Dołącz do nas

Felietony Hokej Kibice Klub Piłka nożna

Alfabet GieKSy 2016

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Za nami już plebiscyt „Złote Buki”, który symbolicznie zakończył 2016 rok dla środowiska Górniczego Klubu Sportowego. Czas podsumowań jednak jeszcze trwa. Dziś w formie alfabetu przypominamy czym żyła trójkolorowa społeczność przez ostatnie 12 miesięcy. Zapraszamy do lektury.

A jak Aasa – we wrześniu wydarzyło się to, na co od dawna czekało wielu kibiców GieKSy: klub pozyskał sponsora strategicznego. Zyskały na tym sekcje piłki nożnej mężczyzn, siatkówki mężczyzn oraz tenisa ziemnego, a także Akademia Piłkarska „Młoda GieKSa”. Dodatkowo, oprócz sponsoringu, Aasa Polska S.A. została partnerem Stowarzyszenia Kibiców GKS Katowice „SK1964”. Bieżąca umowa będzie obowiązywać przez rok, ale szanse na przedłużenie są spore patrząc na to jak rozwija się współpraca.

B jak Brzęczek – trener naszych piłkarzy ma za sobą bardzo udany rok. Najwazniejsze bowiem w przypadku trenera są wyniki, a te Pana Jerzego bronią. I oby tak zostało w całym 2017 roku!

C jak cel – a ten jest jeden, jak mówi chyba najlepsza z wprowadzonych w 2016 roku na nasze trybunych przyśpiewka. Wygrać ten mecz, potem kolejny… Do zwycięstw potrzebny jest jeszcze charakter – też na C – którego na szczęście naszemu zespołowi nie brakuje. Nasz alfabet jest głównie piłkarski, jednak wspominając o charakterze  należy wspomnieć też o siatkarzach i hokeistach, któzy niejednokrotnie go pokazywali w sotatnim czasie. Bez tego nie byłoby zwycięstw nad medalistami krajowych rozgrywek w tych dyscyplinach!

D jak dominacja – może to nieco zaskakujące, ale pod tym hasłem chcemy wspomnieć o… Giszowcu. W kwestii aktywności kibicowskiej kolejny rok z rzędu kibice z tej dzielnicy zdecydowanie przodują zarówno w kwestii liczb wyjazdowych jak i frekwencji na meczach przy Bukowej. Niedościgniony wzór dla innych dzielnic Katowic i nie tylko, a widoki na 2017 rok wydają się znów optymistyczne.

E jak Ekstraklasa – według ogłoszonej jakiś czas temu strategii „GieKSa 2020” już po bieżącym sezonie mamy znaleźć się tam, gdzie nasze miejsce. W tej chwili wydaje się, że odpowiedni ludzie zostali dobrani do realizacji tego zadania, przynajmniej jeśli chodzi o sztab szkoleniowy. Pozycja wicelidera na koniec piłkarskiej jesieni powoduje, że nadzieje na powrót do Ekstraklasy nie są bezpodstawne.

F jak frekwencja – ta na Bukowej to jedna z największych bolączek GieKSy, rzecz zdecydowanie do poprawy. Należy jednak podkreślić, za jednym z użytkowników Forum GieKSy, że mamy najwyższą frekwencję z drużyn aktualnie walczących o awans, czy też najczęściej aktualnie wymienianych, jako faworyci, a jeśli chodzi o średnią wyprzedzają nas jedynie kluby grające na nowych stadionach. W przypadku siatkarzy w Szopienicach zdarzył się komplet, natomiast na jedyny mecz w Spodku sprzedano prawie wszystkie dostępne bilety.

G jak Gruszka – obecny trener naszych siatkarzy jest postacią bardzo medialną, a przy tym jest dobrym fachowcem. Wzmocnił sztab szkoleniowy po awansie do Plus Ligi, co wiązało się z przesunięciem dotychczasowego szkoleniowca, Grzegorza Słabego, na pozycję II trenera. Ich współpraca w sztabie szkoleniowym wygląda na razie na bardzo dobrą.

H jak hala – a raczej jej brak, który nieco daje się we znaki siatkarzom GKS-u. Spodek jest dostępny tylko wtedy, kiedy akurat żadne inne wydarzenie nie jest zaplanowane przez operatora, natomiast pozostałe siatkarskie obiekty w mieście są za małe i zbyt mało funkcjonalne, stąd podopieczni Piotra Gruszki zmuszeni są rozgrywać niemal wszystkie domowe mecze w Szopienicach. Z zaciekawieniem będziemy obserwować co przyniesie przyszłość – budowę hali przy ul. Upadowej, razem ze stadionem, a może większą dostępność Spodka? To zagadnienie jest interesujące tym bardziej, że potencjał do stworzenia klimatu dla wielkiej siatkówki w Katowicach naprawdę istnieje.

I jak informacje o GieKSie w mediach – ciekawy trend się zaznaczył, duże redakcje piszą o GieKSie tyle ile muszą i bez entuzjazmu (przykładem fakt, że gdy Zagłębie po kilku rozegranych kolejkach objęło prowadzenie w lidze to doczekało się okłądki w „Sporcie”, natomiast gdy to GKS wspiął się później na szczyt to zostało to niemal przemilczane), natomiast małe lokalne portale od niedawna przy każdej okazji atakują Urząd Miasta z powodu udzielonej klubowi dotacji. Czasem gdy nie wiadomo o co chodzi to chodzi o władzę i pieniądze, a czasem wystarczą kompleksy. Ino gieksa.pl!

J jak jednobramkowe zwycięstwo – ostatnio to ulubiony wynik piłkarzy GieKSy. W tej rundzie wyżej pokonali tylko Chrobrego, Podbeskidzie i Kluczbork. Martwił brak skuteczności z przodu, za to obrona zasługuje na wielkie pochwały.

K jak Klub Biznesu – znakomita inicjatywa stworzona przez Wiceprezesa Janickiego jest kontynuowana obecnie przez Dział Sprzedaży przy pomocy Działu Marketingu. Ten rok był czasem z jednej strony jej spokojnego rozwoju a z drugiej sporych sukcesów, z których największym było sprowadzenie nareszcie do GieKSy sponsora strategicznego.

L jak „Lublin południa” albo Ł jak „Łęczna południa” – nowy przydomek Katowic…? Jedna z najbardziej kuriozalnych wypowiedzi jaką słyszeliśmy w ostatnich dwunastu miesiącach. Wysoko postawiony urzędnik magistratu stolicy województwa śląskiego użył w dyskusji o przyszłej pojemności stadionu argumentu, że w Ekstraklasie źle wygląda pustawy stadion w Lublinie podczas meczów Górnika Łęczna (i to bojkotowanych przez jego najzagorzalszych kibiców). Plus za zainteresowanie tematem, niektórzy urzędnicy o istnieniu takiego klubu jak Gónik Łęczna nie mają pojęcia, ale doprawdy – mierzmy wyżej! Patrzmy realnie na możliwości naszego miasta i konurbacji śląskiej, tu nie ma miejsca na M jak minimalizm.

N jak najlepszy piłkarz – Alan Czerwiński na początku grudnia odebrał Złotego Buka w najbardziej elektryzującej kategorii. Jak najbardziej zasłużenie, ma za sobą rok świetnej i równej gry. Zapewne w przyszłym sezonie będzie występował w Ekstraklasie. Oby z GieKSą.

O jak oprawy – grupa Ultras GieKSa’03 przypomniała podczas meczu z Górnikiem, że działa już od trzynastu lat. Zrobiła to jak zwykle, to znaczy z rozmachem i dużą ilością pirotechniki. Oprawy meczowe przygotowywane przez tę grupę niezmiennie utrzymują się na poziomie ścisłej krajowej czołówki. A jak wiadomo grupa nie ogranicza się jedynie do działalności meczowej…

P jak przelew z Wiednia – według naszych informacji nadal nie został zaksięgowany.

R jak rzut karny – niebywałej rzeczy dokonał w tym roku Grzegorz Goncerz: podczas jednej rundy aż trzy razy nie zamienił rzutu karnego na gola. W meczu ze Stomilem w Olsztynie ewentualna bramka dałaby wyrównanie (i być może w konsekwencji zwycięstwo zamiast remisu),  w meczu z Miedzią karny podyktowany w 86 minucie był jak piłka meczowa w siatkówce… Najdziwniejsze zdarzenia miały chyba jednak miejsce podczas wyjazdowego meczu z Sandecją. Po pierwsze: karnego znów wykonywał nasz kapitan, po drugie gospodarzom było tak żal Grzesia, że po chwili sami strzelili sobie bramkę, a po trzecie: to był drugi karny w Nowym Sączu w 2016 roku, którego nasz napastnik nie wykorzystał!

T jak transfery – letnia „dobra zmiana” w wykonaniu duetu Brzęczek – Motała okazała się… naprawdę dobrą. Nie było wielkich nazwisk – poza Foszmańczykiem – ale zawodnicy, którzy przyszli naprawdę podnieśli poziom drużyny. Duże wrażenie zrobiło na nas ściągnięcie pod koniec okienka transferowego Mikołaja Lebedyńskiego… Świetna robota!

U jak Upadowa – na ulicy o tej nazwie ma powstać nowy stadion. Decyzja o zmianie lokalizacji została podjęta po konsultacji z kibicami, niebawem konsultacji będzie wymagała zapewne również zmiana… nazwy ulicy. Wyniki badania gruntów wypadły pozytywnie, więc następny krok na drodze do budowy obiektu został postawiony.

W jak wielosekcyjność – Urząd Miasta mocno postawił na rozwój sportu pod szyldem GieKSy i w 2016 roku widać było pierwsze efekty tej strategii. Pod trójkolorowymi barwami występują już piłkarze, piłkarki, siatkarze, hokeiści, tenisiści i zapaśnicy. Za rozwojem sportowym idzie też na razie finansowy  – kilku prywatnych sponsorów zdecydowało się niedawno na zaangażowanie w różnym zakresie, niektórzy wspomagają jedną, wybraną sekcję, inni kilka na raz w różnych konfiguracjach. Tauron jako sponsor hokeja czy Echo Investment wspierający sekcję piłki nożnej kobiet to tylko przykład dobrych wieści z wielosekcyjnego frontu.

Z jak Ząbki – bardzo przykra sprawa, drużyna z podwarszawskiej miejscowości musiała się wycofać z rozgrywek i w sezonie 2015/2015 została sklasyfikowana na ostatnim miejscu. Tym samym GKS stracił najwierniejszego towarzysza pierwszoligowej niedoli.

Ż jak żółta armia – tym mianem określani są fani GKS-u gdy ruszają na wyjazd w jednolitych koszulkach. Kolejny rok z rzędu fani GieKSy stanowili najlepszą ekipę wyjazdową w I lidze. W kategorii wyjazdów w dalszym ciągu trudno komukolwiek na tym szczeblu prowadzić z GieKSiarzami wyrównaną walkę.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

5 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

5 komentarzy

  1. Avatar photo

    kejta

    25 grudnia 2016 at 18:25

    S jak Stadion zapomniales 😉

  2. Avatar photo

    MARCIN

    25 grudnia 2016 at 18:58

    .. trochę nie na temat ale chciałem do Motały napisać : Machaj z Chrobrego to jest piłkarz dla nas ! Popytaj chopie o niego !!!

  3. Avatar photo

    Karol

    25 grudnia 2016 at 22:31

    @kejta – jest U jak Upadowa, tyle wystarczy 🙂

  4. Avatar photo

    obiektywny

    26 grudnia 2016 at 14:33

    Co do „J” to jeszcze ze Zniczem było dwubramkowe zwycięstwo 🙂

  5. Avatar photo

    Aasa Polska

    27 grudnia 2016 at 12:02

    Dziękujemy za własną literkę w alfabecie i przy okazji życzymy samych sukcesów w 2017 r. 🙂

    Pozdrawiamy,

    Biuro Obsługi Klienta Aasa Polska
    mail: [email protected]
    telefon: 801 40 40 40 lub 22 4 600 300

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kalaber w Katowicach!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po ostatnim meczu JKH GKS Jastrzębie, słowacki szkoleniowiec powiedział, że może to być jego ostatni mecz na ławce trenerskie JKH. Dziś już wiadomo, że selekcjoner reprezentacji przenosi się do Katowic.

Jacek Płachta może jednak spać spokojnie, Robert Kalaber będzie w Katowicach szefem hokejowej Akademii Młodej GieKSy. Władze Katowic chcą mocno postawić na hokej, głośno mówi się o budowie nowego lodowiska, stąd potrzeba podniesienia jakości szkolenia młodych hokeistów i połączenia sił (w Katowicach szkolenie prowadzi się w dwóch klubach – GKS i Naprzód) oraz wykorzystania potencjału lodowych tafli. Plan szkolenia przygotował Henryk Gruth (współtwórca szwajcarskiej szkoły hokejowej) we współpracy z Robertem Kalaberem oraz specjalistami z katowickiej AWF i słynnej fińskiej szkoły hokejowej Vierumaki. Za realizację programu będzie odpowiedzialny słowacki szkoleniowiec.

Jacek Płachta cieszy się w Katowicach pełnym kredytem zaufania, w dalszym ciągu będzie odpowiedzialny z prowadzenie Hokejowej Dumy Katowic. Jego kontakty oraz fakt, że syn trenera Mathias Plachta gra w drużynie Adler Mannheim spowodowały, że oba kluby są na drodze do podpisania porozumienia o współpracy sportowej. Adler ma najlepszą szkółkę hokejową, która jest wzorem szkolenia w Niemczech. Nieaktualny jest zatem temat przenosin Płachty do Oświęcimia, tamtejsi działacze w swoim stylu próbowali nakłonić katowickiego szkoleniowca do zmiany otoczenia. Szkoleniowiec miał razem z obecnym dyrektorem sportowym GieKSy pomóc tamtejszej ekipie wrócić na salony.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Popłynęli w Szczecinie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielne popołudnie piłkarze GKS-u Katowice pojechali na wyjazdowe spotkanie do Szczecina w ramach 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W wyjściowej jedenastce doszło do czterech zmian i od pierwszej minuty zagrali Szymczak, Kuusk, Drachal i Gruszkowski.

Pierwszą połowę zaczęli zawodnicy GieKSy, ale nie stworzyli realnego zagrożenia. W trzeciej minucie Filip Szymczak wyszedł sam na sam z bramkarzem i mimo tego, że i tak był na spalonym, to nie zdołał pokonać Cojocaru. Chwilę później Alan Czerwiński ruszył prawą stroną boiska aż do linii końcowej i wrzucił piłkę w pole karne. Obrońca gospodarzy strącił futbolówkę wprost pod nogi Oskara Repki, który pokusił się o strzał zza pola karnego, ale został on zablokowany. Pierwszy kwadrans spotkania nie porwał piłkarsko, ale GieKSa częściej zapędzała się pod bramkę Pogoni i dłużej utrzymywała się przy piłce. W 15. minucie Kudła źle wybił piłkę i zrobiło się groźnie pod bramką GieKSy, na szczęście nasz bramkarz zdołał się zrehabilitować i wybronił strzał Kolourisa. Chwilę później znów Pogoń była bliska zdobycia bramki, ale zawodnik gospodarzy uderzył niecelnie. W 19. minucie zrobiło się sporo zamieszania w polu karnym Cojocaru, gdy Mateusz Kowalczyk delikatnie trącił piłkę głowa, zmieniając jej tor lotu, ale nic z tego nie wyszło. W kolejnych minutach gra przeniosła się głównie w środkową strefę boiska i żadna drużyna nie była w stanie skonstruować składnej akcji. W 33. minucie Koutris przeniósł piłkę nad bramką Kudły, uderzając lewą nogą. Chwilę później Drachal był bliski zdobycia bramki, ale w ostatnim momencie piłka mu odskoczyła. W 42. minucie Loncar uderzył głową z bliskiej odległości, ale Kudła zdołał ją wybić końcówkami palców. Po wznowieniu z rzutu rożnego Dawid Drachal chciał oddalić zagrożenie i w momenciem gdy wybijał piłkę, to podbiegł Kurzawa, który dostał prosto w skroń i potrzebował pomocy medycznej. W doliczonym czasie pierwszej połowy Gruszkowski rzucił się, aby zablokować strzał Koutrisa i piłka niefortunnie odbiła mu się od ręki. Po długiej przerwie i analizie VAR sędzia wskazał na jedenastkę, którą  pewnie wykorzystał Koulouris. Po tej bramce arbiter zakończył pierwszą połowę.

Na drugą połowę GieKSa wyszła w takim samym składzie, natomiast w drużynie Pogoni doszło do jednej zmiany. Po czterech minutach drugiej połowy Koulouris znów wpisał się na listę strzelców – tym razem pokonał Kudłę z bardzo bliskiej odległości, a piłkę wrzucił Kamil Grosicki, który przepchał i objechał bezradnego Alana Czerwińskiego. W kolejnych minutach GieKSa, chcąc odrabiać straty, odsłoniła się jeszcze bardziej, co próbował wykorzystać Wahlqvist, ale uderzył bardzo niecelnie. Po upływie godziny gry trener Rafał Górak pokusił się o potrójną zmianę. Na boisko weszli Błąd, Bergier i Galan. Chwilę późnej Arkadiusz Jędrych wpuścił swojego bramkarza na minę. Źle obliczył odległość do Kudły i zagrał zbyt lekko i niedokładnie do tyłu. Kudła musiał opuścić bramkę, aby ratować sytuację i po serii niefortunnych podań piłka trafiła pod nogi Grosickiego, jednak jego strzał został zablokowany przez naszego bramkarza. W 68. minucie Sebastian Bergier wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale nie trafił w światło bramki, była to idealna okazja na złapanie kontaktu. Chwilę później Loncar został sfaulowany przez Kuuska, ale sędzia puścił akcję i do piłki dobiegł Sebastian Bergier, który zaliczył… soczysty upadek. W kolejnych minutach gra zrobiła się bardzo rwana i było dużo niedokładności w obu zespołach. W 82. minucie Kacper Łukasiak pokonał Dawida Kudłę strzałem na dalszy słupek. Warto zaznaczyć, że ten zawodnik wszedł na boisko… minutę wcześniej. Pięć minut później Koulouris trzeci raz wpisał się na listę strzelców, pokonując Kudłę strzałem na długi róg. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

6.04.2025, Szczecin
Pogoń Szczecin – GKS Katowice 4:0 (1:0)
Bramki: Koulouris (45-k, 49, 87), Łukasiak (82).
Pogoń Szczecin: Cojocaru – Wahlqvist, Loncar, Borges, Koutris (86. Lis), Gamboa, Ulvestad, Kurzawa (80. Smoliński), Przyborek (46. Wędrychowski), Grosicki (81. Łukasiak), Kolouris (88. Paryzek).
GKS Katowice: Kudła – Gruszkowski (62. Galan), Czerwiński, Jędrych, Kuusk (80. Komor), Wasielewski – Drachal (62. Błąd), Kowalczyk, Repka, Nowak (88. Marzec) – Szymczak (62. Bergier).
Żółte kartki: Kowalczyk.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 19 938.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Live: EUFORIA W KATOWICACH!!!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30.03.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramki: Olkowski (38-sam.), Szymczak (90) – Zahović (51)
GKS: Kudła – Wasielewski (88. Marzec), Czerwiński, Jędrych, Klemenz, Galan (80. Gruszkowski) – Kowalczyk, Repka, Nowak, Błąd (78. Drachal) – Bergier (78. Szymczak).
Górnik: Majchrowicz – Kmet (78. Josema), Szcześniak, Janicki, Janża, Olkowski (46. Sow), Sarapata, Hellebrand, Podolski, Furukawa, Zahović (87. Bakis).
Ż.kartki: Jędrych – Podolski
Cz.kartki:
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 15048

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga