Dołącz do nas

Siatkówka

Roszady kadrowe w PlusLidze na sezon 2017/18 [część 2]

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Rozpoczęcie nowych rozgrywek w siatkarskiej ekstraklasie tuż, tuż… więc pora przyjrzeć się zmianom w kadrach poszczególnych drużyn. Dzisiaj przedstawiamy pozostałą siódemkę zespołów w lidze.

 

ONICO Warszawa

AZS Politechnika Warszawska zmieniła szyld na ONICO Warszawa zostawiając w nazwie sponsora klubu oraz wprowadzając nazwę „Warszawa” aby drużynę bardziej kojarzono ze stolicą Polski. Kadra klubu zmieniła się mocno na korzyść sprowadzając utalentowanych Francuza Brizarda i Kanadyjczyka Vernon-Evansa oraz doświadczonego Macedończyka Gjorgiewa, to jeśli chodzi o obcokrajowców. Z Polaków zagrają w Warszawie jeden z najlepiej punktujących w lidze przyjmujący Włodarczyk, libero Wojtaszek mający za sobą grę w reprezentacji Polski, a także doświadczeni środkowi Nowakowski I Warda. Z odejść zaskoczeniem była strata utalentowanego Filipa na rzecz Czarnych, którzy mają (przynajmniej na papierze) słabszy skład od warszawian.

Przyszli: Antoine Brizard (Spacer’s Toulouse VB – Francja), Nikola Gjorgiew (Toray Arrows – Japonia), Sharon Vernon-Evans (Mississauga Pakmen – Kanada), Jan Nowakowski (Łuczniczka), Sebastian Warda (Warta Zawiercie), Wojciech Włodarczyk (AZS Olsztyn), Damian Wojtaszek (Resovia).

Odeszli: Paweł Zagumny i Paweł Mikołajczak (koniec kariery), Michał Filip (Czarni Radom), Przemysław Smoliński (Cuprum), Waldemar Świrydowicz (szuka klubu), Paweł Halaba (VK Jihostroj České Budějovice – Czechy), Łukasz Łapszyński (Dafi Społem Kielce), Maciej Olenderek (Trefl Gdańsk).

MKS Będzin

W Będzinie zadowoleni z 11 lokaty w zeszłym sezonie dokonali tylko kosmetycznych zmian. Na pewno szkoda odejścia Rejno, którego może zastąpić Grzechnik. Dwóch obcokrajowców, którzy nie do końca sprawdzili się w polskiej lidze, zmienił utalentowany Słoweniec Koek. Reprezentant kraju po raz pierwszy zagra poza swoją ojczyzną. Czy taki skład zagwarantuje spokojne utrzymanie się w PlusLidze?

Przyszli: Rafał Faryna (SKS Hajnówka), Bartłomiej Grzechnik (BBTS), Matej Koek (Triglav Kranj – Słowenia), Jakub Burnatowski, Robert Kuc, Mikołaj Grobelny (rezerwy).

Odeszli: Mateusz Piotrowski (Stal Nysa), Krzysztof Rejno (ZAKSA), Nathan Roberts (AS Cannes VB – Francja), Kyle Russell (Berlin RV – Niemcy), Paweł Stysiał (AICH/DOB Posojilnica – Austria).

Espadon Szczecin

Po sporych zawirowaniach w kadrze zespołu w trakcie poprzednich rozgrywek w Szczecinie znów nie obyło się bez rewolucji w składzie. Wymieniono obu rozgrywających, a podstawowym ma być doświadczony Fin Tervaportti. Na środku siatki zagrają dwaj równie doświadczeni gracze jak Gawryszewski z Gdańska oraz Kanadyjczyk Duff, który grał już wcześniej w PlusLidze w ekipie z Bydgoszczy. Ostatnim nabytkiem jest Amerykanin Menzel, który z niejednego siatkarskiego pieca chleb jadł. Widać wyraźnie w Szczecinie w jaki sposób zamierzają się utrzymać w lidze na kolejny sezon.

Przyszli: Tomasz Kowalski (AZS Częstochowa), Eemi Tervaportti (Stade Poitiers – Francja), Mateusz Malinowski (Cuprum), Justin Duff (Olympiakos Pireus – Grecja), Bartosz Gawryszewski (Trefl Gdańsk), Adrian Kacperkiewicz (MOS WOLA Warszawa), Jeffrey Menzel (Al-Wasl VC – ZEA), Marcin Jaskuła (SMS Spała).

Odeszli: Michal Sladecek (TSV Herrsching – Niemcy), Georgij Bratojew (Neftochimik Burgas – Bułgaria), Veljko Petković (koniec kariery), Danaił Miłuszew (Basi Grafiche Lagonegro – Włochy), Bartosz Cedzyński (BBTS), Łukasz Perłowski i Dominik Depowski (Resovia), Maciej Wołosz (szuka klubu), Ivan Borovnjak (Afyon Belediye Yüntas – Turcja), Maciej Kowalonek (UKS Mickiewicz Kluczbork), Michał Kozłowski (Trefl Gdańsk).

Dafi Społem Kielce

Nie ma już Effectora Kielce, który po stracie głównego sponsora, miał spore kłopoty ze spięciem swego budżetu na nowe rozgrywki. Wreszcie, acz ze sporym opóźnieniem znaleziono nowych darczyńców i rozpoczęto budowę nowej drużyny w Kielcach. Zmian dużo, ale jak będzie z jakością? No cóż… kibice tego zespołu będą (chyba) drżeć do końca rozgrywek nad losem swej ekipy. Stracono graczy którzy decydowali o sile tego zespołu, takich jak Komenda, Andrić czy Wohlfahrstaetter, a pozyskano solidnych acz z małych doświadczeniem PlusLigowym siatkarzy.

Przyszli: Piotr Adamski (AZS AGH Kraków), Bartosz Drewniak (rezerwy), Przemysław Stępień (Trefl Gdańsk), Maksim Morozow (Dinamo Sankt Petrsburg – Rosja), Mariusz Schamlewski (Victoria Wałbrzych), Jakub Szymański (SMS Spała), Łukasz Łapszyński (ONICO Warszawa), Grzegorz Duluk (MOS Wola Warszawa), Mateusz Czunkiewicz (Łuczniczka).

Odeszli: Marcin Komenda (GKS), Krzysztof Antosik (Krispol Września), Leo Andrić (Sir Safety Perugia – Włochy), Jędrzej Maćkowiak (Krispol Września), Peter Wohlfahrstaetter (Tourcoing Lille Métropole – Francja), Konrad Formela (Biogas Volley Näfels – Szwajcaria), Bartosz Bućko (AZS Częstochowa), Damian Sobczak (VK Ostrava – Czechy).

BBTS Bielsko-Biała

Do prawdziwego trzęsienia ziemi doszło w Bielsku, bo jak inaczej nazwać wymianę aż 10 siatkarzy! Wszystko to oczywiście z myślą o uniknięciu słabego wyniku z zeszłej kampanii, który groziłby meczami barażowymi o utrzymanie w tym roku. Pozyskanie doświadczonego reprezentanta Australii na rozegraniu oraz dwóch Rosjan to może być za mało, aby grać o coś więcej niż dół tabeli. Do tego dochodzi sprawa zgrania całej praktycznie nowej ekipy, na co czasu może zabraknąć. Zapowiada się trudny sezon w Bielsku-Białej.

Przyszli: Harrison Peacock (Hurrikaani-Loimaa – Finlandia), Jarosław Macionczyk (Warta Zawiercie), Jakub Bucki i Piotr Łukasik (KPS Siedlce), Oleg Krikun (Jugra-Samotłor Niżniewartowsk – Rosja), Bartosz Cedzyński (Espadon), Wiaczesław Tarasow (Lokomotiw Nowosybirsk – Rosja), Maciej Skowroński, Tomasz Piotrowski, Kajetan Marek (rezerwy).

Odeszli: Dmitrij Storożyłow (szuka klubu), Krzysztof Bieńkowski (ZAKSA), Paweł Gryc (Łuczniczka), Bartłomiej Lipiński (Pallavolo Azzura Alessano – Włochy), Bartłomiej Grzechnik (MKS Będzin), Kamil Kwasowski (Czarni Radom), Krzysztof Modzelewski (Lindemans Aalst – Belgia), Adam Bartos (Nice VB – Francja), Milos Vemić (OK Vojvodina Nowy Sad – Serbia), Łukasz Koziura (AZS Częstochowa).

Łuczniczka Bydgoszcz

Również w Bydgoszczy zapaliła się czerwona lampka, że tak słaby sezon już nie może się przytrafić, bo w przeciwnym razie poskutkuje to spadkiem z PlusLigi. Stąd też duże zmiany w kadrze zespołu. Za rozegranie będzie odpowiedzialny Portorykańczyk Goas, a na przyjęciu zagra doświadczony Bułgar Ananiew oraz obiecujący zawodnik, Brazylijczyk Batagim. Czy to wystarczy aby oddalić się z zagrożonej spadkiem strefy? Wszystko zweryfikuje boisko.

Przyszli: Edgardo Goas (Konya Büyükşehir Belediye – Turcja), Paweł Gryc (BBTS), Michał Szalacha i Adam Kowalski (AZS Częstochowa), Metodi Ananiew (Zamalek – Egipt), Henrique Batagim (Pamvohaikos V.C. – Grecja), Wojciech Kowalski (rezerwy).

Odeszli: Patryk Szczurek i Mateusz Siwicki (AZS Częstochowa), Marcel Gromadowski (Volejbal Kladno – Czechy), Jan Nowakowski (ONICO Warszawa), Wojciech Ferens (Trefl Gdańsk), Igor Yudin (Zenit Kazań – Rosja), Milan Katić (Skra), Mateusz Czunkiewicz (Dafi Społem Kielce).

Aluron Virtu Warta Zawiercie

W Zawierciu od razu zdawano sobie sprawę, że łatwiej było awansować do PlusLigi niż się w niej utrzymać. Dlatego bardzo poważnie zabrano się za przebudowę kadry zespołu. Pozyskano bardzo ciekawych obcokrajowców, dobrze znanych z parkietów PlusLigowych, Amerykanina Smitha i Słowaka Pataka oraz Brazylijczyka Guimaraesa i występującego na libero Japończyka Kogę. Do tego doszedł doświadczony Bociek oraz mniej grający w czołowych klubach Pająk i Marcyniak. Może z tego wyrosnąć niezła mieszanka wybuchowa. Na pewno beniaminek ligi nie będzie łatwym rywalem do pokonania.

Przyszli: Grzegorz Pająk i Grzegorz Bociek (ZAKSA), Mariusz Marcyniak (Skra), David Smith (Czarni Radom), Hugo de Leon Guimaraes (Kemas Lamipel Santa Croce – Włochy), Matej Patak (Chaumont VB – Francja), Krzysztof Andrzejewski (Ślepsk Suwałki), Taichiro Koga (Paris Volley – Francja).

Odeszli: Sebastian Warda (ONICO Warszawa), Jarosław Macionczyk (BBTS), Kamil Dębski (TS Volley Rybnik), Kamil Gutkowski i Dawid Ogórek (Lechia Tomaszów Maz.), Paweł Filipowicz (Ślepsk Suwałki), Grzegorz Wójtowicz (szuka klubu), Jakub Lewandowski (TSV Sanok), Bartosz Dzierżanowski (Energetyk Jaworzno), Adam Sobolewski (KPS Siedlce).

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga