Krótki artykuł z tej serii. Wybaczcie, że dopiero teraz, ale dochodzenie do siebie po sobocie trochę trwało…
Plus:
+ Może ktoś przejrzy na oczy – chciałbym w to wierzyć. Nasz klub od lat nie jest traktowany odpowiedzialnie przez ludzi, którzy powinni za niego odpowiadać. Miasto, prezes, dyrektor, trenerzy piłkarze. Być może spadek jest okazją do tego, żeby oczyścić po raz kolejny ten klub z ludzi szkodzących mu.
Minusy:
– Spadek – cios w serce każdego kibica. Nikt się tego nie spodziewał, tym bardziej przed ostatnim meczem, z outsiderem, przeciw któremu wystarczył remis.
– Okoliczności – to się mogło przydarzyć tylko GieKSie. Gol bramkarza w 97. minucie, który zrzuca nas ligę niżej.
– Fatalna gra – o tym też nie należy zapominać. GKS zagrał beznadziejnie, zwłaszcza w drugiej połowie.
– Obrona Częstochowy – tak to się musiało skończyć. Ostatni kwadrans to było drżenie o wynik.
– Doświadczeni zawiedli – Wawrzyniak, Błąd, Woźniak. Wszyscy zagrali beznadziejnie i nie pociągnęli GKS do utrzymania, nie tylko w meczu z Bytovią, ale w całej rundzie.
– Żałoba – co tu więcej gadać?
Więcej przemyśleń odnoście tego wszystkiego, co się stało – wkrótce.
Najnowsze komentarze