Dołącz do nas

Piłka nożna

Goncerz: Znamy swoje słabości i mankamenty

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po meczu z Głogowem mieliśmy jeszcze chwilę wolnego czasu i wykorzystaliśmy ją na rozmowę z kapitanem naszej drużyny Grzegorzem Goncerzem. Poczytajcie co miał do powiedzenia nasz zawodnik.

GieKSa.pl: Grzegorz to wyjaśnij na początek, czy już widziałeś 50 bramkę w siatce przy tej kontrze Mandrysza, że tak spudłowałeś?

Goncerz: Wydaje mi się, że wszystko było dobrze do momentu oddania strzału. Została mi piłka pod nogą i uderzyłem za słabo. Jedno co mnie cieszy z tej akcji to fakt, że to pudło nie miało wpływu na wynik końcowy. Takie sytuacje się w piłce zdarzają i cóż muszę z tym żyć i poprawić w następnym meczu, wiem, że muszę być skoncentrowany do końca.

Mówiłeś o koncentracji i dziś była ona widoczna zwłaszcza w defensywie

Dobra była taktyka na to spotkanie, mieliśmy swój plan na ten mecz i praktycznie realizowaliśmy go. Głogów praktycznie nie stworzył sobie dogodnej sytuacji, graliśmy mądrze w obronie. Na pewno pomogła bramka do szatni po stałym fragmencie gry. W końcu nam to wpadło, bo ćwiczymy te elementy na treningach. W drugiej połowie była jeszcze większa koncentracje, wykorzystaliśmy swoją okazję, ale mieliśmy kolejne i szkoda, że to nie wyszło. Wydaje mi się, że zwycięstwo było zasłużone.

Jest w szatni takie głębsze Uff po słabej inauguracji?

Na spokojnie do tego podchodzimy, wiemy, że to początek sezonu, mamy świadomość, że trzeba łapać punkty i wygrywać spotkania. Wiemy, jaki mamy zespół, wiemy, że nikt się przed nami nie położy, musimy wybiegać i wyszarpać każdy mecz. Jesteśmy jednak przekonani o swojej sile, znamy swoje mankamenty i słabości. Nie jesteśmy jednak tak słabi by przegrywać seriami. Na ostatnie kilka meczów w I lidze przegraliśmy bodajże tylko raz. Mamy potencjał i pracujemy nad sobą. Przed nami mecz z Chojniczanką, który będzie bardzo ciężki, bo znowu będziemy grać atakiem pozycyjnym z silną drużyną nastawioną na kontrę. Potrzebny nam jest doping kibiców w tym meczu, gdzie tak jak na wyjazdach wspierają nas przez pełne 90 minut. Musimy iść w jednym kierunku wszyscy razem my jako zespół wraz z kibicami.

 

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

7 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

7 komentarzy

  1. Avatar photo

    Mecza

    8 sierpnia 2016 at 19:37

    Grzegorz jestem z Tobą i wkurzają mnie zarzuty „znawców” że potrzebny nam napastnik na już. Nawet nieudaczni komentatorzy (Banik gra nadal na Bazalach) zapomnieli ile Goncerz strzelał wcześniej a 28lat to najlepszy wiek, emerytem nie jesteś. Bez porównania, repra grała w 10 na euro bez napastnika bo Lewy tylko statysta dla „znawców” To zbliżony problem. Mniej strzelasz ale inni jeśli potrafią mogą z tego skorzystać. Szacunek za pokorę i jako kapitan uświadamiasz innym „Wiemy, jaki mamy zespół, wiemy, że nikt się przed nami nie położy”

  2. Avatar photo

    Irishman

    9 sierpnia 2016 at 08:08

    @Mecza, no już znowu nie przesadzaj. To, że widzimy problem nie znaczy przecież, że nie jesteśmy z Grześkiem!

    I też prawda, że dzięki Goncerzowi inni maja więcej miejsca ale z tym Lewandowskim to trochę pojechałeś. I nie chodzi mi o różnice klas tylko o fakt, że jednak do „Lewego” ta piłka częściej dochodziła, a Gonzo z reguły tylko biega bezproduktywnie osamotniony z przodu. I nie jest to jego wina, że musimy grać na dwóch defensywnych pomocników, przez co pozostaje tylko jedno miejsce dla napastnika (a nie tak jak w reprezentacji, gdzie był jeszcze Milik)ale problem jest. I o ile ze słabym Chrobrym udało się wygrać, nazwijmy rzeczy po imieniu – grając długimi fragmentami „w 10-tkę”, to już z silniejszym rywalem może nie być tak dobrze. I nie jest to problem pozyskania nowego napastnika, gdy mamy Sobkowa tylko jak wykorzystać umiejętności Grześka. Ale powtarzam – problem jest!

  3. Avatar photo

    Mecza

    9 sierpnia 2016 at 19:24

    @Irishman, kwestia na pewno taktyki. Moskal miał inną koncepcję i można było wykreować skutecznego napastnika a teraz już cieniutko. Strzelający napastnicy są w cenie, gdyby taktycznie promować młodego, skutecznego egzekutora to moglibyśmy pchać takich „Milików” co 3 lata do ekstraklasy i dalej. Wydaje się że Prokić powinien w ataku operować obok Grześka. 70% skuteczności to kwestia taktyki i dobrego podejścia trenera a reszta to umiejętności piłkarza.

  4. Avatar photo

    Irishman

    10 sierpnia 2016 at 10:05

    @Mecza, no dobra Prokić i Goncerz, wymiennie jako 9 i 10 no to ktoś na lewym skrzydle. Ale kto, bo Mandrysz pokazuje, ze pasuje mu bardziej prawa strona, gdzie jest bardziej pożyteczny dla drużyny?
    No i kosztem kogo z tyłu? Ryzykować znowu grę na 1 defensywnego pomocnika?

    Trochę na kołdra okazuje się być przykrótka póki co.

  5. Avatar photo

    Mecza

    10 sierpnia 2016 at 18:36

    @Irishman, GKS nie może grać na 1 defensywnego pomocnika bo za mało jakości jest z przodu aby trzymali piłkę. Gonzo jest bardzo mobilny i może faktycznie powinniśmy spróbować skrzydło (szkoda jego energii w tym niby pressingu) Na pewno się nie obrazi bo dla niego najważniejszy jest wynik drużyny. Jak analizuję 2 ostatnie ligowe składy to pasuje mi ten z Wigrami. Pomijam obronę i bramkarza (prawdziwy bramkarz od czasu Budziłka). Jako defensywny Pielorz, Foszmańczyk (facet ma 30lat a więc powinien mieć zdrowie do odbioru i gry do przodu) Po bokach Mandrysz, Goncerz. Na szpicy Sobków (zgrywający, strzelający)cofnięty wymiennie Prokić. Pomijam celowo innych z przodu którzy byli w kadrze wcześniej, może i lepsi ale niech teraz udowodnią że zasługują na kontrakt.

  6. Avatar photo

    Irishman

    10 sierpnia 2016 at 22:52

    @Mecza, wiek i zdrowie to za mało, aby grać jako defensywny pomocnik. Z resztą autentycznie szkoda byłoby trzymać Foszmańczyka, który potrafi rzucić bardzo dobrą piłkę do przodu, gdzieś z tyłu.

    Dobra, poczekajmy z tą dyskusją do Chojniczanki. Trzeci mecz już jest w miarę miarodajny co do formy zawodników

  7. Avatar photo

    wyjazdowiec

    11 sierpnia 2016 at 12:58

    Mnie ino ciekawi gdzie jest wspomniane zachowanie pana gwiazdora
    na koniec meczu?Gdzie nowi zawodnicy przyszli jako pierwsi podziękować za doping

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Aleksander Paluszek w GieKSie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GKS Katowice poinformował o podpisaniu umowy z 24-letnim obrońcą Aleksandrem Paluszkiem. Zawodnik związał się z naszym klubem kontraktem ważnym do 2027 roku, z opcją przedłużenia o kolejny sezon.

Paluszek trafił do GieKSy ze Śląska Wrocław, z którym w minionym sezonie spadł z Ekstraklasy. W barwach ekipy z Dolnego Śląska rozegrał 20 meczów i zdobył w nich jedną bramkę. Rok wcześniej sięgnął z nią po wicemistrzostwo Polski.

Łącznie w najwyższej klasie rozgrywkowej 24-latek wystąpił w 67 spotkaniach, strzelając pięć goli. Wcześniej reprezentował również Górnik Zabrze.

Życzymy powodzenia i sukcesów w naszych barwach!

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

Znamy rywalki w Lidze Mistrzyń

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Drużyna GKS-u Katowice poznała przeciwniczki w II rundzie eliminacyjnej UEFA Women’s Champions League. Katowiczanki zagrają w miniturnieju, który odbędzie się 27-30 sierpnia. W rywalizacji wezmą udział cztery drużyny, a mecze zostaną rozegrane w Słowenii.

W pierwszym spotkaniu GieKSa zmierzy się z WFC BIIK-Shymkent (Kazachstan), a w przypadku zwycięstwa awansuje do finału, gdzie czekać będzie lepszy z pary ZNK Mura (Słowenia, Murska Sobota) – zwycięzca drugiej grupy pierwszej rundy kwalifikacji. 

Druga grupa pierwszej rundy kwalifikacji (finał 2 sierpnia):
Agarista CSF Anenii Noi 2020 (MDA) – Swieqi United FC (MLT) | Spartak Myjava (SVK) – ŽFK Budućnost (MNE)

Awans do ostatniej rundy eliminacyjnej uzyska tylko triumfator każdego miniturnieju (czeka na niego bezpośredni dwumecz o fazę ligową LM, przegrany finału zagra w Lidze Europy), a druga i trzecia drużyna turnieju eliminacyjnego spadną do Ligi Europy. W przypadku remisu po 90 minutach spotkania przewidziana jest dogrywka, a jeśli nie przyniesie rozstrzygnięcia – rzuty karne.


Wszystkie drużyny drugiej rundy eliminacyjnej to:

Rozstawione: SK Slavia Praha (CZE), FC Rosengård (SWE), FC Twente (NED), Vålerenga Fotball (NOR), FC Vorskla Poltava (UKR), WFC BIIK-Shymkent (KAZ), KFF Vllaznia (ALB), Apollon Ladies FC (CYP), ŽNK Mura (SVN), SFK 2000 Sarajevo (BIH), FC Gintra (LTU), Ferencvárosi TC (HUN), Fortuna Hjørring (DEN), Breidablik (ISL)

Nierozstawione: FC Dinamo-BSUPC (BLR), BSC Young Boys (SUI), Hibernian FC Women (SCO), ŽFK Crvena Zvezda (SRB), OH Leuven (BEL), FCV Farul Constanța (ROU), HJK Helsinki (FIN), GKS Katowice (POL), Zwycięzca CH-P Q1 Gr 1, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 2, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 3, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 4, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 5, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 6


Faza zasadnicza Ligi Europy odbywa się w formacie pucharowym (mecz i rewanż, eliminacja bezpośrednia).

Do pierwszej rundy kwalifikacyjnej nowej Ligi Europy kobiet bezpośrednio awansuje 11 drużyn. Dołączą do nich również zespoły, które zajęły trzecie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń kobiet – także 11 drużyn.

W drugiej rundzie kwalifikacyjnej do turnieju dołączy jedna drużyna z bezpośrednim awansem (Slovácko) oraz zespoły, które zajęły drugie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń (11 drużyn), a także kluby, które odpadły w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzyń (9 drużyn). Do nich dołączą zwycięzcy pierwszej rundy kwalifikacyjnej Women’s Europa Cup.

Liga Mistrzów odbywa się w formacie ligowym (format tabeli, dzięki któremu awansuje się do fazy pucharowej).

Kontynuuj czytanie

Hokej

Polscy liderzy zostają

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Grzegorz Pasiut, Bartosz Fraszko i Patryk Wronka przedłużyli swoje kontrakty o dwa lata.

Dla Pasiuta i Fraszki będą to już ósme sezony w GieKSie – choć Fraszko rozpoczął swoją przygodę w Katowicach rok wcześniej, to później na jeden sezon wrócił do Torunia. Nasz kapitan już 369 razy ubierał bluzę GieKSy w oficjalnych meczach, a jego asystent o 2 mniej. Pasiut zdobył 159 goli i zanotował 248 asyst, zaś Fraszko – odpowiednio 150 i 223. Obaj byli kluczowymi postaciami drużyny, która dwukrotnie wygrywała mistrzostwo Polski.

Mniejszy staż w barwach GKS-u ma Wronka, jest za to rekordzistą pod względem powrotów do Katowic – właśnie trwa jego już trzecia przygoda z GieKSą. W złoto-zielono-czarnych kolorach wystąpił 222-krotnie. Zdobył dla nas 87 bramek, a 177 razy asystował. Z GieKSą zdobył swój jedyny do tej pory złoty medal mistrzostw Polski.

Gratulujemy kontraktów!

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga