Wyższa Szkoła Techniczna w Katowicach była miejscem, gdzie rozdano tegoroczne nagrody w plebiscycie „Złote Buki”. Statuetka dla najlepszego piłkarza powędrowała do kapitana Adriana Błąda. Oto co miał do powiedzenia nasz pomocnik na gorąco po gali.
GieKSa.pl: Ciężki rok za wami i również za tobą. Na koniec jednak miła chwila, bo wygrana w Złotych Bukach.
Adrian Błąd: Cały rok można podzielić na dwie części. Pierwsza ta nieudana, najgorsza w historii całej piłkarskiej GieKSy. Druga – powiedziałem to na scenie, dla nas to duża odpowiedzialność, bo trzeba dźwignąć poprzeczkę teraz, by wyglądało to jeszcze lepiej niż w rundzie jesiennej.
Jakby więcej w tobie dojrzałości i wypowiedziach w ostatnim czasie. Kwestia opaski kapitańskiej? Zmiany pozycji? Wieku wśród tej młodzieży?
Słowa są adekwatne do sytuacji, w której się znajdujemy. Tak jak trener wspomniał, to my musimy gonić wszystkie sekcje. Wiemy, że piłka jest tą przodującą sekcją i musimy zrobić wszystko, by przywrócić jej blask.
Wywołano na gali temat twoich bramek. Tych na jesień nie było zbyt wiele. Zmiana pozycji sprawia, że więcej asyst się pojawia?
Odkąd jestem w GieKSie, to zawsze więcej strzelam wiosną, więc mam nadzieję, że one przyjdą. Po zimie mam ich więcej. Ta zmiana pozycji mi odpowiada, ponieważ jestem częściej przy piłce i mogę kreować tę grę. Wcześniej musiałem liczyć na to, co koledzy mi wykreowali.
Można było odnaleźć na nowo radość z piłki w tej drugiej lidze i polubić się z nią?
Na pewno trzeba się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Po spadku pojawiła się zasłużona krytyka, wymieniono w dużym stopniu kadrę. Nie było łatwo się otrząsnąć z tego i przygotować do nowej rundy. Szybko stworzyliśmy drużynę i to jest plus. Wiadomo, początek był słabszy, ale z meczu na mecz rozkręcaliśmy się i zaliczyliśmy serię wygranych. Nasza pewność rosła i z tego należy się cieszyć. Czternaście spotkań, które nas czeka nie będzie łatwe. U siebie mamy czołówkę, ale to nie będą łatwe spotkania.
Wspomniałeś na gali, że czekasz na młodych zawodników i ich wkład w grę zespołu. Kogo z młodych widziałbyś w przyszłości w roli laureata?
Na pewno Patryk Grychtolik jeśli będzie pracować, to będzie mieć na to szanse. Jest bardzo ciekawym zawodnikiem, do tego jest wychowany na GieKSie. Myślę, że w niedługim czasie klub mocniej na niego postawi i będzie miał okazję w pełni zaprezentować swoje umiejętności.
Jakie plany na święta?
Spotkania z rodziną, do tego jeszcze chrzciny w rodzinie. Będzie co robić, ale to głównie z rodziną, bo w sezonie nie zawsze był na to czas.