Dołącz do nas

Piłka nożna

Minusy po Ruchu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Rozpatrywanie obecnego zespołu GKS Katowice w kategoriach czysto piłkarskich mija się z celem. Możemy mówić o złym doborze zawodnika czy taktyki przez trenera, słabej formie jednego czy drugiego, ale tak naprawdę nasze dyskusje na ten temat to strata czasu i nie tędy droga. Przyczyny leżą zupełnie gdzie indziej i każdy, kto widział zarówno poprzedni sezon, jak i obecny – widzą gołym okiem – że większość spraw musi rozgrywać się poza boiskiem.

Minusy:
– O awansie możemy zapomnieć – ostatni wierzący niepoprawni optymiści musieli zrewidować swoją nadzieję obserwując sobotni mecz. To spotkanie pokazało, że nawet z tak słabym przeciwnikiem nasi zawodnicy, gdy chcą – to potrafią. Przegrać.

– Szóstka dla Ruchu – miało być sześć goli dla GieKSy, jest sześć punktów w sezonie dla Niebieskich. Tym samym Ruch 25 procent swojej zdobyczy punktowej zdobył przeciw GieKSie.

– Nie mają świętości – w tak ważnym dla każdego kibica GKS meczu grają osoby, które mają tę tematykę głęboko w poważaniu. Dla nich to mecz jak każdy inny. Każdy inny to oddania punktów przeciwnikowi bez walki. To, że jest to Ruch Chorzów, nie ma dla nich żadnego znaczenia.

– Derby to puste słowo – podobnie, jak w poprzednim punkcie. Zapomnijcie o kolejnych zapewnieniach – tym razem przed meczem z Tychami – że fakt meczu derbowego coś może zmienić.

– Trener albo ściemnia, albo się oszukuje – bo nie da się inaczej podejść do kwestii ciągłego rzucania tych samych farmazonów po coraz to kolejnych meczach, gdy GKS spektakularnie przegrywa awans do ekstraklasy.

– Wielka niewiadoma – nie mamy na myśli kwestii awansu, bo wiadomo, że go nie będzie. Niewiadomą jest to, kto jest głównym odpowiedzialnym za drugi rok z rzędu takiego stanu rzeczy. Pewne jest jedno – wiele osób się w tej sytuacji powtarza. I nie ma dla nich absolutnie miejsca na przyszły sezon.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

20 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

20 komentarzy

  1. Avatar photo

    Mecza

    14 maja 2018 at 13:21

    Shellu właśnie kto jest odpowiedzialny? Nie wiem co o tym myśleć, może w nas kibicach jest wina, w sposobie postzegania? Co 6 miesięcy chcemy trenera zmienić i zawodników wyrzucić. Gdyby dobrze wiosny nie zaczęli to prześlibyśmy do porządku, że trener musi poznać piłkarzy, przekonać się że są daremni. Przecież 90% kibiców wiedziała o tym że są daremni, skąd zaskoczenie brakiem awansu? Po zwolnieniu Madrysza napisałem na forum, że wiosnę klub odpuścił, oglądam na luzie i czekam na nowy sezon. Dlaczego jesteśmy zaskoczeni i źli na słabych piłkarzy? Dlatego, że wygrali kilka meczów które powinni wcześniej przegrać?

  2. Avatar photo

    Robson

    14 maja 2018 at 13:27

    Mecz nie pierdol jak się wygrywa z czubem tabeli to nie można się tak kompromitować z pastuchami skazanymi na degradację ! A kretyńskich decyzji trenera nic nie tłumaczy to kretyn nie rozumiejący znaczenia derbów.

  3. Avatar photo

    Hasiokowi kopacze

    14 maja 2018 at 14:20

    @mecza,ino nie wygrali tych gier dla klubu, tylko dla siebie. Z początkiem rundy kursy na Gieksę były bardzo wysokie. Mandrysz wyleciał bo miał przeciwko sobie szatnię i mógł puścić za dużo info w eter, potrzebny był taki który będzie robił to co mu się powie. Paszulewicz dopiero zaczyna poważną karierę, żeby móc sprzedawać mecze w extra, musi wyrobić sobie renomę człowieka na którym można polegać i któremu można ufać…

  4. Avatar photo

    Hasiokowi kopacze

    14 maja 2018 at 14:25

    Poza tym są wśród nas tacy którzy patrzą jak zaistnieć w pewnych kręgach, zawrzeć nowy znajomości i się nachapać i niestety wykorzystali do tego klub. Ostatnio byłem świadkiem jak murzyn zjebał na trybunie gościa tylko za to że głośno wykrzyczał to o czym od długiego czasu pisze się na tym forum, że te chuje przepierdalają kasę z miasta a do tego jeszcze grają za to u bukmacherów…

  5. Avatar photo

    @Mecza

    14 maja 2018 at 14:29

    Albo jeszcze mało w piłce widziałeś albo lubisz być oszukiwany. Tak jak Shellu napisał – to nie kwestia sportowa.

  6. Avatar photo

    Mecza

    14 maja 2018 at 14:30

    @Hasiokowi kopacze, Po zwolnieniu Mandrysza większość zacierała ręce a wszyscy Ci 6 miesięcy wcześniej mówili, stoimy murem za trenerem Mandryszem obojętnie co się będzie działo, niech zrobi porządek z pseudograjkami. To jest super podejście kibica, jeszcze większa amatorka niż na boisku.

  7. Avatar photo

    olo

    14 maja 2018 at 16:14

    Panowie w kwietniu pewien śmierdziuch z ktorym pracuje a ktory ma dojscia w swiatku pilkarskim u nas na slasku powiedzial mi ze od meczu z Puszcza nasi zaczna tracic punkty ze beda specjalnie przegrywac kol twierdzil ze nasi specjalnie odpuszcza mecze radze sie nad tym zastanowic te n sam kolo w zeszlym roku na poczatku rundy wiosennej powiedzial mi ze awansuje Sandecja i Górnik ja go wysmiałem bo Górnik byl na chyba 10 miejscu i co na koniec Górnik awansował

  8. Avatar photo

    Mecza

    14 maja 2018 at 17:27

    @olo, pewnie facet jest bardzo bogaty i pracuje dla zabicia nudy. Spytaj ile kasy postawił. On po Puszczy powiedział że nie awansują? Ja miałem trudniej, wiedziałem już w styczniu. Zakładając spisek UM, oni więcej tracą z każdym kolejnym rokiem w 1 lidze, wizerunkowo i finansowo.

  9. Avatar photo

    Mecza

    14 maja 2018 at 17:35

    I uważam że każdy z tych fajtłapów poleciałby do mediów gdyby był odgórny przykaz. Zresztą najsłabszy był Słaby a on ma wyjebane na to co sie dzieje w Katowicach, nikogo nie musi słuchać.

  10. Avatar photo

    artur

    14 maja 2018 at 18:09

    Mecza za każdym razem się ośmieszasz swoją naiwnością. Wszystko według Ciebie jest uczciwe, nie ma układów, przekrętów ani spisków i dlatego co roku Cię robią w balona.

  11. Avatar photo

    Mecza

    14 maja 2018 at 18:55

    Wolę zastanawiać się czy jestem naiwny niż być pewnym że wypisuję głupoty. Każdy nowy gra u buka czy to jest przypadłość po iluś rozegranych meczach? Pytam tych nie naiwnych i wiedzących lepiej. Ja naiwny pozostanę przy swojej wersji że są słabi.

  12. Avatar photo

    Hasiokowi kopacze

    14 maja 2018 at 20:13

    @mecza:ale co tracą? Przecież to nie ich pieniądze 🙂 to co wydoją z budżetu to jest kropla w morzu. Nikt się do tego nie przywali, a niejeden wnuczek będzie śmigał za to nowym bmw na które Ty i Twoi najbliżsi będziecie robić przez 2 życia…

  13. Avatar photo

    @mecza

    15 maja 2018 at 00:46

    mecza albo jesteś naiwny albo siedzisz w Urzedzie Miasta i chapiesz taki sam hajs jak chapia piłkarze i inni urzędnicy z Naszych podatków. Kosztem naszych nerwów, ideałów, plując nam w twarz. Nikt o zdrowych zmysłach już nie uwierzy, że przegrywamy bo drużyna za słaba, wiadomo co i jak. Otrząśnij się jak jesteś kibicem a jak nie to ..ierdalaj.

  14. Avatar photo

    @mecza

    15 maja 2018 at 00:52

    A kończąc powiem Ci tak: tak samo myślałem jak spadaliśmy w 99, potem myślałem, że jesteśmy świetną drużyną awansując z powrotem rok później. A potem młody Dziura wysypał jak było. Tylko, że wtedy wierzyłem jako 14-latek nie wiedząc nic o bagnie jakim jest polska piłka.

  15. Avatar photo

    Makron

    15 maja 2018 at 01:35

    Junior i Murzyn – myślcie jak „podziękować” na meczu z Tychami piłkarzom- dziwkom za danie dupy Ruhanym. Jeśli nie będzie odpowiedniego „przyjęcia” tych ciot oraz jawnego protestu przeciw władzom klubu, gotów jestem pomyśleć, że siedzicie z nimi w tym samym ku@widołku. Nie chce mi się w to wierzyć, więc liczę na jasny przekaz, że „GieKSa to MY”.

  16. Avatar photo

    artur

    15 maja 2018 at 07:32

    Mecza dalej wierzy w nieskazitelny zarząd i miasto, które wybuduje Ci raj na ziemi. Popatrz na inne kluby np. taką Wisłę, jakie tam są wałki, mafia rządzi klubem, pani prezes ma stołek, ustawiają mecze. A Ty od 13 lat jesteś robiony jak się da i nadal myślisz, że miasto to poukłada…

  17. Avatar photo

    Hasiokowi kopacze

    15 maja 2018 at 09:48

    @Makron,przecież i juniorów i murzynowi w to grej. Kasa się zgadza, a ideały, honor, godność, szacunek do klubu? Są dla przygłupawych szczyli, a nie dla poważnych ludzi którzy umieją zrobić karierę ślizgając się na zaangażowaniu i naiwności setek jak nie tysięcy kibiców, dla których ten klub to przynajmniej połowa życia. Oni nic nie zrobią, bo od góry maja powiedziane

  18. Avatar photo

    Hasiokowi kopacze

    15 maja 2018 at 09:49

    że mają siedzieć cicho żeby dostać swój kawałek tortu. A te markieranckie słowa i gesty które wykonywali dotychczas tylko odbierają im wiarygodności.

  19. Avatar photo

    mr x ksg

    15 maja 2018 at 22:06

    sory ale drużyny na ekstraklapa to nie mocie z tym składem jak sandecja skończycie

  20. Avatar photo

    Damian

    18 maja 2018 at 19:55

    Ku*wa, już mam dość czytania tych pier*olonych artykułów i komentarzy.
    Ciągle kuźwa plujecie i plujecie. Kibice innych drużyn muszą mieć ubaw z pseudokibiców GieKSy, jak czytają wasze pełne nienawiści artykuły i LIVE`y z meczów.

    Gościu, który robił live z Ruchu jest kompletnie nieobiektywny, wygląda, jakby w ogóle nie był kibicem GKS-u. Jak można tak pluć na swoich piłkarzy?

    Dla was kurwa słabe mecze nie mogą istnieć. Widzicie tylko porażki, ale już ale ygranych z mocnymi i to na wyjazdach nie zauważacie.

    Jesteście pojebani. Jak te wasze pełne nienawiści i gróźb pseudoartykuły czytają piłkarze, to nie dziwię się, że mają spięte jaja.

    Wy nie pomagacie, tylko utrudniacie pierdoleni fanatycy.

    Jestem kibicem GieKSy od lat 70/80-tych, gdy was smarkacze jeszcze na świecie nie było, ale to co wyprawiacie i wypisujecie, to się w pale nie mieści.

    Ruch gra kiepskie mecze, ale i tak przychodzi po 5 a nawet 7 tysięcy, a u nas po 2-3 tys. mimo, że jesteśmy wciąż w czołówce.

    Wstyd mi za was pajace.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice

„Bukowa. Nasz Dom” to pozycja obowiązkowa!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

„Bukowa – Nasz Dom” to najnowszy film, którego prapremiera odbyła się niedawno w Multikinie w Katowicach. Gdy otrzymałem zadanie napisać dla Was recenzję z tego, co widziałem, to pomyślałem, że będzie mi nadzwyczaj trudno to opisać. Zwłaszcza nazwać emocje, które towarzyszyły mi podczas seansu w kinie. Film trwał 100 minut i przez cały ten czas byłem przepełniony różnymi nastrojami, ale zdecydowanie najsilniejsze było… wzruszenie.

„Bukowa – Nasz Dom” to opowieść, która spina klamrą nadchodzące pożegnanie ze stadionem, jubileuszowy rok dla klubu, sukces w postaci upragnionego awansu do ekstraklasy, a także pożegnanie klubowej Legendy – śp. Jana Furtoka. Całość obudowana jest historią pewnej rodziny z Bogucic. Historia, jakich zapewne wiele na Śląsku. Wielopokoleniowa rodzina: ojciec, syn i wnuk w jednym rzędzie na stadionowej trybunie. Historia opowiedziana oczami seniora, który pamięta czasy powstania klubu czy budowy stadionu, to nic innego jak lekcja historii dla większości osób obecnych na seansie. W międzyczasie wplatane były wywiady i anegdoty byłych zawodników GKS-u (między innymi Henryka Górnika, Lechosława Olszy). Historia Maćka – czyli „średniego” członka rodziny to zaś przelane na obraz to, co sami już mogliśmy w większości przeżywać. Czasy świetności – tłuste lata (tak zwana „Dekada GieKSy”), a potem kilkanaście chudych. Oprócz opisu emocji sportowych Maciej w fenomenalny sposób wprowadził widzów w świat społeczności kibicowskiej w Katowicach. To, jak była ona budowana i od czego się to zaczęło, zostało uzupełnione wypowiedziami wielu innych osób, które na pewno wszyscy odwiedzający Bukową kojarzą z trybun. Najmłodszy z rodu – Szymon to młody adept futbolu, zawodnik Młodej GieKSy. Na początku mówi on o tym, jak była w nim budowana miłość do futbolu, która przerodziła się w miłość do Klubu. Dla tego młodego chłopaka z Katowic największymi sportowymi marzeniami jest zadebiutowanie w seniorskiej drużynie GKS-u i transfer do Premier League.

Całość zwieńczona jest niepublikowanymi wcześniej archiwalnymi materiałami, zdjęciami i urywkami filmów, które gwarantuję Wam – będziecie oglądać z zapartym tchem. Do tego dziesiątki historii, oraz anegdot opowiedzianych przez ludzi, dla których GKS przez długie lata był i dalej jest częścią życia.

Premiera na klubowych kanale YouTube odbędzie się już w nadchodzące Święta Bożego Narodzenia i zapewniam, że wspólne oglądanie będzie wspaniałą rozrywką dla Was i Waszych rodzin. Jestem pewny, że odnajdziecie wiele wspólnych mianowników pomiędzy Wami a rodziną narratorów tego filmu. Produkcja ma potencjał, by zebrać dobre recenzje wśród kibiców i dziennikarzy z całej Polski, bo jest przepiękną historią o mieszkańcach, kibicach i zawodnikach. O przyjaźniach na całe życie, o sukcesach i porażkach i o całej społeczności budowanej przez lata wokół katowickiego Klubu.

Wszystkim z całego serca polecam film „Bukowa. Nasz Dom”. Reżyserem jest świetnie znany z „Dekady GieKSy” Michał Muzyczuk. Pozycja obowiązkowa dla każdego kibica GKS-u Katowice.

Foto: Grzegorz Bargieła/WKATOWICACH.eu.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Ekstraklasa zweryfikowała – Trener

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W ostatnich kilkunastu dniach mogliście przeczytać na stronie moje opinie na temat tego, jak Ekstraklasa zweryfikowała poszczególnych piłkarzy GKS Katowice. Dziś przyjrzę się pracy trenera Rafała Góraka i zastanowię się nad tym, jak „zweryfikowała” go Ekstraklasa. 

Rafał Górak – debiutancki bilans w Ekstraklasie wygląda nieźle. Nie było większych wpadek, ponieważ przegrane z Legią czy Lechem były wkalkulowane. Były pozytywne zaskoczenia, jak np. wygrane z Jagą i Cracovią czy zdemolowanie Puszczy. Mieliśmy też mecze, które powinniśmy wygrać, a które przegraliśmy – Korona i Zagłębie. Resztę raczej można ocenić normalnie, czyli dostawaliśmy taki rezultat, jaki wynikał z boiska. Samo wejście trenera w ligę oceniam pozytywnie. Ogarnął zespół po pierwszej porażce, drużyna dobrze przeszła przez tryb adaptacji. Odpowiednio zarządzamy szatnią i zawodnikami, którzy wywalczyli awans. Myślę, że nikt nie może się czuć pominięty, że nie dostał swojej szansy.

GieKSa w Ekstraklasie pokazała różne oblicze i dobrze byłoby, by trener Górak starał się równać do tego, które docenili inni, czyli „Bandy Zakapiorów”. Niestety kilka spotkań odbiegło od tego wizerunku i w tym rola trenera byśmy się prezentowali tak cały czas. Cieszy to, że pozostaliśmy wierni swojej taktyce, a nie przeszliśmy nagle na obronę i „lagę” do przodu. Brakuje trochę stabilności w zespole wobec kontuzji i zmian w składzie, ale nie można powiedzieć, że Górak nie próbuje i nie szuka nowych rozwiązań. W przypadku niektórych eksperymentów potrzeba ostatecznej decyzji, ponieważ wydaje mi się, że zawodnicy tacy jak Galan, Czerwiński, Kuusk, Klemenz będą lepiej prezentować się w momencie, w którym będą przywiązani do jednej pozycji.

Na plus stałe fragmenty, po których stwarzaliśmy zagrożenie i strzeliliśmy parę bramek. Na minus fatalnie przegrane derby z Górnikiem. Tutaj trener Górak powinien znaleźć receptę, by takich spotkań GieKSa nie przegrywała już w szatni. To, co może się jeszcze podobać to wychodzenie z kłopotów. W drugiej oraz pierwszej lidze szkoleniowiec przeszedł przez wszystkie możliwe kryzysy z drużyną. Ekstraklasa nie wybacza błędów i kiedy – po kilku ligowych porażkach oraz odpadnięciu w Pucharze Polski – mieliśmy zalążki kryzysu, to trener ogarnął to dość spokojnie. Brawo.

Ogólnie brawa za rundę, ale nie spoczywajmy na laurach. Weryfikacja pozytywna.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Ekstraklasa zweryfikowała – Obrońcy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Tym razem, pod kątem ekstraklasowej weryfikacji, przyjrzymy się sytuacji zawodników, którzy grali w obronie. W przypadku niektórych z nich oceny dokonamy dwukrotnie, z uwagi na różne pozycje, na których zagrali w tym sezonie. 

Arkadiusz Jędrych – Kapitan przez duże „K”. Jędrych to ostoja obrony GieKSy, także w Ekstraklasie. Nie jest tajemnicą, że zawodnik w pierwszej lidze otrzymywał propozycje transferu, ale wraz z awansem i przedłużeniem kontraktu, spekulacje ucichły. Kto wie, czy za chwilę nie wrócą, z uwagi na bardzo dobrą formę Jędrycha. Cztery strzelone bramki przypominają najlepsze lata GKS Katowice, kiedy to właśnie obrońcy strzelali i rozstrzygali spotkania. Weryfikacja pozytywna.

Lukas Klemenz – Pierwsze podejście do Ekstraklasy nie było udane, drugie z Wisłą umiarkowane, trzecie z GieKSą jest już lepsze i chyba można powoli mówić – „do trzech razy sztuka”. Klemenz prezentował równy poziom, ale pewne zachowania boiskowe są jeszcze do poprawy. Szczególnie bronienie jeden na jeden – za dużo przegrał takich pojedynków. Na ten moment możemy mówić, że jest dobrze. Weryfikacja pozytywna.

Marten Kuusk – Estończyk przebojem wkradł się do składu GieKSy w pierwszej lidze i wydawało się, że będzie silnym punktem w Ekstraklasie. Tutaj jednak walka o miejsce w składzie zaczęła się od nowa i efekt był taki, że Kuusk mocno stracił, jeśli chodzi o regularność. Nie wiadomo z czego to wynika, ponieważ gdy grał, to nie zawodził, a GieKSa z nim w składzie wygrała sporą liczbę spotkań. Do pełni szczęścia brakuje mu bramki, ale należy pochwalić za kapitalne asysty. Wydaje się, że na ten moment jego miejsce jest w zespole, a dyrektorzy oraz trener nie myślą o jego zastąpieniu. Tym bardziej że Marten powoli wchodzi w najlepszy wiek dla defensora. Weryfikacja pozytywna. 

Marcin Wasielewski – Obok Jędrycha najpewniejszy punkt GieKSy i to niezależnie, na której gra stronie. Do dobrej gry dołożył bramkę i asysty. Nie ma się do czego przyczepić na przestrzeni całego sezonu. Weryfikacja pozytywna.

Grzegorz Rogala – Wydawało się, że z dwójki wahadłowych, to Rogala będzie bardziej pasować do stylu gry w Ekstraklasie. Lepsze wrażenie zrobił jednak Wasielewski, a Rogala z każdym meczem zatracał swoje atuty. Pechowa kontuzja wykluczyła go z rywalizacji na kilka spotkań. W kontekście weryfikacji – powinniśmy jednak poczekać i zobaczyć jak będzie prezentował się na wiosnę. Brak weryfikacji.

Alan Czerwiński – Czy liczyliśmy na więcej? Myślę, że tak. Czy jesteśmy zawiedzeni? Myślę, że nie. Powrót Czerwińskiego do GieKSy to miało być spore wzmocnienie przed walką o obronę ligowego bytu. Na razie wychodzi dobrze, ale wiele jest jeszcze do poprawy. Czerwiński od początku musiał walczyć o miejsce w składzie, a gdy już zaczął łapać regularność, to pojawiła się kontuzja. Następnie, z powodu kontuzji innych zawodników, zmienił pozycję na boisku. Zabrakło liczb, bo o ile jesteśmy przyzwyczajeni, że Alan bramek za dużo nie strzela, to spodziewaliśmy się więcej asyst. Trener Górak powinien się zastanowić, gdzie jest najwięcej pożytku z Alana – na boku obrony, wahadle czy w środku defensywy. Mnie bliżej do tej pierwszej opcji. Weryfikacja pozytywna. 

Bartosz Jaroszek – Debiut w Ekstraklasie można uznać za sukces zawodnika. Mało kto się tego spodziewał. Jest solidny uzupełnieniem składu i przede wszystkim dobrym duchem szatni oraz klubu. Czy to powód, by trzymać go w zespole? Jedni powiedzą, że nie i należy się bez sentymentów pożegnać, inni będą chcieli zostawić zawodnika, ponieważ na takich postaciach często budowana jest tożsamość klubu. Mnie bliżej do drugiej opcji. Weryfikacja pozytywna.

Aleksander Komor – Jeden z tych zawodników, który może chyba czuć się trochę rozczarowany swoją postawą oraz liczbą minut, które otrzymywał po awansie do Ekstraklasy. Fakty jednak są takie, że zagrał cztery pełne mecze, w których ponieśliśmy trzy porażki. Dalecy jesteśmy od wyciągania wniosków, że to wina Komora, ale w innym ustawieniu defensywa prezentowała się lepiej. Komor ma 30 lat i to dobry moment, by zastanowić się co dalej z jego karierą. Wypożyczenie/odejście ligę niżej mogłoby być dobrym rozwiązaniem dla klubu i samego zawodnika. Jeśli nie teraz to w lecie. Weryfikacja negatywna.

Borja Galan – Przerzucony do obrony Hiszpan spisywał się nieźle, ale gra na nowej dla siebie pozycji i nie spodziewamy, że zostanie na niej do końca swej kariery. Na razie wychodzi to średnio – zarówno w defensywie jak i ofensywie. Trener Górak powinien się zastanowić nad przyszłością Galana na tej pozycji. Czasu na przygotowania nie ma wiele, a kluczowe mecze będą już na początku rundy. Myślę, że każdy więcej spodziewał się po tym zawodniku. Weryfikacja negatywna.

Mateusz Marzec – Wydawało się, że wobec kontuzji Rogali, to będzie jego naturalny zmiennik. Tym bardziej że już w pierwszej lidze zaczął grać na wahadle. Jednak czegoś mu brakuje, by pokonać drogę z ławki rezerwowych do pierwszego składu. Na razie to solidny zmiennik. Brak weryfikacji.

***

Obrona, jak na pierwszy sezon po 19 latach w Ekstraklasie, spisywała się całkiem nieźle. Plusem jest to, że zawodnicy dają coś w ofensywie. Jędrych z czterema bramkami, Klemenz z golem, Wasielewski z golem, Kuusk z asystami. Formacji brakuje nieco stabilizacji, ponieważ kontuzje nie omijały zawodników. Jeśli chodzi o plan na okienko transferowe, to być może pożegnamy Komora i zastąpimy go innym zawodnikiem? Potrzebne jest również określenie docelowej pozycji Galana na boisku.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga