic – właśnie trwa jego już trzecia przygoda z GieKSą. W złoto-zielono-czarnych kolorach wystąpił 222-krotnie. Zdobył dla nas 87 bramek, a 177 razy asystował. Z GieKSą zdobył swój jedyny do tej pory złoty medal mistrzostw Polski.

Gratulujemy kontraktów!

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga