Dołącz do nas

Piłka nożna

Górnik wrócił na właściwe tory

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W meczu kończącym 23. kolejkę LOTTO Ekstraklasy pokonał na własnym terenie Bruk-Bet Termalicę Nieciecza 3:0 (1:0).

W pierwszym meczu między tymi zespołami w tym sezonie Górnik wygrał na wyjeździe 2:1. W poniedziałek także był faworytem i nie zawiódł swoich kibiców.Od pierwszych minut zabrzanie częściej przebywali na połowie gości, a w miarę upływu czasu ich przewaga rosła. W 26. minucie Łukasz Wolsztyński miał niezłą okazję do wpisania się na listę strzelców, jednak po jego uderzeniu z 13 metrów świetną interwencją popisał się Jan Mucha.Chwilę później słowacki bramkarz był już jednak bezradny w konfrontacji z Wolsztyńskim. Rafał Kurzawa popisał się kapitalnym prostopadłym podaniem w pole karne, piłka po drodze do Igora Angulo odbiła się od jednego z rywali, następnie Hiszpan wyłożył ją na czystą pozycję do Wolsztyńskiego, a ten z kilku metrów wpakował futbolówkę do siatki.Górnik od momentu zdobycia bramki nie forsował tempa i jednobramkowe prowadzenie utrzymał do przerwy.W 53. minucie gospodarze przejęli piłkę po nieudanym ataku rywali, szybko wyprowadzili kontrę, Wolsztyński podał na prawą stronę do Kurzawy, który jednym zwodem złamał akcję do środka, a następnie pięknym strzałem zza pola karnego w górny róg bramki podwyższył prowadzenie swojej drużyny.Niespełna kwadrans później Joona Toivio próbował zaskoczyć Loskę strzałem z rzutu wolnego, jednak uderzył wprost w bramkarza gospodarzy. W odpowiedzi Kurzawa odnalazł w polu karnym Wolsztyńskiego, ten miał szansę na drugiego gola, jednak strzelił tam, gdzie stał Mucha i ciągle było 2:0. W 74 min. Rafał Kurzawa obsłużył kapitalnym kilkudziesięciometrowym podaniem Damiana Kądziora, wypuszczając go na czystą pozycję, ten nie zmarnował dogodnej okazji i technicznym strzałem pokonał Muchę, trafiając na 3:0.Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i Górnik pewnie zainkasował trzy punkty, wracając do gry o mistrzostwo.

Wygrana Górnika przesadziła o dymisji trenera Macieja Bartoszka.

Górnik Zabrze – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:0 (1:0)

Bramki: Łukasz Wolsztyński (30), Rafał Kurzawa (53), Damian Kądzior (74)

Żółte kartki: Adam Wolniewicz, Szymon Matuszek – Gabriel Matei, Rafał Grzelak, Vlastimir Jovanovic.

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).

Widzów 12 234.

Górnik Zabrze: Tomasz Loska – Adam Wolniewicz, Dani Suarez, Paweł Bochniewicz, Michał Koj – Damian Kądzior, Szymon Matuszek, Mateusz Wieteska (72. Maciej Ambrosiewicz), Rafał Kurzawa – Łukasz Wolsztyński (78. Marcin Urynowicz), Igor Angulo (90+2. Wojciech Hajda).

Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Jan Mucha – Gabriel Matei, Joona Toivio, Artem Putiwcew, Rafał Grzelak – Roman Gergel (60. Bartosz Szeliga), Vlastimir Jovanovic, Samuel Stefanik, Mateusz Kupczak, David Guba (73. Dejan Janjatovic) – Bartosz Śpiączka (59. Nika Kvantaliani).

W 24 kolejce LOTTO Ekstraklasy 25.02.2018 o 15: 30 Górnik Zabrze zmierzy się na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!


Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice

Odszedł od nas Sztukens

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci kibica GKS Katowice Grzegorza Sztukiewicza.

Grzegorz kibicował GieKSie „od zawsze” – jeździł na wyjazdy już w latach 90. Był także członkiem Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Na kibicowskim forum wpisywał się jako NICKczemNICK, ale na trybunach był znany jako Sztukens.

Ostatnie pożegnanie będzie miało miejsce 4 września o godzinie 14:00 w Sanktuarium  św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej – Gołonogu. 

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje. 

 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Żółty kocioł dał koncert

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Radomiak Radom wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Joao Henriques. Poniżej spisane główne wypowiedzi szkoleniowców, a na dole zapis audio całej konferencji prasowej.

Joao Henriques (trener Radomiaka Radom):
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. GKS strzelił trzy bramki, my dwie. Tyle mam do powiedzenia. Nasi zawodnicy do bohaterowie w tym meczu. Będziemy walczyć dalej.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Ważny moment dla nas, bo pierwsza przerwa na kadrę to taka pierwsza tercja tej rundy i mieliśmy świadomość, że musimy zdobywać punkty, aby nie zakopać się. Wiadomo, jeśli chodzi punkty nie zdarzyło się nic zjawiskowego. Mamy siódmy punkt i to jest dla nas cenna zdobycz, a dzisiejszy mecz był bardzo ważnym egzaminem piłkarskiego charakteru, piłkarskiej złości i udowodnienia samemu sobie, że tydzień później możemy być bardzo dobrze dysponowani i możemy zapomnieć, że coś nam nie wyszło. Bo sport ma to do siebie, że co tydzień nie będziesz idealny, świetny i taki, jak będziesz sobie życzył. Ważne jest, jak sportowiec z tego wychodzi.

Tu nie chodzi o to, że nam się udało cokolwiek, bo udać to się może jeden raz, ale jak wychodzimy i zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w opałach – a byliśmy w nich także w tym meczu. Graliśmy bardzo energetyczną pierwszą połowę, mogliśmy strzelić więcej bramek, a schodziliśmy tylko z remisem. Ze świadomością, że straciliśmy dwie bramki, a sami mogliśmy strzelić dużo więcej. No ale jednak obawa jest, że dwie straciliśmy.

Siła ofensywna Radomiaka jest ogromna, ci chłopcy są indywidualnie bardzo dobrze wyszkoleni, są szybcy, dynamiczni, niekonwencjonalni. Bardzo trudno się przeciw nim gra. Zresztą kontratak na 1:0 pokazywał dużą klasę. Niesamowicie jestem dumny ze swoich piłkarzy, że w taki sposób narzucili swoje tempo gry, byli w pierwszej połowie drużyną, która dominowała, stworzyła wiele sytuacji bramkowych, oddała wiele strzałów, miała dużo dośrodkowań. To była gra na tak. Z tego się cieszę, bo od tego tutaj jesteśmy. W drugiej połowie przeciwnik po zmianach, wrócił Capita, Maurides, także ta ławka również była silna. Gra się wyrównała i była troszeczkę szarpana. Natomiast niesamowicie niosła nas publika, dzisiaj ten nasz „żółty kocioł” był niesamowity i serce się raduje, w jaki sposób to odtworzyliśmy, bo wiemy jaką drogę przeszliśmy i ile było emocji. Druga połowa była świetnym koncertem i kibice bardzo pomagali, a bramka Marcina była pięknym ukoronowaniem. Skończyło się naszym zwycięstwem i możemy być bardzo szczęśliwi. Co tu dużo mówić, jeżeli w taki sposób GKS będzie grał, to kibiców będzie jeszcze więcej i ten nasz stadion, który tak nam pomaga, będzie szczęśliwy.

Bardzo cenne punkty, ważny moment, trochę poczucia, że dobra teraz chwila na odpoczynek ale za chwilę zabieramy się do ciężkiej roboty, bo jedziemy do Gdańska i wiadomo, jak ważne to będzie dla nas spotkanie.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Magiczny wieczór

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii, przygotowanej przez Gosię, z wygranego 3:2 meczu z Radomiakiem.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga