Po meczu z Arką porozmawialiśmy chwilę z Łukaszem Pielorzem. Oto, co miał do powiedzenia nasz zawodnik.
GieKSa.pl: Łukasz dziś liga nas brutalnie zweryfikowała na tle dobrze grającej Arki?
Pielorz: Uważam, że Arka nie była dużo lepsza, popełniliśmy dwa proste błędy i straciliśmy dwa gole. Arka cofnęła się na własną połowę, liczyła na kontrę. Niestety nie umieliśmy się temu przeciwstawić i zaliczamy falstart dzisiaj.
Falstart chyba najbardziej boli, jeśli chodzi o ofensywę, bo dziś wyglądało to dramatycznie słabo?
Praktycznie nie stworzyliśmy 100% sytuacji. Jak się ich nie tworzy to nie można wygrać meczu.
Liga się jeszcze na dobre nie zaczęła a można powiedzieć, że dla GieKSy powoli się ona kończy, jeśli chodzi o jakieś iluzoryczne szanse na górną połówkę.
Mamy 14 spotkań i myślimy o tym w Kluczborku. Wiadomo, że nie ma co załamywać głów i dograć to do końca byle jak.
Widziałeś starcie Frańczaka?
Na pewno zderzenie głowami, ciężko mi powiedzieć, co się wydarzyło.
Irishman
7 marca 2016 at 09:31
„Uważam, że Arka nie była dużo lepsza…”
Dziękuję, dalej nie czytam!