Po meczu porozmawialiśmy chwilę z pomocnikiem GieKSy Wojciechem Trochimem. Oto, co miał do powiedzenia pomocnik GieKSy.
GieKSa.pl: Mecz był pod kontrolą, ale żeby go wygrać zabrakło takich 100% sytuacji.
Trochim: Myślę, że to był bardzo wyrównany mecz, spotkały się dwie drużyny, które dobrze grają w piłkę. Obie drużyny nie chciały się otworzyć, my czekaliśmy na ten moment, kiedy Chobry pójdzie trochę do przodu i da nam możliwość rozegrania jej w szybkim ataku. W drugiej połowie tak właśnie było, inicjatywa była po naszej stronie. Miałem okazję do strzelenia bramki, ale zostałem zablokowany, mogłem chyba technicznie uderzyć po dłuższym rogu. Wymagam od siebie więcej i wiem, że w tak ciężkim meczu jak dziś trzeba to wykorzystać. Ten mecz jednak pokazał, że możemy grać dobrze z czołówką ligową a Głogów na tą chwilę się do niej zalicza. Cieszy na pewno fakt, że gramy znowu na 0 z tyłu. Dziś na boisku było trochę szachów, sam mecz był na dobrym poziomie jednak zabrakło sytuacji.
Ostatnie mecze to chyba jednak dobry prognostyk przed kolejnymi meczami z drużynami z czołówki?
Każdy mecz dla nas jest ciężki, te mecze z teoretycznie lepszymi drużynami są nieco inne. Jest więcej gry w piłkę, nie ma szarpaniny, większej brutalności na boisku. Dziś obie drużyny pokazały potencjał, nasz drużyna z meczu na mecz gra coraz lepiej, docieramy się na boisku i chyba widać to gołym okiem, że to nie jest ten sam zespół z początku sezonu. Trzeba powiedzieć wprost początek spieprzyliśmy i teraz wszystko idzie w dobrym kierunku by tą plamę zmazać.
W dobrym kierunku chyba idzie też Twoja forma, bo dziś od pierwszej minuty wybiegłeś na boisku.
Mamy dobry zespół i jest rywalizacja. Ja też ciężko pracuję na to czy dostaję 5 minut czy też na grę od początku. Na treningach walczę o miejsce w składzie. Dziś dostałem szansę i będę ciężko walczył o pozycję. Nie jest tak, że jestem pewniakiem w składzie.