Dołącz do nas

Hokej

Zdziesiątkowana GieKSa zdobywa 3 punkty

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Aż 4 podstawowych zawodników TAURON KH GKS-u Katowice nie mogło wystąpić w meczu z JKH GKS-em Jastrzębie. W naszym składzie zabrakło Mikołaja Łopuskiego, Bartosza Fraszki, Marka Strzyżowskiego i Dawida Majocha. Początek meczu należał do Jastrzębian, ale GieKSa grała uważnie w obronie, a w bramce dobrze spisywał się Shane Owen. Z czasem spotkanie się wyrównało, a w 9 minucie w krótkim odstępie czasu na ławkę kar trafili Leszek Laszkiewicz i Ivan Jankovic. GKS przed ponad minutę i 20 sekund grał z przewagą dwóch zawodników, ale nie potrafił pokonać Ondreja Raszki w tym okresie. Wyszliśmy jednak na prowadzenie po minucie gry w pełnych składach. Jakub Grof podłączył się do akcji w ofensywie, objechał bramkę i efektownie umieścił krążek przy słupku. GieKSie udało się przetrwać grę w osłabieniu, gdy w 17 minucie ukarany został Bogusław Rąpała, a w ostatniej minucie tercji ponownie dwóch zawodników JKH trafiło na ławkę kar.

Drugą tercję rozpoczęliśmy więc od kolejnej podwójnej przewagi. Szybko założyliśmy zamek, a podania były wymieniane szybciej, niż w pierwszej tercji. Po przejęciu krążka przez Jastrzębian Tomasz Malasiński ostro zaatakował gracza przy krążku i otrzymał karę 2+10 za atak na głowę. GieKSa wciąż jednak grała w liczebnej przewadze. Wymieniliśmy kilka szybkich podań, a akcję wykończył Jesse Rohtla i podwyższył nasze prowadzenie. Kolejna bramka padła w 29 minucie. Po walce przy bandzie krążek trafił do Patryka Krężołka, a ten ładnie podał wzdłuż bramki do Radosława Sawickiego, który strzelił nad interweniującym Raszką. Po niecałych 5 minutach pierwszą bramkę zdobyło JKH, a jej strzelcem był były zawodnik GieKSy, Dominik Nahunko, który oddał kąśliwy strzał z nadgarstka. Po 40 minutach spotkania prowadziliśmy 1:3.

Ostatnią część spotkania GKS rozpoczął dosyć ostrożnie, lecz staraliśmy się kontrolować przebieg spotkania. Jastrzębie nie miało pomysłu na oszukanie naszej defensywy. Sytuacja zaczęła się zmieniać w okolicach 50 minuty, JKH zaczęło grać szybciej, a osłabieni Katowiczanie chcieli przede wszystkim nie stracić bramki. Jastrzębianom udało się jednak zdobyć kontaktową bramkę. W 54 minucie strzał Radosława Nalewajki odbił przed siebie Owen, do krążka najszybciej dopadł Tomasz Kulas i strzelił obok naszego bramkarza. Końcówka meczu zapowiadała się więc na bardzo nerwową. W 57 minucie i 3 sekundzie na ławkę kar trafił Jesse Rohtla. GieKSa dobrze się broniła, często przerywając akcje już przy próbie wjechania do tercji. Wybroniliśmy osłabienie, a na kilkadziesiąt sekund przed końcem meczu do boksu zjechał Ondrej Raszka. Nic to jednak nie dało i GKS zabiera ze sobą 3 punkty do Katowic. Mimo braku kilku kluczowych graczy zagraliśmy dużo lepiej niż z Orlikiem i mamy już 4 punkty przewagi nad trzecią w tabeli Cracovią.

Zawodnik meczu: Radosław Sawicki – pod nieobecność kontuzjowanych zawodników został przesunięty do wyższej formacji. Zdobył dziś bramkę i przez cały mecz prezentował się bardzo solidnie oraz walecznie.


JKH GKS Jastrzębie – TAURON KH GKS Katowice 2:3
(0:1, 1:2, 1:0)
0:1 Jakub Grof 11:26
0:2 Jesse Rohtla – Martin Cakajik, Andrej Themar 4/3 21:54
0:3 Radosław Sawicki (Patryk Krężołek, Patryk Wronka) 28:31
1:3 Dominik Nahunko (Jakub Kubes, Łukasz Nalewajka) 33:03
2:3 Tomasz Kulas (Radosław Nalewajka, Tomas Kominek) 53:08

JKH GKS Jastrzębie: Raszka (Fucik) – Jankovic, Michałowski, Łukasz Nalewajka, Jarosz, Laszkiewicz – Homer, Lukacik, Kominek, Kulas, Bordowski – Gimiński, Kubes, Radosław Nalewajka, Wróbel, Nahunko – Matusik, Bigos, Bryk, Paś, Świerski.
TAURON KH GKS Katowice: Owen (Kosowski) – Cakajik, Wanacki, Themar, Rohtla, Krężołek – Martinka, Devecka, Sawicki, Wronka, Malasiński – Grof, Rąpała, Dalidowicz, Michał Rybak, Krawczyk – Skokan, Maciej Rybak.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga