Dołącz do nas

Piłka nożna

Prokic i Mandrysz o sparingu i czekającym zgrupowaniu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

O krótkie wypowiedzi po sparingu z Rakowem poprosiliśmy Andreje Prokica i Pawła Mandrysza. Poczytajcie, co mieli do powiedzenia nasi zawodnicy.

Mandrysz: Bardzo się cieszę, że w końcu wróciłem na boisku. Długo czekałem na ten moment, teraz mam już zgodę na pełne treningi. Konkurencja? Bardzo dobrze, bo to powoduje, że naturalnie rośnie rywalizacja. To pomaga w rozwoju i stajemy się lepsi. Drużynie to tylko pomoże. Zgrupowanie? Moje pierwsze zagraniczne, największy pozytyw to fakt, że będą treningi na normalnej murawie oraz pogoda, bo wiadomo, jaka jest w Polsce teraz. Liga? Jeszcze o tym nie myślimy, dopiero przed nami drugie zgrupowanie, więc jeszcze trochę czasu zostało. Skupiamy się na sobie i naszej pracy.

Prokic: Nie rozmawiałem z trenerem o pozycji. Na boku raczej będzie grać młodzieżowiec, więc zrobiło się miejsce w ataku po odejściu Eryka Sobkowa. Trener chyba tak już na stałe zadecydował, że tam będę grać. Z każdym meczem czuje się lepiej na tej pozycji, w sezonie grałem tylko z boku. Ta pozycja to nie jest dla mnie trudna pozycja. Dam z siebie wszystko i zobaczymy, co z tego będzie. Zero z przodu? Wiadomo trzeba strzelać bramki, ale teraz pozytyw jest jeszcze taki, że gramy bardzo dobrze w obronie i tych bramek nie tracimy. Zgrupowanie? Dla nas to pozytywny wyjazd, bo przede wszystkim będzie pogoda oraz murawa naturalna. To również dobry moment na to by zgrać się razem z kolegami, jako kolektyw, jako drużyna poza boiskiem.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!


10 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

10 komentarzy

  1. Avatar photo

    Jooo

    11 lutego 2017 at 15:22

    Ale wzmocnienia hahaha więc lipa z awansem

  2. Avatar photo

    kibic bce

    11 lutego 2017 at 15:31

    Bedzie kolektyw i awans. Franczak licze na ciebie i Mandaryne.

  3. Avatar photo

    A

    11 lutego 2017 at 15:41

    Z tymi transferami to szału nie ma oby to wystarczyło na awans

  4. Avatar photo

    włodek

    11 lutego 2017 at 19:33

    A co z Alanem niegra już w drugim meczu?

  5. Avatar photo

    Irishman

    12 lutego 2017 at 11:56

    Bardzo dobre, przemyślane ruchy kadrowe. I to nie tylko chodzi o to, że wzmocniliśmy boki pomocy ale też dzięki temu pewnie i Foszmańczyk, i Prokić będą teraz grać raczej w środku, co i tutaj wzmocni nasza ofensywę, bo moim zdaniem właśnie tu są w stanie dać więcej jakości drużynie.
    Jestem pełen optymizmy przed wiosna, a jakby jeszcze się udało załatwić obywatelstwo dla Prokicia, to już w ogóle będzie tort dla kibiców z piękną wisienką na górze 😉 😉 😉

  6. Avatar photo

    maxiu

    12 lutego 2017 at 12:38

    Irashman@ I WSZYSTKO JASNE!! Konkretna wypowiedz poparta argumentami,a nie biadolenie ze brak wzmocnien koniec marzeń o awansie!!Takich kibicówn nam trzeba!! Tylko do przodu!!

  7. Avatar photo

    A

    13 lutego 2017 at 18:28

    maxiu kibiców nam trzeba ale takich co chodza na mecze a nie udzielaja sie tylko w necie

  8. Avatar photo

    Bartolo

    13 lutego 2017 at 21:31

    Ale ja się pytam:gdzie napastnik???Z tym był na jesień największy problem.

  9. Avatar photo

    Dedicated server

    9 kwietnia 2017 at 07:27

    W sobote mecz z GKS Katowice Niedawno w Pulawach goscil lider, teraz Wisla zmierzy sie u siebie z druga druzyna w tabeli. Warto przyjsc na ostatnie domowe spotkanie GKS-u i podziekowac naszej druzynie za postawe w debiutanckim sezonie w najwyzszej klasie rozgrywkowej.

  10. Avatar photo

    GeraldItart

    7 sierpnia 2017 at 04:02

    Whether you satisfy somebody online, in a social group, or start chatting with them at the bus quit, it’s important to always keep security in mind. Even when you’ve been introduced by buddies, you should be cautious about revealing personal particulars too rapidly.

    Some people are hesitant to share their house phone figures or pay by the minute for cell phone phone calls. They can rent a get virtual sms number for $4.88 per thirty day period. Use that phone quantity in your online profiles. I have two phone figures with this strategy-one of them forwards to my cell phone, and the other sends callers immediately to voicemail and then sends their recorded concept to me and my spouse via e-mail. This grants us an „official house phone quantity” we can share with the world and also frees us from disturbing phone phone calls whilst enjoying supper or night quiet time. All the calls go straight to voicemail. We can get to them anytime we select. I am especially anticipating peaceful time when the next election season arrives.

    Automated System. A customer phone calls in and hears greetings from an automated receptionist welcoming them and provides them an choice to select what division they want to be connected.

    Also, if you do a little study/reading, you can established it up to where each phone jack in your house is wired for VOIP. It’s little more than plugging the output of your VOIP modem into the wall jack you already have. Very small much more.

    This has a lot of advantages that you might not realize at first. Even if the other individual is utilizing a regular fax device, the services converts the fax that they send into a format that can be seen on a pc. This provides you with an automated digital backup copy of each fax that you receive. You by no means have to lose a fax once more, because you can organize them and back again them up digitally. You can put them into folders in your email account or in the fax service account you get from the services supplier. You can download your information and burn them to disc.

    Since the early 00’s VoIP services companies have come a long way in the audio high quality and reliability of their services. Today, new systems are ever increasing in speed and the rate at which they arrive out. Furthermore, there are no charges for incoming calls ever and you don’t require a computer, just a phone cable reaching from your VoIP box to your phone. Fairly soon, digital telephone figures will dominate the VoIP scene. This indicates that your area code is virtual – your long length friends, colleagues and business companions can dial you as although you were a nearby quantity. With all of these exciting modifications, what more purpose do you require to change? These suggestions ought to assist you consider all of the proper actions to begin making faster, cheaper telephone phone calls today!

    http://interiorcollective.com/activity/p/74667/

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice

Odszedł od nas Sztukens

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci kibica GKS Katowice Grzegorza Sztukiewicza.

Grzegorz kibicował GieKSie „od zawsze” – jeździł na wyjazdy już w latach 90. Był także członkiem Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Na kibicowskim forum wpisywał się jako NICKczemNICK, ale na trybunach był znany jako Sztukens.

Ostatnie pożegnanie będzie miało miejsce 4 września o godzinie 14:00 w Sanktuarium  św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej – Gołonogu. 

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje. 

 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Żółty kocioł dał koncert

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Radomiak Radom wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Joao Henriques. Poniżej spisane główne wypowiedzi szkoleniowców, a na dole zapis audio całej konferencji prasowej.

Joao Henriques (trener Radomiaka Radom):
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. GKS strzelił trzy bramki, my dwie. Tyle mam do powiedzenia. Nasi zawodnicy do bohaterowie w tym meczu. Będziemy walczyć dalej.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Ważny moment dla nas, bo pierwsza przerwa na kadrę to taka pierwsza tercja tej rundy i mieliśmy świadomość, że musimy zdobywać punkty, aby nie zakopać się. Wiadomo, jeśli chodzi punkty nie zdarzyło się nic zjawiskowego. Mamy siódmy punkt i to jest dla nas cenna zdobycz, a dzisiejszy mecz był bardzo ważnym egzaminem piłkarskiego charakteru, piłkarskiej złości i udowodnienia samemu sobie, że tydzień później możemy być bardzo dobrze dysponowani i możemy zapomnieć, że coś nam nie wyszło. Bo sport ma to do siebie, że co tydzień nie będziesz idealny, świetny i taki, jak będziesz sobie życzył. Ważne jest, jak sportowiec z tego wychodzi.

Tu nie chodzi o to, że nam się udało cokolwiek, bo udać to się może jeden raz, ale jak wychodzimy i zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w opałach – a byliśmy w nich także w tym meczu. Graliśmy bardzo energetyczną pierwszą połowę, mogliśmy strzelić więcej bramek, a schodziliśmy tylko z remisem. Ze świadomością, że straciliśmy dwie bramki, a sami mogliśmy strzelić dużo więcej. No ale jednak obawa jest, że dwie straciliśmy.

Siła ofensywna Radomiaka jest ogromna, ci chłopcy są indywidualnie bardzo dobrze wyszkoleni, są szybcy, dynamiczni, niekonwencjonalni. Bardzo trudno się przeciw nim gra. Zresztą kontratak na 1:0 pokazywał dużą klasę. Niesamowicie jestem dumny ze swoich piłkarzy, że w taki sposób narzucili swoje tempo gry, byli w pierwszej połowie drużyną, która dominowała, stworzyła wiele sytuacji bramkowych, oddała wiele strzałów, miała dużo dośrodkowań. To była gra na tak. Z tego się cieszę, bo od tego tutaj jesteśmy. W drugiej połowie przeciwnik po zmianach, wrócił Capita, Maurides, także ta ławka również była silna. Gra się wyrównała i była troszeczkę szarpana. Natomiast niesamowicie niosła nas publika, dzisiaj ten nasz „żółty kocioł” był niesamowity i serce się raduje, w jaki sposób to odtworzyliśmy, bo wiemy jaką drogę przeszliśmy i ile było emocji. Druga połowa była świetnym koncertem i kibice bardzo pomagali, a bramka Marcina była pięknym ukoronowaniem. Skończyło się naszym zwycięstwem i możemy być bardzo szczęśliwi. Co tu dużo mówić, jeżeli w taki sposób GKS będzie grał, to kibiców będzie jeszcze więcej i ten nasz stadion, który tak nam pomaga, będzie szczęśliwy.

Bardzo cenne punkty, ważny moment, trochę poczucia, że dobra teraz chwila na odpoczynek ale za chwilę zabieramy się do ciężkiej roboty, bo jedziemy do Gdańska i wiadomo, jak ważne to będzie dla nas spotkanie.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

GieKSa znów na koniec karci Górnik

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W przerwie reprezentacyjnej spotkały się drużyny GKS Katowice i Górnik Zabrze. Półtora tygodnia po ligowym Śląskim Klasyku, mogliśmy na Bukowej znów oglądać derbową rywalizację, tym razem w formie meczu kontrolnego.

W 10. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Łukowskiego, Arkadiusz Jędrych uderzał głową, ale nad poprzeczką. W 25. minucie GKS miał idealną okazję do zdobycia bramki. Znów po kornerze wykonywanym przez Łukowskiego, piłkę zgrywał Jaroszek, ta po rykoszecie leciała w kierunku bramki, gdzie na wślizgu jeszcze próbował ją wepchnąć do bramki Łukasiak, jednak obrońcy Górnika wybili piłkę z linii bramkowej. Po pół godziny pierwszą okazję miał Górnik – z około 17 metrów uderzał Chłań, ale czujny Rafał Strączek złapał piłkę. W 37. minucie do prostopadłej piłki z chaosu doszedł Eman Marković, który wyszedł sam na sam i płaskim strzałem pokonał Loskę. Chwilę później z kontrą ruszyli katowiczanie, Błąd i Rosołek mieli naprzeciw jednego obrońcę, Maciej zdecydował się na strzał, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 43. minucie ponownie Rosołek uderzał z dystansu, ale bez problemu dla Loski. Do przerwy GKS prowadził posiadając lekką przewagę. Górnik nie zagroził poważnie naszej bramce.

W przerwie trener dokonał kilku zmian w składzie. W 50. minucie po zwodzie uderzał na bramkę Wędrychowski, ale bramkarz bez problemu poradził sobie z tym strzałem. Chwilę później wdzierał się w pole karne Massimo, ale został powstrzymany. W 55. minucie znakomitą okazję miał Zahović, który dostał od Massimo piłkę i z centrum pola karnego uderzał na bramkę, jednak nasz golkiper świetnie interweniował. W 68. minucie Bród podał do Swatowskiego, ten uderzał kąśliwie, ale bramkarz wybił na róg. Po chwili korner wykonywał Rejczyk, a Jędrych uderzał głową, minimalnie niecelnie. W 74. minucie do wybitej przed pole karne piłki dopadł Chłań i strzelił mocno, ale świetnie interweniował nasz golkiper. Po chwili jednak było 1:1, gdy po rzucie rożnym najwyżej wyskoczył rekonwalescent Barbosa i mocnym strzałem głową doprowadził do wyrównania. W 82. minucie Galan uderzał z dystansu, ale prosto w ręce bramkarza. Trzy minuty przed końcem koronkową akcję przeprowadził… Klemenz z Buksą, a ten pierwszy po odegraniu znalazł się w idealnej sytuacji, jednak po nodze rywala strzelił nad poprzeczką. W 90. minucie katowiczanie przeprowadzili decydującą akcję. Galan podał do Swatowskiego, ten mocno wstrzelił, a na wślizgu Buksa strzelił zwycięską bramkę. Druga połowa była już bardziej wyrównana, a momentami Górnik osiągał lekką przewagę. Jednak to katowiczanie okazali się zwycięzcami i podobnie jak w ligowym klasyku na Nowej Bukowej, w samym końcu strzelili zwycięską bramkę.

3.09.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramka: Marković (37), Buksa (90) – Barbosa (74)
GKS: (I połowa) Strączek – Rogala, Jędrych, Paluszek (8. Jaroszek), Wasielewski, Łukowski – Błąd Bosch, Łukasiak, Marković – Rosołek.
(II połowa) Strączek – Bród, Klemenz, Jędrych, Rogala (60. Trepka), Łukowski (60. Galan) – Wędrychowski, Bosch (60. Milewski), Marković, Rejczyk, – Buksa
Górnik: (wyjściowy skład): Loska – Olkowski, Szcześniak, Pingot, Lukoszek, Chłań, Donio, Goh, Dzięgielewski, Zahović, Massimo. Grali także: Podolski, Tsirogotis, Barbosa.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga